Zywotność silnika 2.0 w NC
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
A to nie jest ten sam silnik co w mazdach 3 i 6? Tylko ma bodajże zmienne fazy w głowicy dołożone i przez to większą moc? Jeśli tak to chyba z trwałością nie powinno być źle, bo cywilne mazdy robią duże przebiegi i nie słyszałem jakiegoś larum z powodu awaryjności tych motorów. A nawet obiło mi się o uszy, że są dobre w odróżnieniu od dieseli. I fordy chyba też z tymi motorami wychodziły z fabryki.
Tez mi sie tak wydaje, w rodzinie mam mazde 6 z silnikiem 1.8 obstawiam ze ten sam co w slabszym NC i nachulane ponad 200 tysi i nic sie nie sypie. Wiec tylko lac bene, pilnowac oleju i sie cieszyc jazda 

- emixfajf
- Donator
- Posty: 659
- Rejestracja: 08 lis 2010, 20:25
- Model: NB FL
- Wersja: Sportive Turbo
- Lokalizacja: Kępno
HDM pisze:Tez mi sie tak wydaje, w rodzinie mam mazde 6 z silnikiem 1.8 obstawiam ze ten sam co w slabszym NC i nachulane ponad 200 tysi i nic sie nie sypie. Wiec tylko lac bene, pilnowac oleju i sie cieszyc jazda
Zdania są podzielone.Jak silnik ma stan oleju sprawdzany od początku często to ok.
A jak nie to lipa.
Może tak jest dlatego, że czasem na bagnecie są przekłamania co do poziomu i jedni dolewają jak jest go jeszcze za dużo,
a inni nie dolewają jak jest już niski poziom.Później to już blisko do trumny z takim silnikiem-gdy się jedzie na wysokich obrotach,faaajne zakręty,temperatura oleju w górnych granicach.itd.itd.
Sprawdzajcie olej-tylko dobrze.
Jest:
1. NBFL 1.8 '01 Sportive Turbo A3F
2. ND2 2.0 '21 GT 46G
Była:
1.NA 1.6 '91 SU 2.MSM '04 27A 3.NA 1.6 '93 SU 4.NBFL 1.8 '01 Sportive 34K 5.NB 1.8 '98 RS A3F 6.ND 2.0 '16 GT 41W 7.ND2 2.0 '19 Club 47A
1. NBFL 1.8 '01 Sportive Turbo A3F
2. ND2 2.0 '21 GT 46G
Była:
1.NA 1.6 '91 SU 2.MSM '04 27A 3.NA 1.6 '93 SU 4.NBFL 1.8 '01 Sportive 34K 5.NB 1.8 '98 RS A3F 6.ND 2.0 '16 GT 41W 7.ND2 2.0 '19 Club 47A
Na forum jest kilka tematów odnośnie 2.0 i problemów z panewkami. Mój przypadek wytrzymał ok 110 tys km. Ja przejechałem ok 50 tyś i 3/4 zmieniałem olej. Auto nie miało super lekko, ale silnik po rozebraniu wygląda bardzo słabo. Ten motor na pewno wymaga częstej wymiany oleju i weryfikacji tego co się w nim znajduję po wymianie.
Bloki silnika 1.8/2.0/2.3/2.5 nie należą do najmocniejszych i legendarnych japońców ale myślę, że dramatu nie ma.
Moim zdaniem ogólnie jakość w NC jest gorsza od NA, NB i ten samochód mniej wytrzymuje, natomiast ja bym jeszcze raz kupił NC, a dokładnie świeższe NCFL z możliwie małym przebiegiem.
Bloki silnika 1.8/2.0/2.3/2.5 nie należą do najmocniejszych i legendarnych japońców ale myślę, że dramatu nie ma.
Moim zdaniem ogólnie jakość w NC jest gorsza od NA, NB i ten samochód mniej wytrzymuje, natomiast ja bym jeszcze raz kupił NC, a dokładnie świeższe NCFL z możliwie małym przebiegiem.
Miałem NC 1.8. Zrobiłem niewiele bo raptem ok.8 tyś km.Przy przebiegu ok.30 tyś km nie dolałem nawet kropli. Z silnikiem nic się nie działo. Lałem Dexelię i nie miałem żadnych problemów. Pełen serwis ASO więc wiem co było lane
Teraz mam NC 2.0 po swapie z 1.8(tam panewka poszła przy przebiegu ok. 85tyś. Na tym silniku zrobione póki co ok.10 tyś km.
Olej sprawdzam średnio raz w tyg(takie zboczenie po S2000
) ZERO ubytku. Niestety albo stety poprzedni właściciel wlał 5w40 i ja taki wlałem a mazda zaleca bodaj 0w40.
Ja od wielu już aut-zabawek mam zasadę że zmieniam olej co 5000-6000tyś km. Nie musi to być super ekstra, ale aby spełniał wymogi producenta, odpukać nigdy nie miałem problemów a większość ów aut była <olejożerna>.
Panewka pada w 90% przez niski stan oleju. Te silnki lubią wziąć czasem olej więc go należy kontrolować dosyć często.

