

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
ładnie mam dokładnie taka sama ale nie wiem gdzie dostac takie mocowanie do niej
i skad masz takie ladny dywanik w tej wnece na podloce bagaznika
Bio pisze:nie lepiej mieć gaśnicę pod ręką? Może to moje zboczenie, ale gaśnicę zawsze staram się przymocować w miejscu w miarę łatwo i szybko dostępnym...
Dżunior pisze:Ale skąd możesz o tym wiedzieć - wszak w "ropniokach" problem ten nie występuje.
LeszekMX5 pisze:P.S. ja wożę w kole dojazdowym razem z apteczką - mieści się perfect
Dżunior pisze:Pod ręką w MX-5'ce trzeba mieć przede wszystkim kawałek drewnianej kantówki (sztachety ogrodzeniowej, tralki od balustrady lub łaty dachowej), na wypadek gdyby napalone małolaty chciały Ci się władować do wnętrza gdy przejeżdżasz niespiesznie przez teren zabudowany. Na gaśnice miejsca wówczas brakuje, więc trzeba chować ją do bagażnika. Ciężko się z tym pogodzić, ale statystyki są bezwzględne...
Ale skąd możesz o tym wiedzieć - wszak w "ropniokach" problem ten nie występuje.
rafik14 pisze:tmx89 napisał/a:
ale mam za to dywanik z obi za 5,50 na podloge bagaznika
ja pierd....Michu
artur pisze:a ja jej np. w ogóle nie mam, ufam ratownikom drogowym, którzy jednoznacznie twierdzą, że jedyne do czego nadaje się gaśnica samochodowa, to wybijanie szyby (po uprzednim jej "przygotowaniu").
artur pisze:dochodzi jeszcze, z tego co słyszałem, brak umiejętności w zakresie jej stosowania (1. odbezpieczenie, 2. kolejne naciśnięcie spustu, żeby zadziałała)
seteman pisze:mała na nic się zdała