Z tym spalaniem w mieście też bywa różnie. Ok, jest "ekonomicznie" dopóki się toczysz leniwie. Jak chcesz dynamicznie zmienić pas w korku, budzi się benzyna i od razu masz spalanie w kosmos.
Tak było przynajmniej w poprzedniej generacji Rav4.
Moderator: Moderatorzy
Z tym spalaniem w mieście też bywa różnie. Ok, jest "ekonomicznie" dopóki się toczysz leniwie. Jak chcesz dynamicznie zmienić pas w korku, budzi się benzyna i od razu masz spalanie w kosmos.
Sienna, uwielbiam
PIg będzie miał najszybsza utratę wartości i z tego pododu zastanowił bym się 3 razyDanillo pisze: ↑22 sty 2022, 7:43No wiec jestem po wstępnych przymiarkach i zawoziłem pole poszukiwań do 3 aut, ale po kolei.
Z placu boju odpadły kombi i suv-y. Nie ma szansy w nich zmieścić 3 fotelików - mowie o tylnej kanapie bo bagażnik tez musze mieć do dyspozycji.
Nie rozważam tez aut typu Berlingo, w nich jednak czuć ze ich bazą były auta dostawcze.
Na placu boju zostały Pug 5008, Smax i jeszcze T7.
1. Pug ma naprawdę fajny design i podoba mi się. Silnik diesla z automatem ZF bardzo dobrze pracują, bagażnik jest wielki. Na minus jest szerokość kabiny - starszaki w zewnętrzych fotelach nie zapną się same bo nie ma jak ręki włożyć między foteliki. Pomaga odsunięcie fotelika z dzieckiem na bok ale to już zabawa.
2. Smax. Mimo ze wcześniej, z powodu doświadczeń z dieslem którym teraz jeżdżę nie rozważałem, to jednak za sprawa nowego napędu wraca na listę. Co prawda jechałem tylko Kugą FHEV bo Smax jeszcze nie dojechał ale jestem miłe zaskoczony napędem. Auto wcale nie jest mułowate, elektryk podaje strzał mocy gdy trzeba przyspieszyć i auto jest całkiem żwawe. Skrzynia CVT naprawdę nie wyje jak stare CVT. Do 140 km/h rozpędza się bardzo przyzwoicie, elastyczność jest zadowalająca. Komfort akustyczny jest o niebo lepszy niż w dieslu se opcji z aktywnym wyciszeniem i podwójnymi szybami bocznymi będzie bajka. Bez zmian pozostają rewelacyjny układ kierowniczy i zawieszenie.
3. VW T7. Co prawda autobus ale trochę bardziej cywilizowany. Jeszce nie jechałem bo dopiero trafiają do dealerów. A nuż PHEV mnie zaskoczy? Minusy na ta chwile to brak możliwości dodania haka to sesji 7 osobowej, brak żaluzji przy szklanym dachu - mimo warstw super duper odbijających ciepło moze grzać w dyńkę. No i cena - jest kosmiczna.
W00t? Przecież tym się nie da w spokoju jechać. To ma aerodynamikę kiosku Ruchu na kółkach (tego starego, z aluminiowym daszkiem). Powyżej 60km/h w tym wiater wyje gorzej jak w RF top down.LikelyJupiter8 pisze: ↑22 sty 2022, 20:47Ja dzisiaj jakbym był w takiej sytuacji brałbym Jeep Wrangler.
To jest bardzo fajne auto (zależy od punktu widzenia) - ale raz, że nie widzę tam trzech fotelików w drugim rzędzie - ta kanapka jest nader skromna i niezbyt wygodna - siedziałem - dwa, że Wrangler ma terenowy sens w krótkiej wersji - trzy, za kwotę >250 tysięcy nie jest tak sensowny, jak jeszcze dwa lata temu (dostałem oferty na: 176~198 tysięcy z wyprzedaży 2019)TerminatorPi pisze: ↑22 sty 2022, 22:51W00t? Przecież tym się nie da w spokoju jechać. To ma aerodynamikę kiosku Ruchu na kółkach (tego starego, z aluminiowym daszkiem). Powyżej 60km/h w tym wiater wyje gorzej jak w RF top down.LikelyJupiter8 pisze: ↑22 sty 2022, 20:47Ja dzisiaj jakbym był w takiej sytuacji brałbym Jeep Wrangler.
