Opel Gt 2008
Moderator: Moderatorzy
Bliźniaczy model pointiaca solistice. Miałem okazję usłyszeć opinię kilku właścicieli takich pointiaców i ogólnie wypowiedzi były bardzo pozytywne, po oplu można spodziewać się tego samego.
Zresztą nawet sam Keiichi Tsuchiya był miło zaskoczony
Zresztą nawet sam Keiichi Tsuchiya był miło zaskoczony
Na plus:
- silnik podatny na proste mody, typu program, wydech itp. To ten sam silnik co 2.0T ecoteci w Vectrach C I Insignaich tyle że rzucony wzdłużnie.
- więkoszość aut z Pl salonu, z małym przebiegiem.
- wygląd
- praca silnika, wydechu.
- buja karoserią na wolnych obrotach przy przygazówkach;-)
- mało tego jest.
Na minus:
-brak bagażnika
- by rozłożyć I złożyć dach to niezła gimnastyka, klipsy często nie chcą wpiąć się w swoje miejsce(polecam YT).
-tragiczne wnętrze, szpary, plastiki żenującej jakości.
- absolutny brak zamienników, praktycznie 90% nawet pierdół tylko ASO na zamówienie.
- cholernie ciężkie prace eksploatacyjne, np by wymienić świece trzeba wyjąć silnik.
-seryjny zawias jest delikatnie mówiąć <średni>. wymiana na Bile B6+ Pro kit daje baaardzo dużo.
-auto jedzie praktycznie na wprost, na zakrętach się buja, dodasz więcej gazu to Cię obróci. Auto oparte jest na szczątkowej ramie.
- przy świrowaniu auto nie spaliło mi mniej niż 18L a w mieście przy bardzo niskim natężeniu ruchu 14-16L. Dla porównania S2000 na krótkim dyfrze brała zawsze 2L mniej.
- skrzynia biegów ręczna hmmmm.....no amerykańska.
- koszmarnie trzeszcze we wnętrzu dosłownie wszystko. Auto z 21 tyś km w 100% bez dzwona.
Tak, przymierzałem się do owego cuda. Bezpośrednio porównywałem z moim S2000. Dla ,mnie to tak jak z nazwy GT czyli grand tourer w budzie roadster. Ze zwinnośćią MX5 nie ma co równać. Typowy amaerykaniec z wadami I zaletami tego typu aut.
- silnik podatny na proste mody, typu program, wydech itp. To ten sam silnik co 2.0T ecoteci w Vectrach C I Insignaich tyle że rzucony wzdłużnie.
- więkoszość aut z Pl salonu, z małym przebiegiem.
- wygląd
- praca silnika, wydechu.
- buja karoserią na wolnych obrotach przy przygazówkach;-)
- mało tego jest.
Na minus:
-brak bagażnika
- by rozłożyć I złożyć dach to niezła gimnastyka, klipsy często nie chcą wpiąć się w swoje miejsce(polecam YT).
-tragiczne wnętrze, szpary, plastiki żenującej jakości.
- absolutny brak zamienników, praktycznie 90% nawet pierdół tylko ASO na zamówienie.
- cholernie ciężkie prace eksploatacyjne, np by wymienić świece trzeba wyjąć silnik.
-seryjny zawias jest delikatnie mówiąć <średni>. wymiana na Bile B6+ Pro kit daje baaardzo dużo.
-auto jedzie praktycznie na wprost, na zakrętach się buja, dodasz więcej gazu to Cię obróci. Auto oparte jest na szczątkowej ramie.
- przy świrowaniu auto nie spaliło mi mniej niż 18L a w mieście przy bardzo niskim natężeniu ruchu 14-16L. Dla porównania S2000 na krótkim dyfrze brała zawsze 2L mniej.
- skrzynia biegów ręczna hmmmm.....no amerykańska.
- koszmarnie trzeszcze we wnętrzu dosłownie wszystko. Auto z 21 tyś km w 100% bez dzwona.
Tak, przymierzałem się do owego cuda. Bezpośrednio porównywałem z moim S2000. Dla ,mnie to tak jak z nazwy GT czyli grand tourer w budzie roadster. Ze zwinnośćią MX5 nie ma co równać. Typowy amaerykaniec z wadami I zaletami tego typu aut.