Road trip -skandynawia

Dział dedykowany wszelkim wyjazdom w krajou jak i za granicę. Najlepsze trasy, miejsca, porady i rekomendacje.

Moderatorzy: nick.es, Moderatorzy

Awatar użytkownika
maniekott
Donator
Donator
Posty: 517
Rejestracja: 07 sie 2008, 20:46
Model: NB FL
Lokalizacja: Klucze

03 sty 2024, 6:43

Hej, skoro mamy nowy rok i nowy urlop do wykorzystania w pracy to pora zacząć planować 😉

Od kilku lat chodzi mi po głowie wyjazd na nordkapp przez atlantic road.

Trasa mniej więcej taka: Udostępniona trasa
Z Olkusz do Olkusz przez E6.

3 d. 15 h (6 864 km)
Aby wyznaczyć najlepszą trasę z uwzględnieniem aktualnego ruchu, wejdź na https://maps.app.goo.gl/jhTHa3zwAmhyh4FA7

Spanie raczej pod namiotami.

Ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie.

Aaa i najważniejsze wyjazd miatą 🙂
Awatar użytkownika
monkahead
Donator
Donator
Posty: 1388
Rejestracja: 31 gru 2019, 8:56
Model: NC FL
Wersja: Summer Edition '12
Lokalizacja: Sosnowiec

03 sty 2024, 7:37

Moim zdaniem, żeby z takiej wycieczki była jakakolwiek przyjemność, a nie jazda non stop 24h, to musisz na nią przeznaczyć miesiąc, zakładając oczywiście, że nie będziesz miał po drodze awarii w samochodzie.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Xenocyd
Donator
Donator
Posty: 557
Rejestracja: 11 cze 2014, 7:28
Model: NB FL
Wersja: Silver Blues
Lokalizacja: DW w GD

03 sty 2024, 8:22

Przerabiałem Norkapp miatą z Gdańska 4 lata temu. Przez Szwecję, wzdłuż zatoki Bodeńskiej, i to były ponad 2 tygodnie żeby coś przy okazji zobaczyć, a nie tylko jechać przed siebie.
Namioty ok, ale od razu porzuć myśl, że rozbijesz je gdziekolwiek - mieliśmy taki pomysł, ale to jest nierealne - miejsca które są 150metrów od zabudowań i mają jakiś dostęp do słodkiej wody są z reguły niedostępne miatą, albo za taką ścianą gałęzi, że nie wejdziesz. Kampingi za to są cudowne, za mniej więcej 15 euro od pary masz płaską gładką trawę, dostęp do gorącej wody, wyposażonej kuchni, często sauny - polecam! W okolicy zawsze jest sklep w którym można kupić coś do przygotowania kolacji, nie jest tanio jak w biedronce, ale bez porównania taniej niż próbując obejść samodzielne przygotowywanie posiłków.

Na samym przylądku polecam jednak ogarnąć nocleg w domku, namiot Ci zwieje jak będziesz miał pecha. My byliśmy tam 2 czy 3 noce i pizgało tak, że domek chciało porwać. Jako, że tam tylko mech rośnie, to nic od tego wiatru nie osłania.
Śpiwory z możliwie najniższą temperaturą Tcomfort. Ja szarpałem takie do -10 mimo, że jechaliśmy na przełomie czerwca i lipca - nie żałowałem jak mi przyszło spać za kolem podbiegunowym w temperaturze -1 w namiocie :D

Im dalej na północ tym mniejszy ruch, czasami przez godzinę czy dwie nie widać nic poza reniferami - kulawo w przypadku awarii, dlatego warto mieć ze sobą kuchenkę / wrzątek w termosie i jakieś żarcie liofilizowane pod fotelem w miacie - mieści się idealnie, kosztuje niewiele a z braku lepszych opcji kilka razy zaspokajało głód nawet i bez awarii ;) Generalnie kampingi eliminują konieczność posiadania kuchenki, bo można rano nabrać wrzątku ile się chce.

Wracając promem z Helsinek do Tallina polecam opcję ostatniego promu i noclegu na nim. To kosztowało z 10 euro więcej niż sam prom bez noclegu, za 10 euro w Tallinie noclegu nie znajdziesz :D
Awatar użytkownika
maniekott
Donator
Donator
Posty: 517
Rejestracja: 07 sie 2008, 20:46
Model: NB FL
Lokalizacja: Klucze

03 sty 2024, 8:24

monkahead pisze:
03 sty 2024, 7:37
Moim zdaniem, żeby z takiej wycieczki była jakakolwiek przyjemność, a nie jazda non stop 24h, to musisz na nią przeznaczyć miesiąc, zakładając oczywiście, że nie będziesz miał po drodze awarii w samochodzie.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
Dla jednych przyjemność to jazdą i zwiedzanie spacerowanie, a dla innych (nas) sama jazda 🙂
Awatar użytkownika
maniekott
Donator
Donator
Posty: 517
Rejestracja: 07 sie 2008, 20:46
Model: NB FL
Lokalizacja: Klucze

03 sty 2024, 8:28

Xenocyd pisze:
03 sty 2024, 8:22
Przerabiałem Norkapp miatą z Gdańska 4 lata temu. Przez Szwecję, wzdłuż zatoki Bodeńskiej, i to były ponad 2 tygodnie żeby coś przy okazji zobaczyć, a nie tylko jechać przed siebie.
Namioty ok, ale od razu porzuć myśl, że rozbijesz je gdziekolwiek - mieliśmy taki pomysł, ale to jest nierealne - miejsca które są 150metrów od zabudowań i mają jakiś dostęp do słodkiej wody są z reguły niedostępne miatą, albo za taką ścianą gałęzi, że nie wejdziesz. Kampingi za to są cudowne, za mniej więcej 15 euro od pary masz płaską gładką trawę, dostęp do gorącej wody, wyposażonej kuchni, często sauny - polecam! W okolicy zawsze jest sklep w którym można kupić coś do przygotowania kolacji, nie jest tanio jak w biedronce, ale bez porównania taniej niż próbując obejść samodzielne przygotowywanie posiłków.

