MX5 NC vs BMW Z4 vs Boxster vs S2000
Luźna rozmowa na poważne tematy
Moderator: Moderatorzy
Szukałem na forum i w Internecie wielu informacji ale nie uzyskałem na tyle info aby moja ciekawosc byla zaspokojona.
W okolicach kwietnia będę ponowinie szukał roadstera. Musiałęm sprzedac moja NB Anniversary ale robie wszystko aby wrocic do zabawy.
Kwota: ok 35 000 zł
Potrzebuje auta na weekendy, raz na jakis czas na roadtrip po Europie i byc moze czasem do zalatwien spraw na miescie (w porze zimowej rowniez) Z tej okazji mile widziana kontrola trakcji (auto moze byc uzywane przez moja kobiete w okresie zimowym).
Hard top byl by idealny ale nie mus.
Jak Waszym zdaniem wyglada porownanie tych roadsterow.
Chodzi mi o koszt utrzymania.
NC 2.0 wydaje mi sie najrozsadniejszym wyborem. Male spalanie, moc wystarczajaca, hard top, powiedzmy ze 150 l bagaznik wystarczy, niski przebieg, chyba najmniejsze oplaty, najtanszy w utrzymaniu.
BMW Z4 tez kusi. Mowa tylko i wylacznie o silniku 3.0. Spalanie podobno tez nie za duze, moc zdecydowanie wieksza ale to tylko suche dane.
Boxter to marzenie ale boje sie utrzymania i ubezpieczenia.
S2000 byl by idealny dla mnie ale patrzac na to ze jest hard corem, nie ma kontroli trakcji wiec patrzac przez pryzmat mojej kobiety raczej odpada.
Wiem, ze pisze na forum MX5 ale prosze o obiektywne porady. Napewno macie wiecej wiedzy na temat, moze ktos mial doczynienia z tymi roadsterami to mi doradzi.
W okolicach kwietnia będę ponowinie szukał roadstera. Musiałęm sprzedac moja NB Anniversary ale robie wszystko aby wrocic do zabawy.
Kwota: ok 35 000 zł
Potrzebuje auta na weekendy, raz na jakis czas na roadtrip po Europie i byc moze czasem do zalatwien spraw na miescie (w porze zimowej rowniez) Z tej okazji mile widziana kontrola trakcji (auto moze byc uzywane przez moja kobiete w okresie zimowym).
Hard top byl by idealny ale nie mus.
Jak Waszym zdaniem wyglada porownanie tych roadsterow.
Chodzi mi o koszt utrzymania.
NC 2.0 wydaje mi sie najrozsadniejszym wyborem. Male spalanie, moc wystarczajaca, hard top, powiedzmy ze 150 l bagaznik wystarczy, niski przebieg, chyba najmniejsze oplaty, najtanszy w utrzymaniu.
BMW Z4 tez kusi. Mowa tylko i wylacznie o silniku 3.0. Spalanie podobno tez nie za duze, moc zdecydowanie wieksza ale to tylko suche dane.
Boxter to marzenie ale boje sie utrzymania i ubezpieczenia.
S2000 byl by idealny dla mnie ale patrzac na to ze jest hard corem, nie ma kontroli trakcji wiec patrzac przez pryzmat mojej kobiety raczej odpada.
Wiem, ze pisze na forum MX5 ale prosze o obiektywne porady. Napewno macie wiecej wiedzy na temat, moze ktos mial doczynienia z tymi roadsterami to mi doradzi.
-
- Posty: 1563
- Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
- Model: Inny
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Za tą kwotę odpuść boxstera, bo to tylko jakieś 2.5, które są nieudanymi silnikami zostają. Żeby kupić serio zadbanego boxa 986 ze względnie niskim przebiegiem, dobrym stanie + silnik minimum 2.7 to tak lekką ręką 45k zł, takie są brutalne realia świata porsche.
