mx-5 kontra drzewo
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
-
- Posty: 304
- Rejestracja: 29 maja 2015, 11:46
- Model: NB
- Wersja: 2.0 K20A2
- Lokalizacja: Gdansk
- Kontakt:
A taka ladna byla...
Pechowa wczorajsza runda Power Stage Bednary.
Pierwszy przejazd i odrazu lokata numer 1 z 2,40s przewagi. Auto w koncu ogarniete, prowadzilo sie idealnie. Probem z przegrzewaniem nareszcie wyelimonowany, wstawiona kilka dni wczesniej nowiuska aluminiowa chlodnica, zrobione wszystkie plyny, modyfikacja lamp nad ktora siedzialem caly dzien.
No i wszystko to pieknie do czasu az na zakrecie zaliczylem wyjazd prosto do lasu.
Odrazu wiedzialem ze cos jest nie tak bo auto na dohamowaniu do lewego luku nie chcialo zwolnic jak powinno. Myslalem ze zblokowalem kola na delikatnie mokrej nawierzchni ale nawet po odpuszczeniu nie bylo spodziewanej reakcji. Dalej juz byla trawa, zjazd po malej skarpie, trzask lamanych drzew, mocne szarpniecie i glucha cisza okraszona pieknym oblokiem pary z tego co po chlodnicy zostalo.
Przyczyna okazal sie byc prawdopodobnie zle zarobiony przewod hamulcowy przedniego lewego kola ktory jakim cudem wypadl z pompy. To by tlumaczylo dlaczego nie moglem wyhamowac i rownoczesnie sciagalo mnie w prawo.
Na ta chwile nie wiem zupelnie jak potocza sie losy auta.
Bardzo sie do niego przywiazalem i wiem ze ma w sobie jeszcze nieuwolniony potencjal ale wstepne ogledziny nie napawaja optymizmem...
Ze strat na pierwszy rzut oka: oczywiscie caly pas przedni ze zderzakiem i swiatlami, zgnieciona prawa podluznica, lewa jeszcze nie wiadomo w jakim stanie, prawy faruch pognieciony do szczytu kielicha, ciezko stwierdzic czy na swoim miejscu. Drzewo dotarlo do samego rozrzadu i zatrzymalo sie na kolkach pasowych oraz stabilizatorze ktory moze byc zgiety. Obydwa blotniki, prawy moze do wyklepania.
Lewe kolo skosilo mniejsze drzewo i tam krzywe wahacze, drazki kierownicze, lacznik stabilizatora, mozliwe ze amortyzator oraz pewnie felga. Dodatkowo peknieta lapa dyferencjalu. Reszta pewnie wyjdzie podczas rozbiorki.
Teraz pytanie do was, szczegolnie osob w temacie, czy ta prawa strona jest do odratowania i w jaki sposob?
Pechowa wczorajsza runda Power Stage Bednary.
Pierwszy przejazd i odrazu lokata numer 1 z 2,40s przewagi. Auto w koncu ogarniete, prowadzilo sie idealnie. Probem z przegrzewaniem nareszcie wyelimonowany, wstawiona kilka dni wczesniej nowiuska aluminiowa chlodnica, zrobione wszystkie plyny, modyfikacja lamp nad ktora siedzialem caly dzien.
No i wszystko to pieknie do czasu az na zakrecie zaliczylem wyjazd prosto do lasu.
Odrazu wiedzialem ze cos jest nie tak bo auto na dohamowaniu do lewego luku nie chcialo zwolnic jak powinno. Myslalem ze zblokowalem kola na delikatnie mokrej nawierzchni ale nawet po odpuszczeniu nie bylo spodziewanej reakcji. Dalej juz byla trawa, zjazd po malej skarpie, trzask lamanych drzew, mocne szarpniecie i glucha cisza okraszona pieknym oblokiem pary z tego co po chlodnicy zostalo.
Przyczyna okazal sie byc prawdopodobnie zle zarobiony przewod hamulcowy przedniego lewego kola ktory jakim cudem wypadl z pompy. To by tlumaczylo dlaczego nie moglem wyhamowac i rownoczesnie sciagalo mnie w prawo.
Na ta chwile nie wiem zupelnie jak potocza sie losy auta.
Bardzo sie do niego przywiazalem i wiem ze ma w sobie jeszcze nieuwolniony potencjal ale wstepne ogledziny nie napawaja optymizmem...
Ze strat na pierwszy rzut oka: oczywiscie caly pas przedni ze zderzakiem i swiatlami, zgnieciona prawa podluznica, lewa jeszcze nie wiadomo w jakim stanie, prawy faruch pognieciony do szczytu kielicha, ciezko stwierdzic czy na swoim miejscu. Drzewo dotarlo do samego rozrzadu i zatrzymalo sie na kolkach pasowych oraz stabilizatorze ktory moze byc zgiety. Obydwa blotniki, prawy moze do wyklepania.
Lewe kolo skosilo mniejsze drzewo i tam krzywe wahacze, drazki kierownicze, lacznik stabilizatora, mozliwe ze amortyzator oraz pewnie felga. Dodatkowo peknieta lapa dyferencjalu. Reszta pewnie wyjdzie podczas rozbiorki.
Teraz pytanie do was, szczegolnie osob w temacie, czy ta prawa strona jest do odratowania i w jaki sposob?
- Załączniki
-
- IMG_20170709_170236.jpg (764.47 KiB) Przejrzano 2402 razy
-
- IMG_20170709_170218.jpg (624.5 KiB) Przejrzano 2402 razy
-
- IMG_20170709_170149.jpg (580.34 KiB) Przejrzano 2402 razy
-
- IMG_20170709_170126.jpg (1014.31 KiB) Przejrzano 2402 razy
-
- IMG_20170708_152357.jpg (820.43 KiB) Przejrzano 2402 razy
-
- IMG_20170708_144751.jpg (1.01 MiB) Przejrzano 2402 razy
-
- IMG_20170708_144721.jpg (600.05 KiB) Przejrzano 2402 razy
-
- IMG_20170708_144444.jpg (1.42 MiB) Przejrzano 2402 razy
- ace
- Donator
- Posty: 579
- Rejestracja: 03 kwie 2017, 22:35
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Wrocław
Kuuuurde, słabo. Szkoda fury, bardzo charakterystyczna jest... Nie wyjdzie taniej przełożenie do nowej budy?
W ogóle to cały jesteś? Auto wygląda dość strasznie.
W ogóle to cały jesteś? Auto wygląda dość strasznie.
NBFL 1.8 - Blues Beatdown | NC SPEC - Rocambolesco
Przygórze - Twój dom w Kotlinie Kłodzkiej. Pośmigamy razem?
Przygórze - Twój dom w Kotlinie Kłodzkiej. Pośmigamy razem?
- meewosh
- Posty: 1147
- Rejestracja: 16 cze 2015, 20:52
- Model: ND
- Wersja: 2.0 '15
- Lokalizacja: Ogrodzieniec
Jak tylko motor zdrowy to ja bym kupił coś za 1000 euro i składał. W DE takie ogłoszenia znikają momentalnie i potem są na OL'iksie.
Niezły dzwon, albo tak mocny albo auto tak słaby przód miało - nie ma sensu ratować - to nie auto za 50 tyś. Takie moje zdanko
Niezły dzwon, albo tak mocny albo auto tak słaby przód miało - nie ma sensu ratować - to nie auto za 50 tyś. Takie moje zdanko