Teraz mam NC 2.0 po swapie z 1.8(tam panewka poszła przy przebiegu ok. 85tyś. Na tym silniku zrobione póki co ok.10 tyś km.
Olej sprawdzam średnio raz w tyg(takie zboczenie po S2000

Ja od wielu już aut-zabawek mam zasadę że zmieniam olej co 5000-6000tyś km. Nie musi to być super ekstra, ale aby spełniał wymogi producenta, odpukać nigdy nie miałem problemów a większość ów aut była <olejożerna>.
Panewka pada w 90% przez niski stan oleju. Te silnki lubią wziąć czasem olej więc go należy kontrolować dosyć często.

Co do sprawdzania stanu oleju - zgadzam się na 200% - jako długoletni użytkownik różnych silników VW jestem przyzwyczajony do częstych kontroli
Niski poziom powoduje przy okazji problemy także z rozrządem (łańcuch, zmienne fazy jeżeli są).
Problem u mnie jest taki, że Madzia jest nie tylko zabawką, ale też pracuje - rocznie robię nią jakieś 20-30 tys. i sinik, który wytrzymuje poniżej 200-300 tys. jest dla mnie niepraktyczny.
bonito

Problem u mnie jest taki, że Madzia jest nie tylko zabawką, ale też pracuje - rocznie robię nią jakieś 20-30 tys. i sinik, który wytrzymuje poniżej 200-300 tys. jest dla mnie niepraktyczny.
bonito
Na angielskim forum bylo pare przypadkow z panewkami, ale tez nie jest to jakies nagminne i nie zarzucalbym tego konkretnie temu silnikowi bo przeciez kazdy silnik jest wrazliwy na brak oleju niezaleznie od pochodzenia.. Pilnowac oleju i cieszyc sie jazda i tyle 

-
- Donator
- Posty: 1174
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 17:14
- Model: Inny
- Wersja: Ikarus ;)
- Lokalizacja: Warszawa
Lubię takie tematy 
Ciekawe czemu silnik z Mazdy 3/6/... po obróceniu i wsadzeniu do MX'a ma wytrzymywać mniej? Przecież w tamtych przejeżdża spokojnie 200 tys?
Myślę, że problemy biorą się ze złej eksploatacji. Nieregularne wymiany oleju/niski stan. Mam nadzieję, że się nie przejadę osobiście na tym zdaniu, na razie pierwszy rok przejeździłem bez żadnej dolewki, stan przy wlewaniu i zlewaniu oleju był identyczny.

