Propozycje wyjazdów wakacyjnych - ciekawe trasy
Moderatorzy: nick.es, Moderatorzy
sebna pisze:Jak w Alpy to ja też jestem zainteresowany, jak gdzie indziej to pewno też ale Alpy w szczególności.
A ja tak sobie myślałem że można by zorganizować jakis bałkański wyjazd
No to organizujcie
Trasy macie w naszych wątkach wakacyjnych. Bazę noclegową udostępnię jeśli ktoś będzie chciał
Następna kompilacja ciekawych tras:
http://carsroute.com/top-15-most-beautiful-roads-in-the-world/
Powtórki wklejanych już w wątek tras, nowe komentarze
Jest ryzyko - jest przyjemność
- Błaszczykowski
- Posty: 1013
- Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
- Model: NB FL
- Wersja: Memories III
- Lokalizacja: Pruszków
Aaaaaaaaaaaaaach ta Norwegia!!!
a może na późną jesień wypad do Chorwacji?
a może na późną jesień wypad do Chorwacji?
Nie wiem czy wszystkim sie spodoba ale oglądając ostatnio cos natrafiłem na reklamę tropikalnej wyspy pod Berlinem http://www.tropical-islands.de/pl i tak sie zastanawiam czy może była by jakaś chęć pojechania tam w większa ilością załóg na weekend w wakacje.
-
- Posty: 186
- Rejestracja: 09 gru 2009, 19:35
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
maniott pisze:Nie wiem czy wszystkim sie spodoba ale oglądając ostatnio cos natrafiłem na reklamę tropikalnej wyspy pod Berlinem http://www.tropical-islands.de/pl i tak sie zastanawiam czy może była by jakaś chęć pojechania tam w większa ilością załóg na weekend w wakacje.
możesz mnie zapisać ! mam do Berlina niecałe 100 km
pozdrawiam
Janio pisze:maniott pisze:Nie wiem czy wszystkim sie spodoba ale oglądając ostatnio cos natrafiłem na reklamę tropikalnej wyspy pod Berlinem http://www.tropical-islands.de/pl i tak sie zastanawiam czy może była by jakaś chęć pojechania tam w większa ilością załóg na weekend w wakacje.
możesz mnie zapisać ! mam do Berlina niecałe 100 km
pozdrawiam
no ja mam z Bieszczad lekko ponad 800km narzazie rzuciłem tu taką opcje może zbierze sie kilka załóg ;p.
Jak by co będziemy w kontakcie bo nie ukrywam chciałbym zobaczyć to coś A może ktos z klubowiczów już tam był ??
- Sigma
- Donator
- Posty: 842
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 19:24
- Model: NB FL
- Wersja: Unplugged
- Lokalizacja: Toruń
maniott pisze:Nie wiem czy wszystkim sie spodoba ale oglądając ostatnio cos natrafiłem na reklamę tropikalnej wyspy pod Berlinem http://www.tropical-islands.de/pl i tak sie zastanawiam czy może była by jakaś chęć pojechania tam w większa ilością załóg na weekend w wakacje.
Miałem okazję tam być. Rodzaj dużego (naprawdę dużego!) aquaparku Fajne na wyjazd z dzieciakami, ale tak na Miatowy wypad - to dla mnie niekoniecznie
Jak macie jakieś szczegółowe pytania, to służę pomocą na PW Byłem jakoś w listopadzie-grudniu 2010 - mniej więcej rok temu.
"A designer knows he has achieved perfection not when there is nothing left to add, but when there is nothing left to take away." – Antoine de Saint-Exupéry
Sigma pisze:maniott pisze:Nie wiem czy wszystkim sie spodoba ale oglądając ostatnio cos natrafiłem na reklamę tropikalnej wyspy pod Berlinem http://www.tropical-islands.de/pl i tak sie zastanawiam czy może była by jakaś chęć pojechania tam w większa ilością załóg na weekend w wakacje.
Miałem okazję tam być. Rodzaj dużego (naprawdę dużego!) aquaparku Fajne na wyjazd z dzieciakami, ale tak na Miatowy wypad - to dla mnie niekoniecznie
Jak macie jakieś szczegółowe pytania, to służę pomocą na PW Byłem jakoś w listopadzie-grudniu 2010 - mniej więcej rok temu.
w sumie nie musi to byc wypad miatowy raczej na zasadzie może ktoś sie dołączy bo mam ochotę tam zawitać
Osobiście tam nie byłem, ale znajomi jak najbardziej. Wszyscy polecają jako spore miejsce do wyszalenia się. Z chęcią się tam wybiorę jak czas pozwoli
Niewiele jest rzeczy niemożliwych dla pilności i wprawy.