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
Jeżeli chcesz porównywać z z4 i boxterem to i NC'ek nie może być byle jaki tylko conajmniej 6biegowa skrzynia z bilsteinami albo w ogóle dłubniętym zawieszeniem, więc i z miatą która spełni twoje oczekiwania też możesz mieć problem w tym budżecie.
gzy
Patrzac na to, ze 35 000 to "głupia" kwota na kupno roadstera bo za dużo aby dac na NB a ciut za malo na zadbane NC 2.0 na bilu i 6b z lsd bo tylko taka opcja wchodzi w gre rozwazam propozycje dolozenia tych 5000.
Co do Boxstera to slyszalem, ze wszystkie nawet 2.5 sa udane byle by trafic na zadbany egzemplarz.
S2000 jest swietne ale gdybym jezdzil nim tylko ja.
Z4 wydaje sie dosc rozsadne. Dużo czesci od brata (chyba e39) silniki 3.0 sa w wielu dupowozach wiec byc moze utrzymanie nie bedzie jakies kosmiczne. Myle sie? Kusi dobry wypas i 300l bagaznika, dobre osiagi, chyba lepsza sztywnosc nadwozia.
Pytanie kto mial doczynienia z tymi autami i jak Waszym zdaniem bedzie koszt utrzymania tych roadsterow. Kilka waznych wytycznych to:
- spalanie
- ubezpieczenie
- czesci zamienne
- osiagi
Oczywiscie bede staral sie przejechac kazdymi z tych roadsterow przed kupnem ale moze ktos z Was jezdzil i ma cos do powiedzienia jak wyglada ich porownanie?
Co do Boxstera to slyszalem, ze wszystkie nawet 2.5 sa udane byle by trafic na zadbany egzemplarz.
S2000 jest swietne ale gdybym jezdzil nim tylko ja.
Z4 wydaje sie dosc rozsadne. Dużo czesci od brata (chyba e39) silniki 3.0 sa w wielu dupowozach wiec byc moze utrzymanie nie bedzie jakies kosmiczne. Myle sie? Kusi dobry wypas i 300l bagaznika, dobre osiagi, chyba lepsza sztywnosc nadwozia.
Pytanie kto mial doczynienia z tymi autami i jak Waszym zdaniem bedzie koszt utrzymania tych roadsterow. Kilka waznych wytycznych to:
- spalanie
- ubezpieczenie
- czesci zamienne
- osiagi
Oczywiscie bede staral sie przejechac kazdymi z tych roadsterow przed kupnem ale moze ktos z Was jezdzil i ma cos do powiedzienia jak wyglada ich porownanie?
Ja w SLK, Z4 (w porsche niestety nie było okazji) tylko siedziałem a nie jeździłem - ale poza tym, że napęd na tył i 2 siedzenia i bez dachu to jest inna klasa samochodu. Jeżeli w jakiś sposób naginasz swój budżet żeby wydać na NCka to moim zdaniem będziesz rozczarowany - standardem, jakością i komfortem będzie odstawał od niemców. Ale będzie na pewno dużo tańsza w utrzymaniu (wnioskuję z tego ile kumpel płacił za jeden amor do bmw vs ile ja płaciłem za komplet B6 do ncka)
gzy
A czy 35k to aby nie za mało na Z4 3.0 dobrze utrzymane??
Sam nie wiem czy za te pieniądze, a nawet mniejsze nie kupił bym Z3 2.8 albo 3.0 w idealnym stanie z całkiem nie dużym przebiegiem. I części tańsze
Ale to a Zachodzie trzeba by poszukać 
Sam nie wiem czy za te pieniądze, a nawet mniejsze nie kupił bym Z3 2.8 albo 3.0 w idealnym stanie z całkiem nie dużym przebiegiem. I części tańsze