Toyota, podobnie jak jej bliźniaczki ma tam silnik 1.6. Co prawda daje radę nawet na dwupasmówce, ale to dalej blaszak. A przynajmniej ja tak się w tym czułem.Danillo pisze: ↑22 sty 2022, 20:26@Andrut Toyota nie, bo to jednak quasi autobus. Prowadzenie będzie takie jak pisze @Spaniard o T6. Jesli nie byłoby wyboru to bym się zastanawiał ale jesli jest szansa na całkiem sensownego Smaxa, który pomimo dużej masy pomyka bardzo sprawnie po zakrętach to ja to kupuję.
T7 ma płytę podłogową MQB czyli taka sama jak Golf czy Superb wiec powinien się prowadzić bardziej jak osobówka ale to na razie zagadka.
Tak, utrata wartości mnie nie boli, a w zasadzie gdybym chciał wykupić auto to moze być wieksza
Ja nie mówię, że to nie jest fajne auto (sami się zastanawialiśmy w którymś momencie), ale na auto rodzinne, gdzie jednak komfort jazdy ma spore znaczenie, czasem do długich przelotów... No jakoś tego nie widzę.pistenbully pisze: ↑23 sty 2022, 4:58To jest bardzo fajne auto (zależy od punktu widzenia) - ale raz, że nie widzę tam trzech fotelików w drugim rzędzie - ta kanapka jest nader skromna i niezbyt wygodna - siedziałem - dwa, że Wrangler ma terenowy sens w krótkiej wersji - trzy, za kwotę >250 tysięcy nie jest tak sensowny, jak jeszcze dwa lata temu (dostałem oferty na: 176~198 tysięcy z wyprzedaży 2019)TerminatorPi pisze: ↑22 sty 2022, 22:51W00t? Przecież tym się nie da w spokoju jechać. To ma aerodynamikę kiosku Ruchu na kółkach (tego starego, z aluminiowym daszkiem). Powyżej 60km/h w tym wiater wyje gorzej jak w RF top down.LikelyJupiter8 pisze: ↑22 sty 2022, 20:47Ja dzisiaj jakbym był w takiej sytuacji brałbym Jeep Wrangler.
2,0 184 kuniepistenbully pisze: ↑23 sty 2022, 5:02Toyota, podobnie jak jej bliźniaczki ma tam silnik 1.6. Co prawda daje radę nawet na dwupasmówce, ale to dalej blaszak. A przynajmniej ja tak się w tym czułem.Danillo pisze: ↑22 sty 2022, 20:26@Andrut Toyota nie, bo to jednak quasi autobus. Prowadzenie będzie takie jak pisze @Spaniard o T6. Jesli nie byłoby wyboru to bym się zastanawiał ale jesli jest szansa na całkiem sensownego Smaxa, który pomimo dużej masy pomyka bardzo sprawnie po zakrętach to ja to kupuję.
T7 ma płytę podłogową MQB czyli taka sama jak Golf czy Superb wiec powinien się prowadzić bardziej jak osobówka ale to na razie zagadka.
Tak, utrata wartości mnie nie boli, a w zasadzie gdybym chciał wykupić auto to moze być wieksza
Za to S max ma 2.5 litra, a to se Pane Havranek w motoryzacji ne vrati!
Ja wczesniej mówiłem o 2,5T z volvo w starych S-maxachDanillo pisze: ↑24 sty 2022, 21:16Kolejny plusik dla Forda - potwierdziłem, że silnik w Smaxie to stary dobry 2,5 litrowy Duratec, w którym cykl Atkinsona jest realizowany przez zmienne fazy rozrządu. Silnik zatem pancerny, nie żadna nowoczesna konstrukcja z wadami wieku dziecięcego.A w razie czego się dołoży sprężarkę i będzie śmigał
Nie mówcie już, że takie stare te Maxy Są w wieku NC-ków od 2006.