Na samym przylądku polecam jednak ogarnąć nocleg w domku, namiot Ci zwieje jak będziesz miał pecha. My byliśmy tam 2 czy 3 noce i pizgało tak, że domek chciało porwać. Jako, że tam tylko mech rośnie, to nic od tego wiatru nie osłania.
Śpiwory z możliwie najniższą temperaturą Tcomfort. Ja szarpałem takie do -10 mimo, że jechaliśmy na przełomie czerwca i lipca - nie żałowałem jak mi przyszło spać za kolem podbiegunowym w temperaturze -1 w namiocie :D

Im dalej na północ tym mniejszy ruch, czasami przez godzinę czy dwie nie widać nic poza reniferami - kulawo w przypadku awarii, dlatego warto mieć ze sobą kuchenkę / wrzątek w termosie i jakieś żarcie liofilizowane pod fotelem w miacie - mieści się idealnie, kosztuje niewiele a z braku lepszych opcji kilka razy zaspokajało głód nawet i bez awarii ;) Generalnie kampingi eliminują konieczność posiadania kuchenki, bo można rano nabrać wrzątku ile się chce.

Wracając promem z Helsinek do Tallina polecam opcję ostatniego promu i noclegu na nim. To kosztowało z 10 euro więcej niż sam prom bez noclegu, za 10 euro w Tallinie noclegu nie znajdziesz :D
Dziękuję za bardzo cenne uwagi
Awatar użytkownika
Konioczynka
Donator
Donator
Posty: 725
Rejestracja: 27 mar 2018, 17:14
Model: Inny
Wersja: Na odwyku
Lokalizacja: Mazury / Ełk

03 sty 2024, 9:47

Cześć, ja byłem koniec sierpnia, początek września 2 tygodnie.
Na północy w nocy zdarzały się już przymrozki. Śpiwór "zimowy" na -10 mumia zapinany pod sam nos wystarczał. Tak jak kolega wyżej pisał, ze 2-3 razy spaliśmy w domku, właśnie raz na lofotach jak pizgało i gdzieś tam wcześniej na lądzie.
Przejazd z trondheim na lofoty to 1000km nudy - widoki troche jak Alaska i fajne przestrzenie ale szybko robi się ciemno a jazda w nocy nie za ciekawa. Wracaliśmy Szwecją i jak dojedzie się na wybrzeże to już 2000km nudy :) Robiliśmy to ciągiem dwa dni. Jeziora mamy na co dzień i już dopada zmęczenie materiału po 2 tygodniach.

Norwegia na dziko nie da rady, kemping spoko zawsze znajdzie się miejsce nawet w nocy. Infrastruktura bardzo dobra, pralki, suszarki, prysznice zawsze dodatkowo platne, SUSZARKI DO BUTÓW najważniejsze.
Przez 2 tyg w tym okresie mieliśmy 50/50 deszcz.

Najważniejszy tip - da się tanio, nawet bardzo tanio.

Ogólnie to nordkapp jako cel spoko, ale miatą bym nie pojechał. wycieczke można zakończyć na wysokości Bergen i też będzie super.
KoniOczynka
NBFL 1.6 => NCFL 2.0
Awatar użytkownika
monkahead
Donator
Donator
Posty: 1388
Rejestracja: 31 gru 2019, 8:56
Model: NC FL
Wersja: Summer Edition '12
Lokalizacja: Sosnowiec

03 sty 2024, 17:31

maniekott pisze:
03 sty 2024, 8:24
a dla innych (nas) sama jazda 🙂
Na takim dystansie, w takim aucie i przy takich warunkach pogodowych, to jest mordownia, co zresztą można poczytać. Kocham MX-5 ale po 400km autostradą cieszę się, jak już jestem w hotelu ;)
Awatar użytkownika
JARO1
Posty: 8
Rejestracja: 19 kwie 2023, 19:56
Model: ND
Wersja: Mx5
Lokalizacja: Białystok

04 sty 2024, 22:54

Czesc, w jakim okresie planujesz wyprawę i jaki horyzont czasowy?
michan
Donator
Donator
Posty: 679
Rejestracja: 10 lip 2012, 19:43
Lokalizacja: Marki

05 sty 2024, 12:45

viewtopic.php?f=68&t=15465&hilit=nordkapp&start=240
Prawie 10 lat temu był nickesh z peecerem. Jeśli nie będzie turbo surwiwalu, to jestem w stanie rozważyć ten wyjazd. ;)
Awatar użytkownika
maniekott
Donator
Donator
Posty: 517
Rejestracja: 07 sie 2008, 20:46
Model: NB FL
Lokalizacja: Klucze

06 sty 2024, 11:52

JARO1 pisze:
04 sty 2024, 22:54
Czesc, w jakim okresie planujesz wyprawę i jaki horyzont czasowy?
Narazie zaczynam głośno myśleć o takim wyjeździe. Dokładnych planów w kalendarzu jeszcze nie mam.
ODPOWIEDZ