-
- Posty: 1563
- Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
- Model: Inny
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
To źle słyszałeś co do boxstera. Każdy boi się silnika 2.5, tak jak w 911 996 każdy trzęsie tyłkiem przy 3.4. To tykająca bomba zegarowa. Nie mniej nie musisz słuchać ex właściciela tego pojazdu. Poprzeglądaj w razie coś, ile kosztują używane silniki do boxa... 2 lata temu bez ok 8-10k zł było ciężko.
Za boxa OC w takim mieście jak Bydgoszcz przy 50% zniżki to ok 1200 zł jakieś 2 lata temu.
Spalanie w mieście w zależności od stylu jazdy, spokojnie 11l, średnio 13l, szybko 15l
Trasa do 120, 9-10l.
Łatwo sprzedawalne egz. to te serwisowane w ASO. Kosz przeglądu podstawowego to koło 1200 zł brutto.
Z racji że chłodnice są z przodu, wlew do płynu z tyłu, to płyn chłodniczy tylko podciśnieniem.
Silnika nie widać. W razie awarii trzeba go wyciągać z auta. 2.5 miał wadę IMS - wałka pośredniego.
Opony do boxa przód 225/40/18 tył 265/35/18 - sprawdź ile kosztują. Chyba continentale były kiedyś najtańsze.
Kontrola trakcji, czyli PSM chyba dopiero od 2000 roku jako opcja. Nie każdy box ją ma.
Atrybuty to prestiż, sporo miejsca w środku, schowki, 2 spore bagażniki, jakość. Nawet fajnie brzmi na wyższych obrotach. Świetnie trzyma się drogi przy dużych prędkościach.
To tak z grubsza.
Za boxa OC w takim mieście jak Bydgoszcz przy 50% zniżki to ok 1200 zł jakieś 2 lata temu.
Spalanie w mieście w zależności od stylu jazdy, spokojnie 11l, średnio 13l, szybko 15l
Trasa do 120, 9-10l.
Łatwo sprzedawalne egz. to te serwisowane w ASO. Kosz przeglądu podstawowego to koło 1200 zł brutto.
Z racji że chłodnice są z przodu, wlew do płynu z tyłu, to płyn chłodniczy tylko podciśnieniem.
Silnika nie widać. W razie awarii trzeba go wyciągać z auta. 2.5 miał wadę IMS - wałka pośredniego.
Opony do boxa przód 225/40/18 tył 265/35/18 - sprawdź ile kosztują. Chyba continentale były kiedyś najtańsze.
Kontrola trakcji, czyli PSM chyba dopiero od 2000 roku jako opcja. Nie każdy box ją ma.
Atrybuty to prestiż, sporo miejsca w środku, schowki, 2 spore bagażniki, jakość. Nawet fajnie brzmi na wyższych obrotach. Świetnie trzyma się drogi przy dużych prędkościach.
To tak z grubsza.
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
Mercedesa nie chce. SKL dla mnie nie ma klimatu. Zaleta jest elektrycznie składany twardy dach ale po jego złożeniu nie ma bagażnika więc trip po Europie odpada. SL jest piękny ale to bardziej wóz dla gościa 50+. Poza tym 5l pojemności ciągnie za sobą spore koszty. Mnie interesuje typowy roadster z klimatem.
BMW Z3 jest super z zewnątrz ale w środku archaicznie, wręcz odrzucająco. Silnik 2.8 lub 3.0 zapewne jest świetny i chyba dość ekonomiczny. Biorę ewentualność takiego auta ale za dobry egzemplarz też trzeba dać 40 000 zł a wtedy wole NC lub Z4.
Co do Boxstera to kolega ravestation powiedział dość dużo - chyba trzeba sobie wybić z głowy ten wóz. Koszt utrzymania jest po prostu za wysoki.
NC nie jeździłem więc ciężko mi porównać do NB Anniversary ale podejrzewam, że jest to dalej rewelacyjnie prowadzący się roadster z klimatem, którego często brakuje innym wózkom. Zastanawia mnie dynamika silnika 2.0 160km w porównaniu do 1.8 140km w NB. Niby 20km ale wagi też troche przybyło. Z tego co czytałem na forum przynajmniej spalanie jest najmniejsze z wyżej wymienionych co bardzo mnie przekonuje. No i nie zapominam, że kupując NC dalej zostane w elitarnym gronie posiadaczy MX5 gdzie można to odczuć przy każdym spotkaniu na drodze czego chyba inne roadstery nie mają. Chyba.
W zasadzenie to punktując z Waszą pomocą wychodzi na to, że albo NC albo BMW Z4. Ktoś coś więcej o Z4 powie?
BMW Z3 jest super z zewnątrz ale w środku archaicznie, wręcz odrzucająco. Silnik 2.8 lub 3.0 zapewne jest świetny i chyba dość ekonomiczny. Biorę ewentualność takiego auta ale za dobry egzemplarz też trzeba dać 40 000 zł a wtedy wole NC lub Z4.
Co do Boxstera to kolega ravestation powiedział dość dużo - chyba trzeba sobie wybić z głowy ten wóz. Koszt utrzymania jest po prostu za wysoki.
NC nie jeździłem więc ciężko mi porównać do NB Anniversary ale podejrzewam, że jest to dalej rewelacyjnie prowadzący się roadster z klimatem, którego często brakuje innym wózkom. Zastanawia mnie dynamika silnika 2.0 160km w porównaniu do 1.8 140km w NB. Niby 20km ale wagi też troche przybyło. Z tego co czytałem na forum przynajmniej spalanie jest najmniejsze z wyżej wymienionych co bardzo mnie przekonuje. No i nie zapominam, że kupując NC dalej zostane w elitarnym gronie posiadaczy MX5 gdzie można to odczuć przy każdym spotkaniu na drodze czego chyba inne roadstery nie mają. Chyba.
W zasadzenie to punktując z Waszą pomocą wychodzi na to, że albo NC albo BMW Z4. Ktoś coś więcej o Z4 powie?
meo87 pisze:Mercedesa nie chce. SKL dla mnie nie ma klimatu. Zaleta jest elektrycznie składany twardy dach ale po jego złożeniu nie ma bagażnika więc trip po Europie odpada. SL jest piękny ale to bardziej wóz dla gościa 50+. Poza tym 5l pojemności ciągnie za sobą spore koszty. Mnie interesuje typowy roadster z klimatem.
Z SLK masz sporo racji, z SL te 50+ to taki stereotyp, który można przełamać a silniki zaczynają się od 2.8 przez 3.0 i 3.2 ...ale 5.0 jest podobno nie do zajechania

