Właśnie spełniłem swoje marzenie i stałem się posiadaczem NC 2.0, rocznik 2008, przebieg 75 tyś.
Samochodzik cacy, mam tylko jedną obawę czy wszystko z moją MX-5 jest OK.
Do tej pory nie miałem okazji siedzieć za kierownicą żadnej MX-5. Przesiadam się z diesli (Corolla, Passat).
Obawa polega na drganiach wyczuwalnych głównie na drążku zmiany biegów na obrotach jałowych, niskich (tak do 2000 /min)
Dragnia są naprawdę silnie wyczuwalne, bardziej niż w moich dotychczasowych dieslach.
No i jeszcze szarpie przy zmianie biegów, ruszaniu, ale to chyba wina kierowcy bardziej

Poza tym NC przyspiesza jak na moje oko dobrze, pali mało (trasa 7 l/100).
Powiedzcie mi czy to może być niepokojące, czy to po prostu moje subiektywne odczucie i wszystko jest w normie?
Jak to jest w Waszych MX5?
Robert