Alpejskie safari Maj 2023
Moderator: Moderatorzy
- irekJ
- Donator
- Posty: 2645
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
Hey,
Od dłuższego czasu w rozmowach, postach i innych okazjach przewija mi się temat wspólnego pojeżdżenia po Alpach. Mam tę przyjemność, że od dłuższego czasu mogę regularnie eksplorować Alpejskie przełęcze, głównie od Włoskich Dolomitów po duże przełęcze w Uri. Także postanowiłem dać szansę temu przedsięwzięciu i pomóc spotkać w tych pięknych okolicznościach przyrody.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie podejmuję się organizacji, żadnego zlotu, nikt nie będzie prowadzony za rękę ani nie dostanie na godzinę ciepłego obiadu. Natomiast chętnie pomogę w ustaleniu terminu, znalezieniu odpowiednich miejsc na nocleg, parkingów, tras i w miarę możliwości dotrzymam towarzystwa oraz pokażę trasy. Proszę to traktować jako wspólną pojeżdżawkę gdzie ostatecznie każdy jest odpowiedzialny za siebie.
Na ten moment wrzucam temat w celu rozeznania się ile osób jest faktycznie zdeterminowanych, aby przyjechać niezależnie od okoliczności. Wiem, że każdy by chciał, i jest wstępnie chętny, ale sorry, to nic nie wnosi do tematu. Aby cokolwiek zaczęło się dziać, potrzebne są konkrety
1. DATY,
13 - 17 Maja: Szwajcaria (tu pewnie trzeba by przelecieć autostradą prosto do CH aby ogarnąć jednodniową teleportację)
17 -21 Maja: Włochy / Dolomity (powrót do PL sobota-niedziela winklami, może nawet sam się szarpnę na Grossglockner)
2. KOSZTY,
- oczywiste koszty paliwa (proszę sobie pomnożyć 4000-5000km, aktualnie 1,79euro/1,75chf/litr 95), 40CHF winieta autostradowa
- noclegi w pensjonatach/hotelach we Włoszech to średnio 120-140 euro za dwójkę ze śniadaniem, obiadokolacja 15-30 euro osoba
- wynajęcie domku w Szwajcarii na przełęczy dla 10-12 osób to koszt ok 35-50chf za dzień za osobę (zależnie co i gdzie jest dostępne), do tego śniadanie we własnym zakresie + obiadokolacja, realny koszt przeżycia dnia to 75-100chf / osoba
- nienaganne przygotowanie auta pod każdym względem + max assistance (wierzcie mi, że nie chcecie sprawdzać kosztów holowania i serwisowania auta w CH)
Na razie nie chcę się podejmować szczegółowego planowania czegokolwiek nie wiedząc, czy ma to jakiś sens. Aby część Szwajcarska wypaliła musimy mieć min 10 osób na nocleg.
Warto też pamiętać, że przy takich wycieczkach często spędza się 8-10h za kierownicą, z przerwami oczywiście, często od rana do wieczora nie idzie trafić otwartej restauracji, wstaje się raczej o 7 rano niż o 9.
Także ilu chętnych na sali?
Od dłuższego czasu w rozmowach, postach i innych okazjach przewija mi się temat wspólnego pojeżdżenia po Alpach. Mam tę przyjemność, że od dłuższego czasu mogę regularnie eksplorować Alpejskie przełęcze, głównie od Włoskich Dolomitów po duże przełęcze w Uri. Także postanowiłem dać szansę temu przedsięwzięciu i pomóc spotkać w tych pięknych okolicznościach przyrody.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie podejmuję się organizacji, żadnego zlotu, nikt nie będzie prowadzony za rękę ani nie dostanie na godzinę ciepłego obiadu. Natomiast chętnie pomogę w ustaleniu terminu, znalezieniu odpowiednich miejsc na nocleg, parkingów, tras i w miarę możliwości dotrzymam towarzystwa oraz pokażę trasy. Proszę to traktować jako wspólną pojeżdżawkę gdzie ostatecznie każdy jest odpowiedzialny za siebie.