meo87 pisze:Ktoś coś więcej o Z4 powie?
Z4 jest okropna z tyłu

-
- Posty: 2983
- Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
- Lokalizacja: Planeta B-612
Szymon, z R129 jest taka sprawa, że innych, niż 500 się nie kupuje...
Trochę nie rozumiem tego parcia na Z4, jeśli sam zauważasz, że to zbyt mały budżet na porządne Z3 z silnikiem, który jedzie... to tak jak gdyby próbować kupić jakąś NC, bo na dobrą NB nie wystarczy...
Z3 z silnikiem 2.8 czy też później 3.0 to już są niezłe petardy, jedzie to zdecydowanie lepiej od MX-5, jeśli chodzi o właściwości jezdne, to też jest bajka - za 40 tysięcy myślę, że można kupić 2.8 w naprawdę pięknym stanie... ale jeśli nie podoba Ci się do końca, to wiadomo, odpada...
A powiedz... może MSM? Ten czerwony z roadsterów.pl pewnie poszedłby za 40 tysięcy (nie wierzę, że marża na aucie za 4 dychy to u niego jakieś 2 tysiaki...
), przecież niedługo stanie się tam stałym elementem krajobrazu... 
http://otomoto.pl/mazda-mx-5-mazdaspeed ... 62868.html - mowa o tym egzemplarzu...
A w razie czego, jest Lamborghini...
http://allegro.pl/mazda-mx5-jedyna-taka ... 09855.html

Trochę nie rozumiem tego parcia na Z4, jeśli sam zauważasz, że to zbyt mały budżet na porządne Z3 z silnikiem, który jedzie... to tak jak gdyby próbować kupić jakąś NC, bo na dobrą NB nie wystarczy...

Z3 z silnikiem 2.8 czy też później 3.0 to już są niezłe petardy, jedzie to zdecydowanie lepiej od MX-5, jeśli chodzi o właściwości jezdne, to też jest bajka - za 40 tysięcy myślę, że można kupić 2.8 w naprawdę pięknym stanie... ale jeśli nie podoba Ci się do końca, to wiadomo, odpada...
A powiedz... może MSM? Ten czerwony z roadsterów.pl pewnie poszedłby za 40 tysięcy (nie wierzę, że marża na aucie za 4 dychy to u niego jakieś 2 tysiaki...


http://otomoto.pl/mazda-mx-5-mazdaspeed ... 62868.html - mowa o tym egzemplarzu...
A w razie czego, jest Lamborghini...

http://allegro.pl/mazda-mx5-jedyna-taka ... 09855.html
Ten lambomiat to można by do 6 utargować i szabrować wydechy, sprężyny itp...
Soul Red NB- kiedy mózg mówi ND, ale portfel mówi NB
Z tego co przegladam to zadbane Z3 sa niemal w tej samej cenie co Z4. Roznice sa znikome dlatego warto byloby sie zastanowic czy nie dolozyc pare groszy do nowszego modelu.
MSM bardzo ciekawa opcja, ale dac 40 000 zl za NB to lekka przesada. Zapewne dlatego tyle stoi. Kazdy chyba kalkuluje, ze za te pieniadze moze miec NC 2.0. Za 35 000 bym sie zastanawial bo to napewde super wersja. Bez wiekszych kosztow mozna miec 220 KM a to juz musi zapierr.
MSM bardzo ciekawa opcja, ale dac 40 000 zl za NB to lekka przesada. Zapewne dlatego tyle stoi. Kazdy chyba kalkuluje, ze za te pieniadze moze miec NC 2.0. Za 35 000 bym sie zastanawial bo to napewde super wersja. Bez wiekszych kosztow mozna miec 220 KM a to juz musi zapierr.
- Tomai
- Donator
- Posty: 3865
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: Inny
- Wersja: 2,0
- Lokalizacja: Poznań
meo87 pisze: Zastanawia mnie dynamika silnika 2.0 160km w porównaniu do 1.8 140km w NB
Przesiadając sie z NBFL 1.8 do NC 2.0 jest całkiem przyjemnie gdyż silnik ten dużo wcześniej się zbiera co jest całkiem fajne

