Strona 1 z 1

rynek-nowych-samochodow kwejk

: 26 gru 2012, 19:46
autor: wojteks
Polecam zapoznać sie z prawdą
http://kwejk.pl/obrazek/1585445/rynek-nowych-samochodow.html

: 26 gru 2012, 21:27
autor: kantOS
Jakby nie patrzeć to prawda.
Kierowcy uważani są za sprawców całego zła na świecie (truciciele, mordercy, wariaci ). Dodatkowo dojeni są przez państwo do ostatniego grosza: 23% podatku od zakupu auta, 75% w cenie paliwa, drakońskie opłataty na autostradach w PL ( winieta w Szwajcarii na cały rok kosztuje w przeliczeniu 120 zł ).
Do tego producenci chcą nam wcisnąć swoje najnowsze buble o max wyliczonym przebiegu 180 tyś km a ludzie z natury nie są głupi, potrafią liczyć i takiego shitu nie dają sobie wcisnąć.
I dlatego nie ma się co dziwić że kolejek w salonach samochodowych długo albo już nawet nigdy nie będzie.

: 26 gru 2012, 21:31
autor: euc
Tu jest oryginał: http://www.zlomnik.pl/index.php/2012/11/21/smutny-felieton-o-rynku-nowych-samochodow/
Lepiej wspomóc autora tekstu, niż obrazek na kwejku.

: 27 gru 2012, 14:51
autor: Borgir
Nie dowiedziałem się nic czego bym nie wiedział... ale obrazek fajny :kciuk:

: 27 gru 2012, 15:24
autor: Kurak
Ja natomiast uważam że ten tekst to można o kant pośladków rozbić, po pierwsze to jest podręcznikowa antyreklama, a po drugie:

Dlaczego mialbym chciec kupic samochod tylko daltego, ze ma silnik turbo ... zamiast zwyklego wolnossącego?


Serio?

: 27 gru 2012, 18:39
autor: Szczupak
ech...
Kurak, i tak i nie. mi się ten felieton podoba, bo dość dobrze trafia w moje odczucia. zresztą w wątku o Dacii to pisaliśmy. nie podoba mi się to, że samochody muszą spełniać pseudoekologiczne normy, że mają miliard niepotrzebnych systemów pilnowania pasa, automatycznego hamowania, wspomaganie nie przekazujące żadnych informacji, zawieszenie bujające jak balia itp. a to, że napisał też o silniku to już się przyczepiłeś. ;) zresztą i tak nie do końca. ja w tej kwestii jestem laikiem, ale są przecież ludzie, którzy znacznie wolą silniki wolnossące od turbo i psioczą na to, że wersje M i AMG wprowadzają turbo.

artykuł wg. mnie bardzo trafny, zresztą sam czasem czytam złomnika.

No i najważniejsze - pobudzanie rynku w ten sposób to czyste zło. podatek ekologiczny, dofinansowanie do złomowania, premie dla nowych samochodów, zakaz wjazdu starych do miast. itp. dla mnie to jest tak radykalne sterowanie gospodarki, że nie mogę tego słuchać...

: 27 gru 2012, 18:49
autor: offthe
Nie pozostaje nam nic innego jak kupić sobie jakiegoś wielkolitrażowego potwora, nakleić na nim "pieprzyć ekologię" i kręcić bączki na starym rynku :D albo pod domem jakiegoś zielonego pajaca. to by mi się podobało..

: 27 gru 2012, 18:53
autor: Szczupak
bardzo chętnie. tylko jeszcze po kryjomu trzeba mu zamontować silnik elektryczny, żeby nie płacić haraczu na stacji benzynowej ;)

: 27 gru 2012, 18:56
autor: offthe
lpg styknie, mniejszy haracz, i nikt o LPG nie musi wiedzieć ^

: 27 gru 2012, 19:12
autor: Szczupak
challenge accepted :D tylko uzbieram kasę i kupuję jakiegoś starego mustanga :P

: 27 gru 2012, 21:32
autor: wojteks
Kurak pisze:Serio?

No pewnie, po cholerę mi suszarki/kompresory jakbym miał wolnossące 200KM z 1.0 litra.

: 27 gru 2012, 22:14
autor: ree
wojteks 200KM/1L to już wysokie progi. Mało który silnik tyle wypluje nawet ostro podłubany w N/A, nie mówiąc już o tym żeby się tym na co dzień dało jeździć.

: 28 gru 2012, 2:44
autor: swimmer
Przy silniku normalnej konstrukcji i 200km na 1l, jazda na co dzień raczej nie byłaby możliwa, ponadto te 200km miałbyś pewnie w okolicach 10krpm. Wankel dał by radę pozostać względnie cywilizowanym.

: 28 gru 2012, 12:47
autor: wojteks
ree pisze:wojteks 200KM/1L to już wysokie progi.

Wysokie ale da się, motocykle tyle miewają.

ree pisze:nie mówiąc już o tym żeby się tym na co dzień dało jeździć

Ale kto mówi o jeździe na co dzień (dałoby się tylko po co).

swimmer pisze:te 200km miałbyś pewnie w okolicach 10krpm

Jak nie dużo wyżej i odgłos pracy silnika by był szlifierkowy.

swimmer pisze:Wankel dał by radę pozostać względnie cywilizowanym.

Może kiedyś i na taki silnik przyjdzie czas.

: 28 gru 2012, 13:05
autor: ree
wojteks tema jest o nowych autach i montowanych w nich silnikach, które muszę być w miarę cywilizowane do jazdy na codzień (np. mieć jakieś rozsądne wolne obroty, jakaś moc poniżej 3000rpm, żywotność), a nie o srogo wydłubanych N/A, który nadają się praktycznie tylko do sportu. Mówisz motocykle, ok tylko że tam żywotność silnika nie powala raczej (moment oborotowy też nie), a masy motoru i auta się różnią, co pewnie zbyt dobrze nie wpłynie na i tak krótką żywotność silnika.

: 28 gru 2012, 13:20
autor: offthe
uetam żywotnośc silnika.. panuje jakieś dziwne przekonanie że np 50-60tysięcy na szlifierce to dużo.. a to gówno prawda bo ja mam w cbrce nabite z 60tysięcy i nawet oleju nie bierze jak pocisnę do odcinki..A jak ktoś nie dba, to i przy 30tysiącach będize złomem, prawda? Znam gościa który nabił jednym motocyklem 160tysięcy kilometrów i co? jeździł dalej, i się nie sypał, działał jak trzeba. może miliona nie przejedzie jak stary mercedes, ale takie gadki że jest krótka żywotność są średnim argumentem wg mnie.

Skoro byś chciał mieć 200km z litra, to dlaczego nie wstawiasz do miaty silnika z jakiegoś motocykla? Przecież można. Diesla można, to i taki silnik też się da.
Z jakiegoś powodu suzuki nie wrzuca do swifta silnika z motocykla, tylko 1.6 130km i to do wersji sport.

: 28 gru 2012, 14:20
autor: grzes
Tekst mi generalnie nie pasi bo autor obiektywny jak hitler. A mowa o silniku fiata juz w ogole mnie rozwala, wrozenie z fusow, tym bardziej mnie to rusza bo o tym silniku wiedzialem juz sporo na dwa lata przed produkcja samochodow do ktorych mial trafic, takze.. No autor mysli ze wie, ale mocno sie mu wydaje.