Rumunia 2021
Moderatorzy: nick.es, Moderatorzy
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
U nas pomysł wyjazdu do Rumunii zakiełkował już w 2015. Wracaliśmy wówczas z Bułgarii. Miałem nadzieję na przejazd Trasą Transfogaradzką ale pogoda pokrzyżowała nam szyki. W końcu w tym roku po zaszczepieniu się zdecydowaliśmy się na wakacje Miatą.
Dzień 1 - przejazd autostradą z Wrocławia do Laliki na nocleg. Nic ciekawego
Dzień 2 - Laliki - Arad - autostradą przez Słowację i Węgry.
Żadnych problemów z przekraczaniem granic.
Wysłane z mojego XQ-AS52 przy użyciu Tapatalka
Dzień 1 - przejazd autostradą z Wrocławia do Laliki na nocleg. Nic ciekawego
Dzień 2 - Laliki - Arad - autostradą przez Słowację i Węgry.
Żadnych problemów z przekraczaniem granic.
Wysłane z mojego XQ-AS52 przy użyciu Tapatalka
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Gieras
- Donator
- Posty: 372
- Rejestracja: 29 sie 2020, 16:00
- Model: NC
- Wersja: 2.0 PRHT
- Lokalizacja: Mazowieckie
Daj znać w jakim stanie jest transfogaradzka. To znaczy jak nawierzchni i czy jest przejezdna, bo kolega był 2 lata temu i żałował ze tam pojechał, bo dużo problemów z dziurami oraz pozamykanymi fragmentami. Na zdjęciach wyglada super.
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 3 - Arad - Sibin
Po drodze wstąpiliśmy do Timisoary a potem zwiedziliśmy zamek w Huneodarze. Zamek to must see w Rumunii. Faktycznie mury super natomiast wyposażenie sal pozostawia wiele do życzenia. Trasa 90% autostrada więc nic ciekawego.
Po drodze wstąpiliśmy do Timisoary a potem zwiedziliśmy zamek w Huneodarze. Zamek to must see w Rumunii. Faktycznie mury super natomiast wyposażenie sal pozostawia wiele do życzenia. Trasa 90% autostrada więc nic ciekawego.
- Załączniki
-
- signal-2021-06-06-Hudeodora.jpg (409.27 KiB) Przejrzano 5022 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 4 - Transalpina
Wybraliśmy się z Anią do Rumuni głównie w celu przejechania czterech tras górskich. Transraru, Transbucegi, Tranfagarasan i Transalpina. Dzisiaj był dzień Transalpiny. Od kolegów z klubu MX5 Romania dowiedziałem się, że trasa jest oficjalnie zamknięta do końca czerwca. Podobno ktoś ją jednak przejechał. Wyjechaliśmy z Sybina o 9:00. Skierowaliśmy się drogą 106E do miejscowości Dobra. Ten odcinek już dał nam przedsmak tego co miało nastąpić. Poniżej zdjęcie z google maps z tego odcinka. Po dojechaniu do DN67C (Transalpina) wjechaliśmy na niby zamkniętą trasę. W zasadzie to wjazd był zablokowany przez postawione dwa bloki betonowe ale obok drogi był przejazd poboczem. Bałem się, że zawisnę ale udało się wjechać. Wyobraźcie sobie nieziemsklie winkle i zero aut. Jadąc rano nie spotkaliśmy po drodze żądnego auta. Przejechaliśmy trasę aż do Novaci. Jakieś 2-3 km przed Novaci ekipa drogowa sprzątała śnieg z pobocza i zrzucała go przez barierkę w przepaść. Minęliśmy ich i za jakieś 300m były dwa bloki betonowe zamykające drogę. Jeden z nich był odsunięty tak by ciężarówka mogła przejechać. Pomyślałem, że jeśli ta ekipa sprzątająca skończy pracę to przesuną ten blok i zamkną w ten sposób wjazd na trasę. Wobec tego zrobiłem w tył na lewo i ponowny przejazd Transalpiną ale w przeciwną stronę. Wracając minęliśmy kilku motocyklistów i ze trzy samochody. Okazało się, że Transalpina jest zamknięta z powodu zalegającego przy trasie śniegu, miejscami o wysokości 4-5 m. Nawierzchnia super., równiutka. Jak dla mnie to była najlepsza dotychczas przejechana trasa. Zrobiłem dzisiaj łącznie 280km.