Samuel Johnson.
Samuel Johnson.
A jakie w ogóle koszta jeżeli chodzi o " Tropical " ?
Witam, osobiscie, jesli nie zważacie na koszty wypad do Tropical Isalnd jak najbardziej ok. Wewnątrz obiektu trzeba bowiem za wszystko płacić (jedzenie, dodatkowe atrakcje - kasa nabija się na mikrochip w bransoletce) i płatne jest przy wyjściu. Trzeba też pamietac ze całość jest podzielona na 2 czesci: tam gdzie są sauny i czesc tropikalna. Jesli przechodzi sie z czesci tropikalnej do saun to sie płaci dodatkowo ok 10 ojro (!). Osobiscie byłem dwa razy (jak jeszcze nie było czesci z saunami i jak było oddane do użytku wszystko) i mam bardzo miłe wspomnienia. Jak cos posiadam ulotke z informacjami po polsku to moge wrzucic skan.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 141
- Rejestracja: 16 sty 2012, 13:28
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Kraków
Z racji, że poniedziałek w pełni i pracować w ten dzień tygodnia nie wypada to znalazłem coś takiego:
http://www.motofilm.pl/2011/02/12/15-najlepszych-drog-na-swiecie-felieton/
http://www.motofilm.pl/2011/02/12/15-najlepszych-drog-na-swiecie-felieton/
Tatowóz: Citroen C4 Grand Picasso, 2.0 HDI 136 KM
do zabawy i na golfa: Marysia 2.0 - NBfl Silver Blues 2003, 1.6
do zabawy i na golfa: Marysia 2.0 - NBfl Silver Blues 2003, 1.6
wlasnie robie sobie zamkniecie sezonu zimowego oraz otwarcie letniego w tyrolu. moje propozycje tras. przejechalem wszstkie po kilka razy. mistrzyk! szczegolnie trzecia gdzie moze 2 auta mi mignely w ciagu 20km (trasa zamykana w czasie zimy). rowniez na koncu 3 trasy na wlocie do wioski Stanzach znajduje sie mega kawiarenka u zbocza alp. polecam !
[URL=http://maps.google.com/maps?saddr=Untergrinzens,+%C3%96sterreich&daddr=Sellrain,+%C3%96sterreich+to:Obergut,+%C3%96sterreich+to:Haimingerberg+Landesstr.&hl=pl&ie=UTF8&sll=47.226796,10.992165&sspn=0.135926,0.316887&geocode=FX7W0AIdLsurACnPAXWjGRWdRzFvkRZah-X4lQ%3BFf5q0AIdHh2rAClZNKCLhxWdRzHgFyZBIcQL1g%3BFfqq0AIdqp-mACm5tGsLMSCdRzEU8BukYcDKkw%3BFVbl0AIdsRmmAA&mra=ls&t=m&z=11]trasa 1[/URL]
[URL=http://maps.google.com/maps?saddr=Seefeld+in+Tirol,+%C3%96sterreich&daddr=47.3644778,11.1844891+to:Leutasch,+%C3%96sterreich+to:Bairbach,+%C3%96sterreich+to:47.321809,11.1273059+to:Seefeld+in+Tirol,+%C3%96sterreich&hl=pl&ie=UTF8&ll=47.341963,11.172066&spn=0.067815,0.158443&sll=47.317647,11.151123&sspn=0.033923,0.079222&geocode=FdIy0gIdPraqACk5HDUvBhGdRzH8MQuYrq_rgA%3BFX250gIdaamqACmR-0yh2hGdRzHUifBjZgD2jg%3BFeDH0gIdHgqqACmV1cD8-w-dRzFQYCVESImKyA%3BFfr-0QIdgqupAClxLKYfpBCdRzHxu2WMY_DdKQ%3BFdES0gIdCcqpACkVfVxymBCdRzFMF7xVY6LmEQ%3BFdIy0gIdPraqACk5HDUvBhGdRzH8MQuYrq_rgA&oq=seefeld+in&mra=ls&via=1,4&t=m&z=13]trasa 2[/URL]
