Po ostatniej wuzycie na torze zaczely mi halasowac hamulce z tylu. Po rozebraniu na razie prawej strony okazuje sie, ze zewnetrzny klocek jest ok, ma rowno 2mm, natomiast wewnetrzny jest zuzyty bardzo nierowno: z jednej strony (naroznik od strony piasty w kierunku przodu auta) jest ponad 4mm, natomiast w przciwnym narozniku (czyli gora klocka w kierunku tylu auta) jest juz mocno zjechana blacha.
Tloczek obraca sie lekko, prowadniki: jeden chodzi bardzo luzno, drugi z tylko nieco wiekszym oporem; gorna blaszka trzyma sie troche slabiej w zacisku niz dolna, ale tez wyglada dobrze. Nie widze czegos zastanego. Nie wiem tez (jeszcze) jak wyglada druga strona - miala byc szybka wymiana, ale stan klocka mnie troche zaskoczyl.
Co moze byc winne takiej duzej dysproporcji w stopniu zuzycia klocka?
Krzywo zuzyty klocek hamulcowy
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- irekJ
- Donator
- Posty: 2784
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
Wewnętrzny klocek w zacisku jednotłoczkowym zazwyczaj zużywa się trochę szybciej. To, że idzie po ukosie też się zdarza.
Podstawa to upewnić się, że wszystko swobodnie pracuje i jest wyczyszczone z rdzy/osadów i nasmarowane. Warto czasem "przeserwisować" zacisk nawet jak nie wymieniasz klocków. No i ESP w NC jest dość niezdrowe dla tylnych hamulców.
Pamiętam, że w NC zdarzyło mi się też, że tuleja oraz jarzmo tylnego zacisku były minimalnie wykrzywione. Powodowało to problemy z ruchomością i efekty jak opisałeś.
Podstawa to upewnić się, że wszystko swobodnie pracuje i jest wyczyszczone z rdzy/osadów i nasmarowane. Warto czasem "przeserwisować" zacisk nawet jak nie wymieniasz klocków. No i ESP w NC jest dość niezdrowe dla tylnych hamulców.
Pamiętam, że w NC zdarzyło mi się też, że tuleja oraz jarzmo tylnego zacisku były minimalnie wykrzywione. Powodowało to problemy z ruchomością i efekty jak opisałeś.