Wybraliśmy się z Anią do Rumuni głównie w celu przejechania czterech tras górskich. Transraru, Transbucegi, Tranfagarasan i Transalpina. Dzisiaj był dzień Transalpiny. Od kolegów z klubu MX5 Romania dowiedziałem się, że trasa jest oficjalnie zamknięta do końca czerwca. Podobno ktoś ją jednak przejechał. Wyjechaliśmy z Sybina o 9:00. Skierowaliśmy się drogą 106E do miejscowości Dobra. Ten odcinek już dał nam przedsmak tego co miało nastąpić. Poniżej zdjęcie z google maps z tego odcinka. Po dojechaniu do DN67C (Transalpina) wjechaliśmy na niby zamkniętą trasę. W zasadzie to wjazd był zablokowany przez postawione dwa bloki betonowe ale obok drogi był przejazd poboczem. Bałem się, że zawisnę ale udało się wjechać. Wyobraźcie sobie nieziemsklie winkle i zero aut. Jadąc rano nie spotkaliśmy po drodze żądnego auta. Przejechaliśmy trasę aż do Novaci. Jakieś 2-3 km przed Novaci ekipa drogowa sprzątała śnieg z pobocza i zrzucała go przez barierkę w przepaść. Minęliśmy ich i za jakieś 300m były dwa bloki betonowe zamykające drogę. Jeden z nich był odsunięty tak by ciężarówka mogła przejechać. Pomyślałem, że jeśli ta ekipa sprzątająca skończy pracę to przesuną ten blok i zamkną w ten sposób wjazd na trasę. Wobec tego zrobiłem w tył na lewo i ponowny przejazd Transalpiną ale w przeciwną stronę. Wracając minęliśmy kilku motocyklistów i ze trzy samochody. Okazało się, że Transalpina jest zamknięta z powodu zalegającego przy trasie śniegu, miejscami o wysokości 4-5 m. Nawierzchnia super., równiutka. Jak dla mnie to była najlepsza dotychczas przejechana trasa. Zrobiłem dzisiaj łącznie 280km.
- Załączniki
-
- signal-2021-06-07-212712.jpeg (103.28 KiB) Przejrzano 5022 razy
-
- signal-2021-06-07-212633.jpeg (186.95 KiB) Przejrzano 5022 razy
-
- signal-2021-06-07-145329_005.jpeg (382.87 KiB) Przejrzano 5022 razy
-
- signal-2021-06-07-145329_003.jpeg (136.62 KiB) Przejrzano 5022 razy
-
- signal-2021-06-07-145329_001.jpeg (166.68 KiB) Przejrzano 5022 razy
-
- signal-2021-06-07-145216_004.jpeg (228.83 KiB) Przejrzano 5022 razy
-
- signal-2021-06-07-145216_002.jpeg (203.01 KiB) Przejrzano 5022 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
Idealnie! 19/06 ruszamy na Rumunie Miatą i bardzo chętnie podpatrzę ciekawe miejsca i trasy 
Na granicy Węgierskiej sprawdzają? nie jesteśmy zaszczepieni i zastanawiam się czy będzie możliwość wjechać do Budapesztu czy tylko tranzyt 12H w kraju

Na granicy Węgierskiej sprawdzają? nie jesteśmy zaszczepieni i zastanawiam się czy będzie możliwość wjechać do Budapesztu czy tylko tranzyt 12H w kraju

Ostatnio zmieniony 10 cze 2021, 7:44 przez Ścigant, łącznie zmieniany 2 razy.
NBfl Czarna 1.8 2002r.
NAfl Sunracer 1.6 1995r.
NAfl Sunracer 1.6 1995r.
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Nikt nas nie kontrolował. Zjechaliśmy z autostrady pod Budapesztem by zatankować auto a potem dalej autostradą do Arad na nocleg.
