[NA] Jak zamontować automatyczne światła do jazdy dziennej w
: 22 lis 2007, 16:59
Nie ponoszę odpowiedzialności za uszkodzenia wynikające z przerabiania świateł. Robisz to na własną odpowiedzialność!
AKTUALIZACJA 08.07.2012 - Pod napisanym wcześniej poradnikiem dodaję uaktualnienie, co powinno jeszcze bardziej uprościć montaż takowych świateł.
Od czasu wejścia przepisu o konieczności jazdy na światłach wszyscy posiadacze NA troszkę skrzywiliśmy się, bo oznaczało to jazdę z otwartymi oczkami. Poniżej opiszę jak przerobić światła postojowe/kierunkowskazy na światła dzienne z kierunkowskazami.
Oto co będzie Ci do tego potrzebne:
Dwa komplety żarówek.
Jedne to pomarańczowe WY5W (ten Y oznacza z tego co się zorientowałem kolor pomarańczowy
) - 8.99zł
Drugi komplet to żarówki dwuwłóknowe P21/5W - 5.99zł
Przekaźnik. Parametry chyba wszystkie potrzebne są widoczne na zdjęciu. Ceny i miejsca zakupu nie podam, bo to mialem w domu
Od iluśtam lat
Żeby podłączyć dwuwłóknowe żarówki potrzeba odpowiedniej oprawki.
Wybrałem się do jakiegoś malutkiego sklepiku gdzie mają części do Japońskich samochodów.
W planie było kupienie oprawek od jakiegoś Japończyka z tyłu (bo często z tyłu są montowane własnie dwuwłóknowe). Niestety nie znaleźliśmy. Wzięliśmy 2 wiązki z 2 włóknowymi oprawkami.
Okazało się, że można wykorzystać orginalne oprawki z MX5. Wystarczy przełożyć "bebechy" z dwuwłóknowej. Ja za dwie wiązki zapłaciłem 50zł. Na pewno mozna to taniej załatwić. Dla laika podpowiem, że oprawki dwuwłóknowe mają 3 kable i w środku dwie masy. Tak jak na poniższym zdjęciu:
Nastepnie należy zaopatrzeć się w około 6-7 metrów kabla - 6-7zł.
Automatyczny włącznik świateł. Zakupiny na allegro za coś 27zł (z przesyłką jego realny koszt to 35zł).
Pozatym będą potrzebne:
Lutownica, cyna, kalafonia, śrubokręty, cęgi do cięcia kabelków, koszulki termozgrzewalne (można wykorzystac taśmę izolacyjną, ale lepsze są koszulki które się kurcza pod wpływem ciepła), ostry nóż, miernik i ... suszarka do włosów
Chyba że ktoś ma opalarkę to moze ją wykorzystac.
Skoro mamy wszystkie potrzebne narzędzia to zabieramy się do pracy.
Zaczynamy od wyciągnięcia lamp. Używając śrubokręta gwiazdkowego odkręcamy dwie śruby na których trzyma się klosz.
Po odkręceniu śrubek wyjmujemy lampę i wykręcamy oprawki aby zdjąć lampę.
Teraz skoro już mamy wyjęte lampy będziemy wyciągali pomarańczowy filtr.
Na samym początku dobrze jest się pozbyc nadmiaru tej substancji (której nazwy zapomniałem
) którą jest lampa uszczelniona. Nadmiar jest w zatrzaskach. Wystarczy je lekko podgrzac i wydłubać.Aby otworzyć lampę należy rozgrzać łączenie przezroczystego klosza z szarą oprawką.
Idealna do tego jest... suszarka. Najlepiej z płaską, podłużną końcówką. Jako wskazówkę dodam, że przysłaniając ręką jej wlot uzyskamy wyższa temperaturę, ale należy uwazać, żeby sie nie spaliła.
Polecam nagrzewac lampę pierwsz od dołu. Gdy będzie już dobrze rozgrzana (z 1-2min trzeba grzać) to śrubokrętem podważamy zatrzaski (od dołu i od góry mamy po 3 zatrzaski).
Najlepiej podgrzewać i otwierać.
Po chwili zobaczymy następujący widok
Teraz śubokrętem odkręcamy filtr (uważając, żeby nie porysować ani nie pomaziać wnętrza lampy!! Dwie śrubki i filtr wyciągnięty.
Teraz wkręcamy te dwie śrubeczki na których trzymał się filtr spowrotem na swoje miejsce i składamy lampę do kupy.
Aby złożyć wystarczy podgrzać i zcisnąć spowrotem te dwie części.
Skoro lampy juz mamy przygotowane, to wracamy do samochodu uciąć oprawki. Ucinaj tak, żeby potem mieć swobodny dostęp! Nie za głęboko i nie za krótko!
Teraz skoro mamy już te oprawki to wyjmujemy z nich żarówki i zabieramy się za przerabianie świateł kierunkowskazu tak, żeby działały jako światła pozycyjne i dzienne.
Wyciągamy kabelki i uszczelki (dwie, jedna czarna od masy). Następnie za pomocą kombinerek/szczypiec wyciągamy metalowe stare bebechy od kierunkowskazu z oprawki ponieważ zastąpimy je nowymi pod dwuwłóknowe żarówki. Ma zostać sam plastik. Nalezy wyciągnąć wszystko co tam jest, łącznie ze sprężyną.
