Strona 1 z 5

Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 01 kwie 2020, 17:00
autor: krakus
Cześć,

Przez własną głupotę doprowadziłem do uszkodzenia panewek w mojej NC 2.0 2006. Z mechanikiem uzgodniliśmy, że lepszym rozwiązaniem niż remont, będzie kupno nowego silnika. Z ofert, które znalazłem najlepiej wygląda silnik z poliftowej NC 2010 o oznaczeniu LF (dodam również, że to anglik). Czy ktoś miał może do czynienia z podobnym przypadkiem i może podpowiedzieć, czy podmiana będzie bezproblemowa?

Pozdrawiam

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 01 kwie 2020, 17:24
autor: ace
Będzie bezproblemowa, ale takiego silnika nie kupisz w normalnych pieniądzach. Wsadzaj 2.5l!

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 01 kwie 2020, 22:21
autor: Tomai
Tylko 2,5 ! :)

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 02 kwie 2020, 5:25
autor: Danillo
Kolega jak domniemuje ma już na oku silnik z angola a tu wyznawcy religii 2,5 się rzucili ;) :D
Słupek w angolu jest taki sam jak w Europie, osprzęt zostawisz swój i wszystko jest p&p

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 02 kwie 2020, 6:09
autor: Malcolm_x
krakus pisze:
01 kwie 2020, 17:00
Cześć,

Przez własną głupotę doprowadziłem do uszkodzenia panewek w mojej NC 2.0 2006. Z mechanikiem uzgodniliśmy, że lepszym rozwiązaniem niż remont, będzie kupno nowego silnika. Z ofert, które znalazłem najlepiej wygląda silnik z poliftowej NC 2010 o oznaczeniu LF (dodam również, że to anglik). Czy ktoś miał może do czynienia z podobnym przypadkiem i może podpowiedzieć, czy podmiana będzie bezproblemowa?

Pozdrawiam
Dajesz 2.5 nie bedziesz żałować, wierz mi :)

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 02 kwie 2020, 11:28
autor: krakus
Poczytałem wczoraj trochę na ten temat i mam wątpliwości. Głównie jeśli chodzi o charakterystykę tego silnika - podobno jedzie bardziej w środkowym zakresie obrotów i nie bardzo lubi wysokie kręcenie. Dopiero wymiana wałków powoduje, że łapie trochę oddechu i jest większy sens kręcenia go w wyższe partie obrotów. Ktoś może potwierdzić, bądź zaprzeczyć? Nie ukrywam, że podoba mi się wizja tego poliftowego 2.0, który kręci się 500 obrotów wyżej niż ten mój. Ludzie również piszą, że 2.5 bardziej wibruje...

Zacząłem rownież szukać tego motoru i z polskich źródeł znalazłem tylko silniki od fordów fusion. Ceny podobne do znalezionego 2.0. Ktoś może potwierdzić, że przykładowo ta jednostka będzie pasować - https://allegro.pl/oferta/silnik-2-5-sl ... 8725677386.
Znalazłem również listę "pasujących modeli":

2009–2013 Mazda6 (North America)
2009–2011 Mazda Tribute
2010–2013 Mazda Axela/Mazda3
2009–2019 Ford Escape
2010–present Ford Fusion
2014–2018 Ford Transit Connect
2010–2011 Mercury Milan
Ma to sens?

Zastanawiam się również, czy mój niedawno zakupiony kolektor 4-1 z I.La będzie pasować do 2.5...

Byłem już prawie zdecydowany na ten 2.0, a po nocy researchu już nawet nie wiem jak się nazywam za bardzo :D

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 02 kwie 2020, 14:36
autor: Malcolm_x
Moze ja napisze swoje odczucia.
Po zmianie z 2.0 ma 2.5 naprawde zastanawiam sie dlaczego auto nie zostało fabrycznie w ten silnik wyposażony.
Największa roznica oczywiście w niucie. To niebo a ziemia. Ciągnie od dolu tak jak 2.0 przy górnej granicy. Faktycznie poci sie od 6000 obrotów i tutaj juz tylko walki, ktore akurat tez nie sa niewiadomo jakim wydatkiem. ( zobaczymy jak bedzie u mnie, ale planuje mniejwiecej za 2 miesiące zakładać). :ugeek:
Nie odczułem żadnej różnicy w drżeniu czy czymś takim.
Kolektor z tego wiem bedzie Ok :)

Na swapa polecam ekipę Five’owska z Bydgoszczy. :) to była najlepsza decyzja jaka podjąłem. Nie wyobrażam sobie samemu szukac i załatwiać silnik. Poprostu oddałem auto na gotowca. :kciuk:

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 02 kwie 2020, 21:13
autor: Danillo
Malcolm, jak wysoko można kręcić 2,5 z wałkami? Do daily taka kombinacja to może być "sweet spot". Ciągnie jak diesel z dołu i kręci wysoko.

