Strona 1 z 1

Warszawa Lomza

: 11 maja 2021, 13:35
autor: Wojtek Wawa
Jakies rady jak poleciec top down? Wzialem dzien wolny, szczepienie mam w Lomzy o 13 w czwartek - ma nie padac. Musze wrocic przed 17 (Warszawa Wlochy, wiec z drugiej strony). Wiec dopuszczam mozliwosc, ze powrot ekspresowka.

Jazda puszka byla prosta - ekspresowka, tempomat aktywny i po 75 minutach bylem na miejscu. Tym razem planuje wolny criusing ND i jak mozecie cos polecic, to bedzie super. Pamietam czasy budowy ekspresowki, wtedy jezdzilem bocznymi drogami - Jadow/Brok itp. Nie bylo zle, a nawet super (jazda przez pachnace lasy to jest cos, a tam troche tego bylo).

Czekam na inspiracje, a tak o 9 rano w czwartek temat do skasowania.

Re: Warszawa Lomza

: 11 maja 2021, 14:18
autor: polokokt
Nie wiem jak to czasowo by wyszło ale może: Nasielsk - Nowe Miasto - Jakoś do Ciechanowa - Chorzele - Myszyniec - Łomża .
Czyli takim łukiem . Szczególnie tam już za Przasnyszem na Myszyniec są już ładne lasy, pola, łąki.... ja jeszcze odbiłem łukiem od głównej drogi 614 na miejscowość Czarnia k. Myszynca . I w tej miejscowości od razu w prawo żeby wrócić znów na 614 . Tam jest rezerwat i fajna droga . Mi się w każdym razie podobała :)

Re: Warszawa Lomza

: 11 maja 2021, 15:26
autor: Wojtek Wawa
Dzieki!

Re: Warszawa Lomza

: 11 maja 2021, 15:54
autor: LikelyJupiter8
Ja często jeżdżę w okolice Łochów/Jadów. Testuje różne drogi. Ostatnio jechałem S8 do zjazdu na Wołomin i później jak na załączonej mapie. Piękne rejony.
W Jadowie obowiązkowo lody (tylko śmietankowe dla mnie od > 30 lat).
Później kierunek Urle (bo z Jadowa do 50 są remonty mostów) - przed Urlami w prawo na Zawiszyn - później kierunek Łochów i kierunek Brok. W Broku na głównym można odbić w prawo jakieś 500m na rybę do smażalni. Pycha.
A później to już prosto na Ostrów - Łomża.

Z Łomży można wrócić Ostrołęka - Różan - później w kierunku Ostrowi Maz. zjazd na Długosiodło. Przepiękna droga. I wybijasz przed Wyszkowem na S8. I później rura do domu.

Ale chyba masz mało czasu. Czwartek ostatni dzień upału.