[Eunos MX-5 VS '98] Problem z immobiliserem i ECU

Dział wnikający w techniczne niuanse generacji NA i NB

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Berger
Posty: 222
Rejestracja: 01 kwie 2014, 12:24
Model: ND
Wersja: 2.0 Homura
Lokalizacja: Warwickshire
Kontakt:

22 kwie 2021, 21:45

Hej!

Mam problem z ostatnio zakupionym NB VS 1.8 (japoński import) - 2 dni po zakupie robiliśmy serwis z mutra (no, on robił ja ściągałem błoto z podłużnic), po wymianie filtrów olei auto odpalone, wszystko śmiga normalnie. W tym momencie stwierdziłem, że pasuje zerknąć pod baterie - więc wypiąłem ją, wyciągnąłem, trochę poczyściłem rdze, bateria wróciła na miejsce. Od tego momentu auto nie chce zapalić - rozrusznik kręci ale silnik nie ruszy. Nie ma iskry i nie działa pompa paliwa. Korzystając że swojego pakietu AA ściągnąłem jeszcze dwóch "mechaników-laweciarzy", jeden z nich popatrzył trochę więcej, coś tam pomierzył, trochę pobił się z immobiliserem ale bez skutku - oboje stwierdzili, że wina leży po jego stronie ale więcej nie pomogą.

Więc w środę auto zostało przeciągnięte do lokalnego serwisu zajmującego się immobiliserami, tam poprosiłem o wyciągnięcie tego gówna z auta i powrót do serii (auto seryjnie nie miało immobilisera). Jednak dziś otrzymałem telefon z informacją, że immobiliser usunięty ale problem nadal występuje. Serwis stwierdził, że winowajca jest najprawdopodobniej zalane ECU.

Auto na pewno gdzieś ciekło i pewnie cieknie dalej (ciężko powiedzieć, ostatnio tylko słońce w UK :D ), dywaniki były mokre ale najlepszym dowodem na to są 4 dziury wywiercone w podłodze pasażera (tak to się robi).

Stąd moje pytanie - czy to możliwe, że ECU faktycznie padło? Od momentu zakupu zrobiłem autem jakieś 240 km i wszystko działało tak jak powinno. Problem pojawił się ewidentnie po wypięciu akumulatora. Jeśli to faktycznie ECU, jakie są moje opcje? Nigdy nie miałem z tym problemu i się tym nie interesowałem, samochodowa elektronika to dla mnie czarna magia i trzymam się z daleka...Serwis proponuje wypięcie obecnego ECU i próbę ratowania...

Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2021, 22:13 przez Berger, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pirul
Moderator techniczny
Moderator techniczny
Posty: 2308
Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
Model: Inny
Wersja: RX-7 FB2 '83
Lokalizacja: Kraków

23 kwie 2021, 10:57

Jeśli fabrycznie nie masz immobilisera to podmieniasz ECU na inny sprawny (tego samego typu, z tego samego silnika) i w drogę.

PS. Sprawdź, czy mutra nie wyciął Ci katalizatora :D
Awatar użytkownika
Alex
Donator
Donator
Posty: 4594
Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
Model: NC
Wersja: Niseko
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

23 kwie 2021, 11:51

jak najbardziej mozliwe ze ECU nie spodobala sie kąpiel w wodzie, elektronika tego generalnie nie lubi. Czasem mozna dobrac inne ECU niz oryginalne i tez bedzie dzialac :D

zacznij od wyciagniecia ECU i ustalenia jakie jest, czy sa uzywki i za ile
pozdrawiam
Alex :-)
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop 8-) 182HP/242Nm 8-)
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
mutra
Donator
Donator
Posty: 3669
Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
Model: ND
Wersja: GT Sport nav+
Lokalizacja: Nottinghamshire

23 kwie 2021, 14:06

pirul pisze:
23 kwie 2021, 10:57
Jeśli fabrycznie nie masz immobilisera to podmieniasz ECU na inny sprawny (tego samego typu, z tego samego silnika) i w drogę.

PS. Sprawdź, czy mutra nie wyciął Ci katalizatora :D
On fabrycznie wyjeżdżał bez katalizatora... :fuj:
Awatar użytkownika
Berger
Posty: 222
Rejestracja: 01 kwie 2014, 12:24
Model: ND
Wersja: 2.0 Homura
Lokalizacja: Warwickshire
Kontakt:

23 kwie 2021, 22:13

pirul: nie wyciął ale szkaluje mojego Eunosa przy każdej możliwej okazji...(że niby rdza i takie tam)

Ogólnie wygląda na to, że problem rozwiązany (zobaczymy na jak długo) - problem był prawdopodobnie na przewodach i połączeniach do ECU, samo ECU najprawdopodobniej nie wzięło kąpieli ale było otoczone mokrym wytłumieniem, które zaciągnęło wodę z podłogi. Po osuszeniu miejsca auto odpala, system dostanie kilka nowych kabelków i połączeń, potem trzeba będzie obserwować gdzie przecieka, jeśli zobaczymy deszcz w tym roku w UK.

Zupdatuje temat dla potomnych jeśli wyjdą jakieś nowe informacje/problemy.

