Spotkanie z Policją w Miacie

[Tomai]

Poranek, wsiadam do auta , zapinam pasy , jadę do pracy, czyli dzień jak co dzień......ale nie.....
Niedaleko od domu, mijam stacje Orlen, widzę że do ruchu włącza się srebrne Bmw GT..... jadą za mną.....taaaaa....

Jadę spokojnie, wyjeżdżam z miejscowości - przyspieszam do 100 km/h. Bmw za mną..... po chwili mnie wyprzedzają ostro.
Ok....
Jakieś 400 -500 m przed następną wioską zwalniają do 60 km/h. Ja hamuje, jadę za nimi te 60.
Ewidentnie chcieliby żebym ich wyprzedził przed wioską.
W połowie wioski przystanek autobusowy , na tylnej szybie Bmw zapala się napis POLICE
Zatrzymują mnie, ja wiem że nic nie zrobiłem, pasy mam, prędkości nigdzie nie przekroczyłem.

Podchodzi do mnie pan Policjant , nie przedstawia się tylko OD RAZU proponuje super DEAL.

- Nie miał Pan zapiętych pasów, teraz Pan zapiął , proponuję szczerość to będzie POUCZENIE.

Ja trochę zdębiałem, ale tłumaczę że właśnie ruszyłem spod domu, a pasy mam zapięte przez cały czas.

- Aha....bo nie było widać.... prawo jazdy proszę

Proszę...

Pan Policjant sprawdza mnie w swoim urządzeniu.... i nagle mówi.....

- Aha ! Przeglądu nie ma !

Podaje mu dowód rejestracyjny z pieczątką diagnosty......a to to co to jest ??

- Aaaa, bo mi się nie zaktualizowało....

Wyraźnie zawiedziony wpada na świetny pomysł :

- Trójkąt i gaśnica ! Jest ?

Pokazałem że jest.

Sprawdza mnie dalej w swoim urządzeniu i mówi :

- Hmmmm.....dawno Pan mandatu nie miał !

Puszczają mnie bo pomysły się najwyraźniej skończyły.

Przez cały dzień jestem wk......ny..... To jest Policja ? Naprawdę ?
Cisną się na usta mocniejsze słowa ..... ale...żenada

[Scyzor]

Przez cały dzień jest wk......ny..... To jest Policja ? Naprawdę ?
Cisną się na usta mocniejsze słowa ..... ale...żenada

Nie czepiaj się - szukał pan mundurowy pretekstu, żeby sobie Twój samochód lepiej obejrzeć.
A na poważnie - cóż zrobić. Limity muszą jakoś wyrobić przecież... Inna sprawa, że niektóre samochody jakoś dziwnie wyraźniej przykuwają ich uwagę

[Tomai]

Przez cały dzień jest wk......ny..... To jest Policja ? Naprawdę ?
Cisną się na usta mocniejsze słowa ..... ale...żenada

Nie czepiaj się - szukał pan mundurowy pretekstu, żeby sobie Twój samochód lepiej obejrzeć.
A na poważnie - cóż zrobić. Limity muszą jakoś wyrobić przecież... Inna sprawa, że niektóre samochody jakoś dziwnie wyraźniej przykuwają ich uwagę

Na poważnie ?

Na poważnie to WCISKALI MI brak pasów, i brak przeglądu, jakbym się przestraszył i z nimi zgodził to co ?
Nie obchodzą mnie ich limity.
Jakbym nie miał pasów, przekroczył prędkość, ok, moja wina. A ja nie zrobiłem NIC.
Ale takie zachowanie ''Stróżów Prawa " jest delikatnie...bardzo delikatnie mówiąc nie do przyjęcia.

PS. Napisałem to ku przestrodze, bo to o czym słyszałem, doświadczyłem na własnej skórze.
Mam na myśli policjantów którzy próbują wciskać kit kierowcom po to aby " wyrobić limity"
Znajomi opowiadali mi o takich przypadkach.....wtedy trzeba mieć kamerkę, jak się Panu funkcjonariuszowi pokaże nagranie to nagle zmienia zdanie.

[Zbychersky]

Taaa podpuszczanie to u nich norma, w szczególności jak jedziesz miatą, tylko czekają aż dasz w palnik.