Wcześniej pojawia sie ten "kop" a NBFL trzeba wyżej pokręcić.
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
Tomai pisze:meo87 pisze: Zastanawia mnie dynamika silnika 2.0 160km w porównaniu do 1.8 140km w NB
Przesiadając sie z NBFL 1.8 do NC 2.0 jest całkiem przyjemnie gdyż silnik ten dużo wcześniej się zbiera co jest całkiem fajne![]()
Wcześniej pojawia sie ten "kop" a NBFL trzeba wyżej pokręcić.
A to bardzo ciekawa informacja. Przy normalnej jezdzie wlasnie ten dol jest wazny i to mnie bardzo interesuje.
Patrzac na suche dane silnikow z BMW to maja mega moment obrotowy juz przy 3000 obr - to dopiero musza byc dynamiczne roadstery.
-
- Posty: 2983
- Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
- Lokalizacja: Planeta B-612
No nie ma nawet co porównywać R4 do R6... to zupełnie inna bajka, charakterystyka, kultura pracy, moc i moment... jeśli masz możliwość kupienia zdrowego Z3 z mocnym R6 to nawet się nie zastanawiaj - 3.0 231KM zapewnia wspaniałe doznania w E46, a co dopiero roadsterze wielkości Miaty... 2.8 193KM również Cię nie zawiedzie, to świetny silnik.
Mazdaspeed to chyba nie jest jednak takie zupełnie "zwykłe" NB - ale wiadomo, NB 1800 już miałeś, i chciałbyś coś znacząco innego... MSM ma fajną "magiczną" otoczkę, moim zdaniem to świetna wersja.
Kurcze, z Hondą będzie za te pieniądze ciężko, aczkolwiek jest możliwe kupno dobrego AP1, tylko cierpliwość wskazana...
Świetnie jeździ Audi TT pierwszej generacji z silnikiem 1.8 Turbo 225KM + Quattro, i choć osobiście wolałbym Coupe, wiem, że w wersji otwartej też takie wychodziły...
Mazdaspeed to chyba nie jest jednak takie zupełnie "zwykłe" NB - ale wiadomo, NB 1800 już miałeś, i chciałbyś coś znacząco innego... MSM ma fajną "magiczną" otoczkę, moim zdaniem to świetna wersja.
Kurcze, z Hondą będzie za te pieniądze ciężko, aczkolwiek jest możliwe kupno dobrego AP1, tylko cierpliwość wskazana...
Świetnie jeździ Audi TT pierwszej generacji z silnikiem 1.8 Turbo 225KM + Quattro, i choć osobiście wolałbym Coupe, wiem, że w wersji otwartej też takie wychodziły...

Audi TT w cabrio wyglada pokracznie. Poza tym roadster musi byc rwd.
Zobaczymy co się trafi w dobrym stanie. Napewno wezme pod uwage Mazde i BMW. Jak by ktos mial jeszcze doczyniania z tymi autami jak Z3 Z4 NC to dajcie znac na co zwracac uwage;)
Zobaczymy co się trafi w dobrym stanie. Napewno wezme pod uwage Mazde i BMW. Jak by ktos mial jeszcze doczyniania z tymi autami jak Z3 Z4 NC to dajcie znac na co zwracac uwage;)
- Dżunior
- Donator
- Posty: 4106
- Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
- Model: ND
- Wersja: SkyFreedom Recaro
- Lokalizacja: Calpe / NDM
- Kontakt:
IMO przy Twoich oczekiwaniach (jeśli wszystkie parametry użytkowe zestawiasz z kosztami utrzymania) zdecydowanie wygrywa NC. Kilkukrotnie stawałem przed podobnym dylematem (m.in. po sprzedaży pierwszej NC, po której kupiłem... kolejną NC
) i za każdym razem chłodna kalkulacja pokazywała wyższość NC'ka nad wyżej wymienionymi konkurentami.
W kwocie 35000-40000 jesteś w stanie upolować zadbany egzemplarz 2.0 6MT z LSD, Bilsteinami, kontrolą trakcji, nie zmęczony życiem, z rozsądnym (wiarygodnym) przebiegiem. W praktyce otrzymujesz auto relatywnie młode, właściwie bezobsługowe i ultra tanie w codziennej eksploatacji (9l/100km, komplet nowych opon z wyższej półki za 2000-2500PLN, zawieszenie dzielnie radzi sobie z naszą drogową rzeczywistością).
Boxster - tak jak wypunktował rave - to zupełnie inna liga jeśli chodzi o koszty utrzymania (paliwo, opony), a osiągi egzemplarzy 2.5 i 2.7 mówiąc delikatnie: o przyspieszone bicie serca nie przyprawiają.
S2000 - IMO realna konkurencja dla NC, ale znalezienie dobrze utrzymanego i bezwypadkowego egzemplarza zaczyna graniczyć z cudem. W standardzie wysokoobrotowa szlifierka którą musisz pokochać by ten wybór miał jakikolwiek sens.
Z3 - fajne auto, ale odnosząc je do NC to jednak "jedna epoka wstecz". Wewnątrz może nawet nie jedna... Przeciętny egzemplarz będzie dwukrotnie starszy (i analogicznie: prawdopodobnie dwukrotnie bardziej wyeksploatowany) niż przeciętna NC. BMW jest wyraźnie cięższe od Mazdy. Osiągi porównywalne z NC 2.0 6MT zapewni dopiero silnik 2.8, ale okupione to będzie spalaniem wyższym o dobre 2l/100km. Co ciekawe, bardziej ekonomiczny jest silnik 3.0, ale ceny egzemplarzy z taką jednostką startują od zakładanych 35-40kPLN. Sporo, jak za 15-letnie auto. Na osłodę miłe osiągi (pierwsza setka w 6 sekund).
Z4 - niezła relacja kosztów eksploatacji do osiągów (znowu kłania się mocy i oszczędny silnik 3.0), ale w utrzymaniu będzie to auto droższe niż NC (opony, delikatniejsze zawieszenie). Z drugiej strony, Z4 z silnikiem 3.0 w sprincie da klapsy każdej seryjnej NC, więc może warto przejść na ciemną stronę mocy...?