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Było sobie NB ... viewtopic.php?f=22&t=17700&hilit=meewosh
Jest sobie NA ... viewtopic.php?f=22&t=25585&p=450826&hilit=meewosh#p450826
Było sobie NB ... viewtopic.php?f=22&t=17700&hilit=meewosh
Jest sobie NA ... viewtopic.php?f=22&t=25585&p=450826&hilit=meewosh#p450826
- crazydunky
- Posty: 229
- Rejestracja: 25 maja 2009, 20:33
- Model: Inny
- Lokalizacja: Łódź
Arnold95 sprzedaje srebrną Na z lekkim wgniotem w klapę. Połączenie idealne z Twoją 

Per aspera
Ad astra
Ad astra
- Alex
- Donator
- Posty: 4740
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
crazydunky pisze:Arnold95 sprzedaje srebrną Na z lekkim wgniotem w klapę. Połączenie idealne z Twoją
ztcp USUL pisal do niego pw gdy tego watku jeszcze nie bylo
Mazda wygada slabo, ale nie ma sie co dziwic skoro przylozenie sily bylo raczej punktowe (do dobra, raczej linia prosta). Najwazniejsze ze kierowca nie ucierpial. Tak wiec paru kierowcow MC ma oddech co najwyzej na chwile

pozdrawiam
Alex
były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop
182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
Alex

były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop


A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
-
- Posty: 304
- Rejestracja: 29 maja 2015, 11:46
- Model: NB
- Wersja: 2.0 K20A2
- Lokalizacja: Gdansk
- Kontakt:
Dzieki za opinie. Czekam na to co powie blacharz obeznany w temacie. Biore pod uwage inna kaste tylko szkoda ze ta z ogloszenia jest srebrna. Mysle tez o oddaniu do piaskowania i zbudowania wszystkiego od nowa bardzo lekko. A wtedy to juz pewnie kolor bialy i oczywiscie swap na k20.
szukaj w DE do tys Euro całej bieda edyszyn 1.6 90km nawet lekko podgryzionej przez rudą, przytargaj do PL, zrób kompletną blacharke i poprzerzucaj wszystko
najlepsza opcja mi sie wydaje

Downhill, Cars & Rock'n Roll
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Miata na '91 http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=22281
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Miata na '91 http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=22281
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Dobrze, że nic Ci nie jest, bo coś takiego mogło się skończyć tragicznie. Z tego, co tu widzę i czytam wnioskuję, że Ania nie jechała z Tobą na prawym.
Co do naprawy, wydaje mi się, że wskrzeszanie auta w tej budzie jest kompletnie nieopłacalne. Tak jak mówią pozostali - potrzebna Ci druga buda. Masz wszystko, co Ci potrzebne, żeby stworzyć idealne połączenie
(poza tą chłodnicą - szkoda jej). Tym bardziej, że ten K20 czeka w kolejce.
Co do naprawy, wydaje mi się, że wskrzeszanie auta w tej budzie jest kompletnie nieopłacalne. Tak jak mówią pozostali - potrzebna Ci druga buda. Masz wszystko, co Ci potrzebne, żeby stworzyć idealne połączenie