Kiedyś miałem dokładne sprawdzanie samochodu jak poprosiłem o legalizację suszarki. Wyglądało to mniej więcej tak, jechałem jakieś 85 na 70, typowa suszarka laserowa, zostaję zatrzymany. Wszystko grzecznie i wgl ale proszę o okazanie legalizacji No to w tym momencie szanowny pan policjant poszedł do auta poszukac legalizacji, a drugi wyskoczył z auta i zaczął z latarka oglądać cały samochod do czego by tu się przyjebać, akuratnie byłem wtedy starym Passatem B5 i tylko go wyśmiałem, że i tak nic nie znajdzie bo samochód jest w stanie tip top

Skończyło się oczywiście na mandacie za prędkość.

Ostatnimi czasy do miaty zainwestowałem w kamerkę VIOFO A129 Plus Duo. Jak masz kamerkę w aucie to często taki kozak policjant jak przyjdzie co do czego to ma miękką faje

Ps. Ostatnio np kamerka uratowała mojego ojca bo policja chciała mu wcisnąć mandat za jazdę lewym pasem. Jak im powiedział, że ma nagrane i może im pokazać, że wyprzedzał to nawet nie chcieli zobaczyć tylko odpuścili...

[monkahead]

A ja bym na Twoim miejscu opisał to bardzo szczegółowo i wysłał do ich szefa na komendę, z zapytaniem, czy takie zachowanie jego zdaniem przystoi policjantowi.

Niestety przez pieprzony PiS, żyjemy w państwie które ma zapędy żeby totalnie kontrolować obywateli i to się musi skończyć. Dziwię się, że jeszcze tych skurwysynów społeczeństwo nie wywiozło na taczkach, kiedyś się wieszało takich dyktatorków, jakich mamy obecnie w Polsce.

Przepraszam za łacinę ale pierwszy raz w swoim życiu mam ochotę iść na manifestację i to najlepiej z koktailem Mołotowa w ręce... Mam dosyć tego co się dzieje obecnie w Polsce.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Scyzor]

Na poważnie ?

Może mało czytelnie to napisałem, ale to była gorzka, przesycona kpiną ironia. Absolutnie potępiam takie zjawiska.
Ogólnie od lat mam coraz gorsze zdanie na temat tej służby (jako ogółu).

[Scyzor]

Przepraszam za łacinę ale pierwszy raz w swoim życiu mam ochotę iść na manifestację i to najlepiej z koktailem Mołotowa w ręce... Mam dosyć tego co się dzieje obecnie w Polsce.

Jak będziesz się wybierał - daj znać. Idę z Tobą.

[mutra]

A ja bym na Twoim miejscu opisał to bardzo szczegółowo i wysłał do ich szefa na komendę, z zapytaniem, czy takie zachowanie jego zdaniem przystoi policjantowi.

Niestety przez pieprzony PiS, żyjemy w państwie które ma zapędy żeby totalnie kontrolować obywateli i to się musi skończyć. Dziwię się, że jeszcze tych skurwysynów społeczeństwo nie wywiozło na taczkach, kiedyś się wieszało takich dyktatorków, jakich mamy obecnie w Polsce.

Przepraszam za łacinę ale pierwszy raz w swoim życiu mam ochotę iść na manifestację i to najlepiej z koktailem Mołotowa w ręce... Mam dosyć tego co się dzieje obecnie w Polsce.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Takie zachowania idą w służbach "z góry" list do komendanta nic nie da

[monkahead]

Jak będziesz się wybierał - daj znać. Idę z Tobą.

Niestety nikt nie organizuje manifestacji celem obalenia (nie)rządu. W Polsce tylko kobiety się potrafią zorganizować i zaprotestować, już nawet górnicy nie wojują.

Takie zachowania idą w służbach "z góry" list do komendanta nic nie da

Oczywiście że tak. Jeżeli twoim szefem jest Zerro, to czego się możesz spodziewać? Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny kupuje oprogramowanie do podsłuchu opozycji... to już nawet nie jest republika bananowa.

Mam kolegę policjanta, od 2 lat na emeryturze. Wstydzi się swojego dawnego zawodu.



Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Tomai]

Panowie dziękuję za pozytywny feedback zależało mi na tym żeby świadomość rosła w narodzie, tym bardziej że na forum wiem że są policjanci.

Taaa podpuszczanie to u nich norma, w szczególności jak jedziesz miatą, tylko czekają aż dasz w palnik.