Teraz wsadzamy bebechy z dwuwłóknowej kupionej przez nas oprawki do orginalnej oprawki z MX5.
Pomimo tego, że przedtem był 1 kabel a teraz są dwa to i tak sie mieszczą do tej uszczelki
Jest gumowa i dobrze rozciągliwa.
Oczywiście masę (czarny) również montujemy tak samo jak było! Ale polecam użyć do tego nowego kabelka, bo ten (przynajmniej u mnie) był zaśniedziały.
Po zmontowaniu powinno to wyglądać tak:
I już mamy żarówki gotowe.
Te od kierunkowskazów pozostaw orginalne, bo w nich należy wymienić żarówkę.
Ja dla utrudnienia miałem jedną nową prawą lampę od amerykańskiej Miaty i ona nie miała odpowiedniego wejścia na dawniej postojowe a po przeróbce kierunkowskaz. Jak by ktoś też tak miał to podpowiem, że w lampach do Miaty jest bardzo podobnie do wersji eurpejskiej/japońskiej, tylko jest nadlane troche plastiku. My to starliśmy wiertarką z okrągłą kamienną końcówką
Dobra, to lampy już mamy gotowe. Teraz przechodzimy do samochodu, podnosimy maskę i zabieramy się za montaż automatu.
Teraz będę opisywał wszystko patrząc OD STRONY MASKI NA SAMOCHÓD.
W prawym górnym rogu (obok wlotu powietrza) mamy puszkę a w niej przekaźniki. Odnajdujemy przekaźnik od świateł. Pewnie wszyscy mamy taki sam - Bosch'a.
(na zdjęciu na pierwszym planie)
Oraz masę (tuż za zbiorniczkiem płynu do sprzęgła) która jest przykręcona do blachy samochodu (na podszybiu obok m.in. tego przekaźnika od świateł)
Masę należy odkręcić (klucz 10-tka). Pod nią umieścimy automat oraz nasza jedną masę.
Odrazu możemy to zamontować. Staraj sie to zamontowac to tak, żeby kable mogły dostać do przekaźników w pobliżu.
Najłatwiej to zrobic tak, żeby masa była ustawiona końcówkami w lewo a automat końcówkami w prawo.
Do automatu dodawana jest instrukcja który kabel jest od czego. W przypadku tego automatu jaki mi się trafił, należało podłączyć wszystko w nastepujacy sposób.
Tzn teoretycznie miało to tak wyglądać, bo okazało się, że jest błąd w instrukcji. Białe i brązowe kable zostaly pomylone w instrukcji. Okazało się, że były na odwrót dzienne i pozycyjne. Skutowało to tym, że wpierw zapalały się dzienne a dopiero potem pozycyjne i podczas włączania świateł mijania nie gasły światła dzienne.
Ale wystarczy zamienić kabelki i wszystko śmiga
I UWAGA! Drugi błąd w instrukcji polegał na tym, że było napisane, że to pracujący alternator wzbudza automat do działania, a tak nie było. Alternator podając prąd do autoamatu po prostu wyłączał opóźnienie w automacie.
Dlatego TEN automat który mi się trafił należy podłączyć po stacyjce.
Ja go podłączyłem tutaj. Ale można go podłączyć gdziekolwiek, byleby PO stacyjce (przykładasz miernik i ma pokazywać zero. Po przekręceniu stacyjki [bez odpalania] ma być prąd).
Powyższa złączka znajduje się po prawej stronie tuż za światłem mijania.
Teraz podciągamy kabelki wg powyżej podanego schematu. Białe i brązowe lecą do dziennych i pozycyjnych itd.
Po prawej stronie komory silnika można przeciągać wszystkie kable. Tam jest wiązka i nasze kabelki można owinąć wokół nich, nich sobie idą razem, będzie im raźniej
Polecam podnieść światła mijania, bo będzie łatwiej przepchać kabelki od automatu do naszej zmodyfikowanej lampy.
Po połączeniu kabelków powinien nam się ukazać taki widok.
Brązowy kabel jest dokupiony przezemnie (szkoda że nie czarny, bo by było łatwiej rozszyfrować to zdjęcie).
Aby podłączyć też lewą lampę należy przeprowadzić kabel zderzakiem (wsadzasz kabel w otwór po wyjętych lampach i przeciągasz na drugą stronę do drugiej lampy).
Oczywiście należy pamiętać który kabel jest od czego. Kabel od kierunkowskazu podłączamy teraz do mniejszej naszej WY5W żaróweczki.
Teraz pociągniemy nasz niebieski kabel do alternatora. Alternator znajduje się po lewej stronie silnika