W kwocie 35000-40000 jesteś w stanie upolować zadbany egzemplarz 2.0 6MT z LSD, Bilsteinami, kontrolą trakcji, nie zmęczony życiem, z rozsądnym (wiarygodnym) przebiegiem. W praktyce otrzymujesz auto relatywnie młode, właściwie bezobsługowe i ultra tanie w codziennej eksploatacji (9l/100km, komplet nowych opon z wyższej półki za 2000-2500PLN, zawieszenie dzielnie radzi sobie z naszą drogową rzeczywistością).
Boxster - tak jak wypunktował rave - to zupełnie inna liga jeśli chodzi o koszty utrzymania (paliwo, opony), a osiągi egzemplarzy 2.5 i 2.7 mówiąc delikatnie: o przyspieszone bicie serca nie przyprawiają.

S2000 - IMO realna konkurencja dla NC, ale znalezienie dobrze utrzymanego i bezwypadkowego egzemplarza zaczyna graniczyć z cudem. W standardzie wysokoobrotowa szlifierka którą musisz pokochać by ten wybór miał jakikolwiek sens.
Z3 - fajne auto, ale odnosząc je do NC to jednak "jedna epoka wstecz". Wewnątrz może nawet nie jedna... Przeciętny egzemplarz będzie dwukrotnie starszy (i analogicznie: prawdopodobnie dwukrotnie bardziej wyeksploatowany) niż przeciętna NC. BMW jest wyraźnie cięższe od Mazdy. Osiągi porównywalne z NC 2.0 6MT zapewni dopiero silnik 2.8, ale okupione to będzie spalaniem wyższym o dobre 2l/100km. Co ciekawe, bardziej ekonomiczny jest silnik 3.0, ale ceny egzemplarzy z taką jednostką startują od zakładanych 35-40kPLN. Sporo, jak za 15-letnie auto. Na osłodę miłe osiągi (pierwsza setka w 6 sekund).
Z4 - niezła relacja kosztów eksploatacji do osiągów (znowu kłania się mocy i oszczędny silnik 3.0), ale w utrzymaniu będzie to auto droższe niż NC (opony, delikatniejsze zawieszenie). Z drugiej strony, Z4 z silnikiem 3.0 w sprincie da klapsy każdej seryjnej NC, więc może warto przejść na ciemną stronę mocy...?