Czyli co , jesteśmy na celowniku bo jedziemy Miatą

Niestety przez pieprzony PiS, żyjemy w państwie które ma zapędy żeby totalnie kontrolować obywateli i to się musi skończyć. Dziwię się, że jeszcze tych skurwysynów społeczeństwo nie wywiozło na taczkach, kiedyś się wieszało takich dyktatorków, jakich mamy obecnie w Polsce.

Przepraszam za łacinę ale pierwszy raz w swoim życiu mam ochotę iść na manifestację i to najlepiej z koktailem Mołotowa w ręce... Mam dosyć tego co się dzieje obecnie w Polsce.

W pełni się zgadzam

Takie zachowania idą w służbach "z góry" list do komendanta nic nie da

No właśnie .....w związku z tym przychodzi mi do głowy Rzecznik Praw Obywatelskich.... ale też nie jestem pewny czy coś to da....

Mam kolegę policjanta, od 2 lat na emeryturze. Wstydzi się swojego dawnego zawodu.

Wszystko w temacie

[WSR]

Wiesz, że w tym aucie reprezentujesz wszystko, czego nienawidzi władza?

Wolność, zaradność, radość z życia, pomysł na nie i na siebie, czas wolny, niezależność...

Poza tym, oni chamskie prowokacje mają we krwi, do dziś pamiętam sytuację sprzed 20 lat, jak przede mną (jechałem motocyklem) nieoznakowane Vento zwalniało 15-30 poniżej limitu, zwłaszcza na ciągłych, tylko abym ich wyprzedził, po kilkunastu kilometrach dali se siana i zawrócili niepocieszeni, dziś pewnie są emerytami w podzięce za swe wspaniałe zasługi, a ja będę na nich jebał do śmierci.

Aaa, no i oczywiście nie swój mandat też musiałem wyłapać (zmierzyli iskrą tło za moim motocyklem).

[Tomai]

Wiesz, że w tym aucie reprezentujesz wszystko czego nienawidzi władza?

Wolność, zaradność, radość z życia, pomysł na nie i na siebie, czas wolny, niezależność...

To co napisałeś powoduje uśmiech na twarzy
i je.....ć Policje

[WSR]

No z tym ostatnim, to nie do końca się zgodzę, tam jest też sporo ludzi z powołania, sprawiedliwych i uczciwych i miałem przynajmniej 2 sytuacje, że należą się Im podziękowania. Niestety jest też mnóstwo niezadowolonych z życia zakompleksionych kombinatorów i na takich też czasem trafiamy, a że góra swoimi bzdurnymi wytycznymi nie pomaga, to jest jak jest...

[Tomai]

WSR pisze :

tam jest też sporo ludzi z powołania, sprawiedliwych i uczciwych

Ok.... jak spotkam takich to o tym tutaj napiszę
Na chwilę obecną w związku z tym co mnie wczoraj spotkało szacunku do nich nie mam.

a że góra swoimi bzdurnymi wytycznymi nie pomaga, to jest jak jest...

@WSR czyżbyś był jednym z mundurowych ?

[monkahead]

Wiesz, że w tym aucie reprezentujesz wszystko, czego nienawidzi władza?

Wolność, zaradność, radość z życia, pomysł na nie i na siebie, czas wolny, niezależność...

Doskonale to podsumowałeś.

Co do Rzecznika Praw Obywatelskich, kolejna prawna kpina w tym kraju. Niestety nikt się nie liczy z jego stanowiskiem. Miałem na piśmie jego stanowisko w sprawie bezprawnej, przymusowej kwarantanny gdy lądowałem na lotnisku w Pyrzowicach. Dałem je Straży Granicznej, oczywiście wylądowałem na kwarantannie. Poprosilem RPO o indywidualne stanowisko, dostałem 2 odpowiedzi na piśmie. RPO rozsmarował SG. Wysłałem to do Komendanta SG w Pyrzowicach, do tej pory mi nie odpisał, a minęły 4 miesiące. Wiedzą że działają bezprawnie, a i tak dalej to robią. Po prostu nie mieści mi się to w głowie, jak arogancka i bezczelna jest obecna władza.


Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[wojteks]

No z tym ostatnim, to nie do końca się zgodzę, tam jest też sporo ludzi z powołania, sprawiedliwych i uczciwych i miałem przynajmniej 2 sytuacje, że należą się Im podziękowania. Niestety jest też mnóstwo niezadowolonych z życia zakompleksionych kombinatorów i na takich też czasem trafiamy, a że góra swoimi bzdurnymi wytycznymi nie pomaga, to jest jak jest...

A tutaj i wszędzie indziej czytamy o tych złych/niezadowolonych/zakompleksionych bo o normalnych/sprawiedliwych/uczciwych nikt peanów pochwalnych nie pisze.

Taki urok internetu i opinii w nim.

[Tomai]

No z tym ostatnim, to nie do końca się zgodzę, tam jest też sporo ludzi z powołania, sprawiedliwych i uczciwych i miałem przynajmniej 2 sytuacje, że należą się Im podziękowania. Niestety jest też mnóstwo niezadowolonych z życia zakompleksionych kombinatorów i na takich też czasem trafiamy, a że góra swoimi bzdurnymi wytycznymi nie pomaga, to jest jak jest...

A tutaj i wszędzie indziej czytamy o tych złych/niezadowolonych/zakompleksionych bo o normalnych/sprawiedliwych/uczciwych nikt peanów pochwalnych nie pisze.

Taki urok internetu i opinii w nim.

Ale nie ma problemu jeśli masz pozytywne "Spotkanie z Policją...." napisz.

Chętnie poznam bo jestem od wczoraj wkurwiony na nich na maxa.

W pracy usłyszałem od kolegi historię w której Policjant wmawiał człowiekowi że pojechał na czerwonym, po czym gdy usłyszał propozycję projekcji filmiku z kamerki od czynności odstąpił.

Mi wczoraj wmawiali brak pasów i brak przeglądu.

To ciężko mieć o nich dobre zdanie skoro działają jak działają.

Jakiś czas temu jechałem autem służbowym, na DOSŁOWNIE ostatnich 100 metrach miejscowości pędziłem całe 70 km/h.
Wyłaniając się zza krzaków zatrzymali mnie.... pan Policjant zaczął mi opowiadać jak ja mogę przekraczać prędkość w terenie zabudowanym, a ręką wskazywał na krzaki i drzewa. ( scena jak z filmu z PRL )
Ugryzłem się w język, nie powiedziałem nic bo to jedyna metoda na mądrości pana Policjanta. Dostałem pouczenie bo milczałem.
To jak ich można szanować ?

[WSR]

Nie no, jestem skromnym inżynierem, musiałby mnie ktoś kluczem do kół w głowę strzelić abym stał się bezpośrednim sługą systemu zresztą posiadam własne zdanie i mógłbym nie zabawić tam zbyt długo...

A z pozytywnych rzeczy, to znaleźli oszusta i nawet udało im się zgromadzić na tyle dowodów, że poszedł siedzieć (oczywiście ci przyjmujący zgłoszenie byli raczej leniwi, ale prowadzący sprawę dali radę) plus zdarzyło mi się, że bezinteresownie, w dobrej wierze odpuścili jedno przewinienie drogowe oraz jeden z nich pomógł w sprawie urzędowej (pokierował, wyjaśnił, no ale to był hobbysta i od razu znaleźliśmy nić porozumienia), dzielnicowego też mam w porządku. Dlatego jechanie po policji jako po całości uważam za niesprawiedliwe w stosunku do tych posiadających mózg i sumienie.

Inna sprawa, że sporą część kontaktu z mundurowymi oceniam raczej negatywnie i jak mogę to ich unikam, a do największych grzechów zwłaszcza drogówki mogę zaliczyć:
- zawyżanie prędkości przez wideorejestratory (nierzetelne "pomiary" na 20+ krotnym zoomie i 100m),
- wspomniane wyżej próby wymuszenia,
- nieprawidłowe pomiary prędkości (zamierzona lub wynikająca z niekompetencji zła obsługa suszarki),
- burdel i brak chęci działania,
- no i król wszystkiego czyli nierówne traktowanie (swoich obcych, polityków, biznesmenów itp.),
a ostatnio walka o te nielegalne szmatki na twarzach, choć przyznam, że nie miałem nieprzyjemności, mimo raczej mocno luźnego podejścia. Najgorsi są ci, którzy "tylko wykonują rozkazy".