Prowadzi do niego kabelek z wtyczką. Niestety nam nie udało się jej wyciągnać.
Prowadzą tam dwa kabelki. należy naciąć ten cieńszy tak, żebyśmy się mogli do niego przylutować.
Żeby nie robić potem problemów, gdyby (odpukac) trzeba było kiedyś wymieniać alternator, to polecam przylutowac kawałek drucika z konektorem (żółty na zdjęciu)
Do tego konektora podłaczamy nasz niebieski kabelek z automatu (u mnie niebieski zamienił się w brązowy, bo trzeba było go znacznie przedłużyć a ja akurat kupiłem ten brązowy
)
Aby dociągnąć kabelek z automatu do alternatora polecam drogę "górą", czyli puścić kabelek razem z innymi kabelkami tuż przy przedniej szybie. Potem obok ABS-u i w dół do alternatora.
Tutaj zdjęcie połączonego alternatora z automatem:
I teraz próba generalna. Powinno wszystko działać!
To teraz składamy lampy.
Należy też zrobić porządek przy automacie. My to rozwiązaliśmy następująco:
A tak wygląda po założeniu osłonki.
Tutaj dorzucam słabej jakości zdjęcie kierunkowskazu.
To wszystko. Oczywiście można przerabiać na wiele różnych sposobów. Można zamontować w innym miejscu automat, jeśli ktoś sobie tego zyczy (ale to oznacza więcej problemów, bo więcej kabli nalezy przedłużyć).
Teraz moje światła działają następująco.
Gdy przekręcę kluczyk to po 5 sek włączają mi się światła pozycyjne a po kolejnych 5 sek włączaja mi się światła do jazdy dziennej.
Gdy po prostu wsiądę i odpalę samochód, to same automatycznie zapalają się światła dzienne.
Gdy np podczas jazdy w nocy włączę światła mijania, to światła do jazdy dziennej mi się automatycznie wyłączają i świecą mijania i postojowe.
Gdy opuszczam samochód i chcę go zostawić na światłach postojowych, to po prostu przekręcam normalnie na światła postojowe i opuszczam samochód.
Tutaj znajduje się link do filmiku przedstawiającego jak działają te światła.
Kręcone aparatem i w dodatku pod słońce, więc widać tylko "mniej więcej" o co chodzi
[URL=http://www.youtube.com/watch?v=sfgfm060Mi8]filmik[/URL]
Ktoś może zapytać, "Ale po co włączają się co 5 sek, skoro przy odpalneniu same sie włączają".
To jest takie jakby zabezpieczenie, żeby sie światła załączyły nawet, jeśli by alternator miał jakieś problemy
Mam nadzieję, że ten poradnik się przyda.
W przypadku jakichkolwiek pytań - proszę pytać
Tutaj, na gg 2980590 albo na maila sirspider@o2.pl
AKTUALIZACJA 08.07.2012r.
Powyższe rozwiązanie działało u mnie bezawaryjnie do końca 2012r. Niestety, coś się stało z automatycznym włącznikiem. Chyba jakość wykonania "made in China" był powodem, aż urządzonko wyzionęło ducha.
Od tych kilku lat sporo się w tym temacie zmieniło. Zmieniły się również same układy. Uproszczono część rzeczy.
Obecnie zamontowałem zakupiony również na allegro [URL=http://www.bartsoft.pl/produkty/show/19/Automatyczny-modul-/-wlacznik-swiatel-do-jazdy-dzienniej.html]włącznik świateł dziennych[/URL]. Jest to produkt z Polski. Zobaczymy jak będzie się spisywał. Jak nic nie będę pisał, to znaczy, że wciąż działa
Z uproszczeń, nie ma konieczności podłączania go do alternatora. Łączymy jeden kabel ze światłami dziennymi, drugi z postojowymi, jeden to masa a ostatnie dwa splatamy razem i podłączamy za stacyjką (opis gdzie podłączyć, znajduje się w poradniku powyżej). Banał. Kwestia podłączenia to dosłownie chwila. Z zabezpieczeniem i lutowaniem kabli około godzinki
Jak na razie - polecam, bo jest mniej zabawy niż z poprzednim
AKTUALIZACJA 08.07.2012 - Pod napisanym wcześniej poradnikiem dodaję uaktualnienie, co powinno jeszcze bardziej uprościć montaż takowych świateł.
Od czasu wejścia przepisu o konieczności jazdy na światłach wszyscy posiadacze NA troszkę skrzywiliśmy się, bo oznaczało to jazdę z otwartymi oczkami. Poniżej opiszę jak przerobić światła postojowe/kierunkowskazy na światła dzienne z kierunkowskazami.
Oto co będzie Ci do tego potrzebne:
Dwa komplety żarówek.
Jedne to pomarańczowe WY5W (ten Y oznacza z tego co się zorientowałem kolor pomarańczowy