MX-5 ND SkyFreedom
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT

Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Dżunior napisałeś dokładnie co myślę. Dokładnie to wynika z moich obserwacji. Nie ma się co oszukiwać - NC będzie najtańsza w utrzymaniu i najświeższa z najmniejszym przebiegiem.
S2000 to wiadomo wiertarka, które nie jedzie z dołu więc trzeba krecić a to okupuje dużym spalaniem. Poza tym gdzieś obiło mi się o uszy, że zalecane do S2000 to PB98. Nie wiem czy to prawda czy nie?
Boxter 2.7 228 KM chyba będzie już zapierniczał. W danych jest ok 6 sek do 100 km/h a to znacznie lepiej niż 7,9 sek NC. Tylko nie ma się co oszukiwać - koszt utrzymania mimo, że jest to jeden z najmniej awaryjnych samochodów świata będzie zapewne większy niż wszystkich tu wymienionych.
I ciemna strona mocy Z4 - okrutnie kusi. Ostatnio wyczytałem, że jest to najsztywniejsza konstrukcja pośród wszystkich roadsterów. Jej sztywność jest ponad 2x większa niż u poprzednika Z3. Nie mogę już znaleźć bo rzucił bym suche liczby. A przypominając sobie moją Anniversary, w której na każdej dziurze czuć było, że fotel się "kolebocze" i wogóle czuć było, że cała buda pracuje to mocny argument. Nawet zacząłem rozglądać się za silnikiem 2.5 193KM. W danych ma 7 sek do setki, również wysoki moment obrotowy 245 nm dostępny już przy 3000 więc to też jest dość dynamiczne. Wiadomo 3.0 231km byłoby lepsze ale na 2.5 też bym nie narzekał. I na Eurotripy gdzie znaczna część to jazda po autostradzie napewno wygodniejsze. Przy 100 km/h na 6 biegu Z4 ma 2200 obr a NC pewnie ponad 3000 na tym standardowym dyfrze. Więc przy prędkości autostradowej 130-140 km/h pewnie będzie dużo ciszej. Bagażnik 300 l to 2x więcej niż w NC. I wszystkie systemy bezpieczeństwa -Z4 jest bardziej naszpikowane. Ja tego nie lubie ale patrząc przez pryzmat jazdy autem przez moją drugą połówkę wolałbym aby było to bezpieczne auto. Pytanie jeszcze jak ze spalaniem. Mówicie że w NC oscyluje w okolicach 9l przy mieszanej jeździe. Jak to może być w Z4 2.5 i 3.0 ?
Interesuje mnie jeszcze jedno pytanie. Jak z utratą wartości. Wiadome, że Boxster będzie najmniej tracił. A jak Z4 i NC? NC może troche w 2015-2016 dostać po dupie bo wchodzi ND. Tak mi się wydaje choć mogę się mylić. Co sądzicie?
S2000 to wiadomo wiertarka, które nie jedzie z dołu więc trzeba krecić a to okupuje dużym spalaniem. Poza tym gdzieś obiło mi się o uszy, że zalecane do S2000 to PB98. Nie wiem czy to prawda czy nie?
Boxter 2.7 228 KM chyba będzie już zapierniczał. W danych jest ok 6 sek do 100 km/h a to znacznie lepiej niż 7,9 sek NC. Tylko nie ma się co oszukiwać - koszt utrzymania mimo, że jest to jeden z najmniej awaryjnych samochodów świata będzie zapewne większy niż wszystkich tu wymienionych.
I ciemna strona mocy Z4 - okrutnie kusi. Ostatnio wyczytałem, że jest to najsztywniejsza konstrukcja pośród wszystkich roadsterów. Jej sztywność jest ponad 2x większa niż u poprzednika Z3. Nie mogę już znaleźć bo rzucił bym suche liczby. A przypominając sobie moją Anniversary, w której na każdej dziurze czuć było, że fotel się "kolebocze" i wogóle czuć było, że cała buda pracuje to mocny argument. Nawet zacząłem rozglądać się za silnikiem 2.5 193KM. W danych ma 7 sek do setki, również wysoki moment obrotowy 245 nm dostępny już przy 3000 więc to też jest dość dynamiczne. Wiadomo 3.0 231km byłoby lepsze ale na 2.5 też bym nie narzekał. I na Eurotripy gdzie znaczna część to jazda po autostradzie napewno wygodniejsze. Przy 100 km/h na 6 biegu Z4 ma 2200 obr a NC pewnie ponad 3000 na tym standardowym dyfrze. Więc przy prędkości autostradowej 130-140 km/h pewnie będzie dużo ciszej. Bagażnik 300 l to 2x więcej niż w NC. I wszystkie systemy bezpieczeństwa -Z4 jest bardziej naszpikowane. Ja tego nie lubie ale patrząc przez pryzmat jazdy autem przez moją drugą połówkę wolałbym aby było to bezpieczne auto. Pytanie jeszcze jak ze spalaniem. Mówicie że w NC oscyluje w okolicach 9l przy mieszanej jeździe. Jak to może być w Z4 2.5 i 3.0 ?
Interesuje mnie jeszcze jedno pytanie. Jak z utratą wartości. Wiadome, że Boxster będzie najmniej tracił. A jak Z4 i NC? NC może troche w 2015-2016 dostać po dupie bo wchodzi ND. Tak mi się wydaje choć mogę się mylić. Co sądzicie?
meo87 pisze:I ciemna strona mocy Z4
Mogę się mylić, ale Dżunior pisząc o "ciemnej stronie mocy" w kontekście słabości *stockowej* NC (i trochę swojej historii i oferty z podpisu) mógł mieć na myśli turbienie nck'a jako lekarstwo na rozczarowujące osiągi w serii...
gzy
Turbic bym nie chcial bo jak policze koszty tej operacji na sensownych gratach to wychodzi na to ze w tych pieniadzach moge kupic Boxster S 250KM czy Z4 Si 265KM. Podoba mi sie charakterystyka wolnossacych silnikow i uwazam, ze do roadstera pasuje choc pewnie turbem bym nie pogardzil jak by juz bylo;) Natomiast zalezy mi na bezawaryjnej jezdzie. Nie usmiecha mi sie wynajmowac lawet bedac na wycieczce 2000 km od domu. A z turbem czesto cos sie dzieje jesli nie jest seryjny - chyba, ze ma ktos naprawde pojecie jak to sensownie zrobic aby silnik nie stracil na zywotnosci. A to wiadome ciagnie za soba ogromne koszta.
Do s2k trzeba lać 98, tak zaleca producent. Nie wiem czemu wszyscy uważają ze eska jest taka hardcorowa. Dałem sie przejechać mojej dziewczynie, która normalnie jeździ 45 konnym twingo i calkiem przyjemnie sie jej jeździło. Prawda jest taka że dopóki nie przekraczasz 5 tys. obrotow to jeździ jak normalny samochod...mocny normalny samochód
Ale wiadomo że poniżej 2,5 tys. lepiej nie schodzić. Najwiekszy problem to znalesc dobry egzemplarz, nie mówie o bezwypadku bo takie chodza od 45 tys. w góre, ale o delikatnie puknietym i dobrze zrobionym. Ja szukałem dluuuugo ale opłaciło sie
Uwielbiam ten samochód i chyba nigdy nie sprzedam
Zazdroszcze Wam tylko tego klimatu (spoty itd.) Nas jest zdecydowanie za mało 




