Mam ten problem co roku na wiosnę, bo w zimie nie jeżdżę i zawsze akumulator pada.
Kiedy silnik wchodzi na niskie obroty, to nie potrafi utrzymać stabilnej wartości, tylko faluje +/- kilkaset RPM.
Czasem wręcz, jak dojeżdżam do skrzyżowania i wciskam sprzęgło, to tak mu obroty spadają, że silnik potrafi zgasnąć. Zwłaszcza jak jest zimny.
Tak jak mówię, mam ten problem za każdym razem po odłączeniu akumulatora.
Zawsze po pewnym czasie "naprawia" się on sam, z tym że trwa to ze dwa miesiące, zanim się dostosuje.
Zastanawiam się czy ktoś wie o co tu chodzi i ewentualnie czy nie można czegoś zrobić, żebym nie musiał jeździć tych dwóch miesięcy aż mi się to ustabilizuje.
Model NC, silnik 2.0
Niestabilne obroty na luzie, po braku zasilania
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Zostaw włączony samochód na 10 minut z wyłączonymi światlami, radiem itp i niczego nie dotykaj. Jak nie pomoze to sprobuj metody z kijem od szczotki opisanej niedawno przez kogoś na forum (kij między oparcie fotela, a pedal gazu i coś tam dalej...). Czyszczenie robilbym na koncu.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
Jest NA 1990.
Bardzo dziękuję.
Wcześniej próbowałem zostawić na wolnych obrotach, ale to nic nie pomagało.
Dziś rano zablokowałem gaz kijem na ~3000 RPM i po około pięciu minutach obroty spadły mu tak bardzo, że prawie zgasł.
Ale nie zgasł. Najpierw trochę pofalował pomiędzy 0 a 1000, po czym zatrzymał się na około 500 RPM.
Po wyjęciu kija, wszystko już było ok.
Odwołałem czyszczenie przepustnicy, bo jak nie mam już żadnych negatywnych objawów to co będę wydawał 50 zł.
Raz jeszcze bardzo dziękuję wszystkim za pomoc.
Wcześniej próbowałem zostawić na wolnych obrotach, ale to nic nie pomagało.
Dziś rano zablokowałem gaz kijem na ~3000 RPM i po około pięciu minutach obroty spadły mu tak bardzo, że prawie zgasł.
Ale nie zgasł. Najpierw trochę pofalował pomiędzy 0 a 1000, po czym zatrzymał się na około 500 RPM.
Po wyjęciu kija, wszystko już było ok.
Odwołałem czyszczenie przepustnicy, bo jak nie mam już żadnych negatywnych objawów to co będę wydawał 50 zł.
Raz jeszcze bardzo dziękuję wszystkim za pomoc.