Pęknięty tłok
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Dzień dobry.
Panowie, miałem problem ze swoją NBFL. W skrócie: mechanik zdiagnozował objaw jako pęknięty tłok. Szybka lektura google i prognozy nie są optymistyczne. Rzut okiem na allegro i widzę:
http://allegro.pl/wossner-zestaw-tlokow ... 33835.html
Czy to jest nieuniknione? Oczywiście biorąc pod uwagę scenariusz, że nic więcej nie zostało uszkodzone. Niestety dokładniejszą diagnozę poznam dopiero w poniedziałek, ale rosną mi już siwe włosy na głowie z nerwów.
Jak wygląda naprawa takiej usterki, co się robi w takich przypadkach? Przyznam, że zacząłem się już rozglądać za całymi silnikami...
Panowie, miałem problem ze swoją NBFL. W skrócie: mechanik zdiagnozował objaw jako pęknięty tłok. Szybka lektura google i prognozy nie są optymistyczne. Rzut okiem na allegro i widzę:
http://allegro.pl/wossner-zestaw-tlokow ... 33835.html
Czy to jest nieuniknione? Oczywiście biorąc pod uwagę scenariusz, że nic więcej nie zostało uszkodzone. Niestety dokładniejszą diagnozę poznam dopiero w poniedziałek, ale rosną mi już siwe włosy na głowie z nerwów.
Jak wygląda naprawa takiej usterki, co się robi w takich przypadkach? Przyznam, że zacząłem się już rozglądać za całymi silnikami...
Nie takich odpowiedzi się spodziewałem, myślałem, że napiszecie coś w stylu, że takie tłoki można kupić taniej itp. Swap całego silnika?
Tu kolega kawalek sprzedaje, warto się zainteresować?
viewtopic.php?f=30&t=22613&view=unread#unread
A może od razu szukać 1.8? Różni się osprzęt czymś?
Tu kolega kawalek sprzedaje, warto się zainteresować?
viewtopic.php?f=30&t=22613&view=unread#unread
A może od razu szukać 1.8? Różni się osprzęt czymś?
- Morfi
- Donator
- Posty: 1706
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Silnik z NBFL 1,8 to koszt 3kzł + przekładka ok 1,5kzł. Myslę, że nie warto remontować 1,6L. W sprawie silnika uderz np. do Brożyna.
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- thekingisback
- Posty: 486
- Rejestracja: 18 lip 2009, 14:31
- Model: NB FL
- Wersja: Sportive
- Lokalizacja: częstochowa
A jakie były objawy i ewentualne przyczyny awarii?
"Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła, i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość."
Jedyne objawy jakie występowały to brak mocy, w tym też celu oddałem samochód do warsztatu. Liczyłem jednak, że to problem po stronie osprzętu silnika, ale diagnoza to pęknięty tłok i opiłki w oleju.
A jaka może być przyczyna uszkodzenia tłoka? Czy to wina mechanika, który wymieniał rozrząd w zeszłym roku? Bo obecnie Mazda stoi u tego samego człowieka i nie wiem czy jej stamtąd nie zabrać )
A jaka może być przyczyna uszkodzenia tłoka? Czy to wina mechanika, który wymieniał rozrząd w zeszłym roku? Bo obecnie Mazda stoi u tego samego człowieka i nie wiem czy jej stamtąd nie zabrać )
- thekingisback
- Posty: 486
- Rejestracja: 18 lip 2009, 14:31
- Model: NB FL
- Wersja: Sportive
- Lokalizacja: częstochowa
Bez rozbierania silnika chyba nie da się stwierdzić że tłok jest pekniety, jak auto nie ma mocy może być tysiąc innych przyczyn.
"Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła, i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość."
Ajaj, skomplikowałem sprawę całkiem, od początku
Na początku objawy były takie, że był brak mocy, myślę, że ze 40 koni zostało w samochodzie. W zeszłym tygodniu stojąc na parkingu chciałem ruszyć, wcisnąłem sprzęgło i usłyszałem dźwięk jakby ktoś wrzucił wiadro gwoździ do skrzyni biegów. Pierwsza diagnoza - sprzęgło. Po wyjęciu okazało się, że sprzęgło jest okej, a po rozebraniu silnika okazało się, że to tłok jest pęknięty i on tak dzwonił. Tyle wiem od mechanika, tyle mi przekazał przez telefon. Będę się z nim widział to sam wszystko zobaczę na własne oczy, ale w między czasie zacząłem już szukać nowego silnika.
