Witam,
Najsłabszą stroną mojej ND2 - po 5 latach użytkowania - zdecydowanie okazuje się elektronika. Niby nic bardzo poważnego się nie dzieje, ale w porównaniu z BMW (3 różnymi autami tej marki jeździłem przed MX-5, w latach 2000 - 2019, i elektronika działała bez zarzutu w każdym z nich - od nowości do sprzedaży) co chwila drobne problemy... Oto w kolejności od największej do najmniejszej upierdliwości: Przykłady:
- Jestem (jak ksywka wskazuje) emerytem, więc nie mam potrzeby jeździć dużo. Zdarza się więc, że auto stoi w garażu kilka dni - wtedy (zwłaszcza zimą) przestaje mi działać system Start/Shop (jestem z tych, co akurat lubią ciszę). I nie wystarczy podładować baterii w sposób naturalny (np. pokonując dłuższy dystans) ani "wymuszony" (czyli z pomocą prostownika) - aby Start/Stop wrócił, musi zostać wykonany reset (odłączam po prostu na kilka minut ujemną klemę)
- jakiś reset wymagany jest również po wymianie baterii (kluczyka albo "autoalarmu", albo obu), bo inaczej dioda w przycisku zapłonu nie przestaje migać na bursztynowo. Co ciekawe, obok sygnału wizualnego pojawia się wtedy drugi - akustyczny: po każdym otwarciu/zamknięciu drzwi kierowcy słychać 3-krotny, bardzo cichy dźwięk jakiegoś przekaźnika (piszę "jakiś", bo nie udało mi się znaleźć opisu zjawiska w dokumentacji, a zresetować taki stan udaje mi się w zasadzie przypadkowo - kilkakrotnie otwierając/zamykając drzwi ze sprzęgłem wciśniętym bądź nie itp., aż w końcu migający bursztynowy kolor diody w przycisku zapłonu wraca do normy - czyli stałego, zielonego koloru zaraz po wciśnięciu sprzęgła....
Piszę o tym, żeby Was zapytać czy też Wam się powyższe zdarza. Czekając na odpowiedzi pozdrawiam Wszystkich
Piotr
Drobne ale dokuczliwe niedomagania prądowe...
chochliki elektroniki
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
-
- Posty: 130
- Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
- Model: ND RF
- Wersja: ND6E
- Lokalizacja: Rzeszów
-
- Posty: 130
- Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
- Model: ND RF
- Wersja: ND6E
- Lokalizacja: Rzeszów
Krótko trwała moja radość, że "jakoś" udało mi się zresetować wskazanie diody w przycisku uruchamiania silnika. Jeździłem wczoraj i dzisiaj, ale po wjeździe do garażu i otwarciu drzwi, znowu usłyszałem cichutkie, trzykrotne cyknięcie jakiegoś przekaźnika... Zamknąłem więc drzwi z powrotem i wcisnąłem pedał sprzęgła do podłogi - powinna zapalić się stałym, zielonym światłem dioda w przycisku zapłonu. Tymczasem - powtórka z rozrywki: znowu miga bursztynowo!
Tak więc - jak wczoraj - kilkakrotnie wszystkie te czynności powtórzyłem - i zielone światełko wróciło, a cykanie przekaźnika ustało. Czy ktoś wie, co to oznacza? Mam podejrzenie, że ma to związek z mechanizm blokowania/odblokowania kierownicy, bo po ostatniej próbie "w ciemno" usłyszałem i zobaczyłem mocniejsze, niż zwykle, jej szarpnięcie - ale to wszystko tylko domysły. Proszę Was o pomoc!
Piotr
Tak więc - jak wczoraj - kilkakrotnie wszystkie te czynności powtórzyłem - i zielone światełko wróciło, a cykanie przekaźnika ustało. Czy ktoś wie, co to oznacza? Mam podejrzenie, że ma to związek z mechanizm blokowania/odblokowania kierownicy, bo po ostatniej próbie "w ciemno" usłyszałem i zobaczyłem mocniejsze, niż zwykle, jej szarpnięcie - ale to wszystko tylko domysły. Proszę Was o pomoc!
Piotr
- irekJ
- Donator
- Posty: 2798
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
Opis sytuacyjny pasuje do tego:
viewtopic.php?p=579951#p579951
Nie pozostaje chyba nic innego jak jeździć, obserwować. Mazda twierdzi, że trzeba sobie poruszać kierownicą i będzie ok.
viewtopic.php?p=579951#p579951
Nie pozostaje chyba nic innego jak jeździć, obserwować. Mazda twierdzi, że trzeba sobie poruszać kierownicą i będzie ok.
-
- Posty: 130
- Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
- Model: ND RF
- Wersja: ND6E
- Lokalizacja: Rzeszów
Dziękuję, z tym problemem też się już spotkałem - tylko raz, i bez jakichkolwiek konsekwencji. Jednak to, co tym razem opisałem, nie ma z nim nic wspólnego. Miganie na pomarańczowo skłoniło mnie do wizyty u zaprzyjaźnionego elektronika "złotej rączki ". Pomiar przyrządem potwierdził prawie zupełne rozładowanie obu bateryjek (immobiliser oraz autoalarm) - wymiana na nowe nie spowodowała zmiany z pomarańczowego mrugania na ciągłą zieleń!