Objawy są trochę podobne do gaźnikowych silników, w których zdarza się ustawienie złego składu mieszanki i zalewanie paliwem. Zdarzają się strzały w układzie wydechowym, tak jakby resztki paliwa się dopalały.
Dzieje się tak na każdym biegu. O ile na wyższych biegach mogę po prostu zredukować tak żeby było powyżej 2,5-3k obr/min, to przy ruszaniu lub w korkach jazda na drugim biegu z 1,5k obr/min jest zwyczajnie upierdliwa. Trzeba nadużywać sprzęgła.
Dodam, że przy bardzo delikatnym, stopniowym i powolnym zwiększaniu obrotów problem nie występuje. Nie po to jednak kupiłem Miatę ,żeby oszczędzać paliwo i rozpędzać samochód w tempie Robura z podwójnym dyfuzorem i tylnym spojlerem

Przejrzałem tematy na forum ale nie znalazłem niczego w przedmiotowym temacie

Czy może ktoś z Was miał podobne problemy?
Czy znacie magika w Warszawie , który ogarnie temat bez eksperymentów?
Pozdrawiam,
Rafał