mam problem.Niestety wczoraj na parkingu pod galeria handlowa było tak ślisko ze miatka spotkała się z krawężnikiem( auto w ogóle nie hamowało)
Na pierwszy rzut wydaje mi sie ze niestety przestało jechać prosto chodź to akurat nie dziwne tj dokładnie wymaga skrętu kierownica w lewo ciut aby jechał prosto , na prostej kierownicy ściąga w prawo ) . Pytanie do kolegów co na pewno trzeba sprawdzić i co raczej będzie do wymiany.Przypuszczam ze wahacz + zrobienie geometrii?
Poniżej foty felgi :

Niestety auto uderzyło bokiem felgi na skręconym lekko w lewo kole ....
Czy ktoś się orientuje jakie to mogą być koszty?
I jeszcze pytanie - czy można próbować uderzać do administracji galeri ze droga nie byla posypana i to byl zupelny lod?