Podnośnik DIY

Rozmowy inne, nie koniecznie o MX-5 ... wchodzisz tu na własną odpowiedzialność.

Moderator: Moderatorzy

autopaga
Posty: 3342
Rejestracja: 05 sie 2012, 22:37
Lokalizacja: Szczecin

27 lis 2016, 23:41

Siedzę nad projektem podnośnika, który spełni wszystkie moje wymagania i ograniczenia garażu. Aby ominąć pierwsze porady kupna kolumnowca lub kopania kanału opiszę najpierw co i jak.

Niedawno się przeprowadziłem i niestety nie zastałem w garażu kanału. Pierwotnie miałem plan aby jednak go wykonać, ale koszt takiej operacji oraz ryzyko związane z wykopem (garaż jest pod domem w części piwnicznej, kanał musiałby się stykać z fundamentem słupa nośnego) co przekreśliło ten pomysł. Zacząłem analizować różnego typu podnośniki i tutaj ograniczeniem stała się wysokość (garażu mam 2,5m sufit 2,2m stelaż bramy) oraz konieczność normalnego parkowania auta, jeżeli akurat nie grzebię, stąd odpada podnośnik kolumnowy (oraz z kilku innych powodów).

Pogodziłem się z tym że nie da rady znaleźć rozwiązania aby pracować przy aucie na stojąco, tak więc teraz założenia pojawiły się następujące:
- podniesienie auta na 50cm licząc od styku koła z podłożem.
- jak najszybsze podniesienie całego auta w górę.
- "tunel" pomiędzy przodem a tyłem przy podniesionym aucie.
- przy złożonym podnośniku możliwość normalnego parkowania auta.
- podnoszenie auta za pomocą sprężonego powietrza z kompresora i/lub wajchą.

Przerabiałem pomysł quickjacka:
Obrazek
Ale rozkładanie jest uciążliwe, nie podnosi auta pod kątem 90 stopni, więc np. odpada opuszczanie napędu i nie podnosi za koła co czasami jest przydatne.

Następnie pojawił się pomysł na długie najazdy segmentowe (z możliwością odpinania niepotrzebnych sekcji po wjechaniu autem):
Obrazek
+ nie trzeba nic robić w podłodze, najtańszy w wykonaniu, ale dużo rzeczy do przechowywania, dużo do rozkładania, wjeżdżanie na najazdy też dosyć niekomfortowe. Więc pomysł upadł.

Później badałem podnośni nożycowy podprogowy:
Obrazek
Już myślałem że nie wymyślę nic lepszego niż to. Plus jest taki że podnosi auto szybko, płaskie stanowisko po złożeniu, ale koszt zakupu spory 6,5k minimum.

Następnie znalazłem taki patent:
Obrazek
To rozwiązanie całkiem mi się spodobało i natchnęło mnie do własnego rozwiązania, o czym w następnym punkcie. Natomiast przy tym mechanizmie znalazłem kilka wad. Część da się wyeliminować wrzucając podnośnik w podłogę, natomiast podnoszenia auta w pionie się nie zmieni.

No i mój pomysł, generalnie to 4 podnośniki podwójne nożycowe pod każdym kołem schowane w podłodze. Pojedynczy podnośnik z takim mechanizmem jest używany przy motocyklach:
Obrazek
Po pomiarach aby był uniwersalny czyli żebym mógł nim podnieść zarówno mazdę jak i outbacka wychodzą mi bardzo fajne paramtery. Platforma pod koło o rozmiarze 35x45cm. 110cm wolnej przestrzeni pomiędzy platformami na szerokość, czyli więcej niż kanał.

Podnośniki pod przednie koła mają być zamontowane na stałe, natomiast tylne muszą być na rolkach aby dostosować się do rozstawu osi. Aby schować podnośniki w podłodze powinny wystarczyć 40cm wykopy o powierzchni platform pod koła oraz bruzdy na puszczenie przewodów olejowych.

Napiszę coś więcej jak będę miał gotową wizualizację.

Natomiast mam pytania co do hydrauliki. Generalnie rzecz biorąc taki typ podnośnika ma taką zaletę że siłownik pracuje w pionie, więc nie ma problemu z użyciem podnośnika słupkowego. Mnie jednak interesuje podnoszenie całego auta na raz. Więc pomysł mam taki aby przerobić podnośniki słupkowe (są najtańsze) na siłowniki i podpiąć je pod zewnętrzną dużą pompę z podłączeniem pod kompresor. Z tego co oglądałem schemat podnośnika słupkowego, wystarczy wyjąć wszystkie kulki i sprężynki i część wejść zaślepić i wtedy podnośnik będzie działał jak siłownik, robił ktoś coś takiego? Druga sprawa to czy ktoś potrafi policzyć jakie ciśnienie będzie w układzie potrzebne aby podnieść auto na wysokość 50cm?

Masę auta można uznać z zapasem na 2,4t. Więc pojedynczy podnośnik ma do podniesienia 600kg (Pomijam cięższy przód).
Chciałbym to wiedzieć, bo będę musiał zakupić przewody które muszą to wytrzymać. Zastanawiam się czy przy takiej konstrukcji nożycowej na siłownik działa ciężar 1/4 auta (+ ciężar podnośnika) czy jeszcze się on zwiększa przez dźwignię?

Druga kwestia teoretyczna:
Załóżmy że auto podnoszone będzie miało stosunek masy 60-40, czy przy podnoszeniu 4 siłownikami podłączonymi równolegle do 1 pompy auto będzie szło równo w górę? Czy najpierw pójdzie przód? A jeżeli pójdzie przód to czy o milimetry czy dużo?

Trzecie zagadnienie - parametry hydrauliki.
Chciałbym dobrze dobrać pompę do siłowników, tzn aby skok był odpowiedni, tzn nie chcę machać wajchą 100 razy aby podnieść auto oraz nie musieć używać metrowej przedłużki aby wcisnąć tłoczek.
Awatar użytkownika
dmk
Posty: 4572
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom, Recaro
Lokalizacja: Komorniki

27 lis 2016, 23:52

Czegoś takiego chyba potrzebujesz... http://www.engineeringtoolbox.com/pneum ... _1273.html
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
autopaga
Posty: 3342
Rejestracja: 05 sie 2012, 22:37
Lokalizacja: Szczecin

28 lis 2016, 0:24

W sumie niezły pomysł, bo bałwanek zmieści się zamiast słupkowego. Jest używany w podobnych kontrukcjach:
Obrazek

A ile według Ciebie będzie potrzeba ciśnienia nabić aby podnieść 600kg na 1 bałwanku o parametrach poniżej? Bo nie chciałbym przekraczać na kompresorze fabrycznego 6,5 bara.
Obrazek
ODPOWIEDZ