Drugi komplet to żarówki dwuwłóknowe P21/5W - 5.99zł

Przekaźnik. Parametry chyba wszystkie potrzebne są widoczne na zdjęciu. Ceny i miejsca zakupu nie podam, bo to mialem w domu



Żeby podłączyć dwuwłóknowe żarówki potrzeba odpowiedniej oprawki.
Wybrałem się do jakiegoś malutkiego sklepiku gdzie mają części do Japońskich samochodów.
W planie było kupienie oprawek od jakiegoś Japończyka z tyłu (bo często z tyłu są montowane własnie dwuwłóknowe). Niestety nie znaleźliśmy. Wzięliśmy 2 wiązki z 2 włóknowymi oprawkami.
Okazało się, że można wykorzystać orginalne oprawki z MX5. Wystarczy przełożyć "bebechy" z dwuwłóknowej. Ja za dwie wiązki zapłaciłem 50zł. Na pewno mozna to taniej załatwić. Dla laika podpowiem, że oprawki dwuwłóknowe mają 3 kable i w środku dwie masy. Tak jak na poniższym zdjęciu:

Nastepnie należy zaopatrzeć się w około 6-7 metrów kabla - 6-7zł.
Automatyczny włącznik świateł. Zakupiny na allegro za coś 27zł (z przesyłką jego realny koszt to 35zł).