[URL=http://maps.google.com/maps?saddr=Bichlbach,+%C3%96sterreich&daddr=47.4000986,10.71725+to:Stanzach,+%C3%96sterreich&hl=pl&ie=UTF8&ll=47.401603,10.693817&spn=0.135477,0.316887&sll=47.436235,10.67475&sspn=0.135388,0.316887&geocode=FXiT0wId5J6kACmjZ5Rt0PqcRzF9ifshcSsEjA%3BFaJE0wIdQoijACkdEG3clO-cRzFgEybD5YVe9A%3BFeYC0wIdKCehACkB3Q0o5OycRzFzO7wwc-INWg&oq=bichlbach&mra=dpe&mrsp=1&sz=12&via=1&t=m&z=12]trasa 3[/URL]
[URL=http://maps.google.com/maps?saddr=Untergrinzens,+%C3%96sterreich&daddr=Sellrain,+%C3%96sterreich+to:Obergut,+%C3%96sterreich+to:Haimingerberg+Landesstr.&hl=pl&ie=UTF8&sll=47.226796,10.992165&sspn=0.135926,0.316887&geocode=FX7W0AIdLsurACnPAXWjGRWdRzFvkRZah-X4lQ%3BFf5q0AIdHh2rAClZNKCLhxWdRzHgFyZBIcQL1g%3BFfqq0AIdqp-mACm5tGsLMSCdRzEU8BukYcDKkw%3BFVbl0AIdsRmmAA&mra=ls&t=m&z=11]trasa 1[/URL]
[URL=http://maps.google.com/maps?saddr=Seefeld+in+Tirol,+%C3%96sterreich&daddr=47.3644778,11.1844891+to:Leutasch,+%C3%96sterreich+to:Bairbach,+%C3%96sterreich+to:47.321809,11.1273059+to:Seefeld+in+Tirol,+%C3%96sterreich&hl=pl&ie=UTF8&ll=47.341963,11.172066&spn=0.067815,0.158443&sll=47.317647,11.151123&sspn=0.033923,0.079222&geocode=FdIy0gIdPraqACk5HDUvBhGdRzH8MQuYrq_rgA%3BFX250gIdaamqACmR-0yh2hGdRzHUifBjZgD2jg%3BFeDH0gIdHgqqACmV1cD8-w-dRzFQYCVESImKyA%3BFfr-0QIdgqupAClxLKYfpBCdRzHxu2WMY_DdKQ%3BFdES0gIdCcqpACkVfVxymBCdRzFMF7xVY6LmEQ%3BFdIy0gIdPraqACk5HDUvBhGdRzH8MQuYrq_rgA&oq=seefeld+in&mra=ls&via=1,4&t=m&z=13]trasa 2[/URL]
[URL=http://maps.google.com/maps?saddr=Bichlbach,+%C3%96sterreich&daddr=47.4000986,10.71725+to:Stanzach,+%C3%96sterreich&hl=pl&ie=UTF8&ll=47.401603,10.693817&spn=0.135477,0.316887&sll=47.436235,10.67475&sspn=0.135388,0.316887&geocode=FXiT0wId5J6kACmjZ5Rt0PqcRzF9ifshcSsEjA%3BFaJE0wIdQoijACkdEG3clO-cRzFgEybD5YVe9A%3BFeYC0wIdKCehACkB3Q0o5OycRzFzO7wwc-INWg&oq=bichlbach&mra=dpe&mrsp=1&sz=12&via=1&t=m&z=12]trasa 3[/URL]
"Wskakuj mała (dozwolone do lat 18tu)"
Słuchajta doświadczeni forumowicze.. Wybieram się do Alicante (Hiszpania) na 2 tygodnie. I teraz opcje mam takie:
- nudny przelot i płaszczenie dupy na miejscu
- przejazd Oplem Vectrą - komfortowo
- przejazd Miatką
"W linii prostej" jest tam 2 700km, licząc po drodze jakieś zwiedzania, omijanie autostrad, jazdę na miejscu etc to trzeba na okrągło liczyć 6 000 km w dwa tygodnie (ew. urlop przedłużę o kilka dni).
Pytania:
1. Czy dam rade zrobić taką trasę i czy to ma sens? Ekonomiczny na pewno nie, ale tym się będę martwić później.
2. Jeśli tak, to czy dam radę to zrobić w Miatce Wariant extreme to pakuje do bagażnika namiot, karimatę i kąpielówki plus bagaże żony Zakładając, że się jakoś upchniemy, to czy da sie wytrzymać np 3 dni jazdy non stop top down?
