[NA] miata 1991 nie chce odpalić

tomsky126 · 18 gru 2013, 12:11

Witam mam problem z miatą 1991. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce nic się nie świeci , żadna kontrolką . kompletna cisza. akumulator co prawda stary ale naładowany dwa dni wczesniej (12,5 V jak mierzyłem przed podlaczeniem)i trzymany w domu. (teraz mrozy). Ale po podłaczeniu akumulatora nawet radio się nie odpala. Myslalem że to coś na styku klema-aku ale przeczysciłem klemy i to samo. Inny akumulator z innego auta tez nic nie wskurał. Chyba coś na przewodach głównych w aucie lub na bezpiecznikach. Od jakich bezpieczników zacząć sprawdzanie?, chyba te pod maską ale które "head 80A" wogóle nie chce wyjsc ale niby ok z góry Pomóżcie.

18 gru 2013, 12:19

tomsky126 pisze:Od jakich bezpieczników zacząć sprawdzanie?

MAIN 80A, INJ 30A, ENGINE 15A. Jak te są sprawne, to coś żyć powinno. Masz taką ciemność, że nawet lampki wnętrza i takie tam nie działają ?

tomsky126 pisze:"head 80A" wogóle nie chce wyjsc ale niby ok z góry

Jeśli chodzi Ci o 80A na MAIN, to on jest przykręcony śrubami z boku. Do góry nie wyjdzie sam, przynajmniej nie w jednym kawałku.

Po
eM

tomsky126 · 18 gru 2013, 12:29

ok posprawdzam te bezpieczniki:) a faktycznie nie ma zadnej oznaki życia na pokladzie , żadna lampka się nie swieci nawet.

rafik14 · 18 gru 2013, 16:23

Sprawdz podłączenie masy od aku...u mnie kiedyś ten przewód po prostu pękł

tomsky126 · 28 gru 2013, 10:51

Ok dzis sie okazalo ze to jednak wina masy. Zaraz przy aku jest taki przekaznik masy. Podalem minus z aku omijajac go i dziala =) dzieki za rady:D poszukam na necie nowego.