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 02 kwie 2020, 21:51
autor: Tomai
Fachowcem nie jestem, miałem po prostu okazję przejechać się kilkoma 2.0 i jednym 2,5.
Jeździłem szarym NC 2,5 który ostatnio się sprzedał na forum strojonym przez Fivopaca.
Różnica jest bardzo duża na korzyść 2,5 , auto bardzo dobrze ciągnie z dołu właśnie , co jest bardzo przyjemne:)
To był właśnie silnik z Forda Fusion, banan na twarzy:) moja następna Miata jak się skończy Corona to pewnie będzie NC 2,5:)

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 03 kwie 2020, 9:31
autor: tytusr
Byłbym ostrożny. Wymiana silnika nie generuje takich kosztów jak SWAP. Nie każdy mechanik ma ogarnięty temat, a do tych którzy mają trzeba zapisywać się i czekać kilka miesięcy.
Przy swapie trzeba jeszcze wykonać strojenie, w tym celu nabyć licencję ECUtek. Silnik 2.5 jak już wspomniano nie kręci się wysoko bez dalszych przeróbek, co dla niektórych może być problemem. Osobiście z 2.5 jeździło mi się duuzo lepiej niż z 1.8, ale zależało mi właśnie na mocy w średnim zakresie obrotów, a nie kręceniu do odcinki na torze.

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 03 kwie 2020, 15:42
autor: tytusr
Tomai pisze:
02 kwie 2020, 21:51
Fachowcem nie jestem, miałem po prostu okazję przejechać się kilkoma 2.0 i jednym 2,5.
Jeździłem szarym NC 2,5 który ostatnio się sprzedał na forum strojonym przez Fivopaca.
Różnica jest bardzo duża na korzyść 2,5 , auto bardzo dobrze ciągnie z dołu właśnie , co jest bardzo przyjemne:)
To był właśnie silnik z Forda Fusion, banan na twarzy:) moja następna Miata jak się skończy Corona to pewnie będzie NC 2,5:)
Czy ta szara nie był to SWAP z 1.8 bez aktywnej zmiennej fazy vvt?

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 03 kwie 2020, 21:41
autor: wromiata
Tomai pisze:
02 kwie 2020, 21:51
Fachowcem nie jestem, miałem po prostu okazję przejechać się kilkoma 2.0 i jednym 2,5.
Jeździłem szarym NC 2,5 który ostatnio się sprzedał na forum strojonym przez Fivopaca.
Różnica jest bardzo duża na korzyść 2,5 , auto bardzo dobrze ciągnie z dołu właśnie , co jest bardzo przyjemne:)
To był właśnie silnik z Forda Fusion, banan na twarzy:) moja następna Miata jak się skończy Corona to pewnie będzie NC 2,5:)
jestem świeżym właścicielem NC 2.5, z dużą dozą prawdopodobieństwa właśnie tej którą opisujesz. jeździ jak marzenie, dopieszczona pod maską z każdej strony. Tak jak było wyżej wspomniane również zachodzę w głowę dlaczego Mazda na zdecydowała się na ten silnik w stocku. Wcześniej jeździłem 1.8, mazda była przyjemna do jazdy po mieście, ale teraz to co jest teraz, to niebo, a ziemia!
U siebie mam właśnie silnik 2.5 duratec z Fusiona '12 w automacie :D

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 04 kwie 2020, 13:39
autor: tytusr
jestem świeżym właścicielem NC 2.5, z dużą dozą prawdopodobieństwa właśnie tej którą opisujesz. jeździ jak marzenie, dopieszczona pod maską z każdej strony. Tak jak było wyżej wspomniane również zachodzę w głowę dlaczego Mazda na zdecydowała się na ten silnik w stocku. Wcześniej jeździłem 1.8, mazda była przyjemna do jazdy po mieście, ale teraz to co jest teraz, to niebo, a ziemia!
U siebie mam właśnie silnik 2.5 duratec z Fusiona '12 w automacie :D
1.8 strasznie słaby był ten silnik jak na takie auto. Niby 126 km, ale jeździło to niewiele lepiej od fabii 1.4 bez turbo. Od 3 biegu włącznie padaka. Dodajmy brak LSD, brak VVT. Co to miało być? Kiedyś zrobiłem wydech i strojenie tego silnika... Kasa w błoto. Dobrze że przynajmniej licencja ECUtek i wydech przydały się po swapie i przy kompresowaniu później.

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 04 kwie 2020, 15:03
autor: Alex
Wolnossace 1.8 a skompresowane 2.5 to spora różnica raczej.