Nie robiłem Miatą jednorazowo trasy dłuższej niż 500km (w dniu zakupu ). Nie mam doświadczenia i stąd mam trochę pietra czy sie zjaramy od słońca, dostaniemy udaru, przewieje nas czy np kręgosłup wysiądzie. Może będziecie w stanie coś mi doradzić huh?
Lubię wolność, własny środek transportu, klamoty pod ręką, campingi i swobodę decyzji w wyborze miejsca spędzania czasu. Nie lubię siedzenia w hotelowym basenie all-inclusive przez 2 tygodnie.
Jestem zwolennikiem ambitnych planów, ale potrzebowałbym jakiegoś wsparcia i argumentów, ze to ma sens
W Alicante być muszę, wiec krótsza trasa nie wchodzi w rachubę.
Propozycja trasy do: https://maps.google.pl/maps?saddr=sosnowiec&daddr=Alicante,+Hiszpania&hl=pl&sll=52.025459,19.204102&sspn=8.561938,23.269043&geocode=FbhO_wIdT4EjASkpS9r-mdoWRzHbB2UroSpsyw%3BFfoZSQIdHqn4_ymNYkLXYjZiDTHA1SHXbq8CBA&oq=alicante&t=h&mra=ls&z=5
i z powrotem: https://maps.google.pl/maps?saddr=alicante&daddr=monaco+to:Venezia,+Italia+to:sosnowiec&hl=pl&sll=44.315145,9.27577&sspn=19.894325,46.538086&geocode=FfoZSQIdHqn4_ymNYkLXYjZiDTHA1SHXbq8CBA%3BFTJlmwIdaEpxACkxhT97b8LNEjH8nMQ6THj3dA%3BFeBFtQIdYEa8ACkfb1JTCq9-RzGwX5EVhwkHBA%3BFbhO_wIdT4EjASkpS9r-mdoWRzHbB2UroSpsyw&oq=venez&t=h&mra=ls&z=5
- nudny przelot i płaszczenie dupy na miejscu
- przejazd Oplem Vectrą - komfortowo
- przejazd Miatką
"W linii prostej" jest tam 2 700km, licząc po drodze jakieś zwiedzania, omijanie autostrad, jazdę na miejscu etc to trzeba na okrągło liczyć 6 000 km w dwa tygodnie (ew. urlop przedłużę o kilka dni).
Pytania:
1. Czy dam rade zrobić taką trasę i czy to ma sens? Ekonomiczny na pewno nie, ale tym się będę martwić później.
2. Jeśli tak, to czy dam radę to zrobić w Miatce Wariant extreme to pakuje do bagażnika namiot, karimatę i kąpielówki plus bagaże żony Zakładając, że się jakoś upchniemy, to czy da sie wytrzymać np 3 dni jazdy non stop top down?
Nie robiłem Miatą jednorazowo trasy dłuższej niż 500km (w dniu zakupu ). Nie mam doświadczenia i stąd mam trochę pietra czy sie zjaramy od słońca, dostaniemy udaru, przewieje nas czy np kręgosłup wysiądzie. Może będziecie w stanie coś mi doradzić huh?
Lubię wolność, własny środek transportu, klamoty pod ręką, campingi i swobodę decyzji w wyborze miejsca spędzania czasu. Nie lubię siedzenia w hotelowym basenie all-inclusive przez 2 tygodnie.
Jestem zwolennikiem ambitnych planów, ale potrzebowałbym jakiegoś wsparcia i argumentów, ze to ma sens
W Alicante być muszę, wiec krótsza trasa nie wchodzi w rachubę.
Propozycja trasy do: https://maps.google.pl/maps?saddr=sosnowiec&daddr=Alicante,+Hiszpania&hl=pl&sll=52.025459,19.204102&sspn=8.561938,23.269043&geocode=FbhO_wIdT4EjASkpS9r-mdoWRzHbB2UroSpsyw%3BFfoZSQIdHqn4_ymNYkLXYjZiDTHA1SHXbq8CBA&oq=alicante&t=h&mra=ls&z=5
i z powrotem: https://maps.google.pl/maps?saddr=alicante&daddr=monaco+to:Venezia,+Italia+to:sosnowiec&hl=pl&sll=44.315145,9.27577&sspn=19.894325,46.538086&geocode=FfoZSQIdHqn4_ymNYkLXYjZiDTHA1SHXbq8CBA%3BFTJlmwIdaEpxACkxhT97b8LNEjH8nMQ6THj3dA%3BFeBFtQIdYEa8ACkfb1JTCq9-RzGwX5EVhwkHBA%3BFbhO_wIdT4EjASkpS9r-mdoWRzHbB2UroSpsyw&oq=venez&t=h&mra=ls&z=5
Od kilku lat chodzi za mną taka trasa Powiem więcej, marzę o zrobieniu Hiszpanii miatką.
