Skromny ja to i wierszyk skromny
Dziś opowiem wam o Miacie
Nie o żadnym nudnym Fiacie
Bo to auto małe, skromne
Ale o tym zaraz wspomnę
Jak powstała, kto ją stworzył
To Bob Haal się w tym przyłożył
Aż w Japonii z Yamamoto
Powstawało piękne oto
Kiedy w roku osiemdziewięć wyjechała
Świat oszalał, taka strzała
Piękne linie, świetny silnik
Zaraz sprzedaż to był wynik
W NA urok to pop-upy
NB podłużnic ma ochłapy
NC ponton, więc go spotkasz gdzieś w marinie
Ten ostatni NDek kocie oczy, ostre linie
Jak pisałem auto małe, skromne
Możliwości przeogromne
Przewieźć meble czy choinkę
Zaden problem w pojedynkę
Jazda w zimę, w śniegu, mrozie
To zabawa jest w tym wozie
Jazda z dachem lub bez dachu
Nie potrzeba tu rozmachu
Na spokojnie, czy w pośpiechu
Daje dużo nam uśmiechu
I społeczność mx-owa
Jest naprawdę wyborowa
Zawsze chętni do pomocy
To pożyczą klucze, kocyk
A gdy przyjdzie już czas zlotów
Czy z misiami Silver Spotów
Każdy chętnie się melduje
Tylko miatę zatankuje
By pojeździć razem wszędzie
I parkować zawsze w rzędzie
Mamy forum w internetach
Długo mówić o zaletach
Klub i owszem jest takowy
I on wcale nie jest nowy
Lat 20 mu stuknęło
Świeczki z tortu już zdmuchnęło
Spotykamy się na torze
By pojeździć jak kto może
Kogo nie ma niech żałuje
Impra super tak to czuje
Dni mijają, lata lecą, czas upływa
Do mx-a nic sie nawet nie umywa