MX-5 Klub Polska

Witam,
Jestem od niedawna posiadaczem NB 1.6 i mam pytanie odnosnie skrzyni. Przy zimnym silniku jak odpalam rano drążek mocno sie trzęsie. Po jakims czasie jak złapie silnik temperature to juz tylko lekko drży obojetnie czy jest na luzie czy jest bieg zapięty. Ciekaw jestem czy to normalne czy cos jest uszkodzone, a jak tak to moze jakies pomysly co. Pozdrawiam

W diagnozie mogą pomóc odpowiedzi na pytania:
jakie masz obroty gdy trzęsie?
czy silnik pracuje równo?
czy silnik się też lekko trzęsie a po rozgrzaniu przestaje?

Jedno jest pewne - gałka nie powinna latać jak w starym autosanie

Na zimnym trzyma ok 1,5tys obr i wtedy trzesie drążkiem. Po chwili spada do 1000 i juz tylko wibruje. Przy cieplym i roboczym poziomie obrotow jest w miare (niewiem jak jest w innych miatach) ok i mało wibruje. Silnik jako obr trzyma dobrze, nie faluje.

Jedna z dwoch albo obie poduszki silnika sa prawdopodobnie zerwane, rzuc na to okiem.

Wlasnie tez na to stawiałem. A moze wie ktos jak jest mocowana skrzynia w mx-5? Na jakis łapach?

Biszkopt pisze:Wlasnie tez na to stawiałem. A moze wie ktos jak jest mocowana skrzynia w mx-5? Na jakis łapach?

Odpowiedz masz post wyzej.
Na drugim koncu skrzyni jest kratownica laczaca ja sztywno z dyferencjalem.

A czy delikatne drżenie przez cały czas (lewo-prawo o 1-2mm) jest normą czy u mnie też jest coś nie tak?

Norma

Objawy z obrotami mialem identyczne jak kolega, 1500 po odpaleniu i drzenie, pozniej wibracje. Teraz gdy zakopalem sie autem w piachu podczas powrotu doszlo jakby bicie - czuc je w calym aucie, a szczegolnie na dziwgni skrzyni biegow po wrzuceniu 4, 5 biegu, sprawdzalem kola i wszystko ok. Czy to kwestia poduch?

Ruten, może wał albo półosie oblepione błotem i podczas obracania się wibrują bo już nie są wyważone?

Kolejny odgrzewany kotlet, ale dla potomności -> panika przed umyciem auta, piasek wyleciał, wszystko git, ale podenerwować się trzeba było