Jeżdżąc nieśpiesznie (NC 1.8 5b 2007r) i spokojnie w miejskiej dżungli mam raczej dziaderskie przyzwyczajenia do trzymania silnika na stosunkowo niskich obrotach, 1800-2800 i zmiana biegu przy wartościach krańcowych. Czy uważacie, bądź macie informacje, że taki zakres potencjalnie może już być szkodliwy dla układu korbowo-tłokowego i innych układów? Jakie sami trzymacie lub rekomendujecie obroty do codziennej, miejskiej jazdy?
Z góry dziękuję za podzielenie się wiedzą
