NBFL Montaż multifunkcji !

Dodatkowe guziczki to coś co lubię najbardziej :)

Dział wnikający w techniczne niuanse generacji NA i NB

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

qbak
Posty: 19
Rejestracja: 06 gru 2020, 22:53
Model: NB FL
Wersja: 1.6
Lokalizacja: Słupsk

05 maja 2021, 16:30

Cześć !
Jaki jest cel poradnika ? Żebyś wiedział, czytelniku, jak od pierwszego do ostatniego kroku zamontować multifunkcję w maździnce NB po lifcie.
Czemu NBFL ? Bo wiem na 100% że zwijak ma wyprowadzone 4 piny potrzebne żeby wszystko działało. Nie sprawdzałem przedlifta.
Jaki nie jest cel poradnika ? Żeby odpowiedzieć na pytanie, po co ją montować ;) Ale jak już jesteśmy przy tym temacie - uważam to za absolutny must have jeśli mamy radio 2 din bez guzików. Z tego też powodu zdecydowałem się na tą operację u mnie. Opisuję to wszystko chociaż jest już o tym temat na forum, ale nie ma tam wszystkich rzeczy wytłumaczonych i w zasadzie do wielu rzeczy musiałem dojść sam.

Żeby nie było tak kolorowo - na wstępie zaznaczę, że jest to mod dość trudny dla zwykłego zjadacza chleba. Trzeba ciąć metalową blaszkę, zrobić nawiert wiertarką, przecinać dremelem, lutować wiązkę... Wszystko jest do ogarnięcia ale wolę ostrzec już na samym początku ;)

Co będzie potrzebne ?
  • 1. śrubokret krzyżakowy
    2. dremel z jakimś okrągłym wiertłem
    3. szlifierka kątowa
    4. wiertarka i wiertło 8,9
    5. piny do kostki zwijaka - idealnie byłoby mieć 4, ale 2 wystarczą
    6. lutownica i "oprzyrządowanie"
    7. 3 metry kabla 0.8mm, mogą być dwa kable różnych kolorów po 1.5m
    8. złączki do kabli żeby nie musieć lutować na stałe
    9. oczywiście guziki multifunkcji :) Kupuje się je na allegro z mazdy 323, polecam znaleźć w jak najlepszym stanie. Trzeba kupić całą kierownicę, wychodzi około 150zł
    10. klucz nasadkowy 10mm i 21mm
    11. jeśli mamy nieoryginalne radio to potrzebujemy modułu który przetłumaczy sygnał z multifunkcji do radia
    12. śrubokręt typu torx, ale nie pamiętam jaki rozmiar
    13. nożyk do tapet
    14. JEDNA podkładeczka ;)
Ok, zaczynamy.
Po pierwsze, trzeba odłączyć akumulator, poczekać chwilkę, dotknąć uziemienia, uziemić się samemu i można zaczynać ;)
Trzeba ściągnąć kierownicę która ma otrzymać guziki. W tym celu ściągamy zaślepki po bokach (dwa gumowe "dynksy") i odkręcamy śrubki 10mm kluczem nasadkowym. Ściagamy ostrożnie kierownicę - kabelek wydaje się krótki, ale wystarczy wyciągnąć wtyczkę z plastikowej szyny (przesuwamy do boku) i po jej uwolnieniu już jest normalna długość. Naciskamy na dźwigienkę i wypinamy żółtą wtyczkę. To samo robimy z białą która idzie do zwijaka i mamy uwolnioną poduszkę.
UWAGA WAŻNE
Teraz wkładamy klucze do stacyjki, przekręcamy na pierwszą pozycję i centrujemy kierownicę. Od tego momentu co by się nie działo, zwijak i kierownica mają byc ustawione na godzinę 12 - a koła samochodu równo na wprost. Bierzemy nasadkę 21mm, odkręcamy nakrętkę, zaznaczamy markerem na wypuście i na kierownicy pozycję "na wprost", centrujemy raz jeszcze (lubi się przekręcić w trakcie odkręcania) i ostrożnie ją zdejmujemy żeby nie uszkodzić wieloklinu. Czasami nie chce iść, więc trzeba z wyczuciem uderzyć od przodu kilka razy w wieniec kierownicy - w końcu puści. Potem to samo robimy z dawcą - ściągamy poduszkę, wykręcamy dwie śrubki trzymające blaszkę od multifunkcji i naszym oczom ukazuje się taki widok:
178716605_506787257013133_2074906804720685285_n.jpg
178716605_506787257013133_2074906804720685285_n.jpg (165.76 KiB) Przejrzano 707 razy
A tutaj rozebrana kierownica do której chcemy guziki wstawić:
20210427_152153.jpg
20210427_152153.jpg (3.05 MiB) Przejrzano 707 razy
Od razu widać na czym polega problem. Kierownica z mazdy 323 ma dwa bolce które naprowadzają blaszkę (no i oczywiście gniazda na śruby które ją przykręcają) Nic to, damy sobie z tym radę.
Na początek trzeba odkręcić ten stelaż na trzech śrubach typu torx. Umożliwia on działanie klaksonu, ale na razie nie jest potrzebny. Czerwony kabelek służy jako uziemienie - zostawiamy go na miejscu.
Następnie trzeba przygotować szablon, gdzie ciąć kierownicę. Ja wykonałem go z taśmy klejącej - trzeba bok kierownicy obkleić kilkoma warstwami taśmy a potem nożykiem do tapet wyciąć otwór:
20210427_133141.jpg
20210427_133141.jpg (2.63 MiB) Przejrzano 707 razy
Uwaga, szablon musi zachodzić na którąś krawędź i ten okrągły otwór - inaczej nie umiejscowicie go tak jak trzeba. Nie pytajcie skąd wiem ;)
Potem już tylko odrysowanie (spokojnie, i tak to miejsce będzie zakryte guzikami):
20210427_134137.jpg
20210427_134137.jpg (2.4 MiB) Przejrzano 707 razy
I tniemy:
20210427_155324.jpg
20210427_155324.jpg (2.07 MiB) Przejrzano 707 razy
Teraz co do uwag - blaszka mocująca na nowej kierownicy nie będzie leżała tak dobrze jak na tej z 323. To znaczy że jeśli wytniemy otwór taki sam po szablonie, to będzie on trochę za wysoko w stosunku do metalowego stelażu wewnątrz kierownicy. Z tego powodu jedną krawędź trzeba trochę obniżyć. Można to zrobić pilnikiem ręcznym, można dremelem. Grunt to nie pojechać zbyt daleko żeby nie było nic widoczne po przyłożeniu guzików. Nie trzeba też wycinać całego otworu "w górę", ponieważ fabrycznie jest on znacznie, znacznie większy niż potrzeba. A im więcej wytniecie tym większe ryzyko że coś się omsknie i guziki nie zasłonią ;)
Na tym etapie proponuje wyciąć tylko z grubsza dolną część kształtu z szablonu, żeby przeszła blaszka. Dopiero jak będziecie mogli ją swobodnie przełożyć to zobaczycie, że jej "ucho" blokuje się o metalowy stelaż. Tutaj potrzebujemy diaksa, tak żeby ściąć tą część o tyle ile trzeba. Ile konkretnie ? Ciężko powiedzieć, dlatego wrzucam poglądowo kilka fotek jak to u mnie leżało (z forumowiczem robiliśmy niemal jednocześnie i on ciął zupełnie inaczej i też było dobrze - pozdrawiam Marcina :)) Potem już tylko zaznaczamy sobie gdzie w blaszce zrobić otwór na śrubę mocującą, podkładka i mamy temat załatwiony:
20210427_142229.jpg
20210427_142229.jpg (2.04 MiB) Przejrzano 707 razy
20210427_142233.jpg
20210427_142233.jpg (2.03 MiB) Przejrzano 707 razy
20210427_155829.jpg
20210427_155829.jpg (2.34 MiB) Przejrzano 707 razy
20210427_155838.jpg
20210427_155838.jpg (3.18 MiB) Przejrzano 707 razy
Czy jedna śrubka utrzyma całą konstrukcję ? Na razie, po 2 tygodniach nic się nie obluzowało więc myślę że będzie dobrze. Jeśli nie to będę modyfikować montaż ;)
Generalnie warto skopiować ustawienie multifunkcji z kierownicy 323 - trzeba patrzeć na jej "głębokość" ułożenia, a najlepiej to zrobić sprawdzając ustawienie guzików względem otworu na śrubę montującą poduszkę (tak jak na ostatnim zdjęciu) Nie jest idealnie tak samo jak w oryginale, ale nie czuć tego w trakcie użytkowania.
Załączniki
20210427_155842.jpg
20210427_155842.jpg (1.56 MiB) Przejrzano 707 razy
Ostatnio zmieniony 05 maja 2021, 17:24 przez qbak, łącznie zmieniany 1 raz.
qbak
Posty: 19
Rejestracja: 06 gru 2020, 22:53
Model: NB FL
Wersja: 1.6
Lokalizacja: Słupsk

05 maja 2021, 16:59

Ok, mamy guziki zamontowane, teraz czas na elektrykę. Sterowanie guzikami jest rezystancyjne i realizowane jest za pomocą dwóch kabelków w tej oto kostce:
20210426_104901.jpg
20210426_104901.jpg (1.97 MiB) Przejrzano 704 razy
Kabelek czerwony to uziemienie które wcześniej uwolniliśmy (ja rozwierciłem, ale równie dobrze można przeciąć ten kabelek tuż przy tym metalowym oczku. Dwa pozostałe to sterowanie. Na tym etapie mamy prostą sprawę, podważamy tą pomarańczową część i ją wyciągamy (jest na klik, ostrożnie żeby nie połamać), po czym małym, spiczastym metalowym narzędziem podważamy pin na czerwonym kabelku i uwalniamy go z wtyczki.
Tu na zdjęciu widać dokładnie plastikową zapadkę którą trzeba podgiąć:
20210426_105100.jpg
20210426_105100.jpg (2.16 MiB) Przejrzano 704 razy
Dwa pozostałe piny zostają we wtyczce, ponieważ ją wykorzystamy do naszej instalacji.

Tutaj pojawia się pierwszy, nie rozwiązany jeszcze przeze mnie problem. Z racji tego że w sumie posiadam trzy kierownice (jedna z 323, stara z miaty i drewniana docelowa) to mam już jeden pin do wiązki (który zabraliśmy z kabelka z uziemienia), a drugi wziąłem ze starej kierownicy, z tegoż samego kabelka. Rozumiem że to przesada kupować całą kierownicę dla jednego pinu, ale byłem w dwóch sklepach z drobną elektryką i rozłożyli ręce - nie mieli takich pinów. Ja tematu nie zgłębiałem bo miałem co potrzebuje - może ktoś z Was wie gdzie takie piny można zdobyć.
Mając dwa piny sprawa jest prosta, trzeba przygotować dwa kabelki które będą szły bezpośrednio do radia - czyli czas na lutowanie.
Ściagamy około 1.5cm izolacji z dwóch stron kabelków:
20210426_111955.jpg
20210426_111955.jpg (2.21 MiB) Przejrzano 704 razy
Zwijamy je ciasno tak żeby już na tym etapie trudno je było rozłączyć:
20210426_112110.jpg
20210426_112110.jpg (2.07 MiB) Przejrzano 704 razy
Trochę kalafoni, trochę lutu, przytrzymujemy i rozgrzewamy żeby pokazało nam się "żebrowanie" na miedzi:
20210426_112238.jpg
20210426_112238.jpg (2.34 MiB) Przejrzano 704 razy
Warto na koniec pamiętać też o izolacji ;) Koszulka termokurczliwa świetnie da sobie radę.

