Propozycje wyjazdów wakacyjnych - ciekawe trasy

Dział dedykowany wszelkim wyjazdom w krajou jak i za granicę. Najlepsze trasy, miejsca, porady i rekomendacje.

Moderatorzy: nick.es, Moderatorzy

Awatar użytkownika
funky
Donator
Donator
Posty: 4077
Rejestracja: 29 lip 2011, 9:30
Model: NC
Wersja: 1.8
Lokalizacja: Warszawa

19 sie 2013, 15:16

to jest fajny pomysł na wątek :mrgreen: :winner: "polecane kręte drogi" :) cały czas mam w głowie wspaniałą trasę w okolicy Dębicy, którą poprowadził nas jarek_ku w drodze powrotnej z Tokaju ;)
Obrazek

miatasm.com
Necro
Posty: 594
Rejestracja: 03 lip 2013, 7:48
Model: Inny
Lokalizacja: W-wa/Sz-n

19 sie 2013, 16:34

Czaplinek - Połczyn? Polecałbym rozwinąć trasę: Świdwin - Drawsko Pomorskie - Czaplinek - Połczyn. Cała trasa wygląda... epicko, non stop zakręty na ciasnej drodze :).
B4ndit
Posty: 157
Rejestracja: 20 mar 2012, 19:10
Model: Inny
Wersja: BMW M2, ex NCFL
Lokalizacja: Katowice/Warszawa/Berlin

19 sie 2013, 17:10

Taki wątek już chyba się znajduje w "Zloty ogólnopolskie"?

Ale swoją drogą polecam trasę Szczytno <-> Olsztyn. Tylko też problem z maruderami, ale mały ruch zazwyczaj i co jakiś są miejsca do wyprzedzania. Droga kręta, bez dziur, w ładnym krajobrazie i w pagórkowatym terenie :)

Tak w ogóle, to po Mazurach się bardzo fajnie jeździ top down :)
Szczupak
Posty: 1631
Rejestracja: 02 sty 2011, 13:06
Lokalizacja: Warszawa

19 sie 2013, 21:59

heh, to ja z kolei polecę trasę Szczytno - Olsztynek :P Z postojem w Kormoranie w Mierkach, gdzie aktualnie przebywa moja mazda ;)

No i dołączę się, że po Mazurach się fajnie jeździ top down :D zapach lasu, kręte drogi - czego chcieć więcej...
Życie jest za krótkie, żeby jeździć nudnymi samochodami.
offthe
Posty: 1178
Rejestracja: 25 lut 2012, 23:47
Model: NA
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

19 sie 2013, 22:01

Szczupak pisze:czego chcieć więcej...

No cóż.. lepszych dróg :D

Ja ze swojej strony mogę polecić od wybrzeża aż po np kościerzynę. Drogi są spoko, z kilkoma wyjątkami. Masa lasu, kręte drogi w lepszym stanie niż mazurskie. Nie ma się co bać, jest dobrze :)
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
Awatar użytkownika
seba1433
Posty: 903
Rejestracja: 28 kwie 2013, 23:23
Model: NB
Wersja: Modified :)
Lokalizacja: Pabianice

19 sie 2013, 22:18

odcinek Czaplinek - Połczyn jeździłem co roku na wakacje i odkąd kupiłem Mazdę jedną z pierwszych mysli było to, żeby jechać nią nad morze i zahaczyć o ten kawałek. nie miałem jeszcze okazji, ale na pewno to zrobię :)
swoją drogą super pomysł na wątek :winner:
mayones
Posty: 99
Rejestracja: 07 cze 2010, 21:32
Model: NC
Lokalizacja: Polska

27 sie 2013, 20:31

A ja polecam trase w Bieszczadach Terka - Dołżyca:

https://maps.google.pl/maps?saddr=Do%C5%82%C5%BCyca&daddr=Terka&hl=pl&ie=UTF8&ll=49.253017,22.415714&spn=0.085268,0.174923&sll=49.226566,22.408333&sspn=0.085313,0.174923&geocode=FT8W7wIdfwRVASlTVFbFD_w7RzGp4xWtk5ClQQ%3BFTVK8AIdmktWASmRLqvxu_A7RzFonVZeukeLeQ&mra=pr&t=m&z=13

