MX-5 Klub Polska

Nocleg w Roanne (Francja) i stamtąd start przez Szwajcarię do Ingolstadt (Niemcy). 899 km w deszczu na zmianę z ulewą ograniczającą w znacznym stopniu widzialność. Skutkiem czego była jazda 14 godzin i żadnych atrakcji w Szwajcarii. Dopiero w Höchst, (Austria) - przez chwile widzieliśmy jakieś promienia słońca i była chwila wypoczynku od deszczu, co pozwoliło Nam się zatrzymać by na "sucho" przejść z parkingu do restauracji.
To był jeden z najcięższych odcinków podróży w moim życiu. Zdarzyło się jeździć w chmurach, chociażby na początku tej podróży i również w Szwajcarii, ale jazda w trakcie tak długotrwałych opadów i tak intensywnych do najprzyjemniejszych nie należała.

Trasa i wycieczka dobiegła końca.

Podsumowując:

- ilość km 9271.

- ilość paliwa 646 litrów

- średnia spalania 6,99 l/100 km

- koszt paliwa 4363,98 pln

Objazd 98 % zaplanowanych miejsc.

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z całego wypadu.
Szwajcaria ponownie do zwiedzenia.

Ale i tak to co się udało jest wspaniałym przeżyciem.

A przedostatnie zdjęcie - to plan kolejnej podróży.

Każdy lubi buty. A może przymierzyć tego największego, najbardziej znanego, tego przepięknego, pełnego historii i piękna - wysokiego kozaka. Zawsze modnego Włoskiego Buta .

Musisz planować by mieć cel w swoim życiu. Nie odkładaj na później.
Życie weryfikuje Twe plany bez pytania.
Doświadczyłem tego osobiście.

Gdyby nie lekarze, to teraz bym nie mógł spełniać tych marzeń.
Stąd też każdy nowy plan, to nowa motywacja i dążenie do celu.
A cel warty poświęcenia.

Chętni na wyjazd???

Peecer pisze:Porto, Lizbona to nie są miejsca, gdzie wjedziesz, przejedziesz i masz zaliczone. Tu najmniej potrzeba 4-5 dni na każde miasto.

Wciąż będzie mało... Spędziłem tam pół roku na Erasmusie w 2004 roku, zwiedziłem dosłownie każdą ulicę tego miasta, jest przepiękne, tak jak cała Portugalia. Fajny wyjazd .



Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

monkahead pisze: ↑

16 sie 2021, 21:16

Peecer pisze:Porto, Lizbona to nie są miejsca, gdzie wjedziesz, przejedziesz i masz zaliczone. Tu najmniej potrzeba 4-5 dni na każde miasto.

Wciąż będzie mało... Spędziłem tam pół roku na Erasmusie w 2004 roku, zwiedziłem dosłownie każdą ulicę tego miasta, jest przepiękne, tak jak cała Portugalia. Fajny wyjazd .



Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Dlatego zwiedzam ją (Portugalię) od kilku już lat, by nie napisać kilkunastu. Francja zajęła mi prawie 20 lat. Hiszpania od 1999 roku. Do dzisiaj. I nadal setki miejsc gdzie jeszcze nie byłem. Stąd pomysł na takie wyprawy autem.
Choć tegoroczna wyprawa miała całkiem inny i cel i wymiar. To czułem się w tym rewelacyjnie.
Taki sposób na wolne. Nie trawię siedzenia w jednym miejscu.

Kolejny epicki trip zaliczony. Już nie pamiętam ile razy byłeś już Miatą w Hiszpanii. Miło było się spotkać i zapraszam ponownie, gdziekolwiek będę