Strona 1 z 1

Miata Mini Challenge - po rundzie 1 - dzielone przejazdy

: 19 maja 2013, 22:39
autor: Dziubas
Sorki, będzie przydługo, ale chciałbym dać tło do kwestii, która jest dla mnie ważna, a o której chyba wcześniej nikt nie pomyślał.

Nie ukrywam, wciągam swoją partnerkę w mazdowanie od dawna. Z pozytywnym skutkiem, jak niektórzy wiedzą - nie bywamy może na spotach czwartkowych, ale to tu, to tam się pojawiamy i Miss Gregson się naprawdę wkręciła. Stąd nie było problemem namówić ją na wyjazd do Lublina.

Zgłosiłem ją na pilota uczestniczącego w przejazdach liczonych do Miata Challenge. Znając do tej pory tylko formułę Ułężową spotkań mazdowych, byliśmy zaskoczeni, gdy okazało się, że trasa którą ćwiczyliśmy na wolnych przejazdach, nie była do końca trasą, która była potem jeżdżona.

Żeby było jasne.

Bardzo mi się ten pomysł podoba, bo oprócz samej techniki jazdy sprawdza się ogarnięcie zespołu/kierowcy. Jest jednak jedno ale - do klasyfikacji liczone są 2 najlepsze wyniki, z 4 przejazdów z jednej trasy. Razy dwa, bo potem jeździliśmy w drugą stronę.

W przypadku takich dzielonych przejazdów - są to czyli 4 najlepsze czasy z 4 przejazdów. Kontra 4 najlepsze z 8 przejazdów.

A cudów nie ma - wjeżdżenie się w dany setup zajmuje chwilę. Klasyfikacja mówi sama za siebie. Wszystkie załogi "dzielone" są na końcu.

I tutaj powstaje problem. Nie kupimy przecież drugiej mazdy, żeby fiukać we dwójkę po torze. Ok, może jest pomysł na drugą mazdę na tor :) , ale tak czy inaczej, przyjechalibyśmy jedną :)

I w związku z tym mam pytanie - czy nie powinno się opracować oddzielnej pozycji "zakupowej" w rundach mini challenge, w których - za dodatkową opłatą - część klasyfikowaną obie osoby mogłyby robić w pełnym wymiarze?

I to w jakimś odstępie, co by nie trzeba było czekać na dojechanie samochodu, żeby zamknąć bieg?

Wiem, że w przypadku już zakontraktowanych rund jest problem, bo nagle trzeba by doliczyć przejazdy dodatkowe. My jesteśmy gotowi dopłacić. Ale może to jest tylko kwestia nas?

A w przypadku rund, których jeszcze nie ma w kalendarzu, możnaby to odpowiednio wycenić i wziąć pod uwagę przy liczeniu samochodów do przejazdów w liście obecności...

Daję to do przemyślenia, bo zarówno w moim przypadku, jak i Miss Gregson, mamy pewne poczucie niedosytu, to raz, i chęć dalszej rywalizacji, to dwa... Ale na równych warunkach :) to trzy.

Żeby było jasne - to nie jest zarzut. Tylko kwestia do rozważenia. Formuła Miata Mini Challenge jest nowa i myślę, że może ewoluować...

: 19 maja 2013, 22:44
autor: himber
Tak na szybko... CIUPAS KUPUJ DRUGĄ MIATĘ!

: 19 maja 2013, 23:57
autor: Dziubas
Himber, chciałbym :) ale nie o to chodzi :)

Ustawienie dwóch przejazdów jednej miaty w danym biegu nie jest trudne. Wystarczy, że kierowca 1 i kierowca 2 będzie miał 3-5 numerów startowych różnicy. I jak napisałem - chętnie za to zapłacimy, żeby w przejazdach mierzonych śmigać na pełnych prawach.

: 20 maja 2013, 4:59
autor: denis1980
Bez wątpienia dla nas też byłoby to świetne rozwiązanie, bo choć druga miata jest jeszcze fajniejszym pomysłem, to niestety mniej realnym :P

Re: Miata Mini Challenge - po rundzie 1 - dzielone przejazdy

: 20 maja 2013, 7:11
autor: Qbatron
ciupas pisze:(...) byliśmy zaskoczeni, gdy okazało się, że trasa którą ćwiczyliśmy na wolnych przejazdach, nie była do końca trasą, która była potem jeżdżona.


