Cześć, ma tu ktoś dowolną NB i mieszka blisko Rzeszowa?
Jest sprawa nietypowa ale ważna i pilna wielce! Daruję wam fascynującą historię mojej platonicznej miłości do Miaty NB ale słowem kluczem jest tu
platoniczna. Tak zabawnie wyszło że nigdy w niej nawet nie siedziałem (dawno temu parę miłych chwil z NA przy otwartym dachu nie liczę) a i tak mocne mam postanowienie jej kupna w najbliższym czasie.
Rzecz w tym że zakup jest tu sprawą naprawdę pilną i po prostu chciał bym sprawdzić czy (do)pasuję do tego auta, przynajmniej w akceptowalnych granicach dyskomfortu, plus widoczność z zamkniętym dachem itp. Jestem dość wysoki i duży, żeby nie powiedzieć że się z deka się spasłem, więc obawy podstawne. Pytanie czy nie znalazł by się w okolicy Rzeszowa jakiś uczynny właściciel (w właścicielki nie wierzę) dowolnej NB który by pozwolił do niej wsiąść i poszaleć trochę po mieście… żartuję! Tylko wsiąść, co najwyżej jako pasażer potem na myjnię ręczą bym się mógł odwdzięczyć jakimś woskowaniem (lub coś w tym stylu, choć karton piwa to maks - muszę oszczędzać). Bo wiecie rozumiecie… najbliższa w komisie stoi w Lubaczowie co przy chwilowej niedyspozycji własnego auta stanowi pewien problem (awersja do PKS’ów robi swoje). No i to 1.6 czyli kupić-to-w-żadnym-wypadku… a jechać aż tak kompletnie w ciemno do Warszawy albo i dalej (parę ,,upatrzonych'' egzemplarze o które zapytam w innym temacie) to nawet ja nie jestem dość szalony. No i nie mówcie mi proszę że jestem głupi i lekkomyślny bo to już wiem (w tym wypadku bezdyskusyjnie), na zakup pojechał bym więc z kumplem zdaje-się-mocno-w-mechanice ogarniętym a do tego suszącym głowę gdy trzeba.
Nie spodziewam się szalonego odzewu ale w zupełności wystarczy mi tu jeden ślepy traf, ot drobna przysługa dla obcego w potrzebie.
Szerokości!