Ruch mały, nawierzchnia nawet, nawet - dziur nie ma, czasem tylko asfalt lekko pofalowany. Całe te pętle bieszczadzkie przy tej trasie wymiękają. Jak będę miał chwilę zamieszcze filmik z przejazdu. Naprawde warto, trasa mistrz :winner: a robiona w miatce mistrz nad mistrzem :winner: :winner: :winner:
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

27 sie 2013, 21:59

mayones pisze:A ja polecam trase w Bieszczadach Terka - Dołżyca:

Taaa, to dobrze znany odcinek ze zlotów bieszczadzkich :mrgreen: Czasami nieco pechowy :mrgreen: A gdybyś się tam wybierał o poranku, uważaj na zwierzynę leśną, łazi w poprzek jak wściekła...

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
Dr.KoKoN
Donator
Donator
Posty: 1845
Rejestracja: 17 kwie 2007, 14:35
Model: NA
Wersja: PoTurbowana
Lokalizacja: WWA
Kontakt:

28 sie 2013, 6:15

Znany i lubiany ;) nocą też jest genialny ! a po 10 rundach góra - dół zaczyna się zapamiętywać zakręty
NA'93 TURBO 380HP http://www.facebook.com/MiataTheDriftStory
NBFL'05 -> EX TIBU MMC SPEC MIATA
NCFL'14 LS6.2SC aka Popiołek (w budowie)
NBFL'01 1.8 LiftedMiata by KoKoN
NCFL'11 2.0 N/A aka TriColore
NCFL11 2.0 N/A ex Delfin
Awatar użytkownika
kociol
Donator
Donator
Posty: 995
Rejestracja: 06 maja 2008, 14:49
Model: NC FL2
Wersja: Sport Recaro
Lokalizacja: Krakow

28 sie 2013, 6:51

Dr.KoKoN, +1 i tylko dla wytrwalych :D
MAD fabworx specjalne części dla Twojej Miaty https://www.instagram.com/mad_fabworx/ Life is too short to drive a boring car.
michal78
Posty: 108
Rejestracja: 14 cze 2011, 21:15
Lokalizacja: Lublin

19 sty 2014, 15:09

W maju lub czerwcu licze że uda mi się zrealizować taką wycieczkę (miało być w zeszłym roku ale nie wyszło). Jak widać z mapki sa dwie opcje - jedna przez Pragę, druga Wiedeń, obydwie łączą się w Monachium (ale to szczegół). Start Lublin, głowne punkty - zamek Neuschwanstein w Bawarii, Jezioro Bodeńskie, malownicze trasy w Alpach szwajcarskich, Wlk. Przełęcz Św Bernarda, dalej Riwiera Franc. - Monaco, Nicea i Cannes. Jazda tam - 4 dni, 3 dni relaksu w Cannes i 3 dni powrotu. Jeśli ktoś jechał będę wdzięczny za uwagi co do trasy lub jej modyfikacji :-) Jeśli ktoś chciałby dołączyć, również realne. Długość trasy łącznie z droga powrotną - 4200 km. Szacunkowy łączny koszt paliwa przy cenach w Czechach, Niemczech, Szwajcarii, Francji - 2500zł.
Załączniki
2014-01-19 15-47-52.jpg
michal78
Posty: 108
Rejestracja: 14 cze 2011, 21:15
Lokalizacja: Lublin

21 sty 2014, 16:55

Poczytałem trochę tutejsze wątki o trasach alpejskich i zmodyfikowałem nieco tę część mojej trasy. Za Lichtensteinem wjazd w dolinę Rodanu, jazda aż do Martigny na południe od jeziora Genewskiego a potem skręt na południe i przejazd przez Wlk Przełecz Sw Bernarda (jakos nikt tu na forum nigdy nie pisał o tym miejscu ??), później wjazd na opisywaną tutaj w kilku wątkach trasę (jako podobno najlepszą) przez Alpy francuskie. Pytanie tylko czy taką trasę (z Polski) da się bez wielkiej mordęgi przejechać w 4 dni ? A także czy ktoś się orientuje co do dostępności tych tras w maju.. ?
Załączniki
2014-01-21 17-45-19.jpg
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

21 sty 2014, 19:55

michal78 pisze:Wlk Przełecz Sw Bernarda (jakos nikt tu na forum nigdy nie pisał o tym miejscu ??)

