W aucie daily robię ok 30tys km rocznie i jeszcze nie spotkałem wycieraczek których nie trzeba by było zmienić przynajmniej raz na sezon, zwłaszcza po zimie. Były denso i Bosch aerotwin, za namową spróbowałem też alca i motgum - nie powtórzę już tego. Na oko niby zgarniały, lecz jadąc np w deszczu nocą szybko zobaczyłem różnice
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
, to była przepaść w porównaniu np do boschów. Do sklepu po bułki można było dojechać, ale w dłuższą trasę bym się nie wybrał. Po około miesiącu widać było niedokładne zbieranie również w dzień. Przy moim przebiegu Aerotwiny zmieniam co pół roku, zwykle po zimie, są jeszcze w dobrej kondycji ale w nocy już nie sprawdzają się jak nowe.
Jeszcze jedna rzecz - parę razy spotkałem się z sytuacją, że każda nowa wycieraczka szwankowała w aucie. Winowajcą okazywało się ramię wycieraczki - zbyt rozciągnięta już sprężyna (brak odpowiedniego docisku) lub skrzywienie ramienia, przez które wycieraczka była pod złym kątem do szyby (hałas, przeskakiwanie na szybie).