Ciekawe czemu silnik z Mazdy 3/6/... po obróceniu i wsadzeniu do MX'a ma wytrzymywać mniej? Przecież w tamtych przejeżdża spokojnie 200 tys?
Myślę, że problemy biorą się ze złej eksploatacji. Nieregularne wymiany oleju/niski stan. Mam nadzieję, że się nie przejadę osobiście na tym zdaniu, na razie pierwszy rok przejeździłem bez żadnej dolewki, stan przy wlewaniu i zlewaniu oleju był identyczny.
- unaimed1337
- Donator
- Posty: 384
- Rejestracja: 25 gru 2014, 18:41
- Model: NC FL
- Wersja: Turbo
- Lokalizacja: Rybnik/Kraków
To ja dołożę trochę od siebie.
Miatą przed turbo zrobiłem 15k przebiegu ( czyli od kupna 33->48 ) i tylko raz dolewałem olej, co było akurat błędem po mojej stronie ponieważ źle odczytałem wskazanie bagnetu.
Na ten moment po założeniu turbo, przez ostatnie 4-5 tysięcy nie zjadło NIC oleju, który codziennie staram się sprawdzać przed odpaleniem silnika.
Wydaje mi się, że te silniki, przy sensownym oleju i odpowiednio częstych wymianach mogą znieśc 200k bez większego problemu.
Szczerze wydaje mi się, że paranoja iż 2.0 bierze ogromne ilości oleju i często obraca panewki, jest mocno nadwyrężona.
Miatą przed turbo zrobiłem 15k przebiegu ( czyli od kupna 33->48 ) i tylko raz dolewałem olej, co było akurat błędem po mojej stronie ponieważ źle odczytałem wskazanie bagnetu.
Na ten moment po założeniu turbo, przez ostatnie 4-5 tysięcy nie zjadło NIC oleju, który codziennie staram się sprawdzać przed odpaleniem silnika.
Wydaje mi się, że te silniki, przy sensownym oleju i odpowiednio częstych wymianach mogą znieśc 200k bez większego problemu.
Szczerze wydaje mi się, że paranoja iż 2.0 bierze ogromne ilości oleju i często obraca panewki, jest mocno nadwyrężona.
OutRun - NCFL 2.0 Turbo viewtopic.php?f=22&t=16824
331.2hp 373nm
331.2hp 373nm
unaimed1337 pisze:To ja dołożę trochę od siebie.
Miatą przed turbo zrobiłem 15k przebiegu ( czyli od kupna 33->48 ) i tylko raz dolewałem olej, co było akurat błędem po mojej stronie ponieważ źle odczytałem wskazanie bagnetu.
Na ten moment po założeniu turbo, przez ostatnie 4-5 tysięcy nie zjadło NIC oleju, który codziennie staram się sprawdzać przed odpaleniem silnika.
Wydaje mi się, że te silniki, przy sensownym oleju i odpowiednio częstych wymianach mogą znieśc 200k bez większego problemu.
Szczerze wydaje mi się, że paranoja iż 2.0 bierze ogromne ilości oleju i często obraca panewki, jest mocno nadwyrężona.
Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem "paranoja iż 2.0 bierze ogromne ilości oleju i często obraca panewki" - niestety jest to może nie częsty ale popularny problem i dziwi mnie fakt, że jeszcze nikt z doświadczonych się nie odzywa. Co ważne w przypadku tego silnika koszty naprawy są kosmiczne, a nowy blok w ASO kosztuję tyle co nowy blok do nowego BMW M5 4.4l
Ostatnio przypadkowo spotkana osoba u mechanika, która ponoć pracowała w ASO Mazdy stwierdziła, że to bardzo wadliwy blok silnika i mieli masę przypadków.
Wrażliwość i częste sprawdzanie oleju w tym silniku jest konieczne. Ja byłem wyczulony na punkcie zmieniania oleju ale chyba tylko 2x sprawdziłem stan...
- Krzych
- Donator
- Posty: 492
- Rejestracja: 25 sty 2016, 14:38
- Model: NC
- Wersja: NC 2.5 + NA 1.8vvt
- Lokalizacja: Gorlice/Małopolska
Co do częstotliwości wymian oleju, to w mojej instrukcji (NC 2006 1.8 Europa) Mazda wskazuje konieczność wymiany oleju co 5 tys.km, lub co pół roku*. Wymiana filtra oleju co 10 tys.km lub 1 rok. Olej 5w20 lub 5w30 SL API A3-A5 (dla rocznika 2007 jest to już SN API A3-A5).
*EDIT: Przepraszam - pomyliłem tabelki z instrukcji MX'a- sprostowanie w następnych postach!
Od 6 lat użytkuję też mazdę 6 2.0 GY, jako drugi pojazd w rodzinie przejechał w tym czasie bezproblemowo 90 tys.km i nie dolewam oleju pomiędzy wymiarami ( stan licznika dobija obecnie do 230 tys. km.). Podobnie jak w MX, w M6 ASO stosowało olej dexelia ultra 5w30. Pierwsze 2 wymiany robiłem w niej w salonie, pozostałe z uwagi na odległość do najbliższego ASO robiłem lokalnie, lałem syntetyk ELFa evolution SXR 5W30. Silnik benzynowy 2.0 w szóstce ma dobrą opinię.
Zbyt długie przebiegi pomiędzy wymiana oleju plus skłonność do upalania MXów i nieczytelny poziomu oleju na bagnecie na pewno nie pomagają w długowieczności tych silników. Czy mają jakieś wady wrodzone? Tego nie wiem, ale wolę wierzyć, że jednak nie
.
Ps. Łatwość pomiaru oleju w M6 w porównaniu do MX jest porażająca. W M6 na bagnecie widać linię oleju jak na dłoni,
w mx sprawdzam po kilka razy i nie zawsze poziom oleju jest wyraźnie odznaczony na podziałce. Na szczęście oleju nie ubywa, jednak czeka mnie wymiana :O.
*EDIT: Przepraszam - pomyliłem tabelki z instrukcji MX'a- sprostowanie w następnych postach!
Od 6 lat użytkuję też mazdę 6 2.0 GY, jako drugi pojazd w rodzinie przejechał w tym czasie bezproblemowo 90 tys.km i nie dolewam oleju pomiędzy wymiarami ( stan licznika dobija obecnie do 230 tys. km.). Podobnie jak w MX, w M6 ASO stosowało olej dexelia ultra 5w30. Pierwsze 2 wymiany robiłem w niej w salonie, pozostałe z uwagi na odległość do najbliższego ASO robiłem lokalnie, lałem syntetyk ELFa evolution SXR 5W30. Silnik benzynowy 2.0 w szóstce ma dobrą opinię.
Zbyt długie przebiegi pomiędzy wymiana oleju plus skłonność do upalania MXów i nieczytelny poziomu oleju na bagnecie na pewno nie pomagają w długowieczności tych silników. Czy mają jakieś wady wrodzone? Tego nie wiem, ale wolę wierzyć, że jednak nie

