po bodaj 6 szorowaniach twarda szczotka z detergentami, zuzyciu poltorej puszki tar-removera stan dachu nie poprawial sie. Stwierdzilem ze czas odpuscic .... i zaimpregnowalem dach w stanie jak jest.
Nowki z tego i tak nie bedzie, ten egz ma i tak kilka innych wad:
- niechetnie sie rozklada, trzeba to robic na dwa razy. To chyba typowe dla brazowych dachow, inna Niseko ktora widzialem miala z tym jeszcze gorzej.
- paski wzmacniajace sie poodklejaly
- jeden z paskow sciagajacych sie urwal a drugiemu chyba juz duzo do urwania sie nie brakuje, czas pobawic sie w krawca
- przetarcie prawie na wylot