Bernard nie jest jakoś niesamowicie spektakularny, ot po prostu jedna z wielu przełęczy jakie zobaczysz po drodze.
michal78 pisze:A także czy ktoś się orientuje co do dostępności tych tras w maju.. ?

To może być problematyczne. Czerwiec jest w miarę pewny, maj w zależności od zalegającego śniegu może skończyć się kompletnym zamknięciem niektórych odcinków (to łatwo sprawdzisz przed wyjazdem w necie) lub obowiązkiem założenia łańcuchów na czas przejazdu.
Ogólnie co do mapki, sugerowałbym dojazdówkę przez Pragę. Trasa południowa przez Wiedeń będzie kosmicznie nudna...

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
michal78
Posty: 108
Rejestracja: 14 cze 2011, 21:15
Lokalizacja: Lublin

21 sty 2014, 20:44

majkel pisze:Ogólnie co do mapki, sugerowałbym dojazdówkę przez Pragę. Trasa południowa przez Wiedeń będzie kosmicznie nudna...


Ale w Wiedniu byłem tylko raz i to dość dawno, a Pragę (chociaż bardzo lubię) znam na pamięć :-)
Czy dojazdówka północna ma coś jeszcze ciekawego względem południowej poza samą Pragą ?

Wrócę jeszcze do pytania, czy to wszystko jest do względnie nieobarczonego mordęgą przejechania w 4 dni ? Zważywszy że kilka miejsc po drodze chcę obejrzeć (jak np. pałac Neuschwanstein)...
Schatten
Posty: 319
Rejestracja: 04 lut 2012, 21:07
Model: NB FL
Wersja: silver blues
Lokalizacja: Gdańsk

24 sty 2014, 21:04

michal78 - plan przejazdu jest ciekawy, możesz go modyfikować jeszcze z dziesięć razy i zawsze będzie wiele rzeczy po drodze do zobaczenia :)

Jednak nie bierzesz zasadniczego potencjalnego kłopotu pod uwagę - przełęczy górskich!
Oczywiście między innymi dla nich wybieramy się w Alpy. Widoki są nie do opisania, zakładając że nie będziesz jechał we mgle lub ulewnym deszczu...
Problemem jest jednak lub być może termin wyjazdu.
W maju wiele przełęczy jest jeszcze zamknięta. Musisz dokładnie sprawdzić trasę i dostępność przełęczy. To że znajdziesz info, że jakaś przełęcz jest otwarta od np. czerwca, nie znaczy wcale, że tak będzie...

Dość powiedzieć, że na początku czerwca ub. roku jechałem Hochalpenstrasse (prowadząca m.in. pod Grossglockner) w Austrii i droga była jakby w jednym wielkim tunelu śnieżnym, tunele w skałach były oblodzone tak, jak stara zamrażarka, a mgła /czytaj: mleko/ uniemozliwiała podziwianie widoków; przeddzień mego przejazdu trasa była zamknięta.

Chcąc jechać od Liechtensteinu do doliny Rodanu, będziesz chciał jechać - podejrzewam - przez Chur i dalej przez przełęcze Andermatt i Furka! Nawet jak pojedziesz omijając tę pierwszą, pozostanie pokonanie cudownej i groźnej Furkapass :)
Alpy na pograniczu Italii i Francji to kolejne kręte, piękne drogi z następnymi przełęczami na zacnych wysokośćiach :)

Żeby nie zanudzać... - pomysł przedni, zmodyfikowałbym nieco trasę wyrzucając kiczowaty zameczek ;)))
Druga połowa czerwca - termin lepszy.
Jeździłem co nieco po Wschodnim, Południowym Tyrolu /czy jak kto woli Alto Adige/, Szwajcarii - m.in. Gryzonia, Wallis, Berner Oberland, poza tym znany jest mi też Piemont czy Liguria - mapa nie zwiastuje krętych górzystych dróg... ;))) więc mógłbym Ci podpowiedzieć troszku ;) ale i beze mnie sobie poradzisz. Czy cztery dni przelotu wystarczą? Na przejazd tak, na pewno. Podrażnisz tylko zmysły i zapragniesz następnym razem wybrać się na cztery tygodnie :)))