Ps. Łatwość pomiaru oleju w M6 w porównaniu do MX jest porażająca. W M6 na bagnecie widać linię oleju jak na dłoni,
w mx sprawdzam po kilka razy i nie zawsze poziom oleju jest wyraźnie odznaczony na podziałce. Na szczęście oleju nie ubywa, jednak czeka mnie wymiana :O.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2016, 13:50 przez Krzych, łącznie zmieniany 2 razy.
- Krzych
- Donator
- Posty: 492
- Rejestracja: 25 sty 2016, 14:38
- Model: NC
- Wersja: NC 2.5 + NA 1.8vvt
- Lokalizacja: Gorlice/Małopolska
jqb pisze:Dziwne z tą wymianą, jesteś pewny że co 5 tys? U mnie w instrukcji jest co 20.
Sam byłem zdziwiony, bo z góry zakładałem wymianę co 10 tys. lub 1 rok, podobnie jak w daily robię. W sumie, biorąc pod uwagę, że u mnie MX to trzecie, weekendowe auto tylko na sezon wiosna - jesień, to pewnie i tak wymiana wypadała by co 3-5 tys km, bo tyle w sezonie pewnie zrobię...
Przed chwilą sprawdzałem z ciekawości anglojęzyczny manual (prawdopodobnie na rynek amerykański) od modelu 2.0 rocznik 2006 i interwały zalecane przez mazdę różnią się w porównaniu do 1.8

