MX-5 Klub Polska

witam; moje pytanie dotyczy ich wymiany (zauważyłem w mojej NB), że zarówno z lewej jak i z prawej strony są pęknięte - czy ktoś z forumowiczów je wymieniał - czy jest to czasochłonne i problematyczne? A może ktoś posiada na zbyciu takowe? Ewentualnie ile kosztują w PL nowe?

Podpinam się pod temat - u mnie też jedną szlag trafił.

bardzo proste jest ich dorobienie i wymiana. W poprzednim sezonie to robiłem. za chwilę wyedytuję tylko muszę skoczyć do garażu i poszukać wersji beta i wytłumaczę krok po kroku jak się do tego zabrać...

Graty jakich potrzebujemy to:

- rowerowa linka hamulcowa 2 szt. 2-3 zł szt.
- kawałek blaszki ( nie podam wym. i gr. bo nie pamiętam)
- izolację termokurczliwą najlepiej jak najcieńszą,
żeby na styk wchodziła na linki 2 szt.+ zapas (łatwo przepalić) kilkadziesiąt groszy
- blaszki z uszkami, coś jak na ilustracji 2 szt.
- lutownica + akcesoria
- wiertarka + akcesoria
- młotek
- szlifierka/ pilnik

Precyzyjnie wymierzcie długość linek, żeby dach był odpowiedni naciągnięty...

azbest1983 pisze:Graty jakich potrzebujemy to:

I do spisu powyższego nitownica i nity się przydadzą koniecznie

Po
eM

majkel_c, dzięki za uzupełnienie
...no i jeszcze jedna (może nie dla wszystkich oczywista) kwestia, warto się przyłożyć i porządnie końcówki zarobić, bo powtarzać temat po ponownie zerwanej lince to mało sympatyczna sprawa

jakby co mam na zbyciu linki z IL. miały by do mojego dachu ale okazały sie niepotrzebne.

azbest1983 pisze:majkel_c, dzięki za uzupełnienie
...no i jeszcze jedna (może nie dla wszystkich oczywista) kwestia, warto się przyłożyć i porządnie końcówki zarobić, bo powtarzać temat po ponownie zerwanej lince to mało sympatyczna sprawa

wielkie dzięki za powyższy opis. A czasowo ile Ci zajęła wymiana; czy trzeba coś dodatkowo demontować? Pzdr.

[ Dodano: 14-05-2012, 18:57 ]

seteman pisze:jakby co mam na zbyciu linki z IL. miały by do mojego dachu ale okazały sie niepotrzebne.

A w jakiej cenie za kpl.?

ogólnie jak widać koszt dorobienia linek znikomy, czas... ciężko powiedzieć 2 godziny ok., może trochę więcej (dorobienie+wymiana).
Zależy kto co lubi, jak Seteman ma w dobrej cenie to może nie warto się bawić, ale jak ktoś ma problem ze zdobyciem, lub są stosunkowo drogie to warto chwilę poświęcić. Moje już rok funkcjonują, i przypuszczam że nie są słabsze od ori, być może przeciwnie...

a jak ktoś chce zrobić to szybko to można jak na foto poniżej: linka od bielizny ( metalowa powlekana ). Dodajemy do tego nakrętkę i sruuu ją młotkiem. będzie trzymać jak diabeł sołtysa

niemampojeciaa można i tak

azbest1983 pisze:ogólnie jak widać koszt dorobienia linek znikomy, czas... ciężko powiedzieć 2 godziny ok., może trochę więcej (dorobienie+wymiana).
Zależy kto co lubi, jak Seteman ma w dobrej cenie to może nie warto się bawić, ale jak ktoś ma problem ze zdobyciem, lub są stosunkowo drogie to warto chwilę poświęcić. Moje już rok funkcjonują, i przypuszczam że nie są słabsze od ori, być może przeciwnie...

jeszcze jedno pytanie - w którym miejscu z przodu dachu jest zamocowana linka; co tam trzeba zdemontować by do niej się dostać/wymienić (z tyłu natomiast widać resztki linki ze sprężyną)?

azbest1983, zamiast klepania blaszki z oczkiem można dać oczko od instalacji elektrycznych?

nic nie pisałem o klepaniu oczek, oczywiście że są gotowce i to dużo solidniejsze niż na twoim foto. Zaklepać trzeba drugą stronę (tą prostokątną)