Na ten moment wrzucam temat w celu rozeznania się ile osób jest faktycznie zdeterminowanych, aby przyjechać niezależnie od okoliczności. Wiem, że każdy by chciał, i jest wstępnie chętny, ale sorry, to nic nie wnosi do tematu. Aby cokolwiek zaczęło się dziać, potrzebne są konkrety
1. DATY,
13 - 17 Maja: Szwajcaria (tu pewnie trzeba by przelecieć autostradą prosto do CH aby ogarnąć jednodniową teleportację)
17 -21 Maja: Włochy / Dolomity (powrót do PL sobota-niedziela winklami, może nawet sam się szarpnę na Grossglockner)
2. KOSZTY,
- oczywiste koszty paliwa (proszę sobie pomnożyć 4000-5000km, aktualnie 1,79euro/1,75chf/litr 95), 40CHF winieta autostradowa
- noclegi w pensjonatach/hotelach we Włoszech to średnio 120-140 euro za dwójkę ze śniadaniem, obiadokolacja 15-30 euro osoba
- wynajęcie domku w Szwajcarii na przełęczy dla 10-12 osób to koszt ok 35-50chf za dzień za osobę (zależnie co i gdzie jest dostępne), do tego śniadanie we własnym zakresie + obiadokolacja, realny koszt przeżycia dnia to 75-100chf / osoba
- nienaganne przygotowanie auta pod każdym względem + max assistance (wierzcie mi, że nie chcecie sprawdzać kosztów holowania i serwisowania auta w CH)
Na razie nie chcę się podejmować szczegółowego planowania czegokolwiek nie wiedząc, czy ma to jakiś sens. Aby część Szwajcarska wypaliła musimy mieć min 10 osób na nocleg.
Warto też pamiętać, że przy takich wycieczkach często spędza się 8-10h za kierownicą, z przerwami oczywiście, często od rana do wieczora nie idzie trafić otwartej restauracji, wstaje się raczej o 7 rano niż o 9.
Także ilu chętnych na sali?
- Załączniki
-
- IMG_20220923_100638.jpg (3.66 MiB) Przejrzano 2290 razy
Ostatnio zmieniony 24 mar 2023, 11:35 przez irekJ, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2142
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Ja niestety odpadam w tych datach... i w tym roku. Dziś sprawdziłem ile zostanie mi urlopu przy tym co zaplanowałem z rodzinką i nie mam już więcej.
Bawcie się dobrze!
Bawcie się dobrze!
- irekJ
- Donator
- Posty: 2645
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
No niestety
Akurat miałem okazję organizować oraz współorganizować bliższe i dalsze wyjazdy. Niestety nie jest tanio i taniej nie będzie choć zapewniam, że to najlepiej zainwestowane pieniądze. Ja od pierwszego takiego wyjazdu zakochałem się w Alpejskich przełęczach i co roku taki wyjazd powtarzałem... aż w końcu wyszło tak, że mam je za oknem
Druga sprawa to sama organizacja, wolę wprost napisać jak wyglądają realia. Żeby daleko nie szukać, wystarczy wspomnieć zloty w kotlinie. Co raz zaglądali naprawdę fajni ludzie, ale myśleli, że będą dwa dni kopać w opony i popijać browara. Jak się okazywało, że trzeba zrobić pełnym ogniem 400km po górach to był wielki problem
Niemniej nadal trzymam kciuki za powodzenie misji. Plan B to mniejsza grupa, ale wtedy koszty w CH zdecydowanie większe.
Fajnie byłoby wiedzieć jak najszybciej co i jak, żeby był czas na uprzedzenie klientów w firmie. Wydaje mi się, że może to kwestia tego działu (ja tu w sumie bardzo rzadko zaglądam). Wiem, że nie jest to zlot ogólnopolski, ale widziałbym ten post w tamtym miejscu. Wypad do Rumunii też tam właśnie jest
- irekJ
- Donator
- Posty: 2645
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
@Sandro zgodnie z sugestią wątek ląduje w bardziej popularnym dziale Dziękuję @Fiveopac
Też chciałbym dopinać plany urlopowe, więc dajmy sobie czas do Świąt i wtedy ocenimy szanse na powodzenie tego wyjazdu.
Też chciałbym dopinać plany urlopowe, więc dajmy sobie czas do Świąt i wtedy ocenimy szanse na powodzenie tego wyjazdu.