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc!
Awatar użytkownika
Alex
Donator
Donator
Posty: 4594
Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
Model: NC
Wersja: Niseko
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

24 kwie 2021, 7:12

proponuje wyciagnac ECU rozkrecic i zoaczyc jak w srodku wyglada. Dodatkowo wyczysc styki ECU jakims preparatem do tego celu. W przeciwienstwie do NC, ECU w NA i NB nie sa szczelne ani troche i wtyczki tez nie sa hermetyczne.
pozdrawiam
Alex :-)
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop 8-) 182HP/242Nm 8-)
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
Awatar użytkownika
Berger
Posty: 222
Rejestracja: 01 kwie 2014, 12:24
Model: ND
Wersja: 2.0 Homura
Lokalizacja: Warwickshire
Kontakt:

08 maja 2021, 22:22

Mały bump tematu, ciąg dalszy problemu (wydaje się tego samego).

Immobiliser został wyciągnięty z auta, po odebraniu wszystko działało ok, poza jednym potknięciem - przy powrocie do domu przy jeździe ze stałą prędkością auto przestało reagować na małe zmiany polozenia pedału gazu - trzeba było wcisnąć mocnej, wtedy łapało od razu i auto agresywnie przyspieszało. Za każdym takim przyspieszeniem trzeba było mocniej wcisnąć pedał gazu i auto wyrywało coraz mocniej do przodu. Restart auta pomógł i problem zniknął na ok 1300 km.

Wczoraj dostałem nową tackę pod baterię, odpiąłem, spróbowałem zamontować (bateria nie taka, nie pasuje, nieistotne). Po podłączeniu baterii dokładnie ten sam problem: elektryka działa, auto kręci rozrusznikiem ale nie odpala. Nie słychać pompy, prawdopodobnie nie ma iskry (ostatnim razem nie było, tym razem nie miałem czasu sprawdzić). Zostawiłem auto na noc, rano auto odpaliło znowu bez problemu. Po ok 10 km na niskich obrotach skręcając na skrzyżowaniu auto po prostu się wyłączyło (tak jakby wyciągnąć kluczyk ze stacyjki) - zapaliła się kontrolka akumulatora/alternatora. Od tego momentu auto czasem odpali, czasem nie, jeśli odpali potrafi pracować 5 min i się po prostu wyłączyć, czasami wyłącza się od razu pod włączeniu, czasami tak jakby miało się wyłączyć ale w ostatnim momencie znowu zaczyna pracować normalnie.

Za którym razem gdy auto się włączyło zrobiłem kilka km, 2 razy zapaliła się kontrolka akumulatora/alternatora ale nic się nie działo z autem, wszyskto wygląda ok. Chwilę później szarpnęło raz podczas przyspieszania ale po tym działało dalej. Postanowiłem jeszcze raz odpiąć baterię - po odpięciu od razu ten sam problem - rozrusznik kręci ale auto się nie włącza. Poruszałem trochę przekaźnik od pompy paliwa, auto włączyło się, prawdopodobnie przypadkiem gdyż po kolejnym odpięciu baterii i poruszaniu jeszcze raz przekaźnikiem dalej nie chciało zaskoczyć. Próbowałem go (przekaźnik) wyciągnąć ale za chiny nie mogę, będę z tym jeszcze walczył.

W tym momencie znajomy wziął mnie na hol żeby przwiesc auto na mój parking. Po rozpoczeniu holowania, mając auto na luzie, włączyłem je bez problemu. Po chwili wyskoczyła kontrolka akumulatora/alternatora i auto zgasło. Po tym odpaliło bez problemu (dalej się tocząc) i tak kilka razy dopóki nie dojechałem na miejsce. Na miejscu zaparkowałem już samemu, działało normalnie.

Czasami przekręcając kluczyk na zapłon i zostawiając go tam, słychać jak po chwili przełączą się jakiś przekaźnik - prawdopodobnie w boxie po prawej stronie , tj stronie kierownicy (wersja UK). Ten klik pojawia się tylko może raz na 10 przekręceń kluczykiem, normalnie wydaje mi się, że tego nie słyszałem gdy auto działało.

Czy ktoś miał styczność z taką sytuacja? Postaram się na dniach zrobić mostek i zobaczyć czy są jakieś błędy.

Pozdrawiam!
Berger
Awatar użytkownika
Berger
Posty: 222
Rejestracja: 01 kwie 2014, 12:24
Model: ND
Wersja: 2.0 Homura
Lokalizacja: Warwickshire
Kontakt:

15 maja 2021, 17:32

Mały update tematu;

Wyciągnąłem ECU z auta, rozkręciłem je, zastałem taki widok:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z tego co wyczytałem w internetach te oblepione piny odpowiadają m.in za zasilanie i uziemienie ECU.

Udało mi się nieco je wyczyścić:

Obrazek

Po włożeniu ECU do auta Mazda odpaliła od razu, wszystko wygląda normalnie. Niestety po odpięciu baterii problem znowu wraca; rozrusznik kręci ale auto nie odpali. Odpala bez problemu za 2-3 próbą ale za każdym odpięciem baterii nie chce się włączyć od razu. Podobny efekt był po przy próbie włączenia auta bez ECU, dlatego jako że na ebay'u akurat było ECU z tego modelu postanowiłem je kupić, zobaczymy co dalej.

Do przeglądnięcia zostaje zapewne elektryka wokół zapłonu, alternatora, uziemienia itd... Uziemienie silnika wygląda tak:

Obrazek

Pozdrawiam,
Berger
ODPOWIEDZ