- Ameryka Północna (normalne warunki i użytkowanie) - wymiana co 6 miesięcy lub 12 tys.km (w zależności co nastąpi wcześniej)
- Ameryka Północna (trudne warunki, wysokie temperatury, wilgotność, krótkie dystanse, "upalanie" itd.) - wymiana co 4 miesiące lub 8 tys.km
- teren poza Ameryką Północną - wymiana co 6 miesięcy lub 10 tys.km (tabelka w załączniku)
Zalecana klasa lepkości oleju wg tej konkretnej instrukcji to 5W20, olej spełniający wymogi ILSAC, bez wskazania na klasę API - pewnie dlatego, że to wersja amerykańska...
W innym manualu (dla rocznika 2007) jest już informacja, że w wypadku niedostępności na danym rynku oleju 5W20 należy stosować 5W30 API SM A3-A5 (taką lepkość ma dexelia ultra stosowana w ASO, w PL).
Jak widać, zalecenia różnią się w zależności od rynku docelowego, modelu i rocznika auta. Ja tam będę się trzymał w swoim wypadku mojej instrukcji, olej majątek nie kosztuje, zresztą przy moich przebiegach wychodzi i tak jedna wymiana na sezon. Wymianę robię w tym tygodniu, następna po zimowaniu, na wiosnę (pewnie po 2 tys km.)
Może jeszcze ktoś poda dane z oryginalnej instrukcji jaką ma w samochodzie? W necie znajduję same amerykańskie wersje....
Ostatnio zmieniony 23 cze 2016, 13:51 przez Krzych, łącznie zmieniany 1 raz.
Kurcze, byłem pewny ze co roku albo co 10 tys km.. A tu ze 6 miesiecy? A co w przypadku jak ktos smiga tylko w sezonie letnim, załóżmy marzec - październik a potem zime stoi to by wychodziło na to, że wymienia się przed zima tylko po to zeby stał..
Ostatnio zmieniony 15 sty 2017, 20:18 przez HDM, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Donator
- Posty: 1174
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 17:14
- Model: Inny
- Wersja: Ikarus ;)
- Lokalizacja: Warszawa
Krzych pisze:Może jeszcze ktoś poda dane z oryginalnej instrukcji jaką ma w samochodzie? W necie znajduję same amerykańskie wersje....
Ja mam oryginalną (niemiecką) i jestem praktycznie pewny, że tam jest co 20 tys. Wrócę do domu to zrobię fotkę.
Tylko, że ja mam rocznik 2008. Może instrukcje się zmieniały?
- Krzych
- Donator
- Posty: 492
- Rejestracja: 25 sty 2016, 14:38
- Model: NC
- Wersja: NC 2.5 + NA 1.8vvt
- Lokalizacja: Gorlice/Małopolska
jqb pisze:Ja mam oryginalną (niemiecką) i jestem praktycznie pewny, że tam jest co 20 tys. Wrócę do domu to zrobię fotkę.
Tylko, że ja mam rocznik 2008. Może instrukcje się zmieniały?
Sprawdź z ciekawości i napisz, co tam napisali. Ty masz inny rocznik i pojemność silnika, więc różnice są jak najbardziej możliwe.
Oprócz interwałów wymiany oleju sprawdź jaki olej jest rekomendowany dla Twojego rocznika/modelu - klasyfikacja lepkościowa SAE oraz jakościowe API/ACEA.
Na przestrzeni lat pojawiały się kolejne klasy olejów wg specyfikacji jakościowej API: do 2004 roku najwyżej był SL bodajże, później SN i SM (po 2011).
Klasyfikacja jakościowa ACEA też się rozszerzyła się w międzyczasie o kolejne klasy, w tym o A5/B5 - "energooszczędne oleje o przedłużonej trwałości do wysokowydajnych silników", stąd mogą wynikać dłuższe przebiegi pomiędzy wymianami oleju (jeśli producent przewiduje użycie oleju takiej klasy w silniku).
- patryk69
- Posty: 68
- Rejestracja: 22 paź 2015, 16:54
- Model: NC
- Wersja: 3rd Gen. Limited
- Lokalizacja: Warszawa/LBN
Według instrukcji i ASO wymiana oleju co rok lub co 20 000km. Silnik 2.0 2005 rok, rynek niemiecki.


Ja ostatnią wymianę oleju na Dexelię ultra 5W30 zrobiłem w ASO i według nich silnik na niej powinien bez obaw pokonać te 20k km, ale już po 7k km olej przybrał kolor czarny, więc z uwagi na moje podejrzenia co do jakości Dexelii, zmieniłem olej na Motul 300V.


Ja ostatnią wymianę oleju na Dexelię ultra 5W30 zrobiłem w ASO i według nich silnik na niej powinien bez obaw pokonać te 20k km, ale już po 7k km olej przybrał kolor czarny, więc z uwagi na moje podejrzenia co do jakości Dexelii, zmieniłem olej na Motul 300V.

