MX-5 Klub Polska

Cześć Wszystkim

Planuję zakup MX-5 NC i oprócz wersji z manualem trafiłem na kilka egzemplarzy z automatyczna skrzynią biegów z możliwością zmiany biegów przy kierownicy. Czy ktoś ma jakies doświadczenie z eksploatowania takiej skrzyni? Czy w razie usterki jest to droga zabawa? Z góry dziękuję za wszelkie informacje

Poszukaj na forum, jest kilka opinii użytkowników. Ja NC z tą skrzynią zrobiłem kilka tys km i bardzo dobrze ją wspominam. Jest to klasyczny automat, więc o awaryjność nie ma się co martwić.

Niestety automat średnio współgra z charakterem mx5. Miałem okazję jeździć ND RF z tą skrzynia (ponoć taka sama jak w NC) i było to trochę dziwne. Brak ciągłego zajęcia dla lewej stopy i prawej dłoni. Z ulga wróciłem do swojej NA Ale jeśli komuś to nie przeszkadza to czemu nie

Wysłane z mojego H4113 przy użyciu Tapatalka

Milaskow, musisz się przejechać manualem i automatem i będziesz wiedział co wolisz. Kwestia indywidualnych preferencji.

Ja tylko dodam, ze na pewno bedzie trudniej pozniej sprzedac taki samochod bo ciesza sie one mniejszym zainteresowaniem. Ewentualnie w druga stronę, masz wieksze pole do negocjacji jezeli masz juz na oku jakas i troche juz wisi

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Osobiście mam już czwarty samochód (daily) z automatem i wiem, że następny też będzie miał automat. Mówię o samochodach do normalnej codziennej miejskiej jazdy i do stania w korkach. Jeśli tylko do tego będziesz używał mxpiątki (w co pewnie sam nie do końca wierzysz) to być może "będzie pan zadowolony".
Ale naukowo stwierdzonym faktem jest, że automat - zwłaszcza w tego typu samochodzie - odbiera większość frajdy z jazdy i jako posiadacz mxa z manualem zdecydowanie odradzam Ci tak drastycznego kroku jak kupowanie samochodu do zabawy który nie będzie dawał zabawy...
I jeszcze jedno. O zmianie biegów manetkami przy kierownicy zapomnij bo działa to (przynajmniej tak było w moich dotychczasowych samochodach) jak w zabawce PlayStation i z pewnością już po pierwszej jeździe przestaniesz tego używać.

Panowie i koledzy. Mam i zachwalam. Jak ktoś potrzebuje do upalania i bokami latania to absolutnie odradzam. Jak ktoś potrzebuje do jazdy zwykłej ale z otwartym dachem to nie mam nic do dodania..... Dla mnie bajka. Miasto absolutny luz i brak machania lewarkiem (typowy leniwiec i kolano pasażerki), trasa - nie ma przecież znaczenia większego czy masz manual czy aut. - i tak i tak lecisz na wysokim biegu. Wyprzedzanie przy tych V - brak problemow. Może jestem już stary - ale tylko do zabawy rozpatrywałbym manualna. (Niby na to wskazuje charakter auta - ale trzeba spojrzeć kto czego szuka i oczekuje).
Sprzedaż - mam ciagle pytających o sprzedanie. Owszem będzie pewnie odrobine trudniej - ale jak dbasz tak masz. Takich jak ja leniwych nie brakuje. Więc o to zmartwienia nie mam.
Ot i straszny automat - wiadomo, każdy chwali co ma. Ale nie żałuje kupna automatu. Mozne czasem tylko ułamek sekundy, gdy na zlocie kazdy przed Tobą z kopytka kopnie i bokiem pójdzie. Ale za ten ułamek - mimo wszystko wole komfort jazdy po trasach, które robię i ta wygoda dla mnie jest bezcenna. Czy to Alpy, Pireneje, Tatry, dróżki Mazurskie, trasy Norweskie, plaże Portugalii, nigdzie nie poczułem braku manualnej skrzyni.
W drugim aucie mam manuala i tu mam żal, że nie automat. Machanie w mieście i po trasie mnie osobiście już męczy. Dlatego uważam, że każdy powinien patrzeć pod siebie a nie po opiniach. Ty będziesz jeździł nie opiniujący i wydający wyroki co lepsze. Na to zwróć uwagę podczas decyzji.

Nie zgadzam się z tym, że automat zabiera całą frajdę z jazdy. Chyba zmiana biegów nie jest wszystkim co oferuje mx-5?
Co do problemu ze sprzedaza to niby mniej osób szuka automatu, a z drugiej strony są tacy, którzy szukają tylko i wyłącznie automatu. Biorąc pod uwagę znikomą podaż takich egzemplarzy, nawet wyższa cena nie będzie problemem dla takiego klienta.

Przejedź się sam automatem i manualem i zdecydujesz co Ci bardziej pasuje.

Fifkers pisze: ↑

09 sty 2019, 17:19

Nie zgadzam się z tym, że automat zabiera całą frajdę z jazdy. Chyba zmiana biegów nie jest wszystkim co oferuje mx-5?
Co do problemu ze sprzedaza to niby mniej osób szuka automatu, a z drugiej strony są tacy, którzy szukają tylko i wyłącznie automatu. Biorąc pod uwagę znikomą podaż takich egzemplarzy, nawet wyższa cena nie będzie problemem dla takiego klienta.