Wysłane z mojego XQ-AS52 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego XQ-AS52 przy użyciu Tapatalka
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Alex
- Donator
- Posty: 4741
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
super! wiecej fotek daj 

pozdrawiam
Alex
były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop
182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
Alex

były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop


A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 5 - leżenie bykiem
Cały dzień spędziliśmy w Ocna Sibiului. Znajdują się tam jeziorka ze słoną wodą (35g do 400g/l soli). Do tego w dwóch jeziorkach są lecznicze błota. Na terenie obiektu jest gdzie zjeść i napić się piwka. Parking płatny 10LEI za cały dzień. Wejściówka 20LEI/os.
Cały dzień spędziliśmy w Ocna Sibiului. Znajdują się tam jeziorka ze słoną wodą (35g do 400g/l soli). Do tego w dwóch jeziorkach są lecznicze błota. Na terenie obiektu jest gdzie zjeść i napić się piwka. Parking płatny 10LEI za cały dzień. Wejściówka 20LEI/os.
- Załączniki
-
- signal-2021-06-10-203643.jpeg (219.18 KiB) Przejrzano 4924 razy
-
- signal-2021-06-09-103426.jpeg (236.28 KiB) Przejrzano 4924 razy
-
- signal-2021-06-09-103225_004.jpeg (291.25 KiB) Przejrzano 4924 razy
-
- signal-2021-06-09-103225_003.jpeg (244.12 KiB) Przejrzano 4924 razy
-
- signal-2021-06-09-103225_001.jpeg (336.91 KiB) Przejrzano 4924 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 6 - próba wjazdu na trasę Tranfagaraską
Z mediów i informacji od Rumunów wiedziałem, że trasa jest zamknięta. No ale przecież Transalpina też była zamknięta i dało się przejechać. Wczoraj zapadła decyzja - jedziemy. Wybraliśmy się ok. 9:30. Pierwszy zonk to remont drogi nr 1 od Sybina do ronda ze skrętem na Bukareszt. Staliśmy w korku jakieś 15min. Skręciliśmy na drogę 7C. W miarę dobry asfalt i winkle coś jak w Kotlinie Kłodzkiej. Po drodze minęliśmy przysypiającego niedźwiedzia brunatnego (mam na filmiku) i dojechaliśmy do dolnej stacji kolejki Telecabina Bâlea Cascadă. Od tego miejsca zaczyna się właściwa trasa Transfogaradzka. Droga faktycznie zamknięta barierką. Co tam, zawziąłem się i ją odsunąłem. Wspinamy się serpentynami w górę. Jakość nawierzchni to porażka. Daję 2pkt na 5 bo nie było dziur (Transalpina to gładki jak stół asfalcik). Na całej trasie asfalt popękany, pełno drobnych kamyczków, żwirku. Widać, że nikt tego latami nie sprzątał. Miejscami widać wyrastającą ze szczelin trawę. Teraz już wiem dlaczego jest to wyłącznie trasa krajoznawcza. Widoki zapierają dech. Jedziemy ... jedziemy ... a tu na drodze stoi pług śnieżny. 50m dalej koparka przekopuje się przez zaspę śnieżną. Niestety nie dane nam było kontynuować jazdy w górę. Zawróciliśmy i w tempie spacerowym zjechaliśmy na dół. Ktoś zastawił wyjazd bramką więc znów musiałem ją usunąć.
Mimo wszystko jesteśmy szczęśliwi bo zobaczyliśmy to o czym tylko słyszeliśmy w opowieściach TopGear i na youtube.