"z tułu dachu tam trzeba zalkepać taką blaszkę z uszkiem" - a kto to pisał jak nie Ty

po co zaklepywać jakieś blaszki z oczkiem, kombinować, szukać skoro można gotowe oczko zacisnąć, a ilustracja którą umieściłem jest tylko poglądowa, pierwsza z brzegu, takiego czegoś bym nigdy nie użył

pokazałem tylko łatwiejszą alternatywę

kammich pisze:pokazałem tylko łatwiejszą alternatywę

pokazałeś coś o czym pisałem. Uszko na zdjęciu które załączyłeś do złudzenia przypomina to z mojego zabawnego rysunku, tyle że ja pokazałem je jeszcze przed ZAKLEPANIEM. Toż to ustrojstwo samo się nie przyczepi do linki, tylko wypada pozaginać blaszki i je ZALKEPAĆ, po czym bezwzględnie zalutować.

Ehhh.. pisarzem to ja może nie zostanę, ale chyba nie jest aż tak ciężko pojąć mój opis...
może skończmy tą dywagację bo to niczego nie wnosi do tematu.

Przeczytalem post ale nigdzie nie znalazlem informacji na temat samej wymiany linki ani tego w jaki sposob przeciagnac nowa linke i czy jest to kłopotliweoraz czy trzeba demontowac dach?
Wiem ze temat stary ale mam problem z zerwana linka od strony pasażera więc mam naszieję że ktoś szybko odpowie. Przy okazji jakby ktoś miał na zbyciu linkę lub dwie od NA w rozsądnej cenie to niech da znać

Linki już mam gotowe

Ale czy mogłby ktoś napisać krótką instrukcję jak taką linke wymienić. Będe bardzo wdziędzny

Trzeba odwiercic nity je trzymajace (po jednym na kazdej stronie), do jednego konca przywiazac sznurek i wyciagnac linke ze sznurkiem ktory bedzie robil za kreta przy przeciaganiu nowych. jak dostac sie do nich musisz szukac w tematach o wymianie dachu miekkiego.

odkopie troche temat.

Jako ze u mnie linka pekla w polowie (podobno mniej typowa sytuacja) na prostym odcinku zastosowalem tymczasowe rozwiazanie partyzanckie czyli połączyłem ja koncowka elektryczna nieizolowana KŁ1, cos takiego



+ na to rurka termokurczliwa

zobaczymy jak dlugo podziala.

pewnym problemem jest przewleczenie a wlasciwie przepchanie nowej linki gdzy peknie w polowie ale kawalek sztywniejszego przewodu w izolacji + chwila cierpliwosci zalatwia sprawe

przy okazji zmierzylem dlugosc linki do NA (krotkie sprezynki): ok 60.5-61cm od srodka oczka do srodka oczka

hej, wymieniłem dach z kumplem, linki również
problem polega na tym że nie można domknąć dachu, tzn zamknęliśmy go na siłę ledwo ale z przodu jest teraz niedociśnięty tak z 1,5 - 2 cm

szczelny jest jeśli chodzi o deszcz ale strasznie szumi przy jeździe no i brzydko wygląda


macie jakiś pomysł jak przedłużyć linkę? może takim okiem do kluczy połączyć koniec linki z tą sprężyną naciągającą?
takie 2 cm oko powinno "oddać" to co brakuje z przodu dachu co nie?

Podpinam się do pytania wyżej, żeby u mnie dociągnąć dach trzeba się pożądanie zaprzeć. Czy jest jakaś możliwość poluzowania linek? Można na śrubach mocujących dach trochę przesunąć go w przód?

linki maja miec odpowiednia dlugosc i maja byc odpowiednio wlozone - wtedy pasuja bez problemu. Jestes pewien ze przez ich za mocne napiecie ciezko jest domknac dach?? Sprezynki napinaja sie jak psu j. ??

Problemem był ostatni pałąk dachu ( ten z tyłu), był zbyt bardzo odsunięty do tyłu, po naciągnięciu go do przodu nie ma problemu z zamknięciem dachu. Tylko czy on powinien dawać się tak swobodnie przesuwać? W którym miejscu powinien się znajdować, na szwie najbliższym tylniej szybie?