ICTC, nigdy nie kupiles samochodu nowego z gwarancja. Wierz mi, ze gdy padla mi pierwsza skrzynia biegow w ND1 to oczywiscie stres byl, ale nieporownywalnie mniejszy niz w samochodzie po gwarancji. Gdyby moja ND byla na gwarancji, juz montowana bylaby nowa skrzynia biegow, a ja mialbym nowa 3 jako samochod zastepczy.
Do tego niestety po awarii (dlaczego nikt tego wczesniej tutaj nie opisal, szczerze jestem zly bo trace na tym wiele kasy) dowiedzialem sie o kuracji wzmacniajacej skrzynie u Grzesia.
Znow, jeszcze nie ma ND2 po gwarancji (najkrotsza ma 3 lata, a raczej kazdy negocjuje/dokupuje 5 lat).
Rozumiem, ze ND2 skreslasz, bo boisz sie co bedzie w 2026. Widac wielu ostatni rok w ogole nie doswiadczyl - zazdroscilbym, gdybys mial ND2

I na koniec - skoro partnerka dala Ci zielone swiatlo, ja bym korzystal. Teraz. Bo pojawi sie inna opcja.
Znow znam przypadek, ze ktos mialby ND2, ale czekal na nowy rocznik, zeby w razie odsprzedazy byla jedna cyferka wyzej. No i nie ma ND2.
Co do jazdy testowej - przeciez to nie tylko w salonie mozesz sie przejechac. Mozesz samochod wypozyczyc za kilka stowek (nie odlaczysz kontroli trakcji, ale na pierwsze jazdy tez nie odlaczalem, wystarczy by sie zakochac). Mozesz tez podjechac do duzego salonu samochodow uzywanych. A moze nawet znajdziesz uzywke, pojezdzisz nia i uznasz "po co mi gwarancja i ND2, jak moge miec ND1 za pol ceny, a te skrzynie + jej kuracje moge odlozyc na polke".