Po przygotowaniu tych dwóch kabelków i zamontowaniu guzików w docelowej kierownicy wpinamy w nową kostkę czerwony kabelek od uziemienia i idziemy do auta. Powinniśmy mieć mniej więcej taki widok:
20210427_160918.jpg
20210427_160918.jpg (2.14 MiB) Przejrzano 704 razy
Interesuje nas tył tego gniazda. Żeby się do niego dostać trzeba odkręcić plastikową osłonę nad nogami - trzy śrubki na krzyżak. Potem trzeba delikatnie podważyć czymś płaskim (nie metalowym śrubokrętem bo porysujemy plastik !) i górna osłona "puści" dolną. Wyciągamy je z auta i jak zanurkujemy pod zwijak zobaczymy dwie wtyczki - od airbaga i od klaksonu. Wypinamy obie. Bierzemy wcześniej przygotowane dwa kabelki i wpinamy je we wtyczkę wychodzącą "z auta" w odpowiednie piny, tak żeby po wpięciu białej wtyczki do zwijaka od obu stron był zachowany obwód.

Na tym etapie w zasadzie możemy przykręcać kierownicę i poduszkę, bo tutaj już wszystko jest załatwione. Pozostaje nam jeszcze tylko wpiąć się w radio. Jeżeli mamy oryginalne, to wystarczy że je wyciągniemy i zlokalizujemy białą kostkę do której jest wpięte.
Te dwa piny są odpowiedzialne za sterowanie radia - żeby się w nie wpiąć najlepiej byłoby mieć kolejne dwa piny...
178343572_4291380184207676_3079574023427524230_n.jpg
178343572_4291380184207676_3079574023427524230_n.jpg (1.01 MiB) Przejrzano 704 razy


Więc albo dokładamy dwa piny w te punkty (obojętnie jak, nie ma to znaczenia) albo tniemy wiązkę z radia i wpinamy się w nią pomijając kostkę. Tutaj przydają się konektory które można rozpiąć - żeby zachować możliwość wyciągnięcia radia.

Jeżeli mamy radio nieoryginalne, to w pierwszej kolejności upewniamy się, że obsługuje multifunkcję. Następnie wchodzimy na allegro i szukamy modułu odpowiedniego do naszego auta. Będzie wyglądał w ten sposób:
20210426_112947.jpg
20210426_112947.jpg (1.82 MiB) Przejrzano 704 razy
20210426_112944.jpg
20210426_112944.jpg (1.94 MiB) Przejrzano 704 razy
Z jednej strony podpinamy do niego wiązkę (czerwona kostka idzie do białej kostki w aucie), a z drugiej strony dedykowany przewód do sterowania radiem (w moim wypadku - pioneer - to kabel jack 3.5mm)
20210426_112953.jpg
20210426_112953.jpg (1.64 MiB) Przejrzano 704 razy
Każde firma ma inny kabel dedykowany, dlatego przy zakupie modułu trzeba doprecyzować, do jakiego radia będzie wykorzystany.
qbak
Posty: 19
Rejestracja: 06 gru 2020, 22:53
Model: NB FL
Wersja: 1.6
Lokalizacja: Słupsk

05 maja 2021, 17:01

Nie było mi żal ciąć tej wiązki od modułu, dlatego na konektorach przygotowałem dwa połączenia do multifunkcji:
20210427_161605.jpg
20210427_161605.jpg (2.37 MiB) Przejrzano 702 razy
Zaizolowałem, założyłem radio i wszystko odpaliło bez najmniejszego problemu :)
20210427_181513.jpg
20210427_181513.jpg (1.76 MiB) Przejrzano 702 razy
Pamiętajcie, żeby koniecznie sprawdzić na brudno czy działa!
20210427_165009.jpg
20210427_165009.jpg (1.87 MiB) Przejrzano 702 razy
ODPOWIEDZ