-
- Donator
- Posty: 939
- Rejestracja: 11 gru 2014, 23:02
- Model: NC
- Wersja: Miata PRHT 2.0
- Lokalizacja: DW
- Kontakt:
nie kumam tego - czy te silniki się między sobą różnią, w zależności od kraju, w którym jeżdżą?
i jak DOBRZE sprawdzić stan oleju? bo u mnie wskazówka ciśnienia oleju jest nisko, przed połową, a z bagnetu nie wynika, żeby cokolwiek trzeba było dolewać.
i jak DOBRZE sprawdzić stan oleju? bo u mnie wskazówka ciśnienia oleju jest nisko, przed połową, a z bagnetu nie wynika, żeby cokolwiek trzeba było dolewać.
- irekJ
- Donator
- Posty: 2790
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
wroclover pisze:nie kumam tego - czy te silniki się między sobą różnią, w zależności od kraju, w którym jeżdżą?
i jak DOBRZE sprawdzić stan oleju? bo u mnie wskazówka ciśnienia oleju jest nisko, przed połową, a z bagnetu nie wynika, żeby cokolwiek trzeba było dolewać.
Też mnie wskazówka martwiła i gdzieś na forum zasłyszałem, że sama wskazówka jest sterowana "elektronicznie" i tak jak powyżej niewiele ma wspólnego z faktycznym stanem oleju. Potem doczytałem jeszcze, że na luzie powinna być w okolicy drugiej kreski a z gazem w podłodze w okolicy 3/4 zakresu... ale nie potrafię tego teraz odkopać.
Co do stanu oleju to u mnie sprawdza się:
1. Rozgrzanie auta
2. Stawiam auto na płasko, wyciągam i wycieram bagnet - nie wkładam z powrotem
3. Idę na pół godziny na kawę, wracam wkładam bagnet, wyciągam i patrzę
Metoda ta ma tą zaletę, że olej na rurce od bagnetu spływa gdy bagnet jest wyciągnięty przez co dość dobrze widać na podziałce dokąd sięga olej.
- Krzych
- Donator
- Posty: 492
- Rejestracja: 25 sty 2016, 14:38
- Model: NC
- Wersja: NC 2.5 + NA 1.8vvt
- Lokalizacja: Gorlice/Małopolska
Koledzy ale dałem ciała
!!!!
Przepraszam za zamieszanie z tymi 5 tys. km ! Odczytałem dane nie z tej tabelki, co trzeba, dotyczyło to rejonu poza Europą i specyficznych warunków użytkowania - niech małym usprawiedliwieniem będzie moja nieznajomość języka niemieckiego i chwilowe zaćmienie umysłu (nie wiem jak mogłem to przeoczyć!).
Wczoraj na spokojnie odkopałem książkę, znalazłem odpowiednią dla standardowych, europejskich warunków tabelkę i jest tam czarno na białym napisane, że dla Europy zaleca się wymianę co 20 tys. km lub 1 rok. Wstyd!
Niemniej, dla mnie zastanawiające są różnice pomiędzy egzemplarzami instrukcji na Europę i Amerykę Północną, poniżej wycinek z instrukcji dla NC 2.0 z 2005r.:
Wg niej wymiana podczas normalnej eksploatacji na terenie Ameryki Północnej powinna następować co 12 tys. km lub 6 miesięcy (shedule 1), jednak gdy spełniony będzie którykolwiek z warunków:
- powtarzalna jazda na krótkich dystansach,
- jazda w warunkach pyłu w powietrzu,
- jazda z częstym hamowaniem(?),
- jazda na terenach występowania soli lub innych substancji powodujących korozję,
- jazda po drogach nieutwardzonych,
- dłuższy czas pracy na biegu jałowym lub przy niskiej prędkości obrotowej silnika,
- jazda przez dłuższy czas w niskich temperaturach lub bardzo wilgotnych klimatach,
to zaleca się wymianę już co 8 tys. km lub 4 miesiące - shedule 2. Te wymagania dotyczą również "z urzędu" mieszkańców Canady, w Puerto Rico wymiana co 5 tys. km lub 3 miesiące.
Trzecia tabelka przeznaczona na rynek inny niż Ameryka Północna, mówi o wymianie co 10 tys. km lub co pół roku.
W każdym z tych przypadków są to krótsze okresy i przebiegi niż zalecane w naszych europejskich manualach...
Może to Ci pomoże (Rozdział 5-35 instrukcji):
W NC ta wskazówka zmienia położenie wraz z obrotami, o ile skala jej ruchu mieści się w "normalnym" przedziale (rysunek), to nie ma wg mazdy powodów do obaw. Teoretycznie dzięki niej masz możliwość wychwycić w porę mniejsze ciśnienie niż zwykle, co powinno skłonić Cię do zbadania poziomu oleju w silniku.
W praktyce, gdy ten wskaźnik pokaże "zero" to może być już za późno.
To może być bardzo cenna wskazówka Irek!
Zawsze robię pomiar wg instrukcji, czyli rozgrzanie, odczekanie 5 minut, wyciągnięcie bagnetu, jego dokładne wyczyszczenie (całego, po rękojeść) i dopiero pomiar. Jednak nawet przy takim postępowaniu bagnet jest upaprany olejem również powyżej podziałki i nie widać idealnie linii stanu oleju na podziałce (udaje mi się jedynie raz na jakiś czas uzyskać w miarę wyraźny odczyt). Pewnie jest to spowodowane tym, że olej nie spływa do końca z rurki bagnetu i w trakcie wyciągania tegoż do odczytu stanu oleju bagnet ulega zabrudzeniu. Na pewno nie pomaga tutaj fakt, że bagnet, to w sumie wyginająca się na wszystkie strony linka (np. w M6 to dość sztywny płaskownik), a sama rurka prowadząca nie jest prosta, więc wyciągając bagnet podziałka zbiera olej "po drodze"...
W żadnym innym samochodem nie miałem tyle problemów z odczytem stanu oleju


Przepraszam za zamieszanie z tymi 5 tys. km ! Odczytałem dane nie z tej tabelki, co trzeba, dotyczyło to rejonu poza Europą i specyficznych warunków użytkowania - niech małym usprawiedliwieniem będzie moja nieznajomość języka niemieckiego i chwilowe zaćmienie umysłu (nie wiem jak mogłem to przeoczyć!).
Wczoraj na spokojnie odkopałem książkę, znalazłem odpowiednią dla standardowych, europejskich warunków tabelkę i jest tam czarno na białym napisane, że dla Europy zaleca się wymianę co 20 tys. km lub 1 rok. Wstyd!

Niemniej, dla mnie zastanawiające są różnice pomiędzy egzemplarzami instrukcji na Europę i Amerykę Północną, poniżej wycinek z instrukcji dla NC 2.0 z 2005r.:
Wg niej wymiana podczas normalnej eksploatacji na terenie Ameryki Północnej powinna następować co 12 tys. km lub 6 miesięcy (shedule 1), jednak gdy spełniony będzie którykolwiek z warunków:
- powtarzalna jazda na krótkich dystansach,
- jazda w warunkach pyłu w powietrzu,
- jazda z częstym hamowaniem(?),
- jazda na terenach występowania soli lub innych substancji powodujących korozję,
- jazda po drogach nieutwardzonych,
- dłuższy czas pracy na biegu jałowym lub przy niskiej prędkości obrotowej silnika,
- jazda przez dłuższy czas w niskich temperaturach lub bardzo wilgotnych klimatach,
to zaleca się wymianę już co 8 tys. km lub 4 miesiące - shedule 2. Te wymagania dotyczą również "z urzędu" mieszkańców Canady, w Puerto Rico wymiana co 5 tys. km lub 3 miesiące.
Trzecia tabelka przeznaczona na rynek inny niż Ameryka Północna, mówi o wymianie co 10 tys. km lub co pół roku.
W każdym z tych przypadków są to krótsze okresy i przebiegi niż zalecane w naszych europejskich manualach...
wroclover pisze:...jak DOBRZE sprawdzić stan oleju? bo u mnie wskazówka ciśnienia oleju jest nisko, przed połową, a z bagnetu nie wynika, żeby cokolwiek trzeba było dolewać.
Może to Ci pomoże (Rozdział 5-35 instrukcji):
W NC ta wskazówka zmienia położenie wraz z obrotami, o ile skala jej ruchu mieści się w "normalnym" przedziale (rysunek), to nie ma wg mazdy powodów do obaw. Teoretycznie dzięki niej masz możliwość wychwycić w porę mniejsze ciśnienie niż zwykle, co powinno skłonić Cię do zbadania poziomu oleju w silniku.
W praktyce, gdy ten wskaźnik pokaże "zero" to może być już za późno.
irekJ pisze:[...]
2. Stawiam auto na płasko, wyciągam i wycieram bagnet - nie wkładam z powrotem
3. Idę na pół godziny na kawę, wracam wkładam bagnet, wyciągam i patrzę
Metoda ta ma tą zaletę, że olej na rurce od bagnetu spływa gdy bagnet jest wyciągnięty przez co dość dobrze widać na podziałce dokąd sięga olej.
To może być bardzo cenna wskazówka Irek!