Wszystko jest jak najbardziej rabialne Nasze alpejskie czy balkańskie wojaże przewidywały jazdę codziennie przez 10 dni i żyjemy, nikt krzywo nie chodzi ani nie kuśtyka Trzeba używać kremów z wysokimi filtrami, założyć czapkę na głowę. Miatki mają bardzo wygodne fotele. Nigdy nie wysiadałam z bólem kręgosłupa, a w dupowozach a i owszem. Czasami się człowiek zmęczył, ale to takie fajne zmęczenie jest Kup sobie worek na trupa, żeby wszystkie bagaże zmieścić, my korzystaliśmy i wielokrotnie chwaliliśmy nabytki. Odsyłam do lektury reportaży, jeśli jeszcze nie czytałeś.
Jeśli jedziesz sam z żoną to nie musisz się praktycznie niczym przejmować, typu noclegi itd. No może poza tym, że należy wbić dokładnie trasy w nawigację, zrobić duuuużo zdjęć i napisać przyzwoity reportaż w wyprawy, bo inaczej będą klapsy!
Wszystko jest jak najbardziej rabialne Nasze alpejskie czy balkańskie wojaże przewidywały jazdę codziennie przez 10 dni i żyjemy, nikt krzywo nie chodzi ani nie kuśtyka Trzeba używać kremów z wysokimi filtrami, założyć czapkę na głowę. Miatki mają bardzo wygodne fotele. Nigdy nie wysiadałam z bólem kręgosłupa, a w dupowozach a i owszem. Czasami się człowiek zmęczył, ale to takie fajne zmęczenie jest Kup sobie worek na trupa, żeby wszystkie bagaże zmieścić, my korzystaliśmy i wielokrotnie chwaliliśmy nabytki. Odsyłam do lektury reportaży, jeśli jeszcze nie czytałeś.
Jeśli jedziesz sam z żoną to nie musisz się praktycznie niczym przejmować, typu noclegi itd. No może poza tym, że należy wbić dokładnie trasy w nawigację, zrobić duuuużo zdjęć i napisać przyzwoity reportaż w wyprawy, bo inaczej będą klapsy!
Jest ryzyko - jest przyjemność
..i pójdę do kąta. Nie, tego bym chciał uniknąć także jeżeli dojdzie do decyzji obiecuję chociaz mini reportaż
Trupobaga nie da rady do mojej eNCki wcisnąć (chyba, że miałbym jezdzic cały czas top up), bagażnika nie chcę zakładać, więc pozostaje jedyne 150 litrów przestrzeni w tyle i po 0,33 ltr w schowkach drzwiowych
Część relacji Waszych przeczytałem i w zasadzie to one mnie zainspirowały do takiej opcji
Czy możecie polecić jakieś konkretne trasy, które znajdują się z grubsza na naszej trajektorii?
Trupobaga nie da rady do mojej eNCki wcisnąć (chyba, że miałbym jezdzic cały czas top up), bagażnika nie chcę zakładać, więc pozostaje jedyne 150 litrów przestrzeni w tyle i po 0,33 ltr w schowkach drzwiowych
Część relacji Waszych przeczytałem i w zasadzie to one mnie zainspirowały do takiej opcji
Czy możecie polecić jakieś konkretne trasy, które znajdują się z grubsza na naszej trajektorii?