I tu się muszę zgodzić bez dwóch zdań.... Ale mnie "Pan Panie Fifkers zaimponiłeś....." żartobliwie pisząc
Ale ująłeś w dwóch zdaniach to co ja naprodukowałem w kilkunastu. THX

Już dwie osoby spotkałem, o takie: "Hej masz Miatę? Świetne auto, szkoda, że tak ciężko kupić dobrą sztukę z automatem. A jak już jest jakieś PRHT "nie-ze-Stanów" to kosztuje więcej niż SLK... "
Powodzenia w poszukiwaniach.
PS. Dla mnie NB to pierwszy manual od 13 lat

Cóż po 30tyś km w ND MT, i 6.5tyś ND AT stwierdzam że: AT trzeba nauczyc sie jezdzic, kto nie ma dupowo daily wozu z AT, ma tym trudniej i krotkotrwaly kontakt z mx5 w AT moze faktycznie dawac dziwne odczucia.
Ale ja osobiscie 90% jezdze na lopatkach, nikt mi nie wmowi ze ta skrzynia jest zbyt wolna, a frajda z downshiftow z wszechobecnym miedzygazem na wydechu aftermarket to cos o czym mozna pomarzyc w MT, bo tak czysto i rowno niestety dziala tylko AT.
Nie wyobrazam sobie mx5 do funu turystcznego w MT juz, bo i po co. Jedyny powod dla MT dzisiaj to bylby dla mnie track day-> choc majac tylko jedno auto do zabawy ktorym jezdze 90% w cywili a nie na torze, dalej wybiore AT. Dla dwoch/trzech trackdayow chetnie poklikam lopatkami- dla mnie to swietna sprawa, wygoda. Majac pierwsze ND z nastawieniem ze tym razem bede uzywal mx’a jak najwiecej, a nie jako 3-4 auto w domu, nic mi bardziej nie psulo uciechy z jazdy niz machanie lewarkiem.... nic a nic mi w nim bardziej nie przeszkadzalo, bo w jezdzie na co dzien, jest to meczace- automat zbiera ta cala robote i daje od siebie pare innych ciekawych argumentow!

Ja tam polecam AT z czystym sumieniem i czekam na RF2 AT2 + LSD.

Podpisuję się pod słowami przedmówcy. Miałem NCka z automatem przez rok i byłem w tym aucie i skrzyni zakochany (a wówczas był to jedyny samochód w moim garażu, który nie posiadał manuala - byłem w owym czasie powszechnie znanym hejterem wszelkich automatów ). Jeździłem wyłącznie w trybie manualnej zmiany biegów manetkami i uważam, że w fantastycznie skręcającej MX-5'ce można się od tego rozwiązania uzależnić, bo pozwala ono mocniej skupić się na prowadzeniu i optymalnej linii przejazdu.

Bardziej od przesiadki z auta z manualem do MX-5'ki z automatem, bałbym się przesiadki z auta z dobrym automatem, do MX-5'ki AT. Automaty montowane w MX-5 nie grzeszą szybkością, a w porównaniu do współczesnych skrzyń produkcji np. ZF'a, są wręcz żenująco wolne.

Dżunior, oczywiscie ze masz racje, nawet swieta jezeli na stol wjezdzaja skrzynie 7-8 biegowe, dwusprzeglowe, hydrauliki itp. To są i maja byc rozwiazania szybsze od czlowieka, za odpowiedni hajs, wazace odpowednio 2x wiecej od skrzyni w mx5.... itd. Mazdowskie at to zwykla skrzynia wspomagana elektronika i już lecimy.

nie moge sie jednak zgodzic z wendrujaca nie podparta czesto doswiadczeniem opinia, ze skrzynia NC/ND AT jest olaboga gorsza od manuala w tym aucie ze wzgledu na szybkosc zmiany biegu. Nope. Nie tedy droga. Przysieszenia mx5 tez nie porownujemy do sportowych aut przez duze S z wiadomych wzgledow, ani drogi hamowania itd.

popieram
o dziwo chyba jestem jakimś wyjątkiem, bo ja akurat szukałem z automatem i się nie udało.
natomiast kryterium poszukiwania bym zaczął od dobrego egzemplarza, skrzynia na drugi plan

Fifkers pisze:Nie zgadzam się z tym, że automat zabiera całą frajdę z jazdy. Chyba zmiana biegów nie jest wszystkim co oferuje mx-5?
Co do problemu ze sprzedaza to niby mniej osób szuka automatu, a z drugiej strony są tacy, którzy szukają tylko i wyłącznie automatu. Biorąc pod uwagę znikomą podaż takich egzemplarzy, nawet wyższa cena nie będzie problemem dla takiego klienta.

Przejedź się sam automatem i manualem i zdecydujesz co Ci bardziej pasuje.

Zgadzam się, tym bardziej że użytkuję obecnie egzemplarz od kolegi Fifkersa też miałem obawy, że w sumie jak kupuje auto, którym można polatać bokiem a do tego mam automat, to jakoś nie pasuje. Po ponad 2 latach jeżdżenia po mieście (95%), wyjazdów w góry(3%) i trochę jeżdżenia dla przyjemności (2%) mogę stwierdzić, że baaardzo się cieszę, że mamy AT nie jestem aktywnym użytkownikiem na forum, na track-day nie byłem, ale radość z jazdy każdego dnia i w każdej pogodzie mam ogromną a jak chce ruszyć bokiem, to wciskam pedał gazu i dla mnie wystarczy.

Może przyda się komuś ta opinia