CZATERYA CZELENDŻOWA MC 2021

[m1k0]

I dlatego wydało mi się to ciekawe. Dodatkowo całkowicie inaczej widać to z perspektywy kierowcy za kółkiem. A może te pachołki stały zbyt ciasno przy wejściu?

[Domel]

próbowałem obu torów jazdy, najpierw klasycznie z wiekszym najazdem, potem na okrąglo, i też jestem zdziwiony po sprawdzeniu max. prędkości na następnej prostej wyniki było zawsze ok. 100km/h. Prędkości minimalne w zakręcie to ok. 50km/h .Pachołki stały dosyć szeroko. Może przy "klasycznym" za mocno hamowałem, Przy najlepszym kółku tak to wyglądało (tor lekko przesunięty do góry względem mapy):

[Alex]

Jak wrazenia po wczorajszej rundzie MMC Modlin? Mi się całkiem podobalo, lubię poznawać nowe miejsca

Organizacja jak zwykle super

Tylko dlaczego zbiórka tak wcześnie rano?? W sobotę rano chętnie pospalbym godzinę dłużej jazdy było i tak do porzygania się (90km) a chyba 2 sesje odpuściłem.

Sam tor krótki, techniczny, krety. Niestety bardzo małe marginesy jeśli coś nie wyjdzie. Dlatego od początku założyłem że chrzanić czasy auto ma wyjechać nietkniete. Udało się, a czas i tak wyszedł całkiem przyzwoity Może wolniej to jednak szybciej

Tor wymagający dla aut a dokładnie dla ich chłodzenia. Mimo że nie było jakoś specjalnie gorąco temp chlodziwa ostro szla w górę i niewiele dawało się z tym zrobić. Dobrze że kol Bartek podpowiedział mi by po zjeździe z sesji wyjechać za brame i zrobić kurs do ronda i z powrotem. Dopiero to pozwalało na jako takie schlodzenie auta ale nawet po tym z hamulcow i kol waliło gorąco

[Alex]

z uporem maniaka zapytam tu, nie na FB. Jak się Wam podobało w Kielcach? Bo mi bardzo, podobnie jak rok temu, choć nitka zupełnie inna.

Organizacja wiadomo super, co nawet sam z siebie przyznał Yoshi z GT86PL

poranne wstawanie nadal mi się nie podoba jak się okazuje nie tylko mnie

tor niebezpieczny, podobnie jak Modlin. Slowo klucz: "BANDY", w polaczeniu z kierowcami z napinką stworzyło mieszankę wybuchową. Ale czy to jest argument by rezygnować z rywalizacji na tym torze? Moim zdaniem nie, tym bardziej że niebezpieczeństwo w motorsporcie jest rzeczą współistniejącą, a napinka powoduje że de facto każdy tor staje się niebezpieczny. Poznań, Silesia, Jastrząb też

[Domel]

nom, Kielce to mój ulubiony tor, i mówię to bez ironii. Silezja chyba już mi się przejadła. Ten jest mocno techniczny, premiuje kierowców, a nie moc auta. Było by mi go żal, gdyby wypadł z kalendarza. I tak, też musiałem prostować zdeżak po przyłapaniu opon, ale to wyłacznie moja wina a nie opony.
A poranne wstawanie jest chyba koniecznością, bo odprawa. Choć pamiętam, że na treningach na Jastrzębiu robiono ok. południa drugą odprawę dla spóźnialskich, no ale jeździli pół dnia płacąc za cały.