Ja jak juz mowilem na torze, mam rowniez zastrzezenia co do tego. Zakrety zakretami, ale na ogarniecia newralgicznego punku - szykany, byly max 3przejazdy (1probny i 2 z 4 mierzonych), a startujacy we dwoje, jak ciupasy, to juz w ogole kaplica.

Ciupas, Co do startow we dwoje, to moze poprostu zapisac pilotke na forum i rejestrowac ja na impreze jako odrebna osobe. A ze auto macie wspolne to wasza sprawa...

: 20 maja 2013, 8:37
autor: Dżunior
To też średnio sprawiedliwe, bo mierzone przejazdy zajmują zaledwie 20-30% czasu imprezy, więc dostajesz 130% normy, a płacisz za 200%... :wink:

: 20 maja 2013, 9:46
autor: PanKolczyk
ciupas pisze:Wystarczy, że kierowca 1 i kierowca 2 będzie miał 3-5 numerów startowych różnicy

Bardzo dobre rozwiązanie, niezależnie od tego czy uda się ustalić dopłatę dla 2 kierowcy w tym samym aucie.

Qbatron pisze:na ogarniecia newralgicznego punku - szykany, byly max 3przejazdy (1probny i 2 z 4 mierzonych)

Po spojrzeniu na kartę z ilością osób, które zaliczyły karniaki (duuuzzooooo karniaków było), pomyślałem, że recepta na szykanę była banalnie prosta. Trzeba było przejechać ją relatywnie wolno, tak na 60-70% - to i tak powinno się opłacać w końcowym rozliczeniu :grin: Moje przemyślenia niestety odbyły się po fakcie, a sam tych karniaków sporo nazbierałem :wink: :loser:

: 20 maja 2013, 21:10
autor: Dziubas
Qbatron - myślę, że rozwiązanie z podwójnym nickiem sprawdzi się na Ułężu typu Wróbel, jeden samochód mógłby obsłużyć dwóch kierowców w przejazdach z instruktorami. Ciężko by było z ogonami, no ale to już kwestia wyboru.

Ale przy takiej krótkiej pętli, to byłoby tak jak pisze Dżunior.

Wiem, że to o czym piszę, to komplikacja jakaś tam. Ale, z drugiej strony, jak wiemy, nie ma dużo jeżdżących pilotów, a już pilotek, więc może powinna być jakaś forma promocji, dla par ;) i ograniczona pula, np. maks 5 miejsc...

Himber - nie zdziwiłbym się, gdyby w przyszłym roku... Ale ciii... Zobaczymy, nie zapeszajmy.

: 21 maja 2013, 9:07
autor: PiotrekR
Wszystko zostało już powiedziane, więc piszę tylko żeby zamanifestować poparcie ;) Fajnie by było gdyby za pewną opłatą była możliwość pojechania pełnej liczby prób.

: 21 maja 2013, 10:51
autor: himber
W tym sezonie... do wyboru:

1. zostaje tak jak jest, pilot współdzieli przejazdy kosztem kierowcy bez dodatkowych opłat

2. pilot płaci pełną cenę kierowcy i w rallysprincie jeździ taką samą jak kierowca ilość przejazdów


Nie jest tajemnicą, że z każdej imprezy zostają oszczędności na końcową galę, nagrody sezonu, wsparcie kasy klubu. Nie widzę aktualnie możliwości zablokowania dwóch miejsc i 200% na rzecz 130% :mrgreen:

: 21 maja 2013, 18:44
autor: Dziubas
Himber- fair enough, też tak pomyślałem, że budżet musi się zamknąć, stąd napisałem o limicie takich załóg.

Zatem na ten rok temat zamknięty, ale nie zapominałbym o nim na przyszły rok... Dobrze jest propagować to hobby :)

Mam tylko zatem prośbę o informację, czy na Roztoczu też będą dwie próby?