LPG w DOHC miata ?
Alternatywa dla drogiego paliwa.
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
LPG jest paliwem suchym i spala sie w wyższej temperaturze, dodatkowo potrzebuje większego napięcia, przy tej samej przerwie, żeby iskra przeskoczyła. Dlatego zimniejsza świeca i mniejsza przerwa. Mylę się? Ciekawiło mnie, czy ma ktoś z tym doświadczenie 

Pedi pisze:Dlatego zimniejsza świeca i mniejsza przerwa
Budujesz projekt super turbo? W normalnych warunkach pracy typowe świece dla danego silnika spokojnie sobie radzą z LPG. Oczywiście należy mieć sprawne kable WN i cewki(ę).
No mi błyskawicznie padły świece i kable po założeniu LPG. Może nie tyle padły co pogorszyło się im (wypadanie zapłonów na przyspieszaniu itp.). Doraźna pomoc w postaci zmniejszenia szczeliny pomogła ale ostatecznie wymiana na nowe.
bkr5e-11 v-line i kable Bosch silicone power. Problemów więcej nie stwierdzono. Myślę że nie ma co wymyślać. Byle szybko zareagować na symptomy bo cewkę pewnie łatwo rozwalić. Ojcu w Vectrze C po zignorowaniu wypadających zapłonów uwaliło jedną z cewek. Na szczęście cały nowy moduł (cewki na świecach ale 4 scalone od góry w jeden klocek...) nie był drogi (mniej jak 300zł).
W przypadku MXa z tego co tu czytałem może być gorzej z cenami za nowe.
bkr5e-11 v-line i kable Bosch silicone power. Problemów więcej nie stwierdzono. Myślę że nie ma co wymyślać. Byle szybko zareagować na symptomy bo cewkę pewnie łatwo rozwalić. Ojcu w Vectrze C po zignorowaniu wypadających zapłonów uwaliło jedną z cewek. Na szczęście cały nowy moduł (cewki na świecach ale 4 scalone od góry w jeden klocek...) nie był drogi (mniej jak 300zł).
W przypadku MXa z tego co tu czytałem może być gorzej z cenami za nowe.
Pedi pisze:Mylę się?
Seryjne elementy obsługujące zasilanie benzynowe w dobrym stanie technicznym obsługują bez problemu zasilanie LPG. Większość bajek o konieczności stosowania innych gratów przy LPG bierze się ze śmieciowego stanu osprzętu, gazownicy nie biorą tego pod uwagę a ich klienci mają śmietnik w myśl zasady "jeszcze jedzie jakoś do przodu to po co wymieniać"

Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
Witam..Ja uzywam Lpg w miacie..uzywam auta do codziennej jazdy wiec uznałem ze instalacja w moim przypadku miała sens.Lpg mam jakies 8 tys klometrów. Mam instalacje z niezbyt wysokiej półki bo Lavato ale róznicy w jezdzie jakos nie zauwazyłem...jedyny minus to niestety butla która mi zajmuje duzą cześc bagaznika, a jak juz wczesniej wspomniałem uzytkuje auto na codzien wiec bagaznik (nawet tak mały) jest dla mnie wazny, dlatego w planach jest przeniesienie butli pod bagaznik na specjalnie zrobionym koszu bo ponoc ktos tak robił ale to narazie plany i musze sie skonsultowac z gazownikiem a moze nawet z kilkoma co do tej kwesti.Komlpetnie nie rozumiem ludzi co piszą ze butla ma duzy wpływ na wywazenie auta..nie wiem jak wiekszosc ale jezdze autem po drogach publicznych a nie po torach i dla mnie te pare kilogramów w wywazeniu nie robi zadnej róznicy i wierzcie mi lub nie driftowac tez sie da...a co do kwesti lpg w aucie sportowym, długim z reszta jak rzeka to jest tyle zdan na ten temat ilu ludzi... Moim zdaniem jesli sie auto uzytkuje na codzien, a nie jestesmy az tak zamozni ze nie zwracamy uwagi na ceny paliw, silnik nie ma jakis wiekszych przeciwskazan do montazu lpg, chociaz troche dba sie o ekologie to dla mnie jest to totalną głupotą nie zamontowac sobie lpg i jezdzic za mniej wiecej połowe ceny. Owszem,miata to kultowe autko, w wiekszosci uzywane do wypadów w weekendy i jesli ktos tak rzeczywiscie urzytkuje auto to nie ma sensu lpg montowac, ale jesli ktos normalnie czesto jezdzi to jest to jak najbardziej normalne i naprwade sie nie przejmuje co jakis snob na stacji sobie pomysli ze tankuje lpg...i tez nie sądze ze taki niemiec czy holenter tez sie przejmuje co inni mysla tankując swoje nowe bmw czy merca bo to czesty widok na zachodzie.
dlatego w planach jest przeniesienie butli pod bagaznik na specjalnie zrobionym koszu bo ponoc ktos tak robił ale to narazie plany i musze sie skonsultowac z gazownikiem a moze nawet z kilkoma co do tej kwesti.
Bez rzeźby wydechu nie ma szans na wsadzenie czegokolwiek. Ktoś tu na forum ma dojazdówkę wsadzoną pod bagażnik i wydech rozdzielony na dwa małe tłumiki. Ale przeciętna butla jest większa jak dojazdówka. W tej chwili mam zbiornik 22l i to jest naprawdę dolna granica sensowności. Dwieście - dwieście-kilkanaście kilometrów zasięgu na tym jest. Zajmuje tyle miejsca że dojazdówka siedzi na swoim miejscu ale tak naprawdę jakbym jej musiał użyć to albo koło zostaje przy drodze albo pasażer ma je na kolanach (ewentualnie sam fotel...). Nie ma szans żeby normalne koło weszło do tego bagażnika.
Albo trzeba wywalić końcowy tłumik a rurę sobie na bok skierować

