MX-5 Klub Polska

Wiem, że na forum jest sporo informatyków więc zapytam - czy tylko mi tak się wydaje, czy postep na polu sprzetu rzeczywiście zwolnił? Przymierzam się właśnie do kupna nowego desktopa (obecny ma 5 lat) i szczerze mówiąc trudno mi to uzasadnić względami innymi niż potencjalna wyższa niezawodność.

5 lat temu za 2500 złotych kupiłem komputer z 8gb ram, 2x2tb HDD, kartą graficzną z 1gb vram. Procesor AMD Phenom x2 565 za 300 pln (w 2011 roku) odblokowalem do 4 rdzeni, podkrecilem do 3.8ghz i mam w Passmarku ~4600pkt. To podobny wynik jak obecne i3 Skylake za 500 pln! Z "młodości" pamiętam, że 5 lat w sprzęcie to była przepaść. Co sie stało? Czy to efekt polityki producentów, czy kończą się możliwości techniczne?

Michał

temat dość złożony, bo faktycznie nie ma już przeskoków w wydajności procesorów kolejnych generacji jak np. w przypadku pentiuma IV i pierwszego dual-core czy core2duo. Za to zmniejszenie procesu technologicznego procesorów znacząco wpływa na ich pobór prądu - przykładowo, pierwsze core2quad potrafiły pożerać po 80-100W, obecne i5 6generacj w wersji desktopoweji bierze ok 60W, do tego dostajesz zintegrowaną kartę graficzną i lepszą wydajność.
Wydaje mi się, że producenci bardziej przykładają wagę do sprzętu mobilnego i jego wydajności - tutaj w ostatnich kilku latach są ogromne postępy - wystarczy porównać laptopy / tel. komórkowe / inne urządzenia mobilne z 2006r. i 2016r. - tutaj jest prawdziwa przepaść, tak jak kiedyś w sprzęcie desktopowym, zarówno pod względem wydajności, jak i pracy na baterii.

Inną sprawą jest, że architektura x86 (czyli ta, na której bazują w zasadzie wszystkie procesory desktopowe od lat '70) się po prostu "kończy", a inwestuje się w np. w ARM.

Inna sprawa jest z kartami graficznymi - tutaj nadal 5 lat to ogromna przepaść wydajnościowa.