Z mediów i informacji od Rumunów wiedziałem, że trasa jest zamknięta. No ale przecież Transalpina też była zamknięta i dało się przejechać. Wczoraj zapadła decyzja - jedziemy. Wybraliśmy się ok. 9:30. Pierwszy zonk to remont drogi nr 1 od Sybina do ronda ze skrętem na Bukareszt. Staliśmy w korku jakieś 15min. Skręciliśmy na drogę 7C. W miarę dobry asfalt i winkle coś jak w Kotlinie Kłodzkiej. Po drodze minęliśmy przysypiającego niedźwiedzia brunatnego (mam na filmiku) i dojechaliśmy do dolnej stacji kolejki Telecabina Bâlea Cascadă. Od tego miejsca zaczyna się właściwa trasa Transfogaradzka. Droga faktycznie zamknięta barierką. Co tam, zawziąłem się i ją odsunąłem. Wspinamy się serpentynami w górę. Jakość nawierzchni to porażka. Daję 2pkt na 5 bo nie było dziur (Transalpina to gładki jak stół asfalcik). Na całej trasie asfalt popękany, pełno drobnych kamyczków, żwirku. Widać, że nikt tego latami nie sprzątał. Miejscami widać wyrastającą ze szczelin trawę. Teraz już wiem dlaczego jest to wyłącznie trasa krajoznawcza. Widoki zapierają dech. Jedziemy ... jedziemy ... a tu na drodze stoi pług śnieżny. 50m dalej koparka przekopuje się przez zaspę śnieżną. Niestety nie dane nam było kontynuować jazdy w górę. Zawróciliśmy i w tempie spacerowym zjechaliśmy na dół. Ktoś zastawił wyjazd bramką więc znów musiałem ją usunąć.
Mimo wszystko jesteśmy szczęśliwi bo zobaczyliśmy to o czym tylko słyszeliśmy w opowieściach TopGear i na youtube.
- Załączniki
-
- OK, wjazd otwarty. Ruszamy w górę.
- signal-2021-06-10-204620.jpeg (271.25 KiB) Przejrzano 4919 razy
-
- signal-2021-06-10-204645.jpeg (277.94 KiB) Przejrzano 4919 razy
-
- co by nikt nie mówił, że nas tam nie było.
- signal-2021-06-10-204711.jpeg (385.96 KiB) Przejrzano 4919 razy
-
- signal-2021-06-10-204736.jpeg (104.59 KiB) Przejrzano 4919 razy
-
- piękny widok wspinających się serpentyn, które są na pocztówkach
- signal-2021-06-10-204757.jpeg (302 KiB) Przejrzano 4919 razy
-
- No cóż, trzeba zrobić focię i zawracamy
- signal-2021-06-10-204821.jpeg (250.07 KiB) Przejrzano 4919 razy
-
- zimno, mokro ... brrr
- signal-2021-06-10-204847.jpeg (382.66 KiB) Przejrzano 4919 razy
-
- signal-2021-06-10-204909.jpeg (128.01 KiB) Przejrzano 4919 razy
-
- Co? Zamnkięte? Trzeba usuną barierkę bo nie wyjazdę
- signal-2021-06-10-205022.jpeg (472.34 KiB) Przejrzano 4919 razy
-
- Ufff ... udało się zamknąć wjazd. Przywróciłem go do stanu pierwotnego
- signal-2021-06-10-205038.jpeg (368.99 KiB) Przejrzano 4919 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 7-9 - Bukareszt
Tutaj nie bardzo jest o czym pisać. Wyjechaliśmy z Sybina o 9:00 i stanęliśmy w korku na 10min - remont nawierzchni. Przecięliśmy Karpaty trasą E81. Po przejechaniu Karpat autostrada do samego Bukaresztu. Bukareszt zwiedzaliśmy na nogach. Mania wielkości Nicolae Ceaușescu odcisnęła swoje piętno na tym mieście. Zbudował największy na świecie budynek administracyjny - dzisiaj parlament. "odbudował" Bukareszt po trzęsieniu ziemi i zbudował "Pola Elizejskie" i "Łuk Tryumfalny". Miasto zwiedzaliśmy w sobotę. Spotkaliśmy jedną czerwoną NA. Generalnie Bukareszt jest brzydki, brudny i nie warto spędzić tam więcej niż jeden dzień no chyba że ktoś chce korzystać z nocnego życia...