Zawsze robię pomiar wg instrukcji, czyli rozgrzanie, odczekanie 5 minut, wyciągnięcie bagnetu, jego dokładne wyczyszczenie (całego, po rękojeść) i dopiero pomiar. Jednak nawet przy takim postępowaniu bagnet jest upaprany olejem również powyżej podziałki i nie widać idealnie linii stanu oleju na podziałce (udaje mi się jedynie raz na jakiś czas uzyskać w miarę wyraźny odczyt). Pewnie jest to spowodowane tym, że olej nie spływa do końca z rurki bagnetu i w trakcie wyciągania tegoż do odczytu stanu oleju bagnet ulega zabrudzeniu. Na pewno nie pomaga tutaj fakt, że bagnet, to w sumie wyginająca się na wszystkie strony linka (np. w M6 to dość sztywny płaskownik), a sama rurka prowadząca nie jest prosta, więc wyciągając bagnet podziałka zbiera olej "po drodze"...
W żadnym innym samochodem nie miałem tyle problemów z odczytem stanu oleju

Ostatnio zmieniony 23 cze 2016, 11:48 przez Krzych, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Donator
- Posty: 1200
- Rejestracja: 22 lip 2013, 21:20
- Model: NA
- Wersja: 1.6 '92
- Lokalizacja: Warszawa
Krzych, bazowanie w NC na wskaźniku ciśnienia oleju to strzał w stopę, ta wskazówka nie pokazuje realnego ciśnienia oleju.
była: Mała aka MX-5 NB Twilight Blue '99 1.6 110KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
- Krzych
- Donator
- Posty: 492
- Rejestracja: 25 sty 2016, 14:38
- Model: NC
- Wersja: NC 2.5 + NA 1.8vvt
- Lokalizacja: Gorlice/Małopolska
rrutek pisze:Krzych, bazowanie w NC na wskaźniku ciśnienia oleju to strzał w stopę, ta wskazówka nie pokazuje realnego ciśnienia oleju.
Tak, to prawda, dlatego nie bazuję na tym wskaźniku i nikomu broń boże nie radzę czekać z inspekcją poziomu oleju aż wskaźnik zacznie pokazywać "zero", stąd słowo "teoretycznie".

Jedynie kontrola oleju na bagnecie może nas uchronić od "niespodzianek".
Odnośnie ciśniania - mam instrukcję warsztatową do MX-5, gdzie jest czarno na białym, że sygnał do wskaźnika ciśnienia oleju jest brany z obrotomierza - czyli pokazuje de facto obroty.
A ci co zmieniają olej (w szczególności w silnikach Mazdy) co 20 tys. km. sami są sobie winni. Ja zmieniam co 10 tys. i zastanawiam się czy nie robić tego częściej. Przy częstszych interwałach kwestia producenta i klasy oleju traci nieco na znaczeniu.
A propos wskaźnika poziomu oleju - też mam problemy z dokładnym odczytem, szczególnie przy świeżym oleju.
bonito

A ci co zmieniają olej (w szczególności w silnikach Mazdy) co 20 tys. km. sami są sobie winni. Ja zmieniam co 10 tys. i zastanawiam się czy nie robić tego częściej. Przy częstszych interwałach kwestia producenta i klasy oleju traci nieco na znaczeniu.
A propos wskaźnika poziomu oleju - też mam problemy z dokładnym odczytem, szczególnie przy świeżym oleju.
bonito
-
- Donator
- Posty: 939
- Rejestracja: 11 gru 2014, 23:02
- Model: NC
- Wersja: Miata PRHT 2.0
- Lokalizacja: DW
- Kontakt:
już się tłumaczę z tej wskazówki ciśnienia oleju w NC - zawsze była u mnie w ww. zakresie, ale nieco wątpliwości zasiał u mnie gzy, gdy jechał ze mną jako pasażer - stwierdził, że nie jest pewien, ale chyba wskazówka na luzie powinna być wyżej, i mogę mieć za mało oleju... sprawdzałem bagnetem kilka razy potem, niby było ok, ale jakieś tam wątpliwości pozostały...