- Arturo_tiburon
- Posty: 1067
- Rejestracja: 06 cze 2011, 16:01
- Model: ND
- Wersja: Daga spec
- Lokalizacja: waw
jak dla mnie trasa piekna , jak dobrze znosisz dłuzsza jazde w miacie to luz ale chyba najwazniejsze pytanie przed taka (i chyba jedyne powazne pytanie )trasa to stan auta - bo nie dosc ze sporo km to i dośc extremalne warunki i to jedyna rzecz do mocnego przygotowania, polecam jakies dobre ubezpieczenie na wszelki wypadek
- Arturo_tiburon
- Posty: 1067
- Rejestracja: 06 cze 2011, 16:01
- Model: ND
- Wersja: Daga spec
- Lokalizacja: waw
w usa spoko wynajmiesz mx5 w europie trzeba sie naszukać , bedąc na na hiszpanskich wyspach brałem cabrio dość łatwo ale mx5 nie było , w madrycie tez nie było, we włoszech mam micre cabrio
Yaskier pisze:Stan auta idealny, ale odpuszczam. Za daleko
Trochę wiary
Masz jeszcze jedną opcję, braliśmy ją swego czasu pod uwagę przy planowaniu dalekich przelotów. Jedziesz do Berlina, tam pakujesz miatę na platformę DB Autozug, siebie z żoną do wagonu i w ciągu doby jesteś prawie na miejscu. Terminal Autozuga jest chyba najbliższy w Narbonne, stamtąd miałbyś na czuja poniżej 1000 km do Alicante. Autozug swoje kosztuje, ale mają często bardzo duże rabaty na lastminute i jadąc w jednego emiksa można się załapać. Szczegóły znajdziesz tu: http://www.dbautozug.de/autozug-en/destinations/
Po
eM
chwilowo bezmiatowy
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
Robiłem taką trasę (tylko krótszą, bo do Costa Brava) 3 lata temu w BMW e46 touring. Zajęło nam to 2 dni z noclegiem w motelu koło Baden-Baden. Na camping w Hiszpanii dojechaliśmy w nocy i zajęliśmy ostatnie wolne miejsce - wolne tylko na tą jedną noc Także polecam robić rezerwacje z wyprzedzeniem. Jeśli miałbyś pytania o campingi na costa brava, to mam kilka do polecenia.
Jadąc miatą zarezerwowałbym sobie conajmniej 4 dni na podróż. I nie wszystko robił autostradami - zwłaszcza w okolicach gór. Pamiętam, że przejazd z Baden-Baden do Francji zrobiliśmy jakimiś bardziej lokalnymi i krętymi drogami.
Natomiast chyba najfajniejszą opcją byłby ten autozug. Odpada nudna jazda autostradą, a można się skupić na podróży po hiszpańskich zakrętach.
Aaa - wracając jechaliśmy z Barcelony do Rimini wzdłóż wybrzeża. Tą trasę zdecydowanie chciałbym zrobić w mx-5. Piękne widoki. Zwłaszcza okolice Cannes i Monaco.
Jadąc miatą zarezerwowałbym sobie conajmniej 4 dni na podróż. I nie wszystko robił autostradami - zwłaszcza w okolicach gór. Pamiętam, że przejazd z Baden-Baden do Francji zrobiliśmy jakimiś bardziej lokalnymi i krętymi drogami.
Natomiast chyba najfajniejszą opcją byłby ten autozug. Odpada nudna jazda autostradą, a można się skupić na podróży po hiszpańskich zakrętach.
Aaa - wracając jechaliśmy z Barcelony do Rimini wzdłóż wybrzeża. Tą trasę zdecydowanie chciałbym zrobić w mx-5. Piękne widoki. Zwłaszcza okolice Cannes i Monaco.
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
- pmcomp
- Posty: 2563
- Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
- Model: Inny
- Wersja: BMW Z4 35is
- Lokalizacja: wieś pod Warsiawą
majkel_c pisze:Yaskier pisze:Stan auta idealny, ale odpuszczam. Za daleko
Trochę wiary
Masz jeszcze jedną opcję, braliśmy ją swego czasu pod uwagę przy planowaniu dalekich przelotów. Jedziesz do Berlina, tam pakujesz miatę na platformę DB Autozug, siebie z żoną do wagonu i w ciągu doby jesteś prawie na miejscu. Terminal Autozuga jest chyba najbliższy w Narbonne, stamtąd miałbyś na czuja poniżej 1000 km do Alicante. Autozug swoje kosztuje, ale mają często bardzo duże rabaty na lastminute i jadąc w jednego emiksa można się załapać. Szczegóły znajdziesz tu: http://www.dbautozug.de/autozug-en/destinations/
Po
eM
Sprawdziłem z ciekawości dzisiaj podróż z Berlina do Narbonne we Francji (to jest rzut beretem do Hiszpanii. Razem ok. 1650 km w jedna stronę. Czyli dwa dni jazdy w jedną stronę. Koszt w dwie strony ok. 700 EUR. W tym auto i dwa miejsca kuszetkowe. Koszt paliwa i hotelu jest porównywalny. Wsiadasz w Berlinie ok. 13.00, a wysiadasz świeżutki o 11.00 dnia następnego. I w Pireneje ...
Pozdro
pmcomp
(BMW Z4 E89 35is)
(BMW Z4 E89 35is)