Zreszta nie ma niewiadomo czego oczekiwać po strojeniu wolossaka. 1.8 z nc jest zdlawiony mocno poprzez kiepski walek ssący i brak vvt, sytuacja podobna jak przy 1.6 90km w poliftowej na

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 04 kwie 2020, 18:58
autor: waran
Co to w ogóle był za pomysł pchania w najcięższą miatę silnika o mocy 126 KM? :facepalm:

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 04 kwie 2020, 19:13
autor: Alex
waran pisze:Co to w ogóle był za pomysł pchania w najcięższą miatę silnika o mocy 126 KM? :facepalm:
Moim zdaniem prosty - dla kogoś nie oczekujących osiągów na prostej a chcącego np delektować się jazda z wiatrem we włosach. Wbrew pozorom to całkiem spora ilość posiadaczy Mx

Zaraz nas mod przeswięci za oftopy :D

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 04 kwie 2020, 20:30
autor: Tomai
wromiata pisze:
03 kwie 2020, 21:41
Tomai pisze:
02 kwie 2020, 21:51
Fachowcem nie jestem, miałem po prostu okazję przejechać się kilkoma 2.0 i jednym 2,5.
Jeździłem szarym NC 2,5 który ostatnio się sprzedał na forum strojonym przez Fivopaca.
Różnica jest bardzo duża na korzyść 2,5 , auto bardzo dobrze ciągnie z dołu właśnie , co jest bardzo przyjemne:)
To był właśnie silnik z Forda Fusion, banan na twarzy:) moja następna Miata jak się skończy Corona to pewnie będzie NC 2,5:)
jestem świeżym właścicielem NC 2.5, z dużą dozą prawdopodobieństwa właśnie tej którą opisujesz. jeździ jak marzenie, dopieszczona pod maską z każdej strony. Tak jak było wyżej wspomniane również zachodzę w głowę dlaczego Mazda na zdecydowała się na ten silnik w stocku. Wcześniej jeździłem 1.8, mazda była przyjemna do jazdy po mieście, ale teraz to co jest teraz, to niebo, a ziemia!
U siebie mam właśnie silnik 2.5 duratec z Fusiona '12 w automacie :D
Tak, to jest teraz Twoja Miata:) Zazdrość :))Pozdrawiam:)

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 04 kwie 2020, 22:00
autor: tytusr
Wracajac do tematu. SWAP to trochę więcej zabawy i konieczność strojenie z zakupem licencji. Przy okazji może warto też zupgradeowac cały wydech z kolektorem włącznie. Gdybym miał padnięte 1.8 to szedłbym w SWAP mimo kosztów bo jazda z 1.8 ogranicza uliczny fan. Nie da się sensownie pościgać spod świateł, porządnie spalić gumy (brak LSD), 3 bieg to już the end. Byłem zaskoczony jak ten samochód ślamazarnie na 3 nabiera prędkości nawet na wysokich obrotach. Mnie to męczyło. Teraz z koleji muszę nauczyć się od nowa panować nad autem bo na 3 traci trakcje przy mocniejszym wciśnięciu gazu.
Co do 2.0 to niech jakiś użytkownik 2.0 powie czy warto ponieść dodatkowe koszty i zrobić 2.5

Re: Swap silnika na poliftowy 2.0

: 04 kwie 2020, 22:12
autor: pirul
Alex pisze:
04 kwie 2020, 19:13
Zaraz nas mod przeswięci za oftopy :D
Eeeeee ja tu żadnych offtopów nie widzę ;) Zmieniam tylko nieco tytuł wątku żeby łatwiej trafić na ciekawy feedback w razie wątpliwości.

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 04 kwie 2020, 22:41
autor: Ziolko73
Uświadomcie żółtodzioba czyli mnie, na czym polega taki swap np. mojego 1.8 na 2.5
Czy to jest wymiana zupełnie innego silnika, przykładowo z jakiegoś forda o pojemności 2.5 ?czy ten 1.8 jest przerabiany w jakiś tam sposób na większą pojemność?
Wybaczcie moją niewiedzę w tym temacie;)

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 7:58
autor: tytusr
Ziolko73 pisze:
04 kwie 2020, 22:41
Uświadomcie żółtodzioba czyli mnie, na czym polega taki swap np. mojego 1.8 na 2.5
Czy to jest wymiana zupełnie innego silnika, przykładowo z jakiegoś forda o pojemności 2.5 ?czy ten 1.8 jest przerabiany w jakiś tam sposób na większą pojemność?
Wybaczcie moją niewiedzę w tym temacie;)
Wstawianie innego silnika o oznaczeniu MZR, pojemność w tym przypadku 2.5L z Mazdy 6 II, Forda Fusion itp. W MX5 nc były silniki MZR 1.8 i 2.0

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 7:59
autor: Alex
Swap polega na wstawieniu silnika 2.5 z Mazdy bądź Forda. Silniki 1.8 2.0 2.3 i 2.5 to ta sama rodzina więc większość rzeczy pasuje pług and play acz jest też kilka przeróbek. Na koniec nalezy zestroic ECU. Po calej operacji auto wygląda jak z fabryki, ale dużo lepiej jezdzi

Temat jest kompleksowo opisany na forum, jest też kilka miejsc w PL gdzie można oddać auto i odebrać gotowe.