W zasadzie, gdyby w tym kurwidołku prawo wszystkich obowiązywało jednakowo, to nagle okazałoby się, że może być rozsądne, przejrzyste, a w przypadkach wątpliwych spory rozstrzygano by na korzyść obywatela. Niestety władza, z tymi zjebami z wiejskiej na czele uważa, że to co wymyślają i egzekwują ich nie dotyczy, to więc mamy jak mamy. No bo jak zachowałby się policjant widząc, że kolejnym zatrzymanym za pierdołę może być on sam, a machanie blachą nie pomoże? Jak zagłosowałby polityk wiedząc, że będzie musiał rozliczać podatek według nowych totalnie pokurwionych zasad, które(marzenie) dotknęłyby w równym stopniu także jego rodzinę? Itp...

[LikelyJupiter8]

Ja nie mogę do siebie dojść po obejrzeniu tego wydarzenia: https://www.youtube.com/watch?v=81-KOMo6Uzc
To się naprawdę działo.

[Sun]

Tutaj ciekawa sytuacja z tego roku: https://www.youtube.com/watch?v=HBzh4VYPAfw

[erbi2222]

teraz to milicja może wykazać się skutecznością w .... zbieraniu składek na kolejne xxx+

[pistenbully]

No z tym ostatnim, to nie do końca się zgodzę, tam jest też sporo ludzi z powołania, sprawiedliwych i uczciwych i miałem przynajmniej 2 sytuacje, że należą się Im podziękowania.

Tak, są tacy, choć jedyny znany mi osobiście ideowiec w końcu odpuścił, po kilku latach służby. Znam też zwyczajnego oportunistę, który wybrał mundur, bo mu się nie chciało dzieciaków w szkole uczyć...

teraz to milicja może wykazać się skutecznością w .... zbieraniu składek na kolejne xxx+