Znaczenie hardkorowego wozu mialem na mysli na zime dla kobiety - bal bym sie jej dac 240 konne rwd bez kagancow i pojecia co to kontra. Choc tak czy siak jest chyba najbardziej hardcorowa z wymienionych modeli. Szczerze mega mi sie podoba i dla siebie chyba najbardziej bym chcial. Ale nie można byc takim egoista;) Poza tym sam fakt pb98 i kilka litrow wiecej ma znaczenie przy codziennej ekspoloatacji.
To może ja coś dorzucę od siebie jako że przesiadłem się z NC na S2000. Kwota 35tyś pozwoli Ci na kupno bazy do której w 99% będziesz musiał dorzucić 5-10tyś na starcie. Nikt Ci dobrej za tę kasę nie sprzeda. Auto dużo większe w środku niż NC. NC-ek jest banalny w prowadzeniu, zawsze wiesz gdzie skręci, jak się zachowa itp. S2000 wymaga, uczy pokory,ale jak znajdziesz jej granice to jest mega przyjemność,można jeździć spokojnie, ale czy to ma sens.Wątpię. Pozycja za kierownicą lepsza niż w NC, choć paradoksalnie siedzisz wyżej. Honda po niewielkich przeróbkach zaczyna <jechać>. Wystarczy krótszy dyfer, lżejsze koło zamachowe i naprawdę pojawia się jako taka elastyczność poniżej 4tyś obr.
Auto wymaga troski, sprawdzania poziomu oleju itp. Ale po stokroć warto! Aha, dobre egzemplarze trzymają cenę, tanieć już raczej nie będą
Auto wymaga troski, sprawdzania poziomu oleju itp. Ale po stokroć warto! Aha, dobre egzemplarze trzymają cenę, tanieć już raczej nie będą

A jeszcze co się tyczy Z3 - może rozwiązaniem byłoby dorwanie egzemplarza z silnikiem 2.2 R6? Znajomy taką jeździ od pół roku i muszę przyznać, że naprawdę daje radę. 20 koni różnicy między nim a 2.8 nie jest zbyt odczuwalne, a spalanie rzędu 9-10 litrów w mieście przy dynamicznej jeździe też wydaje się być rozsądne.
"Gdyby Bóg lubił przedni napęd, chodzilibyśmy na rękach"
~Colin McRae
Autopromocja. Zapraszam na foto-fanpage: https://www.facebook.com/Picture68-871358819596568/
~Colin McRae
Autopromocja. Zapraszam na foto-fanpage: https://www.facebook.com/Picture68-871358819596568/