pozdrawiam

J.
michal78
Posty: 108
Rejestracja: 14 cze 2011, 21:15
Lokalizacja: Lublin

25 sty 2014, 15:16

Wyczerpująca odpowiedź na która czekałem, dzięki. W tej sytuacji termin rzeczywiście trochę zmienię, pierwotnie myślałem nawet o maju ;-) Tras alpejskich nie znam, przejeżdżałem przez nie jedynie jako dzieciak i jak łatwo się domyśleć nie byłem kierowcą ;-) Ciekaw jestem jeszcze jednego szczegółu, może głupie pytanie ale jednak mnie nurtuje... czy przejeżdżając przez te tereny pod koniec czerwca , zakładając ich przejezdność, można liczyć że warunki pozwolą na to aby przez większość czasu jechać ze zlozonym zadaszeniem ? Byłbym też wdzięczny gdybyś mógł dorzucić dwa słowa o kwestii bezpieczeństwa podczas przejazdów przez te przełęcze w warunkach panujących o wspomnianej porze roku. Pozdrawiam
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

25 sty 2014, 17:35

michal78 pisze: czy przejeżdżając przez te tereny pod koniec czerwca , zakładając ich przejezdność, można liczyć że warunki pozwolą na to aby przez większość czasu jechać ze zlozonym zadaszeniem ?

http://miatatravel.blogspot.com/2010/09 ... .html#more :D
Mozesz oczywiscie trafic mgle i deszcz, ale to sie moze zdazyc o dowolnej porze roku. Moze byc tez tak nieprawdopodobny upal ze zamkniesz dach i wlaczysz klimatyzacje :D Na pewno trzeba sie wyposazyc w kremy z filtrem, w gorach slonce przypala dosc szybko.
michal78 pisze:o kwestii bezpieczeństwa podczas przejazdów przez te przełęcze w warunkach panujących o wspomnianej porze roku.

To sa normalne europejskie publiczne drogi. Po prostu jedziesz. Zbojow tam nie ma :D

sorry za brak polskich znakow, akurat nie mam na tym z czego pisze.

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
Schatten
Posty: 319
Rejestracja: 04 lut 2012, 21:07
Model: NB FL
Wersja: silver blues
Lokalizacja: Gdańsk

26 sty 2014, 22:28

michał78 - tak jak napisał majkel, jazda bez dachu zależy tylko od pogody a nie rodzaju trasy :)
W miejscach niebezpiecznych, gdzie istnieje możliwość osunięcia się kamieni, skał - są one oczywiście oznaczone stosownym znakiem - jest najczęściej zbocze góry zabezpieczone stalowymi siatkami.

Rozważ raz jeszcze swoją trasę, miejsca, które chciałbyś zobaczyć. Może warto pojechać np. przez Dolomity? ;) A wcześniej przez Wschodni Tyrol lub drogi Karyntii? ;) Możesz z Dolomitów wjechać do Vinschgau/Val Venosta i pojechać przez Stilfser Joch/Stelvio w kierunku Bormio i dalej w kierunku St. Moritz-Chur i doliny Rodanu? ;) Może warto zboczyć do Zermattu lub Saas Fee? ;) ? /ta druga wioska jest otoczona 14 czterotysięcznikami!!!/ - obie miejscowości są wyłączone z ruchu. Dojazd koleją po pozostawieniu auta na parkingu. Możliwości jest wieeeele :) Lub omijając Stelvio pojechać na Reschenpass i dopiero stamtąd do Szwajcarii i St. Moritz? :)
Jeśli zahaczysz o Piemont, nie zapomnij, że jest to zagłębie doskonałych win! I nie musisz kupować drogiego Barolo... :))) Nota bene - droga wina jest czadowa i prowadzi obłędnie krętymi szlakami wśród malowniczych wzgórz i przez średniowieczne wioski i miasteczka... /zrób miejsce w autku na wino, winotek po drodze nie brak a od samego patrzenia na bogactwo rodzaju exponowanych trunków może się zakręcić w głowie :))/

Kończąc - pamiętaj, że paliwo w Szwajcarii jest wściekle drogie, we Włoszech również - na litrze przepłacisz ok. 30 centów w stos. np. do cen z Austrii.
Poza tym niektóre drogi mogą być płatne - to ważne w planowaniu kosztów /w Szwajcarii unikaj autostrad, wjazd na nie wymaga wykupienia rocznej winiety/. Np. wjazd na Stelvio miał być płatny już w 2013 r. Nie był.