Tutaj nie bardzo jest o czym pisać. Wyjechaliśmy z Sybina o 9:00 i stanęliśmy w korku na 10min - remont nawierzchni. Przecięliśmy Karpaty trasą E81. Po przejechaniu Karpat autostrada do samego Bukaresztu. Bukareszt zwiedzaliśmy na nogach. Mania wielkości Nicolae Ceaușescu odcisnęła swoje piętno na tym mieście. Zbudował największy na świecie budynek administracyjny - dzisiaj parlament. "odbudował" Bukareszt po trzęsieniu ziemi i zbudował "Pola Elizejskie" i "Łuk Tryumfalny". Miasto zwiedzaliśmy w sobotę. Spotkaliśmy jedną czerwoną NA. Generalnie Bukareszt jest brzydki, brudny i nie warto spędzić tam więcej niż jeden dzień no chyba że ktoś chce korzystać z nocnego życia...
- Załączniki
-
- signal-2021-06-14-205036_003.jpeg (210.88 KiB) Przejrzano 4854 razy
-
- signal-2021-06-14-205036_002.jpeg (156.76 KiB) Przejrzano 4854 razy
-
- signal-2021-06-14-205036_001.jpeg (246.48 KiB) Przejrzano 4854 razy
-
- signal-2021-06-13-093657_002.jpeg (203.12 KiB) Przejrzano 4854 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 9 - trasa Bukareszt - Braszów.
Przejazd zaplanowaliśmy przez rumuńskie winnice. Do zaplanowania trasy skorzystałem z linków znalezionych na stronie rumuńskiego forum MX5: https://goo.gl/maps/Z5qc3LoDshDnvrUq7 Trasa jest fajnie pokręcona i warto nią pojechać.
Przejazd zaplanowaliśmy przez rumuńskie winnice. Do zaplanowania trasy skorzystałem z linków znalezionych na stronie rumuńskiego forum MX5: https://goo.gl/maps/Z5qc3LoDshDnvrUq7 Trasa jest fajnie pokręcona i warto nią pojechać.
- Załączniki
-
- signal-2021-06-14-210624.jpeg (307.18 KiB) Przejrzano 4853 razy
-
- signal-2021-06-14-210554.jpeg (288.83 KiB) Przejrzano 4853 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 10 - Braszów i okolice
Pogoda kiepska ale zdecydowaliśmy się na wycieczkę objazdową z ... niespodzianką. Poza zwiedzaniem warownych kościołów, pałaców i zamków pojechaliśmy na trzecią w kolejnoście trasę - Transbucegi. To było wielkie wow. Jakość nawierzchni na 5+. Na trasie napotkaliśmy ostatnia już chyba zaspę śnieżną. Wyobraźcie sobie jazdę po nitce asfaltu na połoninie położonej ok 2000mnpm. Kilka zdjęć poniżej. Przejechaliśmy już 2800km.
Pogoda kiepska ale zdecydowaliśmy się na wycieczkę objazdową z ... niespodzianką. Poza zwiedzaniem warownych kościołów, pałaców i zamków pojechaliśmy na trzecią w kolejnoście trasę - Transbucegi. To było wielkie wow. Jakość nawierzchni na 5+. Na trasie napotkaliśmy ostatnia już chyba zaspę śnieżną. Wyobraźcie sobie jazdę po nitce asfaltu na połoninie położonej ok 2000mnpm. Kilka zdjęć poniżej. Przejechaliśmy już 2800km.
