Akumulator możesz wyjąć, jeśli rzeczywiście jest zimno, a w samochodzie masz jakieś "zabawki" które ciągną prąd (np. alarm).
Co do przykrycia w garażu, to jest taki dość ciekawy pokrowiec na allegro, który fajnie przykrywa samochód przed kurzem w zadaszonych pomieszczeniach - koszt to chyba 110zł. Jest zrobiony z materiału, który przepuszcza wodę w jedną stronę chyba i nie przepuszcza kurzu - nie nylonowy!
I teraz najważniejsza sprawa... jak będziesz ją garażował przez zimę, to KONIECZNIE uruchamiaj silnik na powiedzmy 20 minut (tak, żeby się wszystko rozgrzało) najlepiej na wolnych obrotach raz na 3-4 tygodnie albo nawet częściej, jeśli będziesz miał czas...(PAMIĘTAJ, ŻEBY NAJPIERW OTWORZYĆ GARAŻ)...co do tarcz to polecam wyjechanie miatą raz na jakiś czas na przejażdżkę w SUCHE zimowe dni i delikatne hamowanie na początku, kiedy samochód trochę stał.
Aha! ważna sprawa

Wylej najlepiej płyn ze zbiorniczka spryskiwaczy (jeśli nie masz takiego na temperatury ujemne) i upewnij się, że masz niezamarzający płyn w chłodnicy! (powinieneś mieć). Z tego co piszesz w garażu temperatury będą mocno spadać, a zamarzająca woda może zrobić dużo szkód w silniku.
To spokojnie wystarczy, żeby bezpiecznie miatę przezimować
Jeśli w ogóle nie chcesz jej uruchamiać przez kilka miesięcy to czeka Cię więcej pracy
Poniżej zdjęcia Miaty w zimowym płaszczyku