Jeszcze jedno - rozważ inną opcję... Meta w jakimś miejscu wybranym przez Ciebie i 'objeżdżanie' okolicznych i dalszych terenów... To może być ciekawsze i mniej męczące od jazdy 'przed siebie'... Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ w niemal każdym miejscu jest co robić i mnóstwo do zobaczenia i delektowania się... W samym Monako spędzisz parę godzin ;) Nie wszystko się da zobaczyć przecież z autka :)

pozdrawiam

J.
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

27 sty 2014, 9:09

Schatten pisze:Jeszcze jedno - rozważ inną opcję... Meta w jakimś miejscu wybranym przez Ciebie i 'objeżdżanie' okolicznych i dalszych terenów...

Dokładnie. Zawsze w ten sposób robiliśmy nasze wypady alpejskie, 2-3 dni w jednym miejscu i kręcenie się po okolicy. Z wycieczką Michała widzę jeden problem, te założone 4 dni, strasznie mało czasu, jesli odjąć prawie 2 dni na wyjazd/dojazd do PL...
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
michal78
Posty: 108
Rejestracja: 14 cze 2011, 21:15
Lokalizacja: Lublin

29 sty 2014, 10:26

4 dni jazda tam, 3 dni pobyt, 3 dni powrót, w sumie 10 dni, więcej chyba się nie uda w tej opcji :( Inną ciekawą opcją jest jeszcze np. dojazd przez bawarską romkantische straze (chociaż względem dojazdu przez Prage lub Wiedeń to trochę dłuższa droga) z fajnymi średniowiecznymi miasteczkami. Co do Stelvio połączenie jej z przejazdem Doliną Rodanu zabrałoby chyba zbyt wiele czasu ale samo Stelvio byłoby myślę niezłą opcją na drogę powrotną (Dolina Rodanu i trasa jak na mapce w drodze na wybrzeże, w dordze powrotnej - nieco szybsza trasa przez włoskie autostrady na Nizinie Padańskiej, potem za Mediolanem powrót w Alpy przez Sondrio i przejazd Stelvio).
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4665
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

06 lut 2014, 12:02


Jak będę w okolicy to na pewno tam podjadę. I to praktycznie po drodze jeśli ktoś jedzie do Włoch (Słowenia na granicy z Włochami).
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
Schatten
Posty: 319
Rejestracja: 04 lut 2012, 21:07
Model: NB FL
Wersja: silver blues
Lokalizacja: Gdańsk

09 lut 2014, 23:06

Alan - piękna trasa! :twisted:
Nie jechałem nigdy tamtędy ;) zapewne warto spróbować...

W ostatnie wakacje miałem małą przygodę. W innym regionie. Byłem po raz wtóry na Stelvio. Wjazd od Vinschgau i zjazd do Bormio. Nota bene - dla chętnych, którzy chcą pokonać tę trasę... - tylko w programie TopGear wygląda to fantastycznie... W rzeczywistości droga jest obłędna, z pięknymi widokami, ale zapchana dokumentnie. Szczególnie jeśli jedzie jakiś camper... Fakt, wymaga precyzji i umiejętności podczas 'mijanek', przede wszystkim na zakrętach 180 stopni, ale nie można poszaleć, choćby się chciało... Co nie znaczy, że nie warto się tam wybrać. Warto!!! Dla widoków, samej atmosfery na przełęczy i możliwości spacerów... długich spacerów w górach :) /nie zapomijcie o butach trekingowych!/
Podczas zjazdu do Bormio są dwa tunele do pokonania. Wąskie. Nieoświetlone. Na tyle wąskie, że ćwiczą reflex kierowcy. Najciekawsze było o-mało-co-spotkanie 3go stopnia z motocyklistą w takim tunelu... Po przepuszczeniu aut jadących w przeciwnym kierunku na wjeździe do 'pułapki', jechałem wolno - ze 30 km/h, wąską drogą - ot, na 1,5 auta ;), która zaczęła skręcać w lewo... Jestem w tunelu, ciągle. I myślę - #&$$@# - zaraz ktoś z naprzeciwka wyjedzie - i rzeczywiście... na łuku na przeciw mnie pojawiła się nagle kolumna pojazdów prowadzona przez motocykle... Ty jesteś naciskany z tyłu przez motory, a musisz jechać rozsądnie... i z naprzeciwka kolejne jednoślady :) Tylko nieduża prędkość, reflex - i motocyklisty, i mój - pozwoliły uniknąć 'pocałowania się' czołowego :) Brakowało z 10 cm. Bez przesady :)

