Spotkanie z Policją w Miacie
: 18 lut 2022, 20:45
Poranek, wsiadam do auta , zapinam pasy , jadę do pracy, czyli dzień jak co dzień......ale nie.....
Niedaleko od domu, mijam stacje Orlen, widzę że do ruchu włącza się srebrne Bmw GT..... jadą za mną.....taaaaa....
Jadę spokojnie, wyjeżdżam z miejscowości - przyspieszam do 100 km/h. Bmw za mną..... po chwili mnie wyprzedzają ostro.
Ok....
Jakieś 400 -500 m przed następną wioską zwalniają do 60 km/h. Ja hamuje, jadę za nimi te 60.
Ewidentnie chcieliby żebym ich wyprzedził przed wioską.
W połowie wioski przystanek autobusowy , na tylnej szybie Bmw zapala się napis POLICE
Zatrzymują mnie, ja wiem że nic nie zrobiłem, pasy mam, prędkości nigdzie nie przekroczyłem.
Podchodzi do mnie pan Policjant , nie przedstawia się tylko OD RAZU proponuje super DEAL.
- Nie miał Pan zapiętych pasów, teraz Pan zapiął , proponuję szczerość to będzie POUCZENIE.
Ja trochę zdębiałem, ale tłumaczę że właśnie ruszyłem spod domu, a pasy mam zapięte przez cały czas.
- Aha....bo nie było widać.... prawo jazdy proszę
Proszę...
Pan Policjant sprawdza mnie w swoim urządzeniu.... i nagle mówi.....
- Aha ! Przeglądu nie ma !
Podaje mu dowód rejestracyjny z pieczątką diagnosty......a to to co to jest ??
- Aaaa, bo mi się nie zaktualizowało....
Wyraźnie zawiedziony wpada na świetny pomysł :
- Trójkąt i gaśnica ! Jest ?
Pokazałem że jest.
Sprawdza mnie dalej w swoim urządzeniu i mówi :
- Hmmmm.....dawno Pan mandatu nie miał !
Puszczają mnie bo pomysły się najwyraźniej skończyły.
Przez cały dzień jestem wk......ny..... To jest Policja ? Naprawdę ?
Cisną się na usta mocniejsze słowa
..... ale...żenada 
Niedaleko od domu, mijam stacje Orlen, widzę że do ruchu włącza się srebrne Bmw GT..... jadą za mną.....taaaaa....
Jadę spokojnie, wyjeżdżam z miejscowości - przyspieszam do 100 km/h. Bmw za mną..... po chwili mnie wyprzedzają ostro.
Ok....
Jakieś 400 -500 m przed następną wioską zwalniają do 60 km/h. Ja hamuje, jadę za nimi te 60.
Ewidentnie chcieliby żebym ich wyprzedził przed wioską.
W połowie wioski przystanek autobusowy , na tylnej szybie Bmw zapala się napis POLICE

Zatrzymują mnie, ja wiem że nic nie zrobiłem, pasy mam, prędkości nigdzie nie przekroczyłem.
Podchodzi do mnie pan Policjant , nie przedstawia się tylko OD RAZU proponuje super DEAL.
- Nie miał Pan zapiętych pasów, teraz Pan zapiął , proponuję szczerość to będzie POUCZENIE.
Ja trochę zdębiałem, ale tłumaczę że właśnie ruszyłem spod domu, a pasy mam zapięte przez cały czas.
- Aha....bo nie było widać.... prawo jazdy proszę
Proszę...
Pan Policjant sprawdza mnie w swoim urządzeniu.... i nagle mówi.....
- Aha ! Przeglądu nie ma !
Podaje mu dowód rejestracyjny z pieczątką diagnosty......a to to co to jest ??
- Aaaa, bo mi się nie zaktualizowało....
Wyraźnie zawiedziony wpada na świetny pomysł :
- Trójkąt i gaśnica ! Jest ?
Pokazałem że jest.
Sprawdza mnie dalej w swoim urządzeniu i mówi :
- Hmmmm.....dawno Pan mandatu nie miał !
Puszczają mnie bo pomysły się najwyraźniej skończyły.
Przez cały dzień jestem wk......ny..... To jest Policja ? Naprawdę ?
Cisną się na usta mocniejsze słowa