Na początku objawy były takie, że był brak mocy, myślę, że ze 40 koni zostało w samochodzie. W zeszłym tygodniu stojąc na parkingu chciałem ruszyć, wcisnąłem sprzęgło i usłyszałem dźwięk jakby ktoś wrzucił wiadro gwoździ do skrzyni biegów. Pierwsza diagnoza - sprzęgło. Po wyjęciu okazało się, że sprzęgło jest okej, a po rozebraniu silnika okazało się, że to tłok jest pęknięty i on tak dzwonił. Tyle wiem od mechanika, tyle mi przekazał przez telefon. Będę się z nim widział to sam wszystko zobaczę na własne oczy, ale w między czasie zacząłem już szukać nowego silnika.
- thekingisback
- Posty: 486
- Rejestracja: 18 lip 2009, 14:31
- Model: NB FL
- Wersja: Sportive
- Lokalizacja: częstochowa
Nie naprawiaj tylko szukaj nowego silnika.
"Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła, i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość."
Przebiegu było 174k. Moja diagnoza jest taka, że to wina mechanika, który robił "remont" silniak w zeszłym roku, obrócona była panewka + wymieniany rozrząd, pewnie on coś zje,bał.
A jak wygląda sytuacja ze wsadzeniem silnika 1.8? Co oprócz samego silnika jest potrzebne?
A jak wygląda sytuacja ze wsadzeniem silnika 1.8? Co oprócz samego silnika jest potrzebne?
1,6 w dobrym stanie i dobrej kasie nie kupisz a Ci co tak piszą chyba się za nim ostatnio nie rozglądali. W Twojej sytuacji zacisnąłbym pasa i kupił 1.8 z forum. Robota praktycznie ta sama a zakup jednostki to różnica ok 1500zł bo za tyle chodzą koty w worku 1.6 sprzedawane na allegro. Poza tym 1.6 nie jedzie kompletnie i zabija frajdę z użytkowania MX-a.
Oskarek pisze:Silnik 350, paliwo do Poznania 400, remont silnika 2k, wiec koszta prawie takie jak 1.8
Ty się jeszcze zastanawiasz? Paliwo 400 zł? A czym Ty tam będziesz jechał Hummerem?O ile dobrze pamiętam silnik Mayka remontu chyba nie wymaga. Poza tym masz pewność, że kupując 1.8 będzie on w idealnym stanie? Ja z doświadczenia wiem, że mają zwykle duży apetyt na olej i tutaj koło się zamyka.
No właśnie kupiłem ten samochód bo ma zdrową podłogę i progi, położony drugi lakier, bez szpachli, więc nawet jako tako się prezentuje. Dlatego też mi strasznie szkoda tego egzemplarza, chciałbym jakieś serduszko dla niego znaleźć, ale dopiero co wydałem kasę na zakup i nie mam od ręki kilku tysięcy na nowy, wyremontowany silnik Dlatego nie wiem czy nie skończy się tak, że wziąłbym od Ciebie ten silnik, zmienił tylko kompletny rozrząd i zapakował to wszystko do samochodu i trzymał kciuki, że nie j**bnie, przynajmniej nie w tym sezonie )))
Oskarek pisze:No właśnie kupiłem ten samochód bo ma zdrową podłogę i progi, położony drugi lakier, bez szpachli, więc nawet jako tako się prezentuje. Dlatego też mi strasznie szkoda tego egzemplarza, chciałbym jakieś serduszko dla niego znaleźć, ale dopiero co wydałem kasę na zakup i nie mam od ręki kilku tysięcy na nowy, wyremontowany silnik Dlatego nie wiem czy nie skończy się tak, że wziąłbym od Ciebie ten silnik, zmienił tylko kompletny rozrząd i zapakował to wszystko do samochodu i trzymał kciuki, że nie j**bnie, przynajmniej nie w tym sezonie )))
Ja bym zrobił dobrą płukankę, zalał sensowny olej i nic więcej nie ruszał
Jak nawet rozrząd strzeli to nic się nie stanie - silnik jest bezkolizyjny. Obudowy plastikowe są zdjęte aktualnie, pasek nie wygląda źle - najwyżej rolki bym zobaczył czy są jeszcze żywe.
110@???KM
134@???Nm
134@???Nm
- thekingisback
- Posty: 486
- Rejestracja: 18 lip 2009, 14:31
- Model: NB FL
- Wersja: Sportive
- Lokalizacja: częstochowa
A zwykły 1.8 140 km nie podejdzie? Ja kiedyś kupowałem od kufelmana 1.8 140 PS za 1000 zł i w mechanik mi go przełożył za 500 zł. Całość mnie wyniosła 1500. Silnik nie brał ani mm oleju. Według mnie lepiej szukać innego silnika 1.8 niż robić remont. I przede wszystkim zmień mechanika, nie dawaj do tego co robił Ci rozrząd.
"Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła, i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość."