NA drżące koło pasowe

Drżące koło pasowe NA

Dział wnikający w techniczne niuanse generacji NA i NB

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

Awatar użytkownika
ZetoBot
Donator
Donator
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2021, 22:24
Model: NA
Wersja: Classic Red
Lokalizacja: Radomsko

24 kwie 2021, 19:20

Dzień dobry,
mam problem w moim NA z 1990. Koło pasowe osprzętu drży podczas pracy i nie wiem co jest przyczyną, koło pasowe oraz wszystkie części pomiędzy nim a kołem zębatym zostały dokładnie wyczyszczone jak na zdjęciu, jednakże ciągle jest bicie. Poniżej link do filmiku. Czy muszę wymienić koło pasowe czy całe koło zębate? Proszę o pomoc.
https://drive.google.com/file/d/1c4H_PY ... sp=sharing
1619280113007.jpg
1619280113007.jpg (3.48 MiB) Przejrzano 1247 razy
moryc
Posty: 13
Rejestracja: 22 sty 2021, 19:59
Model: NB
Wersja: Miracle
Lokalizacja: Warszawa

24 kwie 2021, 19:52

A znaki do ustawiania rozrządu na kole pasowym się pokrywają z rzeczywistym górnym położeniem tłoka nr 1? Bo czytałem że w NB (nie wiem czy NA ma taki sam design) guma która oddziela wewnętrzną część koła pasowego od zewnętrznej potrafi puścić że starości i wtedy dwie połowy się przekręcają względem siebie powodując bicie. U mnie w NB tak właśnie było i pomogła wymiana na nowe koło pasowe.
Awatar użytkownika
Grzybohun
Posty: 671
Rejestracja: 31 paź 2019, 18:12
Model: NA
Wersja: 1991
Lokalizacja: WWA

24 kwie 2021, 21:40

W NA masz dodatkowo problem "short może" czyli wycierający się wał w miejscu klina koła pasowego. Miej to na uwadze sprawdzając i wymieniając koło pasowe ;)
Awatar użytkownika
ZetoBot
Donator
Donator
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2021, 22:24
Model: NA
Wersja: Classic Red
Lokalizacja: Radomsko

24 kwie 2021, 23:37

moryc pisze:
24 kwie 2021, 19:52
A znaki do ustawiania rozrządu na kole pasowym się pokrywają z rzeczywistym górnym położeniem tłoka nr 1? Bo czytałem że w NB (nie wiem czy NA ma taki sam design) guma która oddziela wewnętrzną część koła pasowego od zewnętrznej potrafi puścić że starości i wtedy dwie połowy się przekręcają względem siebie powodując bicie. U mnie w NB tak właśnie było i pomogła wymiana na nowe koło pasowe.
Muszę to sprawdzić. Czy po przesunięciu te połowy dalej są sztywne względem siebie czy może poruszają się ponieważ powstaje luz?
Grzybohun pisze:
24 kwie 2021, 21:40
W NA masz dodatkowo problem "short może" czyli wycierający się wał w miejscu klina koła pasowego. Miej to na uwadze sprawdzając i wymieniając koło pasowe ;)
Jak zakładam koło pasowe to wchodzi całkiem dobrze. Ma leciutki luz ale chyba powinien być tylko przy zakładaniu. Czy powinno być całkowicie sztywne?

Wszystkie powierzchnie koła zębatego, koła pasowego oraz wszystkich elementów pomiędzy są dokładnie wyczyszczone.
Awatar użytkownika
pirul
Moderator techniczny
Moderator techniczny
Posty: 2308
Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
Model: Inny
Wersja: RX-7 FB2 '83
Lokalizacja: Kraków

25 kwie 2021, 0:51

Problemem nie jest mocowanie koła pasowego do koła zębatego. Luz masz na kole zębatym, bo wyrobione jest w wale korbowym łoże klina, który to koło zębate ustala w odpowiedniej pozycji. Do tego śruba mocująca ma tendencję do luzowania się. Nawet jeśli wydaje się, że jest dokręcona, może być po prostu zaparzona w danej pozycji, ale nie trzyma koła zębatego z odpowiednią siłą. Gdybyś odpalił silnik bez koła pasowego to zobaczyłbyś, że samo koło zębate też lata na boki. Każde wczesne NA spotyka ten problem, pogugluj sobie frazę "miata short nose issue" albo "miata crank pulley wobble". Jeśli się to wyłapie za wczasu, wystarczy wymienić koło zębate i klin + śrubę, ale jeśli klin już wybił łoże na wale to robi się problem bo koło zębate się przesuwa i przestawia rozrząd opóźniając zapłon. Żeby zobaczyć w jakim stanie jest wał musisz zdjąć rozrząd i koło zębate. Koło pasowe masz zapewne w porządku.

U mnie w starym silniku ktoś ten problem rozwiązał w fajny sposób, bo dorobił bardzo precyzyjnie "customowy" klin, który super szczelnie wypełnił wyrobione łoże, przez co wszystko wróciło do normy, stąd zresztą mam w pudle nieuzywane koło zębate i klin, o które pytałeś na PW. Kupiłem z zamiarem wymiany przy okazji rozrządu na wszelki wypadek, ale nie było takiej potrzeby.
Awatar użytkownika
ZetoBot
Donator
Donator
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2021, 22:24
Model: NA
Wersja: Classic Red
Lokalizacja: Radomsko

25 kwie 2021, 1:01

No właśnie słyszałem o tym problemie. Tylko że wydaje mi się że u mnie nie wystąpił. Ale prawdopodobnie masz rację ponieważ koło pasowe pomierzyłem i nie jest krzywe. Bardzo mnie to zmyliło że koło zębate nie wygląda na poluzowane przez uszkodzenie klina. Czy jest możliwość żeby to bicie było spowodowane czymś innym?
Awatar użytkownika
pirul
Moderator techniczny
Moderator techniczny
Posty: 2308
Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
Model: Inny
Wersja: RX-7 FB2 '83
Lokalizacja: Kraków

25 kwie 2021, 1:07

Niebardzo, bo koło zębate jest osadzone na wale korbowym. Ja wiem, że to nie jest nic przyjemnego, ale mając auto z początku produkcji z objawami typowej wady fabrycznej samochodów z początku produkcji zamiast zaklinać rzeczywistość lepiej to rozebrać i się przekonać czy jest jeszcze co ratować :) Rozrząd i tak warto zmienić po kupnie. Zobacz w jakim stanie jest wał, zmień sobie rozrząd, jeśli tam wszystko jest w porządku wtedy wymienisz koło pasowe. Na odwrót nie ma sensu postępować, szkoda silnika.
Awatar użytkownika
Grzybohun
Posty: 671
Rejestracja: 31 paź 2019, 18:12
Model: NA
Wersja: 1991
Lokalizacja: WWA

25 kwie 2021, 7:42

pirul pisze:
25 kwie 2021, 1:07
Rozrząd i tak warto zmienić po kupnie.
PODPISUJE SIE POD TYM WSZYSTKIMI RACICAMI
Awatar użytkownika
pirul
Moderator techniczny
Moderator techniczny
Posty: 2308
Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
Model: Inny
Wersja: RX-7 FB2 '83
Lokalizacja: Kraków

25 kwie 2021, 9:15

Teraz patrzę, że masz ukruszone koło zębate, czyli ktoś próbował je zdjąć, podważał jakimś łomem i się poddał. Więc będzie mocno zaparzone od korozji. Ustaw to koło na znak i zobacz czy kółka rozrządu na górze się pokrywają znakami, będziesz wiedział czy zużycie jest na tyle duże, że przestawia się już rozrząd, czy jeszcze nie.
Awatar użytkownika
ZetoBot
Donator
Donator
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2021, 22:24
Model: NA
Wersja: Classic Red
Lokalizacja: Radomsko

01 maja 2021, 14:28

Rozebrałem silnik i zdjąłem koło zębate. Niestety pod spodem znalazłem bardzo mocno wyklepany klin i mam pytanie czy można to jakoś uratować?
Czy crankshaft saver tutaj pomoże?
1619875455370.jpg
1619875455370.jpg (2.43 MiB) Przejrzano 1159 razy
Awatar użytkownika
pirul
Moderator techniczny
Moderator techniczny
Posty: 2308
Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
Model: Inny
Wersja: RX-7 FB2 '83
Lokalizacja: Kraków

01 maja 2021, 16:14

No właśnie. Jeden z powodów, dla których w 3min rozmawiając z pepegiem zdecydowałem o swapie na 1.8 nbfl zamiast remontować 1.6 po uszczelce pod głowicą...

Jedyną naprawą rokującą długoterminowo jest wymiana wału na nowszy, ale to nie ma sensu z perspektywy finansowej. Każde dłubanie w tak wyklepanym wale jest tylko rozwiązaniem tymczasowym. Najlepiej byłoby to podfrezować na równo i dorobić klin na wymiar. Wszelkie patenty z loktajtem można sobie darować. Moim skromnym zdaniem. Żaden klej nie uzupełni Ci takiej luki na stałe. Wyklepie się to od nowa w momencie.

Zakładam, że kupując auto nie wiedziałeś o przypadłości? Bo tam koło pasowe już ładnie musiało latać na boki + pierwsze objawy przestawionego zapłonu.

Tak czy tak, wg mnie powinieneś dorobić klin na wymiar u kogoś ogarniętego w okolicy. A przed montażem rozrządu nowy uszczelniacz na wał oczywiście. Tylko i wyłącznie OE, nie żadne zamienniki. Klin kupiony ode mnie daj na wzór + szczelina z wału, potem trzeba dopasować szlifując po odrobinie tak, żeby siadło idealnie na sztywno. Jeśli chcesz, możesz mi odesłać klin, oddam Ci kasę.
Awatar użytkownika
Grzybohun
Posty: 671
Rejestracja: 31 paź 2019, 18:12
Model: NA
Wersja: 1991
Lokalizacja: WWA

01 maja 2021, 16:24

Można też znalezc cały silnik longnose na swapa i to najtaniej powinno wyjść (jeśli się nie uda z klinem)
Awatar użytkownika
pirul
Moderator techniczny
Moderator techniczny
Posty: 2308
Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
Model: Inny
Wersja: RX-7 FB2 '83
Lokalizacja: Kraków

01 maja 2021, 17:19

Zdrowy dół wystarczy, ewentualnie słupek. Też jest to jakieś wyjście.
Awatar użytkownika
ZetoBot
Donator
Donator
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2021, 22:24
Model: NA
Wersja: Classic Red
Lokalizacja: Radomsko

01 maja 2021, 17:36

Tak na prawdę to chcę zrobić swap na 1.8 vvt z NB ale zdecydowałem że przez około 1-2 lata pojeżdżę sobie oryginalnym 1.6.
Mam u mnie zakład który bez problemu dorobi mi tanio crankshaft saver wraz z dłuższym klinem.
I dlatego zastanawiam się czy wytrzyma to do czasu swapa.

Znalazłem również filmik w internecie w którym ktoś napawał wał i wyszlifował to nominału. Co o tym myślisz?