Pozatym będą potrzebne:
Lutownica, cyna, kalafonia, śrubokręty, cęgi do cięcia kabelków, koszulki termozgrzewalne (można wykorzystac taśmę izolacyjną, ale lepsze są koszulki które się kurcza pod wpływem ciepła), ostry nóż, miernik i ... suszarka do włosów

Skoro mamy wszystkie potrzebne narzędzia to zabieramy się do pracy.
Zaczynamy od wyciągnięcia lamp. Używając śrubokręta gwiazdkowego odkręcamy dwie śruby na których trzyma się klosz.

Po odkręceniu śrubek wyjmujemy lampę i wykręcamy oprawki aby zdjąć lampę.

Teraz skoro już mamy wyjęte lampy będziemy wyciągali pomarańczowy filtr.
Na samym początku dobrze jest się pozbyc nadmiaru tej substancji (której nazwy zapomniałem

Idealna do tego jest... suszarka. Najlepiej z płaską, podłużną końcówką. Jako wskazówkę dodam, że przysłaniając ręką jej wlot uzyskamy wyższa temperaturę, ale należy uwazać, żeby sie nie spaliła.
Polecam nagrzewac lampę pierwsz od dołu. Gdy będzie już dobrze rozgrzana (z 1-2min trzeba grzać) to śrubokrętem podważamy zatrzaski (od dołu i od góry mamy po 3 zatrzaski).
Najlepiej podgrzewać i otwierać.
Po chwili zobaczymy następujący widok


Teraz śubokrętem odkręcamy filtr (uważając, żeby nie porysować ani nie pomaziać wnętrza lampy!! Dwie śrubki i filtr wyciągnięty.


Teraz wkręcamy te dwie śrubeczki na których trzymał się filtr spowrotem na swoje miejsce i składamy lampę do kupy.
Aby złożyć wystarczy podgrzać i zcisnąć spowrotem te dwie części.
Skoro lampy juz mamy przygotowane, to wracamy do samochodu uciąć oprawki. Ucinaj tak, żeby potem mieć swobodny dostęp! Nie za głęboko i nie za krótko!
Teraz skoro mamy już te oprawki to wyjmujemy z nich żarówki i zabieramy się za przerabianie świateł kierunkowskazu tak, żeby działały jako światła pozycyjne i dzienne.
Wyciągamy kabelki i uszczelki (dwie, jedna czarna od masy). Następnie za pomocą kombinerek/szczypiec wyciągamy metalowe stare bebechy od kierunkowskazu z oprawki ponieważ zastąpimy je nowymi pod dwuwłóknowe żarówki. Ma zostać sam plastik. Nalezy wyciągnąć wszystko co tam jest, łącznie ze sprężyną.

Teraz wsadzamy bebechy z dwuwłóknowej kupionej przez nas oprawki do orginalnej oprawki z MX5.
Pomimo tego, że przedtem był 1 kabel a teraz są dwa to i tak sie mieszczą do tej uszczelki


Oczywiście masę (czarny) również montujemy tak samo jak było! Ale polecam użyć do tego nowego kabelka, bo ten (przynajmniej u mnie) był zaśniedziały.
Po zmontowaniu powinno to wyglądać tak:

I już mamy żarówki gotowe.
Te od kierunkowskazów pozostaw orginalne, bo w nich należy wymienić żarówkę.
Ja dla utrudnienia miałem jedną nową prawą lampę od amerykańskiej Miaty i ona nie miała odpowiedniego wejścia na dawniej postojowe a po przeróbce kierunkowskaz. Jak by ktoś też tak miał to podpowiem, że w lampach do Miaty jest bardzo podobnie do wersji eurpejskiej/japońskiej, tylko jest nadlane troche plastiku. My to starliśmy wiertarką z okrągłą kamienną końcówką