Taaak. Jakiś czas temu też byłem grillowany. I nawet żaden z funkcjonariuszy nie ukrywał, w jakim celu ta zabawa. A wyobracali mnie we dwóch. [wtrącę, jeżdżę dużo, dzień w dzień mijam kilka wozów z wideorejestracją, a często i suszarki, dużo by pisać...].
Nasze spotkanie miało miejsce w październiku czy ciepłym listopadzie. Ciepło, sucho, wjazd do wsi majaczący na horyzoncie, kończyłem wyprzedzanie dużego gdy minąłem stojący w polu znak "teren zabudowany", a że do najbliższej zabudowy ok. 400m, to nie hamowałem przed 40-tonowcem, którego wyprzedziłem, tylko kulturalnie zdjąłem nóżkę z gazu. Jak już jestem bliżej budynków, widzę, że przez wieś wlecze się coś szarego (a tu istotna uwaga, 3er sedan i 3er GT mają także rejestratory skierowane do tyłu (wkomponowane w zagłówek). Więc chciał nie chciał gwałtownie zwalniam do tych 60-ciu. W tym momencie już widzę, że to BMW, bo na tylnej szybie rozbłyskuje dyskoteka, wóz zatrzymuje się na środku drogi, ktoś ze środka niechlujnie macha rączką, że mam zjechać, w momencie jak do nich dojechałem (to jakieś pół minuty i odległość z pół kilometra była). Zjeżdżamy na przystanek, wyskakuje człowiek w służbowym dresiku, za nim drugi. Młodzi, barczyści, służbowo uśmiechnięci: "Panie Kierowco, a czemu pan tak hamował?" "A, bo mi się kolor waszego auta nie spodobał..." "No i pomiar nam nie wyszedł. Na przyszłość poprosimy komendanta o przydział czegoś weselszego, a teraz pan mi podyktuje swój pesel to do tableta" "Pesel..." "Witam panie Michale, o wiedzę fajne autka tu u pana na liście, hm, a ubezpieczenie OC to mają?" "Tak" (przewija) "No ale tu na [auto żony] to się Panu skończyło we wrześniu!" "Proszę raz jeszcze sprawdzić..." "A nie faktycznie, to do 2022. No a badania techniczne Pan ma?" "Tu, proszę, oto dowód rejestracyjny..." "A nie, nie w systemie sprawdzę, ale widzę, że przy wszystkich autach w terminie, szkoda[!]." Drugi: "No to się Panem teraz zajmiemy" "Prawo jazdy pan ma [wpatruje się długo w urządzenie] ...i żadnych punktów, no, no... ale gdzie są okulary korekcyjne?!" "Tu na nosie, oto przeciwsłoneczne z korekcją, proszę, niech panowie sprawdzą" "A nie, to ok. Ale ja tu widzę, że Pan jest poszukiwany do doprowadzenia do zakładu karnego..." "wtf? Nie potwierdzam" Policjant z dłonią na kaburze "Czy Pan .... urodzony w... zamieszkały w ...?!!" "Nie, przecież podałem pesel, data i miejsce urodzenia się nie zgadzają, miejsce zamieszkania także!" "Aha, no to szkoda, spoko, ale i tak widzę ma pan zaległe alimenty" "O, to to na pewno mnie nie dotyczy..." "No jak to, przecież Pan jesteś .... zameldowany w Gdyni!" "Nie, w Gdańsku, przecież sprawdzał Pan moje prawo jazdy!" "Faktycznie, no to co my tu jeszcze na Pana znajdziemy?" Drugi policjant kuca przy każdej lampie i rejestracji, ogląda nalepkę kontrolną na przednią szybę. "Chyba nic na pana nie znajdziemy... szkoda. To są wie pan, standardowe procedury kontrolne teraz..." "Trzeba wspomóc budżet, co?" "To pan tak powiedział..." "Panowie, jeśli to wszystko, to będę musiał nadrobić teraz te kilka minut na trasie..." "A to śmiało, do Tczewa będzie pan miał czysto, dalej już nie nasz powiat. Szerokości" "No, miłego dnia"
I w sumie rozstaliśmy się z uśmiechami na twarzy, no ale jasne jest, że Panowie mieli target do wyrobienia. I naprawdę, takie działania dla kogoś z powołania są w ramach służby jedynie upokarzające.
Żeby złapać kogoś za prędkość, m.in. wymuszają popełnienie wykroczenia, tak jak opisane wyżej 3GT - też wiele razy tak miałem, chowają się z suszarką w wiejskiej kapliczce - autentyk, wpadłbym gdyby mi ktoś z przeciwka nie mrugnął... itd. itp.
A ostatnio, dzień przed urlopem leciałem stałą trasę i w miejscu gdzie zawsze stoją - stało bmw z włączonym silnikiem, ale nie widać żywego ducha. To zwolniłem, zawijam do tej zatoczki, a hugon wie, może ich napadli? - a nie śpią we dwóch na rozłożonych fotelach... A no i często prewencja odlewa się na drzewa przy zjeździe na moją posesją... oj mam wtedy ochotę odpalić szperacz... ale w sumie, to to co robią jest upokarzające, jednak gdy obie strony się jakoś szanują to da się z takim wrogiem żyć.
PS. Kiedyś dochodzeniówka była bardzo niedofinansowana. Było mi ich żal, że nawet jak trzeba było kradzież zgłosić, to jechałem służbówką po panią policjantkę, po czynnościach odwoziłem, upewniwszy się, że nie chce trzeciej kawy i wpychając pod ramię ryzę papieru, żeby miała na czym protokoły podrukować. Także, współczucie, bo mają ciężko. Choć nie powinni się szmacić..

[Konioczynka]

A mnie dziś dupneli za brak rejestracji. Myłem pana japę po zimie na błysk więc tablica zdjęta żeby grill domyć, po szmaceniu już nie chciało mi się zakładać - do domu 1,5km.
Skręcam na skrzyżowaniu i jadę za busikiem takim małym co jeździ pomiędzy miastami. Już się miałem za niego zabierać, ale widzę że ta kijanka mało się na zakręcie nie wywróci taka ważna akcja
Blabla mówię że myłem, a mam na magnesy do zdjęć blabla. Ale gadki za bardzo nie było tylko czy przyjmuję mandat. Spisali przebieg. na pytanie czy nie można pouczyć (już po słownym przyjęciu) padło pytanie czy nie można było założyć... No i wraca i mówi adijos, żebym miał swiadomość ile to może kosztować mogę jechać bez mandatu. Jak coś 500zł - myślałem, że 1500zł
To tak ogólnie miałem napisać, że ja raczej nie mam złych doświadczeń z policją ale w sumie mało ich miałem więc siedziałem cicho. Teraz nadarzyła się okazja to trochę ich obronię.

Aha, oczywiście z zeszłym roku mijałem bez blach patrole 2x dziennie i nic, ale wtedy to było 150zł Szkoda było furę odpalać pewnie.