Ja położyłem folie i mam spokój. Kosztowna sprawa, ale to tak naprawdę jedyny skuteczny sposób na zabezpieczenie lakieru.
Poza odpryskami od kamyczków chroni też przed obiciami od drzwi z sąsiedniego auta, a mi nawet uratował lakier na torze jak ćwiczyłem slalom i zahaczyłem o pachołek. Zrobiła sie gruba kreska przez pół drzwi i nadkole. Normalnie byłoby do malowania pewnie, a z folii udało sie to zetrzeć.