- Załączniki
-
- signal-2021-06-14-212541.jpeg (131.22 KiB) Przejrzano 4850 razy
-
- signal-2021-06-14-212433.jpeg (204.46 KiB) Przejrzano 4850 razy
-
- signal-2021-06-14-212416.jpeg (201.3 KiB) Przejrzano 4850 razy
-
- signal-2021-06-14-212404.jpeg (222.04 KiB) Przejrzano 4850 razy
-
- signal-2021-06-14-212345.jpeg (318.73 KiB) Przejrzano 4850 razy
-
- signal-2021-06-14-212317.jpeg (485.23 KiB) Przejrzano 4850 razy
-
- signal-2021-06-14-212306.jpeg (177.95 KiB) Przejrzano 4850 razy
-
- signal-2021-06-14-212239.jpeg (180.71 KiB) Przejrzano 4850 razy
-
- transbucegi.jpg (211.71 KiB) Przejrzano 4850 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 11: Zwiedzanie Braszowa
To już prawie koniec naszego urlopu. Pogoda się popsuła. Zwiedzanie w deszczu nie należy do przyjemności. Udało nam się wjechać kolejką linową na Górę Tampa (tam gdzie jest napis Brasov w stylu Hollywood). Widok z góry na miasto super. Do tego widoczki jak chmury leżą na sąsiednich górach. Wszystko bardzo posępne ale niezapomniane. Potem zwiedzaliśmy kanony Braszowa jak "Czarny Kościół" czy najwęższa uliczka o szer 1,3m. Zwiedzanie było przerywane częstymi ulewami. Generalnie mało zwiedziliśmy więc miasto jest do ponownego odwiedzenia.
To już prawie koniec naszego urlopu. Pogoda się popsuła. Zwiedzanie w deszczu nie należy do przyjemności. Udało nam się wjechać kolejką linową na Górę Tampa (tam gdzie jest napis Brasov w stylu Hollywood). Widok z góry na miasto super. Do tego widoczki jak chmury leżą na sąsiednich górach. Wszystko bardzo posępne ale niezapomniane. Potem zwiedzaliśmy kanony Braszowa jak "Czarny Kościół" czy najwęższa uliczka o szer 1,3m. Zwiedzanie było przerywane częstymi ulewami. Generalnie mało zwiedziliśmy więc miasto jest do ponownego odwiedzenia.
- Załączniki
-
- signal-2021-06-22-094728_004.jpeg (304.78 KiB) Przejrzano 4733 razy
-
- signal-2021-06-22-094728_003.jpeg (335.25 KiB) Przejrzano 4733 razy
-
- signal-2021-06-22-094728_002.jpeg (161.34 KiB) Przejrzano 4733 razy
-
- signal-2021-06-22-094728_001.jpeg (236.78 KiB) Przejrzano 4733 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 12 - przejazd Braszów - Syhot Marmorski
Chcieliśmy koniecznie zobaczyć "Wesoły cmentarz" w Sapanta. Pojechaliśmy trasą: https://goo.gl/maps/1aTiN2wckY2km1Lj7. Odcinek Chiril-Pojorata to właśnie trasa Transraru. Niestety z powodu niskiej podstawy chmur i padającego deszczu nie było nam dane podziwiać widoków na tej trasie. Trasa jest miejscami bardzo wąska. Dwa auta osobowe ledwo się mijają. W kilku miejscach zostały zbudowane platformy widokowe. Zapewne w warunkach dobrej widoczności pozwalają napawać się widokami. My nie widzieliśmy niczego poza "mlekiem". jeśli chodzi o samą drogę to nawierzchnia jest w miarę OK, tak na 3+. jedzie się tam wyłącznie dla widoków a nie zap...a po winklach. Po zjechaniu z Transaru kontynuowaliśmy jazdę po drodze DN18. Tę drogę mogę śmiało polecić do objechania. Droga jakieś 120km samych winkli. Do tego bardzo mały ruch więc można było sobie pofolgować. Gdybym nie był dociążony bagażem to byłoby jeszcze fajniej. Jadąc tak dobrą drogą dziwiłem się nieco dlaczego Google Maps pokazuje mi średnią prędkość na poziomie 50km/h. Na ok. 40km przed celem podróży dowiedziałem się dlaczego. Zaczęły się wioski, miasteczka, jedno się kończyło a zaczynało drugie i tak aż do celu podróży. Ten odcinek nie należał do najprzyjemniejszych.