Dobra, to lampy już mamy gotowe. Teraz przechodzimy do samochodu, podnosimy maskę i zabieramy się za montaż automatu.
Teraz będę opisywał wszystko patrząc OD STRONY MASKI NA SAMOCHÓD.
W prawym górnym rogu (obok wlotu powietrza) mamy puszkę a w niej przekaźniki. Odnajdujemy przekaźnik od świateł. Pewnie wszyscy mamy taki sam - Bosch'a.
(na zdjęciu na pierwszym planie)

Oraz masę (tuż za zbiorniczkiem płynu do sprzęgła) która jest przykręcona do blachy samochodu (na podszybiu obok m.in. tego przekaźnika od świateł)

Masę należy odkręcić (klucz 10-tka). Pod nią umieścimy automat oraz nasza jedną masę.
Odrazu możemy to zamontować. Staraj sie to zamontowac to tak, żeby kable mogły dostać do przekaźników w pobliżu.
Najłatwiej to zrobic tak, żeby masa była ustawiona końcówkami w lewo a automat końcówkami w prawo.

Do automatu dodawana jest instrukcja który kabel jest od czego. W przypadku tego automatu jaki mi się trafił, należało podłączyć wszystko w nastepujacy sposób.

Tzn teoretycznie miało to tak wyglądać, bo okazało się, że jest błąd w instrukcji. Białe i brązowe kable zostaly pomylone w instrukcji. Okazało się, że były na odwrót dzienne i pozycyjne. Skutowało to tym, że wpierw zapalały się dzienne a dopiero potem pozycyjne i podczas włączania świateł mijania nie gasły światła dzienne.
Ale wystarczy zamienić kabelki i wszystko śmiga

I UWAGA! Drugi błąd w instrukcji polegał na tym, że było napisane, że to pracujący alternator wzbudza automat do działania, a tak nie było. Alternator podając prąd do autoamatu po prostu wyłączał opóźnienie w automacie.
Dlatego TEN automat który mi się trafił należy podłączyć po stacyjce.
Ja go podłączyłem tutaj. Ale można go podłączyć gdziekolwiek, byleby PO stacyjce (przykładasz miernik i ma pokazywać zero. Po przekręceniu stacyjki [bez odpalania] ma być prąd).

Powyższa złączka znajduje się po prawej stronie tuż za światłem mijania.
Teraz podciągamy kabelki wg powyżej podanego schematu. Białe i brązowe lecą do dziennych i pozycyjnych itd.
Po prawej stronie komory silnika można przeciągać wszystkie kable. Tam jest wiązka i nasze kabelki można owinąć wokół nich, nich sobie idą razem, będzie im raźniej

Polecam podnieść światła mijania, bo będzie łatwiej przepchać kabelki od automatu do naszej zmodyfikowanej lampy.
Po połączeniu kabelków powinien nam się ukazać taki widok.

Brązowy kabel jest dokupiony przezemnie (szkoda że nie czarny, bo by było łatwiej rozszyfrować to zdjęcie).
Aby podłączyć też lewą lampę należy przeprowadzić kabel zderzakiem (wsadzasz kabel w otwór po wyjętych lampach i przeciągasz na drugą stronę do drugiej lampy).
Oczywiście należy pamiętać który kabel jest od czego. Kabel od kierunkowskazu podłączamy teraz do mniejszej naszej WY5W żaróweczki.
Teraz pociągniemy nasz niebieski kabel do alternatora. Alternator znajduje się po lewej stronie silnika

Prowadzi do niego kabelek z wtyczką. Niestety nam nie udało się jej wyciągnać.
Prowadzą tam dwa kabelki. należy naciąć ten cieńszy tak, żebyśmy się mogli do niego przylutować.

Żeby nie robić potem problemów, gdyby (odpukac) trzeba było kiedyś wymieniać alternator, to polecam przylutowac kawałek drucika z konektorem (żółty na zdjęciu)

Do tego konektora podłaczamy nasz niebieski kabelek z automatu (u mnie niebieski zamienił się w brązowy, bo trzeba było go znacznie przedłużyć a ja akurat kupiłem ten brązowy

Aby dociągnąć kabelek z automatu do alternatora polecam drogę "górą", czyli puścić kabelek razem z innymi kabelkami tuż przy przedniej szybie. Potem obok ABS-u i w dół do alternatora.
Tutaj zdjęcie połączonego alternatora z automatem:

I teraz próba generalna. Powinno wszystko działać!
To teraz składamy lampy.
Należy też zrobić porządek przy automacie. My to rozwiązaliśmy następująco:

A tak wygląda po założeniu osłonki.

Tutaj dorzucam słabej jakości zdjęcie kierunkowskazu.

To wszystko. Oczywiście można przerabiać na wiele różnych sposobów. Można zamontować w innym miejscu automat, jeśli ktoś sobie tego zyczy (ale to oznacza więcej problemów, bo więcej kabli nalezy przedłużyć).
Teraz moje światła działają następująco.
Gdy przekręcę kluczyk to po 5 sek włączają mi się światła pozycyjne a po kolejnych 5 sek włączaja mi się światła do jazdy dziennej.
Gdy po prostu wsiądę i odpalę samochód, to same automatycznie zapalają się światła dzienne.
Gdy np podczas jazdy w nocy włączę światła mijania, to światła do jazdy dziennej mi się automatycznie wyłączają i świecą mijania i postojowe.
Gdy opuszczam samochód i chcę go zostawić na światłach postojowych, to po prostu przekręcam normalnie na światła postojowe i opuszczam samochód.
Tutaj znajduje się link do filmiku przedstawiającego jak działają te światła.
Kręcone aparatem i w dodatku pod słońce, więc widać tylko "mniej więcej" o co chodzi

[URL=http://www.youtube.com/watch?v=sfgfm060Mi8]filmik[/URL]
Ktoś może zapytać, "Ale po co włączają się co 5 sek, skoro przy odpalneniu same sie włączają".
To jest takie jakby zabezpieczenie, żeby sie światła załączyły nawet, jeśli by alternator miał jakieś problemy

Mam nadzieję, że ten poradnik się przyda.
W przypadku jakichkolwiek pytań - proszę pytać

Tutaj, na gg 2980590 albo na maila sirspider@o2.pl
AKTUALIZACJA 08.07.2012r.
Powyższe rozwiązanie działało u mnie bezawaryjnie do końca 2012r. Niestety, coś się stało z automatycznym włącznikiem. Chyba jakość wykonania "made in China" był powodem, aż urządzonko wyzionęło ducha.
Od tych kilku lat sporo się w tym temacie zmieniło. Zmieniły się również same układy. Uproszczono część rzeczy.
Obecnie zamontowałem zakupiony również na allegro [URL=http://www.bartsoft.pl/produkty/show/19/Automatyczny-modul-/-wlacznik-swiatel-do-jazdy-dzienniej.html]włącznik świateł dziennych[/URL]. Jest to produkt z Polski. Zobaczymy jak będzie się spisywał. Jak nic nie będę pisał, to znaczy, że wciąż działa

Z uproszczeń, nie ma konieczności podłączania go do alternatora. Łączymy jeden kabel ze światłami dziennymi, drugi z postojowymi, jeden to masa a ostatnie dwa splatamy razem i podłączamy za stacyjką (opis gdzie podłączyć, znajduje się w poradniku powyżej). Banał. Kwestia podłączenia to dosłownie chwila. Z zabezpieczeniem i lutowaniem kabli około godzinki

Jak na razie - polecam, bo jest mniej zabawy niż z poprzednim