Ale większą frajdą było to, co przyszło później ;)
Z Bormio chciałem pojechać dalej do Meranu, gdzie mieszkaliśmy /polecam, piękna miejscowość!!! W zasadzie to serce Tyrolu. Nieopodal jest Dorf Tirol z pięknym zamkiem!/. No i chciałem skrócić drogę... Na mapie - niedokładnej, lepszej nie zabrałem, nie przewidywałem takiego scenariusza... - wyglądała ta trasa dość niewinnie... Piękne, średniowieczne mieściny... No i zaczęło się... Niepokój wzbudził znak 'ogr. prędkości do 40 km/h' i pogorszenie nawierzchni... potem było wąsko, coraz bardziej wąsko... i coraz wolniej. A za mną autochton znający trasę...i naciskający na mój kuferek ;)
przełęcz GAVIA :lol: Polecam!!! Piękna! Wcale nie niższa od Stelvio ;) Obłędna... Zjazd w kier. południowym. Bez umocnień.
Najciekawsze są zakręty w lewo. Po prawej przepaść. po lewej zero widoczności, mur oporowy i loteria - będzie ktoś /auto/, czy nie? Bo jeśli tak, to ktos musi się wycofać... a nie zawsze jest jak i gdzie ;)
Po raz 1szy miałem mokre ręce ;)))) A wierzcie mi, jeździłem po różnych trasach... /najciekawsze są te, które nie figurują w przewodnikach - kompletny surprise ;))))) lub Ueberraschung, jak kto woli ;)))/
Piękna trasa. Adrenalina. Jedna z wielu... Kto nie był... niech się nie zastanawia, o ile będzie w pobliżu :)

pozdr.

pardon za post przydługi, ale natchnął mnie filmik ;)

nota bene - filmiki kręcone z kam. na kaskach motocyklistów nie oddają grozy ;) jaką odczuwa automobilista :D
Awatar użytkownika
pmcomp
Posty: 2563
Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
Model: Inny
Wersja: BMW Z4 35is
Lokalizacja: wieś pod Warsiawą

14 mar 2014, 21:03

majkel pisze:
michal78 pisze:Wlk Przełecz Sw Bernarda (jakos nikt tu na forum nigdy nie pisał o tym miejscu ??)

Bernard nie jest jakoś niesamowicie spektakularny, ot po prostu jedna z wielu przełęczy jakie zobaczysz po drodze.
michal78 pisze:A także czy ktoś się orientuje co do dostępności tych tras w maju.. ?

To może być problematyczne. Czerwiec jest w miarę pewny, maj w zależności od zalegającego śniegu może skończyć się kompletnym zamknięciem niektórych odcinków (to łatwo sprawdzisz przed wyjazdem w necie) lub obowiązkiem założenia łańcuchów na czas przejazdu.
Ogólnie co do mapki, sugerowałbym dojazdówkę przez Pragę. Trasa południowa przez Wiedeń będzie kosmicznie nudna...

Po
eM


Potwierdzam.
Szkoda czasu na Bernarda.

Lepiej poleć na Gottards, Furkę i tą trzecią ... będziesz jeździć w kółko.
Ja ostatnio Gottarda w deszczu na kostce zrobiłem dwa razy z zachwytu :winner: .

Pozdro
Ostatnio zmieniony 14 mar 2014, 21:07 przez pmcomp, łącznie zmieniany 1 raz.
pmcomp

(BMW Z4 E89 35is)
Awatar użytkownika
pmcomp
Posty: 2563
Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
Model: Inny
Wersja: BMW Z4 35is
Lokalizacja: wieś pod Warsiawą

14 mar 2014, 21:07

Schatten pisze:Alan - piękna trasa! :twisted:
A za mną autochton znający trasę...i naciskający na mój kuferek ;)
przełęcz GAVIA :lol: Polecam!!! Piękna! Wcale nie niższa od Stelvio ;) Obłędna... Zjazd w kier. południowym. Bez umocnień.
Najciekawsze są zakręty w lewo. Po prawej przepaść. po lewej zero widoczności, mur oporowy i loteria - będzie ktoś /auto/, czy nie? Bo jeśli tak, to ktos musi się wycofać... a nie zawsze jest jak i gdzie ;)
Po raz 1szy miałem mokre ręce ;)))) A wierzcie mi, jeździłem po różnych trasach... /najciekawsze są te, które nie figurują w przewodnikach - kompletny surprise ;))))) lub Ueberraschung, jak kto woli ;)))/
Piękna trasa. Adrenalina. Jedna z wielu... Kto nie był... niech się nie zastanawia, o ile będzie w pobliżu :)


Potwierdzam, zdecydowanie polecam.

Pozdro
pmcomp

(BMW Z4 E89 35is)
Rademenes
Posty: 122
Rejestracja: 27 kwie 2013, 15:08
Model: NB
Wersja: MMC Edition;)
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

08 kwie 2014, 9:00

A czy byliby chętni na krótki wypad wakacyjny w celu przejażdżki trasą transfogarską? Od jakiegoś czasu chodzi mi taki wyjazd po głowie z tym, że chciałbym to zrobić w dość okrojonym czasie powiedzmy 4-5 dni. Jeśli będą chętni to można coś zaplanować :)
Pozdrawiam
Darek

http://www.jetski4rent.pl - eventy na wodzie - rejsy łodzią motorową - zapraszam:)
Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

08 kwie 2014, 9:51

Plan się finalizuje. Grupa TFHT*. W moim przypadku będzie to 4-ty wyjazd MX-5'ką na Transfogaraską.
W planie 2-krotny przejazd Transfogaraską + kilka innych nie mniej ryjących mózg rumuńskich winkli. Wyjazd będzie dłuższy, ale Rumunia zajmie 3. i 4. dzień, więc 5. będziesz mógł wrócić do kraju (z Serbii).
Jeśli jesteś zainteresowany, wal na PW. ;)






* Transfagarasian Fucking Hardcore Team :ryjezesmiechu:
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Rademenes
Posty: 122
Rejestracja: 27 kwie 2013, 15:08
Model: NB
Wersja: MMC Edition;)
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

08 kwie 2014, 14:16

Dżunior wysłałem PW, ale nie wiem czy doszło. Pytałem o termin wyjazdu.
Pozdrawiam
Darek

http://www.jetski4rent.pl - eventy na wodzie - rejsy łodzią motorową - zapraszam:)
mayones
Posty: 99
Rejestracja: 07 cze 2010, 21:32
Model: NC
Lokalizacja: Polska

28 kwie 2014, 20:38

michal78 pisze:4 dni jazda tam, 3 dni pobyt, 3 dni powrót, w sumie 10 dni, więcej chyba się nie uda w tej opcji :(

Michał, a może podłączysz się do nas? Planujemy udeżyć do Monaco na Grand Prix F1, docelowo docieramy 21 maja i 22-25 maj Monaco i Lazurowe wybrzeże, potem 3 dni Kanion Verdon a potem 3-4 dni spowrotem przez Alpy do Polski, po drodze zachaczając o Stuttgard i muzeum Porshe.

Jeszcze nie mam opracowanej trasy przez Alpy, ale troche mnie panowie zaniepokoiliście z tymi zamknięciami tras i ciężkimi warunkami w maju... a liczyłem na Stelvio... łańcuchów z pewnością zabierać nie będę :bang:
Do[Man]
Donator
Donator
Posty: 829
Rejestracja: 03 lut 2013, 11:44
Model: NA
Lokalizacja: Gdańsk/Kutno

28 kwie 2014, 20:58

trasa
Taki mały upgrade do łączący dwa fajne odcinki i tak na 25-30 min jazdy :twisted:
Awatar użytkownika
kociol
Donator
Donator
Posty: 995
Rejestracja: 06 maja 2008, 14:49
Model: NC FL2
Wersja: Sport Recaro
Lokalizacja: Krakow

29 kwie 2014, 15:06

mayones, kiedy dokladnie bedziecie w Stuttgarcie? Jezeli przed koncem maja, to moge zaproponowac darmowe zwiedzanie muzeum P. ;)
MAD fabworx specjalne części dla Twojej Miaty https://www.instagram.com/mad_fabworx/ Life is too short to drive a boring car.
ODPOWIEDZ