Co się psuje w NCFL?

[Hookie]

E, nie drwię. Po prostu piszę, że shit happens. Pewnie jakiś to tam feedback jest, ale koledze pewnie chodziło o takie usterki regularne, powszechne, przynajmniej tak to odebrałem. We wszystko wierzę, nie wątpię.

A co do NCFL1 z 202kkm na budziku, kupilem tylko dla stołków, reszta do żyda wiec nie ma sensu stawiac jej tematu

Brzmi jak tani sposób na Recaro

[bjorm]

No spoko, rozumiem ze koledze chodzilo o grube historie, i wiedzialem ze takich nie opisuję ale po prostu zareagowalem na wpis BOMIego ze totalnie nic sie nie psuje, co jest bzdura, a moze po porstu nie ogarnietym przeze mnie zartem

E, nie drwię. Po prostu piszę, że shit happens. Pewnie jakiś to tam feedback jest, ale koledze pewnie chodziło o takie usterki regularne, powszechne, przynajmniej tak to odebrałem. We wszystko wierzę, nie wątpię.

Brzmi jak tani sposób na Recaro

Finalnie wyjdą mnie jakieś 0zł więc całkiem całkiem.

[lipekm]

Co do ogólnego pytania co się psuje: zależy jak było jeżdżone no i od pecha. Z moich przygód: pompa ABS (ciężko dostępna na rynku wtórnym) i centralny zamek od strony kierowcy (znam 2 takie przypadki, ale podobno zdarza się wg elektryka). Znam przypadek awarii skrzyni, słyszałem też o amorach przy 60k.