Chcieliśmy koniecznie zobaczyć "Wesoły cmentarz" w Sapanta. Pojechaliśmy trasą: https://goo.gl/maps/1aTiN2wckY2km1Lj7. Odcinek Chiril-Pojorata to właśnie trasa Transraru. Niestety z powodu niskiej podstawy chmur i padającego deszczu nie było nam dane podziwiać widoków na tej trasie. Trasa jest miejscami bardzo wąska. Dwa auta osobowe ledwo się mijają. W kilku miejscach zostały zbudowane platformy widokowe. Zapewne w warunkach dobrej widoczności pozwalają napawać się widokami. My nie widzieliśmy niczego poza "mlekiem". jeśli chodzi o samą drogę to nawierzchnia jest w miarę OK, tak na 3+. jedzie się tam wyłącznie dla widoków a nie zap...a po winklach. Po zjechaniu z Transaru kontynuowaliśmy jazdę po drodze DN18. Tę drogę mogę śmiało polecić do objechania. Droga jakieś 120km samych winkli. Do tego bardzo mały ruch więc można było sobie pofolgować. Gdybym nie był dociążony bagażem to byłoby jeszcze fajniej. Jadąc tak dobrą drogą dziwiłem się nieco dlaczego Google Maps pokazuje mi średnią prędkość na poziomie 50km/h. Na ok. 40km przed celem podróży dowiedziałem się dlaczego. Zaczęły się wioski, miasteczka, jedno się kończyło a zaczynało drugie i tak aż do celu podróży. Ten odcinek nie należał do najprzyjemniejszych.
- Załączniki
-
- signal-2021-06-22-101145_012.jpeg (312.93 KiB) Przejrzano 4726 razy
-
- signal-2021-06-22-101145_013.jpeg (246.37 KiB) Przejrzano 4726 razy
-
- signal-2021-06-22-101145_011.jpeg (190.41 KiB) Przejrzano 4726 razy
-
- signal-2021-06-22-101145_009.jpeg (100.47 KiB) Przejrzano 4726 razy
-
- signal-2021-06-22-101145_008.jpeg (148.46 KiB) Przejrzano 4726 razy
-
- signal-2021-06-22-101145_005.jpeg (278.27 KiB) Przejrzano 4726 razy
-
- signal-2021-06-22-101145_001.jpeg (205.8 KiB) Przejrzano 4726 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 12 - "Wesoły cmentarz" w Sapanta
Jadąc we czwartek na nocleg zdecydowaliśmy, że pojedziemy od razu do Syhotu bo nazajutrz cmentarz otwierają dopiero o 10:00 (wówczas powinniśmy już być w trasie do PL). Zdążyliśmy na 30min przed zamknięciem (18:00). Gdybyśmy mieli więcej czasu to można byłoby poczytać z użyciem translatora, wierszyki na nagrobkach. Mimo to obrazki wiele mówiły o spoczywających w grobach osobach. Jedyne miejsce w swoim rodzaju, warto je odwiedzić będąc w Rumunii.
Jadąc we czwartek na nocleg zdecydowaliśmy, że pojedziemy od razu do Syhotu bo nazajutrz cmentarz otwierają dopiero o 10:00 (wówczas powinniśmy już być w trasie do PL). Zdążyliśmy na 30min przed zamknięciem (18:00). Gdybyśmy mieli więcej czasu to można byłoby poczytać z użyciem translatora, wierszyki na nagrobkach. Mimo to obrazki wiele mówiły o spoczywających w grobach osobach. Jedyne miejsce w swoim rodzaju, warto je odwiedzić będąc w Rumunii.
- Załączniki
-
- signal-2021-06-17-174736_002.jpeg (329.73 KiB) Przejrzano 4724 razy
-
- signal-2021-06-17-174736_001.jpeg (492.88 KiB) Przejrzano 4724 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień 13 - powrót do PL
Powrót bez niespodzianek. Granice:
RO-HU - staliśmy prawie godzinę a żar lał się z nieba.
HS-SK - Google Maps poprowadziło nas na przejście, które było zamknięte przez Węgrów z powodu pandemii. Na szczęście najbliższe otwarte było ok. 20km dalej.
SK-PL - bez problemów
Powrót bez niespodzianek. Granice:
RO-HU - staliśmy prawie godzinę a żar lał się z nieba.
