Zużycie oleju NC 2.0 2--8

[SteveO]

Początkowe wersje 2.0 tfsi które czesto z powodu słabych pierścieni piją olej nazwane zostały wadliwymi silnikami - jak ktoś mial szczęście naprawiali mu to na gwarancji co oznacza przyznanie sie do winy przez producenta. Czy silniki Mazdy tez można zaliczyć do wadliwych z powodu częstych remontów w okolicy 150 tys km? Znane są jakieś przypadki naprawy gwarancyjnej? Na mobile czesto można znaleźć co najmniej kilka ogłoszeń mx5 z padniętym silnikami..

[BOMI21]

[...] Z moich obserwacji wynika, ze troche poboli, ale jak juz odbierzesz auto do glowy dojdzie mysl " teraz wiem co mam" i ona szybko zaleczy rany.
Obstawiam jak u mnie pierscienie. Bo cos sporo ucieka. [...]
No nic. Bedzie dobrze za miesiac o tej porze.

Chciałbym aby tak było - jednak z związku z tym że samochód nie nadaje się do jazdy i nie będzie sprawny przynajmniej jeszcze z miesiąc ( a może i dłużej w zależności od czasu naprawy i tego co powie sprzedający na widok wyceny remontu w ASO) muszę na codzień używać zapasowego wozu, przez co w zasadzie zapomniałem że mam schowaną w garażu MX-5 i całkowicie przestał mnie ten fakt cieszyć. Może też dojść do sytuacji w której samochód zostanie zwrócony sprzedającemu, gdyż rękojmia daje mi do tego prawo. Co wtedy? Może NA

Początkowe wersje 2.0 tfsi które czesto z powodu słabych pierścieni piją olej nazwane zostały wadliwymi silnikami [...]

Silniki Mazdy Serii L, montowane też przez Forda jako Duratec i Volvo, są dosyć znane ze zużywania oleju, o ile możliwe było że silniki były naprawiane i wymieniane na gwarancji przez producenta, o tyle dzień po przekroczeniu jej ram czasowych, przestaje być to problemem dla producenta, jedynie dla pechowego użytkownika któremu taki silnik zacznie brać więcej oleju niż paliwa . Według informacji na internecie, te silniki są na rynku od 2001 roku, nie wiem które serie mają te problemy, ale można założyć że najstarsze egzemplarze mają już kilkanaście lat - myślę że nikt nie będzie się w takim wypadku powoływał na gwarancję Co do występowania, wyczytałem że ten problem może się pojawić równie dobrze po przebiegu 350 000 km co 150 000 więc nie wypowiadam się - zrobią to koledzy tutaj na forum, albo na forum Mazdy 6 (więcej na ten temat można tam znaleźć).

[Luki78]

Szczerze, gdyby to było moje kolejne auto w rodzinie to wziąłbym NA, ewentualnie NB (moja NC to auto jedyne jakie użytkuję). NC moim zdaniem już jest za bardzo ucywilizowane. Choć nie powiem, nadal daleko mu do auta typu VW Golf czy inny Focus i nie mam tu na myśli miejsca w kabinie. Jednak NA i może NB to były 4 koła, kierownica i siedzenia. W NC już jest trochę nowoczesności, co dla mnie osobiście jest nie pożądane.

[BOMI21]

Mały update w temacie.

Po całym zamieszaniu związanym z jeżdżeniem po rzeczoznawcach, firmach prawniczych, analizach spalin, ogarnianiu nowego silnika i całego bałaganu samochód skończył u zaufanego mechanika który po sprawdzeniu kompresji i stwierdzeniu że na wszystkich cylindrach jest idealnie i równo stwierdził że zanim zacznie się grzebać zaleje silnik naftą. Samochód został wstawiony do serwisu na tydzień, olej został spuszczony (czarny i brudny jak w dieslu mimo że było na nim najechane ~3000km), a cylindry były codziennie kilka razy zalewane przez gniazda świec najzwyklejszą naftą - przez pierwsze kilka dni nafta przeciekała przez uszczelnienia, ściekając do miski olejowej, ale potem już nie przechodziło nic, co by mogło wskazywać że pierścienie na jednym lub kilku tłokach mogły być zapieczone i że teraz jest lepiej. Przejechałem od tego momentu około 500km w różnych warunkach i oleju nie ubywa albo ubywa bardzo mało - bagnet oleju w NC działa trochę na zasadzie coś jeszcze jest - coś już nie ma. Olej został zmieniony na 5W-40. Na chwilę obecną wygląda to bardzo optymistycznie.

MX wrócił na ulice.

Dziękuję za waszą pomoc i zainteresowanie tematem. Będę tutaj pisał jak wyjdzie coś jeszcze ze zużyciem oleju.

[Sodi]

No to teraz niech sprawia jak najwięcej frajdy!