Ps. Obejrzałem dosłownie setki godzin filmików odnośnie Miaty i nigdy się na to nie natknąłem. Jakiś zbieg okoliczności :x
Awatar użytkownika
Grzybohun
Posty: 671
Rejestracja: 31 paź 2019, 18:12
Model: NA
Wersja: 1991
Lokalizacja: WWA

01 maja 2021, 18:35

Napawanie to myślę że ostateczność względem dorobienia klina. Na pewno wyjdzie najtaniej i na pewno nie będzie gorzej niż teraz. Wydaje mi się że jeśli będziesz kontrolować luz na kole w trakcie eksploatacji to spokojnie pojeździ 2 3 a nawet 5 lat :)
Awatar użytkownika
ZetoBot
Donator
Donator
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2021, 22:24
Model: NA
Wersja: Classic Red
Lokalizacja: Radomsko

01 maja 2021, 18:43

Grzybohun pisze:
01 maja 2021, 18:35
Napawanie to myślę że ostateczność względem dorobienia klina. Na pewno wyjdzie najtaniej i na pewno nie będzie gorzej niż teraz. Wydaje mi się że jeśli będziesz kontrolować luz na kole w trakcie eksploatacji to spokojnie pojeździ 2 3 a nawet 5 lat :)
Masz na myśli wyszlifowanie wału na większy i dorobienie szerszego klina czy tylko założenie dłuższego klina i crankshaft saver. Czy może oba?

Jeżeli masz na myśli szerszy klin i szlifowanie to dla mnie załatwienie napawania to jest kwestia jednego telefonu a po nim i tak będę musiał szlifować.
Awatar użytkownika
Grzybohun
Posty: 671
Rejestracja: 31 paź 2019, 18:12
Model: NA
Wersja: 1991
Lokalizacja: WWA

01 maja 2021, 22:43

Nie patrzę na to co łatwiej zrobić, ale co mniej nadwyręży materiał ;)
Awatar użytkownika
pirul
Moderator techniczny
Moderator techniczny
Posty: 2308
Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
Model: Inny
Wersja: RX-7 FB2 '83
Lokalizacja: Kraków

02 maja 2021, 1:22

No dobra, ale do napawania wału trzeba go zdjąć z auta. To jest rozbiórka całego dołu silnika. Poskładasz to potem na starych panewkach? Robią się koszty. Dorobiłbym klin, który wypełni wyżłobienie. To wyjdzie najtaniej. Co do "savera" - nie miałem z tym doświadczeń, nie wiem na ile to działa.
Awatar użytkownika
ZetoBot
Donator
Donator
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2021, 22:24
Model: NA
Wersja: Classic Red
Lokalizacja: Radomsko

16 maja 2021, 18:14

Mazda naprawiona. Pożyczyłem migomat i poprosiłem znajomego o napawanie wału w aucie. Zrobiliśmy to na aucie w bardzo krótkich sesjach z chłodzeniem pomiędzy żeby nie przegrać wału po czym szlifierką typu dremel wyszlifowałem nowy kanał na klin.
W między czasie zamówiłem w firmie specjalizującej się w obróbce metalu Crankshaft saver.
Całość złożyłem na nowym kole zębatym oraz nowej śrubie. Po ustawieniu rozrządu i złożeniu całości koło pasowe kręci się idealnie i nie ma żadnych drgań.
Za dorobienie crankshaft saver zapłaciłem 70zł :D
No i flaszka dla spawacza :lol:

Posiadam tylko 2 wymiary crankshaft saver ponieważ pozostałe zmierzył sobie pan który go dorabiał na podstawie oryginalnego koła zębatego.

Chciał bym wam bardzo podziękować za pomoc i porady.
.
1621110657713.jpg
1621110657713.jpg (3.78 MiB) Przejrzano 857 razy
1621110657617.jpg
1621110657617.jpg (3.34 MiB) Przejrzano 857 razy
1621110657845.jpg
1621110657845.jpg (3.25 MiB) Przejrzano 857 razy
1621110657942.jpg
1621110657942.jpg (3.94 MiB) Przejrzano 857 razy
Awatar użytkownika
pirul
Moderator techniczny
Moderator techniczny
Posty: 2308
Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
Model: Inny
Wersja: RX-7 FB2 '83
Lokalizacja: Kraków

16 maja 2021, 18:50

Elegancko. Bezawaryjności :)
ODPOWIEDZ