HS-SK - Google Maps poprowadziło nas na przejście, które było zamknięte przez Węgrów z powodu pandemii. Na szczęście najbliższe otwarte było ok. 20km dalej.
SK-PL - bez problemów
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Podsumowanie
Przejechane 4424km bez problemów technicznych
. Poziom oleju b/z. Zgubiony jeden dekielek z felgi MAS (może ktoś ma do odsprzedania). Na całej trasie doskonale sprawdził się bikini top. Tylko dzięki niemu wytrzymaliśmy w 40-stopniowym upale. Sprawdził się też w czasie deszczów.
Przejechane wszystkie trasy "Trans..." no może Transfagaradzką przejechałem tylko częściowo
Drogi w Rumunii dużo lepsze niż 8 lat temu. Stan autostrad i głównych dróg bdb. Do wyznaczania tras przez Google Maps trzeba podchodzić rozważnie. Na pewno drogi z czterocyfrowym numerem są dużym ryzykiem. Na takich drogach bywają odcinki bez asfaltu, sam kamień bądź żwir. Jeśli na jakimś odcinku proponowana droga jest oznaczona kolorem pomarańczowym to jest duża szansa na szuter (doświadczyłem tego).
Po pierwszej wizycie w Rumunii pozostał pewien niedosyt. Zapewne tam wrócimy ale już konserwą.
Przejechane 4424km bez problemów technicznych

Przejechane wszystkie trasy "Trans..." no może Transfagaradzką przejechałem tylko częściowo

Po pierwszej wizycie w Rumunii pozostał pewien niedosyt. Zapewne tam wrócimy ale już konserwą.
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- irekJ
- Donator
- Posty: 2791
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
Super fotki i relacja. Trochę mnie nie porywa fakt, że mało miejsc do przyciśnięcia w bezpiecznych dla siebie i innych okolicznościach przyrody.
Ale przygoda na pewno super! Może przy okazji kolejnej Miaty, jak jeszcze będzie kozą seria zgłoszę się po wskazówki
Ale przygoda na pewno super! Może przy okazji kolejnej Miaty, jak jeszcze będzie kozą seria zgłoszę się po wskazówki

- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Na zakończenie wątku dorzucam jeszcze rozliczenie kosztów. Wszystko płacone kartą Revoult. RON wybierane w bankomatach bez prowizji. Gdyby ktoś potrzebował wykaz bankomatów to służę.
Średnie spalanie na trasie - 7,68l/100km
Legenda dla nie znających Revoult'a:
Transport = paliwo dla Morfiego
Podróże = noclegi przez booking
Rozliczenie wydatków z drugiej karty dorzucę gdy je ściągnę. Dotyczyły wydatków na jedzenie i prezenty.
Średnie spalanie na trasie - 7,68l/100km
Legenda dla nie znających Revoult'a:
Transport = paliwo dla Morfiego
Podróże = noclegi przez booking
Rozliczenie wydatków z drugiej karty dorzucę gdy je ściągnę. Dotyczyły wydatków na jedzenie i prezenty.
- Załączniki
-
- rozliczenie kosztów.jpeg (69.36 KiB) Przejrzano 4649 razy
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
-
- Posty: 553
- Rejestracja: 13 cze 2015, 9:27
- Model: NC FL
- Wersja: 20th anniversary
- Lokalizacja: Szczyrk
- Kontakt:
Lecimy 22.08 do Rumunii na objazdowke trans-alpina i transfogarska. Całkowity czas 7 dni. Przedstawiam plan trasy z googlemaps. Przystanki po drodze w zależności od zmęczenia i dostępności miejsc noclegowych. Na pewno pierwszy stop gdzieś na Węgrzech (Winiete mam od 23 na Rumunię). Plan z pominięciem opłat drogowych na Słowacji i na Węgrzech
https://goo.gl/maps/FQ7J6byzqjZhywP36
Jakieś sugestie od osób, które robiły podobną trasę?
https://goo.gl/maps/FQ7J6byzqjZhywP36
Jakieś sugestie od osób, które robiły podobną trasę?
NCFL 2.5/ 274 KM/ 323 Nm 