Ja nie mam seryjnego układu wydechwego wiec mam sporo miejsca pod bagaznikiem, a co do dojazdówki to nie woże.. mam ,,koło zapsowe w spreyu,, Raz juz miałem okazje uzyc tego ,,wynalazku,, tylko ze w innym aucie i mysle ze wystarczająco spełnia swoje zadanie
Takie coś mi zostało po 25 leciu 



Co do wydechów i butli pod autem: bardzo by mi zależało na fotce auta z butlą od spodu. Chodzi mi o punkt montażu, bo szukam teraz jakiegoś tłumika żeby wymienić fabryczny który jest gigantyczny i nie wiem jakiego gabarytu szukać.
Albo jakby ktoś był uprzejmy zaznaczyć może?
Albo jakby ktoś był uprzejmy zaznaczyć może?
Zobacz w moim wątku, o malince. Korzystam z telefonu a nie mam dostępu do kompa.
AGENt pisze:Zobacz w moim wątku, o malince. Korzystam z telefonu a nie mam dostępu do kompa.
Dzięki, obczaiłem. Dla potomnych link: viewtopic.php?p=207144#p207144
Boję się że takie rozwiązanie u mnie nie przejdzie. Wolałbym butlę bliżej środka samochodu - tak pod zderzakiem to przy podjeżdżaniu pod górkę krzesałbym iskry.
I o ile krzesać iskry podłużnicami to ja mogę, to butlą z LPG gorzej

Powoli szykuję się mentalnie na wymianę reduktora (muszę tego dokonać do końca sezonu, bo zimą alaska dyszała) i myślałem, o podłączeniu nowego szeregowo. I tu rodzi się pytanie (właściwie dwa):
Czy nagrzewnica ma ciągły przepływ,czy jest może regulowana pokrętłem? (Z tego co poogarniałem przez szukajkę, to chyba ciągły przepływ)
Czy wstawienie szeregowo reduktora z króćcami fi16 (do nagrzewnicy jest chyba fi19) nie zdławi zbytnio przepływu?
Tak wygląda strona wodna tego reduktora:

Czy nagrzewnica ma ciągły przepływ,czy jest może regulowana pokrętłem? (Z tego co poogarniałem przez szukajkę, to chyba ciągły przepływ)
Czy wstawienie szeregowo reduktora z króćcami fi16 (do nagrzewnicy jest chyba fi19) nie zdławi zbytnio przepływu?
Tak wygląda strona wodna tego reduktora:
W NA jest ciągły przepływ. W NB pewnie też.
Grzanie reguluje się ustawieniem łopatki kierującej strumień powietrza.
Czy bardzo stłumi przepływ to trudno powiedzieć, wg mnie nie aż tak znacząco... Ja bym spróbował ale czy na dłuższą metę to coś da to nie wiem. Swój reduktor mam wpięty równolegle ale to jest Genius 1200mb. Przy 40 stopniach przełączanie i jeszcze się nie zdarzyło żeby nie wyrobił przy normalnej jeździe. Przy dużych obciążeniach nie daje rady ale to kwestia podniesienia ciśnienia jakie daje raczej.
Grzanie reguluje się ustawieniem łopatki kierującej strumień powietrza.
Czy bardzo stłumi przepływ to trudno powiedzieć, wg mnie nie aż tak znacząco... Ja bym spróbował ale czy na dłuższą metę to coś da to nie wiem. Swój reduktor mam wpięty równolegle ale to jest Genius 1200mb. Przy 40 stopniach przełączanie i jeszcze się nie zdarzyło żeby nie wyrobił przy normalnej jeździe. Przy dużych obciążeniach nie daje rady ale to kwestia podniesienia ciśnienia jakie daje raczej.
Wydajnościowo wszystko było cacy po nagrzaniu + ma wpaść nowy, większy reduktor. Głównie chodzi mi z tym szeregowym podłączeniem o szybsze nagrzewanie, bo alaska trochę potrzebowała zimą, żeby nie wyrzucać na noPB, a jak nie daj Boże odpaliło się grzanie w kabinie, to wieki trza było czekać na odpalenie LPG ;P
Krzywy pisze:ale to jest Genius 1200mb
Krzywy pisze:Przy dużych obciążeniach nie daje rady ale to kwestia podniesienia ciśnienia jakie daje raczej.
Ten reduktor jest katalogowo do 100kW więc z automatu jest dużo za słaby do 1.8 a i do 1.6 bym go nie założył. Jeszcze przebieg tez ma wpływ na wydajność reduktora która spada z czasem.
Zobaczymy co się z niego da zrobić
jak nie uciągnie 85kW to będę "reklamował"
Znowu nie jest mi to aż tak bardzo potrzebne bo wybicie na benzynę jest bardzo płynne i go nie czuć. Jedyna wada to taka że nie potrafi instalacja (albo jest nie ustawiona) z powrotem na gaz się przełączyć jak będzie mieć wystarczające ciśnienie.

Znowu nie jest mi to aż tak bardzo potrzebne bo wybicie na benzynę jest bardzo płynne i go nie czuć. Jedyna wada to taka że nie potrafi instalacja (albo jest nie ustawiona) z powrotem na gaz się przełączyć jak będzie mieć wystarczające ciśnienie.
Krzywy pisze: bo wybicie na benzynę jest bardzo płynne
Szkoda głowicę zniszczyć za ubogim gazem ale to Twoja głowica.
Krzywy pisze: z powrotem na gaz się przełączyć jak będzie mieć wystarczające ciśnienie.
Bo to może wystąpić tylko jak się kończy gaz w zbiorniku więc automatyczny powrót na benzynę nie jest potrzebny.
Zobaczymy co się z niego da zrobićjak nie uciągnie 85kW to będę "reklamował"
Przez to miałem na myśli że na dniach jadę zobaczyć czy się da wykręcić z tego reduktora dość gazu na pełne obciążenie.
Inna sprawa mam nadzieję że nie muszę specjalnie w tym celu jechać na ubocze bo da się wyciągnąć pełne obciążenie przy niższych prędkościach tak? W sensie zanim odetnie paliwo bo że silnik generuje nadmiar mocy na 1/2 biegu z gazem w podłodze przy 60km/h to jestem świadom. Jeśli w takich warunkach nie wyrzuci na benzynę to znaczy że już nigdy nie wyrzuci (jeśli reduktor nie będzie zdychał oczywiście - 2013 więc na razie daje radę)?
Nie chciałbym też uszkodzić silnika bo kompresję ma fabryczną i nie bierze ani grama oleju. Wszystko co mu musiałem dolać wylał przez rozrząd (zanim zmieniłem) i CASa (zanim uszczelniłem). A nie chciałbym wciskać komuś dziadostwa przy odsprzedaży jak jakiś "typowy handlarz"
Ma ktoś jakieś fajne pomysły na ukrycie centralki od gazu?
Pedi pisze:Wydajnościowo wszystko było cacy po nagrzaniu + ma wpaść nowy, większy reduktor. Głównie chodzi mi z tym szeregowym podłączeniem o szybsze nagrzewanie, bo alaska trochę potrzebowała zimą, ż
Podłączenie szeregowe jest deko bez sensu z punktu widzenia termiki. Pierwszy reduktor obniży temperaturę płynu, drugi będzie miał średnie warunki pracy. Jak chcesz dwa, podłączaj równolegle. Chociaż imho to jest w ogóle w takim setupie bez sensu w seryjnej miacie, Alaskę wyrzuć, wstaw coś porządnego i już. Pomijając już fakt że przy dwu różnych reduktorach nachetasz się aby ciśnienie stabnilnie wyregulować, będziesz musiał nawkładać zaworów odcinających aby być w zgodzie z przepisami, same wady.
wojteks pisze:Ten reduktor jest katalogowo do 100kW
On jest tylko bardzo katalogowo na 100kW. Wystarczy spojrzeć jak się parametry trzymają. EDIT-> zgubiłem się, to o Alasce było

Kurak pisze:Ma ktoś jakieś fajne pomysły na ukrycie centralki od gazu?
Pod blachą koło seryjnego ECU ? W większośći zestawów wiązki są tak kosmicznie długie, że nawet do bagaznika by starczyły

Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
@Majkel
Nieee, alaska juz wyrzucona, wstawiam jeden
A szeregowo jest podłączenie do układu wody przed nagrzewnicą. Mam juz elegancko upchanego antartica pomiędzy silnikiem a serwem hamulca. Troche sie narzezbilem, ale jestem z siebie zadowolony. Dodatkowo wykorzystałem fabryczny otwór z gwintem, wiec blachy grodzi nie tykałem 
Wsadzam też nowe wtryski, ale najpierw muszę zrobić porządek z kolektorem. Krućce porobione raczej słabo, wiec będą nowe. I glowie sie o co chodzi z olejem walącym z odmy (założyłem o tym temat, bo szukajka nie pomogła).
Pozdrawiam
Nieee, alaska juz wyrzucona, wstawiam jeden


Wsadzam też nowe wtryski, ale najpierw muszę zrobić porządek z kolektorem. Krućce porobione raczej słabo, wiec będą nowe. I glowie sie o co chodzi z olejem walącym z odmy (założyłem o tym temat, bo szukajka nie pomogła).
Pozdrawiam

majkel pisze:Pod blachą koło seryjnego ECU ? W większośći zestawów wiązki są tak kosmicznie długie, że nawet do bagaznika by starczyły
Przez "centralka" mam na myśli pstryczek elektryczek z wskaźnikiem ilości oraz prztyczkiem to włączania/wyłączania gazu

Kurak pisze:Przez "centralka" mam na myśli pstryczek elektryczek z wskaźnikiem ilości oraz prztyczkiem to włączania/wyłączania gazu
Ups


chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
To jest plan na pozniej 

wojteks pisze:Kurak pisze:To jest plan na pozniej
Nie do końca bo gazownik gdzieś dziurkę wywierci żeby centralkę osadzić.
No to trzeba mu z góry powiedzieć, żeby się nie dotykał

Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 05 lis 2014, 20:33
- Model: ND RF
- Lokalizacja: warszawa
Panowie, chce zagazowac swoja Na 1.8 216tys prxebiegu z 94r. I tyle sie tego naczytalem ze juz sam nie wiem co montowac...
Znacie jakis dobry serwis w krakowie albo warszawie? Jakby byk z opcja na raty to juz w ogole czad...
Znacie jakis dobry serwis w krakowie albo warszawie? Jakby byk z opcja na raty to juz w ogole czad...
- meewosh
- Posty: 1147
- Rejestracja: 16 cze 2015, 20:52
- Model: ND
- Wersja: 2.0 '15
- Lokalizacja: Ogrodzieniec
Miałem styczność z LPG w kilku samochodach. Powiem tak, na oko to największy problem będzie ze zbiornikiem - żeby wsadzić jak największy - bez sensu stawać co 150 km na tankowanie, szczególlnie jak się dużo jeździ. Turbo nie ma więc reduktor z lekkim zapasem taki do 200 KM. Ja bym wsadził STAGA z reduktorem AC-R01 lub Jakimś Scorpionem - grunt to stabilne ciśnienie - jak dasz rurkę fi 8 i reduktor nie na styk to będzie spoko. Wtryski mogłyby być HANA zielone (lekki zapas) choć i czerwone dadzą radę przy wyższym ciśnieniu.
Rozumiem że to daily car i stąd ten pomysł - bo przy małych przebiegach szkoda "dociążać" samochód
Rozumiem że to daily car i stąd ten pomysł - bo przy małych przebiegach szkoda "dociążać" samochód

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Było sobie NB ... viewtopic.php?f=22&t=17700&hilit=meewosh
Jest sobie NA ... viewtopic.php?f=22&t=25585&p=450826&hilit=meewosh#p450826
Było sobie NB ... viewtopic.php?f=22&t=17700&hilit=meewosh
Jest sobie NA ... viewtopic.php?f=22&t=25585&p=450826&hilit=meewosh#p450826