łatwo ukraść i bateria szybko się zużywa.
Kombinowałem z alarmami, odpięciem anteny, forscanem.......
i du#a. Albo tracimy wygodę albo funkcjonalność.
Wtedy mnie oświeciło. Przyczyną jest nadający kluczyk, który ma baterię.
Wystarczy odłączyć baterię w wygodny sposób i jest rozwiązanie.
Sposobów jest kilka: kontaktron, układ elektroniczny, wyłącznik mechaniczny.
Ja wybrałem ten ostatni bo jest mało miejsca. Dwie blaszki do przełącznika + folia jako separator --> całość pod baterię w pilocie
Działa ślicznie. Sam decyduję kiedy mój kluczyk jest aktywny. Bateria w "wyłączonym" pilocie starczy naprawdę na długo.