- irekJ
- Donator
- Posty: 2645
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
Panowie, niestety po hurra optymizmie wyszło trochę jak zawsze. W proponowanym slocie czasowym chyba nie ma co liczyć na minimalną grupę, aby dopiąć Szwajcarię.
Także ja zarzucam bookowanie czegokolwiek. Niemniej gdyby ktoś chciał być w okolicy Dolomitów czy Szwajcarii to zapraszam do kontaktu, chętnie pomogę tudzież można zawsze razem spontanicznie pośmigać po winklach
Ja na pewno będę orbitował gdzieś między Szwajcarią a Dolomitami
Także ja zarzucam bookowanie czegokolwiek. Niemniej gdyby ktoś chciał być w okolicy Dolomitów czy Szwajcarii to zapraszam do kontaktu, chętnie pomogę tudzież można zawsze razem spontanicznie pośmigać po winklach
Ja na pewno będę orbitował gdzieś między Szwajcarią a Dolomitami
- pistenbully
- Donator
- Posty: 2098
- Rejestracja: 01 sie 2017, 13:49
- Model: NB
- Wersja: 10th Anniversary
- Lokalizacja: Gdańsk
Irku, żeby wyciągnąć Cię z poczucia beznadziei, bo się postarałeś, a odzew jak zwykle... - podam usprawiedliwienie własne - proponowany termin jak raz nakłada się na inny już zafixowany urlop, a także na okres egzaminów w szkołach podstawowych min. Czarnka, podczas których właściciele pociech młodszych muszą im zapewnić opiekę...irekJ pisze: ↑04 kwie 2023, 19:18Panowie, niestety po hurra optymizmie wyszło trochę jak zawsze. W proponowanym slocie czasowym chyba nie ma co liczyć na minimalną grupę, aby dopiąć Szwajcarię.
Także ja zarzucam bookowanie czegokolwiek. Niemniej gdyby ktoś chciał być w okolicy Dolomitów czy Szwajcarii to zapraszam do kontaktu, chętnie pomogę tudzież można zawsze razem spontanicznie pośmigać po winklach
Ja na pewno będę orbitował gdzieś między Szwajcarią a Dolomitami
Ponadto, nie ma co ukrywać, jeszcze późnym latem zeszłego roku Polak nie odczuwał stresu związanego z kosztami wyjazdu zagranicznego. Jeszcze nawet w okolicach sylwestra umawiał się z przyjaciółmi na spotkanie na pograniczu włosko-słoweńskim. Ale tych kilka miesięcy zrobiło różnicę, coraz większej puli osób będzie trudniej. A szkoda odsuwać takie marzenia, bo na wiosnę czekamy już tak długo!
- irekJ
- Donator
- Posty: 2645
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
Oczywiście rozumiem i zdaję sobie sprawę z trudności organizacji takiego wyjazdu. Sam przerabiałem wielokrotnie. Nawet jak ma się odblokowany budżet to zawsze coś stoi na drodze.
Z drugiej strony niezmiennie uważam, że taki wyjazd Miatą jest warty poświęcenia czasu, energii i pieniędzy. Ja nigdy nie żałowałem — nawet jak były chudsze lata.
Pozostaje trzymać kciuki za inny termin albo jakieś spontaniczne spotkanie. Jak coś wiecie, gdzie nas szukać
Z drugiej strony niezmiennie uważam, że taki wyjazd Miatą jest warty poświęcenia czasu, energii i pieniędzy. Ja nigdy nie żałowałem — nawet jak były chudsze lata.
Pozostaje trzymać kciuki za inny termin albo jakieś spontaniczne spotkanie. Jak coś wiecie, gdzie nas szukać
- flatline
- Donator
- Posty: 2191
- Rejestracja: 21 lip 2013, 19:12
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom+Recaro
- Lokalizacja: ¯\_(ツ)_/¯
- Kontakt:
Mogę tylko potwierdzić, warto ograć wszystkie trudności, bo jest to warte nagrody
Do zobaczenia gdzieś na szlaku!
Do zobaczenia gdzieś na szlaku!
"When you’re racing... it’s life. Anything that happens before or after is just waiting."
Tsundere - pocket-sized fastback
Little Sister - gran turismo wannabe
Czerw - racing mongrel on a (not so tight) budget
Siwa - café racer miata
Tsundere - pocket-sized fastback