Puzlecrazydunky pisze:Połączenie idealne z Twoją

Jeśli się uda to możesz znaleźć dwie ćwiartki i połączyć się ze swoją budą w miejscach fabrycznych. Będziesz miał tą samą wytrzymałość, bo prostowanie tego może okazać się tragicznie w skutkach jeśli w przyszłości (odpukać) miałbyś podobną sytuację.
-
- Posty: 155
- Rejestracja: 07 paź 2015, 12:07
- Model: NA
- Wersja: USDM
- Lokalizacja: Zamość
wrzucic na ramę podprostować lewą prawą wymienic razem z fartuchem i pasem przednim
prosta robota w dwa tyg można się z tym wyrobić. Robiłem podobnie uderzoną. a co do przewodu to pewnie końcówka źle zarobiona była.

Była: nbfl silverblues 2003
Była: nbfl 2001
Była: NA mariner blue 1992
Obecnie: NA Czerwona USDM 1992
Była: nbfl 2001
Była: NA mariner blue 1992
Obecnie: NA Czerwona USDM 1992
Nightfall7 pisze:a co do przewodu to pewnie końcówka źle zarobiona była.
Jeżeli wysunęła się z nakrętki to nie była wcale zarobiona, MX (i inne japończyki) mają inny standard zarobienia końcówki niż np. VW (europa). Ciekawe jak wygląda ten przewód hamulcowy z drugiej strony.
- thekingisback
- Posty: 486
- Rejestracja: 18 lip 2009, 14:31
- Model: NB FL
- Wersja: Sportive
- Lokalizacja: częstochowa
Współczuję, po obejrzeniu takich zdjęć odrazu noga idzie z gazu.
"Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła, i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość."
Nie brzmi to dobrze.
Kiedyś przerabiałem zamienne przewody hamulcowe. Poległem przy próbie dokupienie przewodów hamulcowych do japońców. Wszyscy mechanicy twierdzili, że przewody wykonane zgodnie z ISO (grzybek) się uszczelniają i jest ok. I z moich doświadczeń wynika, że jest ok, miedź jest miękka i miedziane zakończenie się poddaje.

Stożek w pompie zgodniej z SAE jest odwrotny, co może prowadzić do tego, że nawet lekko spęczniony przewód bez drugiego zagięcia (tego na które wskazuje napis "Tool marks acceptable") się uszczelni. Różne normy, które da się ze sobą połączyć to zło w czystej formie.
Ale to tylko teoretyczny wywód.
Kiedyś przerabiałem zamienne przewody hamulcowe. Poległem przy próbie dokupienie przewodów hamulcowych do japońców. Wszyscy mechanicy twierdzili, że przewody wykonane zgodnie z ISO (grzybek) się uszczelniają i jest ok. I z moich doświadczeń wynika, że jest ok, miedź jest miękka i miedziane zakończenie się poddaje.

Stożek w pompie zgodniej z SAE jest odwrotny, co może prowadzić do tego, że nawet lekko spęczniony przewód bez drugiego zagięcia (tego na które wskazuje napis "Tool marks acceptable") się uszczelni. Różne normy, które da się ze sobą połączyć to zło w czystej formie.
Ale to tylko teoretyczny wywód.
RS,
Czy chcesz przez to powiedzieć, że dorobienie przewodów hamulcowych w warsztacie przy użyciu giętarki w polskich warunkach może okazać się druciarstwem?
Czy chcesz przez to powiedzieć, że dorobienie przewodów hamulcowych w warsztacie przy użyciu giętarki w polskich warunkach może okazać się druciarstwem?
-
- Donator
- Posty: 3695
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
jerzj pisze:RS,
Czy chcesz przez to powiedzieć, że dorobienie przewodów hamulcowych w warsztacie przy użyciu giętarki w polskich warunkach może okazać się druciarstwem?
kurde, ja mam wszystkie dorobione

Nie, nawet najprostszą praską do zarabiania przewodów można zarobić je akceptowalnie. (Tylko praska wymaga tuningu, żeby nie kaleczyła przewodów).
Bez rozbierania nie da się określić czy są dobrze zarobione.
Tak czy inaczej na razie są to tylko i wyłącznie moje przypuszczenia. Ciężko jest ocenić coś we właściwy sposób jedynie na podstawie zdjęć.
Bez rozbierania nie da się określić czy są dobrze zarobione.
Tak czy inaczej na razie są to tylko i wyłącznie moje przypuszczenia. Ciężko jest ocenić coś we właściwy sposób jedynie na podstawie zdjęć.
wojteks pisze:jerzj pisze:że dorobienie przewodów hamulcowych w warsztacie przy użyciu giętarki
Giętarka jak sama nazwa wskazuje służy tylko do gięcia przewodów, do zarabiania końcówek jest praska.
Zaiste


Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka