Cześć! Od razu nie owijam w bawełnę ruszam jadę do odciny gaz w podłodze przepinka na drugi bieg i za mną niebieska chmurka z tego co zauważyłem najczęściej przy zmianie biegów 1-2 (na wyższych biegach ciężko pewnie już to zaobserwować). Czyli jak sie domyślam zamykam przepustnicę i cylindry wysysają z jakiegoś miejsca olej?
Również przyznaję sie bez bicia że sam zmieniałem uszczelkę pod głowicą i tak samo częściowo zajmowałem się głowicą między innymi uszczelnienia zaworów. Jak wysoce prawdopodobne jest że mogłem to źle zamontować bądź same w sobie uszczelniacze są wadliwe bądź polecone przez Carspeed zamienniki (jakieś niby japońskie) są do du... Chociaż również zmieniłem olej na 5W30 wcześniej miałem 5W40 (ta sama firma ta sama linia produktu) Ewentualnie jakie są jeszcze pomysły? PCV odpada bo dziś go testowałem gdzie po drodze wstawiłem Catch Can.
A i dodam jeszcze że niebotycznie wpiernicza olej rzędu 1 litr na 400km
Z góry dzięki za wszelką pomoc
Niebieski dym przy zmianie na dwójkę ;)
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- Dajogzum
- Posty: 26
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 8:45
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6 2003
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Pozdrawiam, Patryk!
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Dymi nie przy zmianie biegu tylko przy odpuszczeniu gazu . Pierścienie przepuszczają olej.Dajogzum pisze: ↑02 sie 2022, 17:04Cześć! Od razu nie owijam w bawełnę ruszam jadę do odciny gaz w podłodze przepinka na drugi bieg i za mną niebieska chmurka z tego co zauważyłem najczęściej przy zmianie biegów 1-2 (na wyższych biegach ciężko pewnie już to zaobserwować). Czyli jak sie domyślam zamykam przepustnicę i cylindry wysysają z jakiegoś miejsca olej?
Również przyznaję sie bez bicia że sam zmieniałem uszczelkę pod głowicą i tak samo częściowo zajmowałem się głowicą między innymi uszczelnienia zaworów. Jak wysoce prawdopodobne jest że mogłem to źle zamontować bądź same w sobie uszczelniacze są wadliwe bądź polecone przez Carspeed zamienniki (jakieś niby japońskie) są do du... Chociaż również zmieniłem olej na 5W30 wcześniej miałem 5W40 (ta sama firma ta sama linia produktu) Ewentualnie jakie są jeszcze pomysły? PCV odpada bo dziś go testowałem gdzie po drodze wstawiłem Catch Can.
A i dodam jeszcze że niebotycznie wpiernicza olej rzędu 1 litr na 400km
Z góry dzięki za wszelką pomoc
- Dajogzum
- Posty: 26
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 8:45
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6 2003
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No tak, tak jak napisałem że przepustnica zamknięta i wtedy ssie olej.
Nooo dobra, ale czy gdyby to były pierścienie to nie dymiła by równomiernie i im wyższe obroty tym bardziej? bo trochę byłbym w szoku jak by to tak nagle pierścienie zaczęły takie coś robić. Świeża głowica mogłaby zweryfikować tłoki? wcześniej przed wymiana UPG to oleju w sumie nigdy nie dolewałem miedzy interwałem wymiany. Kompresje jak mierzyłem to raczej poniżej 12 barow nie schodziło na żadnym cylindrze na sucho na zimnym bez "oszukiwania" olejem w cylinder
Pozdrawiam, Patryk!
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
- Dajogzum
- Posty: 26
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 8:45
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6 2003
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
kilka kolejnych podpowiedzi... po załóżmy 24h od ostatniego uruchomienia silnika nie ma żadnego niebieskiego dymu, czyli raczej nie jest to typowe uszkodzenie uszczelniaczy zaworów, ALE co było dla mnie ciekawe jak dolewałem oleju (bo na bagnecie była już susza) jakoś z litr w sumie weszło tak aby było 3/4 full na bagnecie to po odpaleniu jak pamiętam na kolejny dzień to była taka wielka chmura dymu jakiej nigdy wcześniej nie widziałem. Przed dolewką nic takiego się nie działo TYLKO bezpośrednio pierwsze odpalenie po dolewce. Później zrobiłem trasę +/- 50km i kolejne odpalenie po nocy również chmura dymu choć już mniejsza. Później wróciło kompletnie do normy, dzisiaj odpalałem po nocy +/- 16h stania - zero dymu a przyglądałem się bardzo dokładnie.
Zaglądałem również pod pokrywę zaworów, uszczelniacze zaworów tak na ile oczami mogłem ocenić to wyglądają raczej w porządku. Świece zapłonowe dość czarne a na cyl 4 zauważalnie większy syfek - węgiel paznokciem odpadał - ale bez przesady. Małą kamerką (endoskopem) zaglądałem w cylindry trochę się świeciły jakby były mokre (zaolejone) ale w rowkach na zawory (na górze tłoków) nie widziałem kałuży oleju, a raczej tam by się zbierał olej gdyby kapał z zaworów (?).
Jedyne co mnie trochę zastanowiło to Olej wydawał mi się kompletnie jak woda (zimny temperatura na dworze ~26-28 stopni) na pewno nie miesza się z chłodzeniem. A i nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale głowica ogólnie jest kompletnie czysta (bo była w warsztacie gdzie ją umyli) a olej po 500km (a oleju sporo przecież dolałem) jest czarny.
Zastanawiam się czy nie wykorzystać tego oleju do zrobienia płukanki i wrócić do 5w40 na jakim do tej pory jeździłem..
Ktoś? coś?
Zaglądałem również pod pokrywę zaworów, uszczelniacze zaworów tak na ile oczami mogłem ocenić to wyglądają raczej w porządku. Świece zapłonowe dość czarne a na cyl 4 zauważalnie większy syfek - węgiel paznokciem odpadał - ale bez przesady. Małą kamerką (endoskopem) zaglądałem w cylindry trochę się świeciły jakby były mokre (zaolejone) ale w rowkach na zawory (na górze tłoków) nie widziałem kałuży oleju, a raczej tam by się zbierał olej gdyby kapał z zaworów (?).
Jedyne co mnie trochę zastanowiło to Olej wydawał mi się kompletnie jak woda (zimny temperatura na dworze ~26-28 stopni) na pewno nie miesza się z chłodzeniem. A i nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale głowica ogólnie jest kompletnie czysta (bo była w warsztacie gdzie ją umyli) a olej po 500km (a oleju sporo przecież dolałem) jest czarny.
Zastanawiam się czy nie wykorzystać tego oleju do zrobienia płukanki i wrócić do 5w40 na jakim do tej pory jeździłem..
Ktoś? coś?
Pozdrawiam, Patryk!
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
- Dajogzum
- Posty: 26
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 8:45
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6 2003
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Kolejna porcja informacji! Byłem u mechanika który wydał się bardzo w porządku i nie jedno auto widział a nawet miate. Stwierdził, że nowa doszczelniona głowica "zacisnęła pierścienie olejowe" i dlatego miata zaczęła pic olej na potęgę. Mówił z doświadczenia że to nie pierwszy raz widzi taką akcje.
Przed chwilą wyjąłem świece i jest tak że:
1,2,3 cyl - troche czarnego nalotu ale bez tragedii końcówka świecy szara
4 cyl - czarna, w gwincie świecy olej, sporo wypalonego nagaru u podstawy świecy
Jaką widzę zależność? zaraz po montażu odnowionej głowicy sprawdzałem kompresję 1,2,3 cyl kompresja podniosła się nieznacznie ALE (nie)stety na 4 cyl kompresja poszybowała bardzo do góry. Może to co mi wspomniał mechanik ma sens? że doszczelniony czwarty cylinder (dół silnika) już nie daje rady z taka kompresja i po prostu puszcza olej...
Plan teraz jest taki (co też mechanik mi polecił):
- Zalewam cylindry naftą aby "odblokować" pierścienie, przybliżając godzina 11:00 10.08.2022.
- Wieczorem ruszam tłokami aby jakoś zruszyć ewentualnie pierścienie
- Dolewam jeszcze nafty i tak postoi jakoś pewnie do piątku 12.08.2022 da nam to jakieś 48h na dobrą sprawę.
- Po tym zamierzam jeszcze dolać płukankę do oleju, odpalić na 15 minut, zlać stary olej (5w30) i ponownie zalać ten co do tej pory jeździłem (5w40)
- i od razu trasa (12-15.08 długi weekend) pewnie z 600km zrobię zobaczymy czy w ogóle auto przeżyje
Jeśli to nic nie da to chyba będę musiał pożegnać się z autkiem bo pomysły i cierpliwość już mi się kończą
Przed chwilą wyjąłem świece i jest tak że:
1,2,3 cyl - troche czarnego nalotu ale bez tragedii końcówka świecy szara
4 cyl - czarna, w gwincie świecy olej, sporo wypalonego nagaru u podstawy świecy
Jaką widzę zależność? zaraz po montażu odnowionej głowicy sprawdzałem kompresję 1,2,3 cyl kompresja podniosła się nieznacznie ALE (nie)stety na 4 cyl kompresja poszybowała bardzo do góry. Może to co mi wspomniał mechanik ma sens? że doszczelniony czwarty cylinder (dół silnika) już nie daje rady z taka kompresja i po prostu puszcza olej...
Plan teraz jest taki (co też mechanik mi polecił):
- Zalewam cylindry naftą aby "odblokować" pierścienie, przybliżając godzina 11:00 10.08.2022.
- Wieczorem ruszam tłokami aby jakoś zruszyć ewentualnie pierścienie
- Dolewam jeszcze nafty i tak postoi jakoś pewnie do piątku 12.08.2022 da nam to jakieś 48h na dobrą sprawę.
- Po tym zamierzam jeszcze dolać płukankę do oleju, odpalić na 15 minut, zlać stary olej (5w30) i ponownie zalać ten co do tej pory jeździłem (5w40)
- i od razu trasa (12-15.08 długi weekend) pewnie z 600km zrobię zobaczymy czy w ogóle auto przeżyje
Jeśli to nic nie da to chyba będę musiał pożegnać się z autkiem bo pomysły i cierpliwość już mi się kończą
Pozdrawiam, Patryk!
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
-
- Posty: 126
- Rejestracja: 15 gru 2013, 12:39
- Model: Inny
- Lokalizacja: 100lica
Kompresja na 4 garze poszybowała ponieważ został doszczelniony przez znajdujący się w komorze spalania olej, jak szamie olej przez pierścienie to obecnie nic mu nie pomoże poza wymianą pierścieni.
Mechanik ma rację, z reguły jak się uszczelnia głowicę to następnym elementem, który padnie będzie zużyty dół silnika.
Mechanik ma rację, z reguły jak się uszczelnia głowicę to następnym elementem, który padnie będzie zużyty dół silnika.
- Dajogzum
- Posty: 26
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 8:45
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6 2003
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Pociągnę dalej temat już bardziej z ciekawości żeby wiedzieć co to jest. Przykładam rękę do wydechu (zdjęcie). Mazda stała kilka dni bez ruszania. Uruchamiam silnik, jalowy bieg i wypluwa z siebie cały czas takie czarne kropki. Co to może być? Mam swoje podejrzenia oczywiście, ale wolę nie sugerować nic. A no i oczywscie wydech czarny. Osad się nie marze wydaje się być jakby suchy.
Pozdrawiam, Patryk!
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Czarne kropki są z sadzy bo pali olej. A pluje bo na zimnym Woda skrapla się w wydechuDajogzum pisze: ↑21 sie 2022, 10:53Pociągnę dalej temat już bardziej z ciekawości żeby wiedzieć co to jest. Przykładam rękę do wydechu (zdjęcie). Mazda stała kilka dni bez ruszania. Uruchamiam silnik, jalowy bieg i wypluwa z siebie cały czas takie czarne kropki. Co to może być? Mam swoje podejrzenia oczywiście, ale wolę nie sugerować nic. A no i oczywscie wydech czarny. Osad się nie marze wydaje się być jakby suchy.
Zrobiłeś głowicę... to wywalaj ten dół. To pierścienie i raczej każdy maździarz Ci to powie. Mam te same objawy, podobny pobór oleju. Też raz wywołują papieża po postoju, a czasem wcale. Też czasem jest za mną ciągle siwo, a potem ktoś za mną nie widzi nawet chmurki. Też pluje z wydechu. I też kopci końcówkach biegów. A, no i wszedzie kompresje trzyma ale 3 i 4 cyl, zawory i świece najbardziej sie pocą Przed uszczelniaczami miałem tak samo i okazało się że to nie one ;|
Ciekawi mnie podejście że jak pierścienie to musisz się rozstać z mazdą XD
A w ogóle, opłacało się robić głowicę bez zaglądania do pierścionków?
Ciekawi mnie podejście że jak pierścienie to musisz się rozstać z mazdą XD
A w ogóle, opłacało się robić głowicę bez zaglądania do pierścionków?
- Dajogzum
- Posty: 26
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 8:45
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6 2003
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Po 600km wychodzi mi że CHYBA po tym zabiegu co tam wcześniej opisywałem jakby ciut mniej oleju spaliła ale to nadal w opór za dużo xD
Na YT będę się starał później dokumentować jak to idzie ale to bliżej grudzień styczeń pewnie. Zastanawiam się jak do tego podejść bo pierwsza propozycja to jest żeby kupić słupek 1.6 i osprzęt przełożyć z mojego silnika po prostu, ale boje się żeby za jakiś czas nie było identycznej historii (co jest bardziej niż pewne?)... myślę czy ze względu na to że chciałbym to kiedyś turbić to nie lepiej zrobić remont tego silnika po prostu?
na razie jeżdżę tym co mam jak przeżyje to spoko jak nie to i tak nowy silnik
ah pierścienie to nie jedyna rzecz która mnie już wkur*** w tym samochodzie xD. pierścienie to już taki gwóźdź do trumny był, ale luz już mi przeszło i na zimę robimy wszystko wywalamy silnik, robimy progi podłużnice, może jakaś skrzynia z mniejszym przebiegiem wleci, poprawki lakiernicze tak żeby na kolejny sezon w końcu można było pojeździć bez obaw że coś się rozkraczy. Jak pozwoli mi portfel to może i jakieś LSD wstawię, ogólnie w perspektywie miałbym jakieś turbo kiedyś... ale to kieeedyś.Ciekawi mnie podejście że jak pierścienie to musisz się rozstać z mazdą XD
wiesz coo... pod względem pieniędzy to oczywiście - nie - jak widać z tego co opisuję, ale pod względem doświadczeń ogólnie takiej osobistej chęci do zrobienia czegoś pod maską to mógłbym zrobić to jeszcze raz, wiem gdzie zrobiłem błędy wiem co można było lepiej zrobić itp itd. mam podejście do tego jako hobby a nie żeby tanio naprawić auto więc nie żal a jako że robiłem 90% sam to na szczęście nie płaciłem za robociznę więc jedyne co tracę to swój czas i uszczelki także jak dla mnie to nie jest źle. No ale smutek że takie są zależności... miałem w tym roku pojechać na tor i non stop dwa kroki do przodu i cztery do tyłu xd no cóż tak to jest z takim autem...A w ogóle, opłacało się robić głowicę bez zaglądania do pierścionków?
Na YT będę się starał później dokumentować jak to idzie ale to bliżej grudzień styczeń pewnie. Zastanawiam się jak do tego podejść bo pierwsza propozycja to jest żeby kupić słupek 1.6 i osprzęt przełożyć z mojego silnika po prostu, ale boje się żeby za jakiś czas nie było identycznej historii (co jest bardziej niż pewne?)... myślę czy ze względu na to że chciałbym to kiedyś turbić to nie lepiej zrobić remont tego silnika po prostu?
na razie jeżdżę tym co mam jak przeżyje to spoko jak nie to i tak nowy silnik
Pozdrawiam, Patryk!
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
- Dajogzum
- Posty: 26
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 8:45
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6 2003
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Już wiem na 100%. Silnik został rozebrany, pierścienie olejowe stanęły dęba. Teoria, że doszczelniona głowica zabiła pierścienie się potwierdziła. Ogólnie poza tymi pierścieniami silnik był we wzorowym stanie praktycznie więc niewielkim nakładem finansowym zostanie odbudowany. Później pewnie jakieś małe turbo
Morał? jak zmieniasz uszczelkę pod głowicą to masz 50/50 że dół silnika nie padnie. Zależy ile nagaru jest w silniku może to głupie ale jeśli chcesz to mega tanio zrobić to nie ruszaj głowicy
Morał? jak zmieniasz uszczelkę pod głowicą to masz 50/50 że dół silnika nie padnie. Zależy ile nagaru jest w silniku może to głupie ale jeśli chcesz to mega tanio zrobić to nie ruszaj głowicy
Pozdrawiam, Patryk!
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
Mazda MX-5 NBFL 2003, 1.6 Brilliant Black
Mój kanał YouTube poświęcony właśnie tej Mazdzie
Wbijaj tez na moją strone internetową: Zolkiewski
- Alex
- Donator
- Posty: 4595
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
kolejny wariat z nami
pozdrawiam
Alex
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop 182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
Alex
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop 182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting