Jesli chłodzony wytrzymywał pełny wyścig aut na slickach to nie mam wątpliwości, ze jest bardziej niż wystarczający.
SPS włożył go na seryjne felgi z dystansem jedynie 9 mm wiec są mniejsze niż Brembo, które wymagają 15 mm dystansu.
Plusem są tez pływające tarcze z zestawu- koszt nowych jest niski oraz niemal nieograniczony wybór klocków.
Zastanawiam się jak głośno taki zestaw pracuje i jak się sprawdza na co dzień, bo nie maja takich uszczelek przeciwpyłowych jak np. Brembo. Domniemuję, że częściej trzeba wyjąć tłoczki i przeczyścić je oraz zacisk.
Wszelkie opinie będą miłe widziane