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 9:32
autor: Ziolko73
Czyli teoretycznie jakbym się zdecydował to jeszcze mogę swój zdrowy silnik całkiem dobrze sprzedać i obniżyć w ten sposób koszta całej operacji;)
Na śląsku polecacie kogoś, kto się naprawdę na tym dobrze zna i bez obaw oddać auto do takiego swapa?

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 10:50
autor: tytusr
Ziolko73 pisze:
05 kwie 2020, 9:32
Czyli teoretycznie jakbym się zdecydował to jeszcze mogę swój zdrowy silnik całkiem dobrze sprzedać i obniżyć w ten sposób koszta całej operacji;)
Na śląsku polecacie kogoś, kto się naprawdę na tym dobrze zna i bez obaw oddać auto do takiego swapa?
Przy zamianie z 1.8 należałoby jeszcze kupić i wymienić cały moduł ECU, przestroić immobilizer i pociągnąć brakujące kable żeby działało VVT.

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 11:31
autor: Alex
tytusr pisze:
05 kwie 2020, 10:50
Przy zamianie z 1.8 należałoby jeszcze kupić i wymienić cały moduł ECU, przestroić immobilizer i pociągnąć brakujące kable żeby działało VVT.
[/quote]
ciekawe czy Fiveopac nie opracowal jeszcze sposobu by uruchomic VVT na ECU z 1.8

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 12:50
autor: krakus
Widzę, że większość z Was porównuje 1.8 do 2.5 - tu na pewno różnica będzie ogromna. A miał ktoś może do czynienia z poliftową 2.0 i 2.5? Ze strojeniem u mnie raczej nie będzie problemu, bo licencja u five'a już dawno wykupiona, tylko trochę nie było kiedy pojechać w zeszłym sezonie. Kolektor też już mam podmieniony, aczkolwiek czytałem że do 2.5l lepszy byłby kolektor z rurkami o większe średnicy. Goodwin Racing ma taki w ofercie - 1.8 cala.

Ciekawy jestem jaką moc wypluje wystrojony 2.5l z ostrzejszymi wałkami i customowym kolektorem? Ma ktoś info odnośnie takiej konfiguracji?

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 13:09
autor: tytusr
ciekawe czy Fiveopac nie opracowal jeszcze sposobu by uruchomic VVT na ECU z 1.8
Z rozmów m.in z nim wynikało, że ECU z 1.8 różni się fizycznie. Nie obsługuje fizycznie VVT oraz Cruise Control (tempomat). Kiedyś dorabiali wiązkę i podłączali, ale nigdy nie działało.

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 18:16
autor: Alex
tytusr pisze:
ciekawe czy Fiveopac nie opracowal jeszcze sposobu by uruchomic VVT na ECU z 1.8
Z rozmów m.in z nim wynikało, że ECU z 1.8 różni się fizycznie. Nie obsługuje fizycznie VVT oraz Cruise Control (tempomat). Kiedyś dorabiali wiązkę i podłączali, ale nigdy nie działało.
Chodzi mi o to czy nie można przypadkiem dołożyć paru elementów i tego uruchomić. W ECU z hond na przykład ludziska takie rzeczy robili

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 18:42
autor: Fifkers
krakus pisze:
05 kwie 2020, 12:50
Ciekawy jestem jaką moc wypluje wystrojony 2.5l z ostrzejszymi wałkami i customowym kolektorem? Ma ktoś info odnośnie takiej konfiguracji?
Guardian z forum ma taki zestaw. W jego wątku jest wykres z hamowni. 250Nm i prawie 220KM.
Dla porównania dr. Kokon na podobnym zestawie, ale bez wałków miał wykres na 245Nm i 208KM. Obaj mieli też wymieniony cały wydech, a kolektory chyba o większej średnicy niż ten od Fivea.

Re: Swap 2.0 na poliftowy 2.0, a może na 2.5?

: 05 kwie 2020, 22:14
autor: siwydh
ja mam w swoim aucie 2.0 i moge sprzedać i wkladam 2.5 :)